Moja droga

madźka.

Ja uważam, że dzięki temu, że Kościół zna Biblię, to lepiej dla Niego. Wesoly

Z resztą to naturalne, że Kościół Chrystusowy zna Biblię. (nazwa może Wam się nie podobać, ale to mój punkt widzenia)
Jeżeli ksiądz głosi inne nauki niż Kościół, to daj mi na niego namiary, bo to zapewne nie przełazi gładko. Albo ja owemu księdzu zrobię bałagan- nie mówimy o tym, że ksiądz się pomylił itd.- ksiądz to człowiek Wesoly

Nie każdy teolog jest katolikiem, są również teolodzy- ateiści. Wesoly

Albie12

Bobo

Jako przykład mogę podać A. Troninę. Teolog i uznany biblista katolicki. Aktywny członek KK. Tłumaczył księgi biblijne w ramach edycji tzw. Biblii lubelskiej...

Podam, co w swojej książce napisał na temat braku rodzajnika (orzecznik rzeczownikowy) w Jana 1:1.
Tylko, że to, co napisał podpowie pewnie madźce, że jest w zmowie ze SJ Wesoly

Zaraz pewnie poprosi o skany, odciski palców albo akt urodzenia A.Troniny. Wesoly

Mogę podawać E.Dąbrowskiego w pewnych punktach, albo Łacha pod którego redakcją wydano serię wydawniczą tzw. Biblią KUL...

Podawałem już A.Kuśmirek ze skanami Psalmu 45 i co...? Iluż, przynajmniej uznanych w Polsce biblistów i teologów mam przytaczać...?

A Popowski...? Też ciekawy człowiek ale... wnioski i wypowiedzi ich utkną gdzieś na uczelniach teologicznych, czasem coś się pojawi w oficjalnych organach katolickich np. AKT) i... koniec. Oficjalnie katechizm tego nie zaakceptuje....

A kto to jest ten kościół jak nie księża, biskupi i teologowie...? Z papieżem na czele, ale wcześniej nim nie był... Jak to możliwe, że teologowie coś ustalają choć nie są np. duchownymi? W jaki sposób duchowni katoliccy ustalają w co wierzyć a co odrzucić? Tym się zajmuje tzw. Kongregacja do Spraw Wiary... kto wchodzi w jej skład? Ani ci, właśnie biskupi, kardynałowie, teolodzy i bibliści... którzy oficjalnie co innego a osobiście co innego... Mruga

Madźka... wiem, że teraz koniec szkoły i nie masz czasu, ale... poczytaj kiedyś literaturę tematu... może wtedy...

maro110

madźka.

Bobo

madźka.

Nie muszę być katoliczką, a chcę być. Wesoly

Ja również zanim przyjęłam Sakrament Bierzmowania to zadawałam pytania i poznawałam naukę Kościoła- z resztą dalej to czynię. Bobo ja nie należę z rodziny katolickiej takiej z wiary, ale z tradycji. (nie chcę oceniać wiary mojej rodziny, ale tak prawda, jeżeli chodzi o wiarę to sama musiałam o to zawalczyć, ale dziękuję rodzicom, że zaprowadzili mnie do Kościoła, ochrzcili i nauczyli robić znak krzyża i podstawowych modlitw)
Bobo wybacz, ale Ty studiujesz Biblię ze Strażnicą, a ja z Kościołem i koniec. Ty masz swój świat.

Bobo

Ależ żaden atak, broń Boże! To właśnie... polemika i moje refleksje. Wesoly

Zabieram głos, gdyż dostrzegam pewne mechanizmy, które sama przed nami pokazujesz. A potem mi zarzucasz, że... wszystko wiem. Bo za dużo gadasz...! Wesoly

madźka.

Cieszę się, jak wiesz. Wesoly

Ale za to Twoja wiedza trochę nie do końca, bo ja nie muszę być katoliczką i nikt mi nie każe, nikt mi nie kazał nią być. Mruga

Bobo

Coś dopisałem w trakcie do mojego postu powyżej...

Nie chodzi mi o to, że twierdzę iż MUSISZ być katoliczką. Chodzi mi raczej, że... JAKO katoliczka masz przez ów katolicyzm trochę związane ręce aby polemizować z nauką KK. A myślisz, ze dlaczego KK tak spieszy się z chrztem niemowląt...? Mruga

Min. dlatego aby... ludzie od niemowlaka 'wrośli' w katolicyzm, a potem, nawet gdy osiągają wiek komunijny i idą do bierzmowania... nie wyobrażają sobie aby mogło być inaczej. Niejako decyzje już zapadły wcześniej. Ty akurat w swoim okresie 'buntu' wskoczyłaś w tą stronę ale co możesz powiedzieć o swoich kolegach, koleżankach...? Słyszałaś o problemie laicyzacji społeczeństwa katolickiego...?
Kościoły w europie biją na alarm, choć... 'spijają piwo' własnych złych posunięć wobec wiernych, ludzie potem się buntują i... z kościoła robią pub (Francja, Angla, Niemcy...).
Jeszcze tylko Polska jakoś po katolicku... czy słyszałaś iż ponoć na 4 osoby chodzące do kościoła to aż 3 są Polakami? No nie, żebym miał coś przeciw Polakom... Wesoly

madźka.

Bobo

madźka.

Bobo

madźka.

Albie12

No cóż, ja również jestem Katolikiem (przynajmniej z nazwy, bo chrzest i bierzmowanie mam Jezyk

) no i do Kościółka chodzę co niedzielę zazwyczaj, ale głównie po to by stanąć sobie z boczku, odsłuchać obu czytań i samemu się nad nimi zastanowić, bo już dawno przestały mi wystarczać dosyć płytkie i nieskomplikowane interpretacje kapłanów (chociaż wiadomo, że nie wszystkich, od czasu do czasu trafiają się księża godni poświęcenia im uwagi). I jeśli czegoś mnie życie dotąd nauczyło, to chyba tego, że trzeba być obiektywnym i patrzeć z wielu punktów widzenia naraz... Dlatego też chętnie rozmawiam z wiernymi innych wyznań, nie zasłaniając się przy tym doktryną KK. Uważam więc, Madźka, że czasami powinnaś dokładniej rozważyć słowa naszych kochanych ŚJ Jezyk

, a nie odrzucać je tylko dlatego, że nie zgadzają się z Katechizmem... Ale to oczywiście moje subiektywne zdanie Jezyk

Bobo

madźka.

Oczywiście, że ja rozważam, to co ŚJ głoszą, ale ja się z tym nie zgadzam i tyle. Wesoly

Co do homilii na Mszach, to ja powiem, że ja u siebie n parafii lubię słuchać: jeden ksiądz mówi bardzo naukowo, a więc można coś się nauczyć, drugi ksiądz potrafi rozmawiać z dzieciakami i do dorosłych też dociera- mówi od serca, trzeci ksiądz daje piękne przykłady z życia, czwarty pięknie i mądrze przemawia i zawsze dotrze. Ale wiem, że są parafie, gdzie lepiej nie słuchać kazań. Jezyk

Bobo

Madźka... a jak słuchasz tych kazań to... mrugasz oczami? Wesoly

Szczególnie, gdy który z tych księży przemawia?

madźka.

Bobo

madźka.

Aniolek

madźka.

Aniołku ŚJ nie piją alkoholu, jak dobrze wiem. Wesoly

Ale z tym kichaniem, to przesada- fakt!
W tym wszystkim trzeba być normalnym- tak mi spowiednik podkreśla, a to już przesada. Wesoly

Ale ŚJ mają swoje życie i inaczej to pojmują...

Bobo