Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Niewolnictwo

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:27, 16 Maj 2010    Temat postu: Niewolnictwo

Otóż postanowiłem założyć nowy temat w kwestii, która wywiązała się w innym temacie i niestety rozkmina tam ustała, a temat zdaje się być dość drażliwy.

W wyszukiwaniu nie znalazłem tematu zawierającego w tytule słowo "niewolnictwo", więc jak coś to upominać i blokować

Pytanie: Czy bóg zezwala na niewolnictwo a może sam popiera? Wg mnie bóg zabrania jedynie niewolnictwo na tle rasowym, choć... , jednak wobec wszelkich innych form nie sprzeciwia się.

Księga Kapłańska 25:44-46
Cytat:
Kiedy będziecie potrzebowali niewolników i niewolnic, to będziecie ich kupowali od narodów, które są naokoło was. (45) Także będziecie kupowali dzieci przychodniów osiadłych wśród was, przychodniów i potomków ich, urodzonych w waszym kraju. Ci będą waszą własnością. (46) Zostawicie ich w dziedzictwie waszym synom, aby ich posiadali na własność, na zawsze. Będziecie ich uważać za niewolników. Ale z braćmi Izraelitami nie będziecie się obchodzili srogo.


Księga Kapłańska 19:20
Cytat:
Jeżeli kto obcuje cieleśnie z kobietą wylewając nasienie, a ona jest niewolnicą przeznaczoną dla innego męża, ale jeszcze nie wykupioną ani obdarzoną wolnością, to będzie im wymierzona kara, jednak nie kara śmierci, bo ona nie była obdarzona wolnością.

ciekawe co by było bez wylewania...
i jakby była wolna to jaka kara...
gdzie tu równość?

Księga Kapłańska 22:10-13
Cytat:
Żaden niepowołany nie będzie jadł rzeczy świętych, ani mieszkający u kapłana, ani najemnik nie będą jedli rzeczy świętych. (11) Jeżeli jednak kapłan kupił niewolnika za pieniądze, ten może jeść rzeczy święte, również i ci, którzy urodzili się w jego domu, będą jedli jego pokarm. (12) Córka kapłana, która wyszła za mąż za obcego, nie będzie jadła ze świętych rzeczy ofiarowanych. (13) Jednakże córka kapłana, która owdowiała albo została porzucona, a nie ma dzieci, i wróciła do domu ojca, będzie mogła jeść z pokarmu należnego jej ojcu, tak jak za młodych lat. Ale żaden niepowołany nie będzie go jadł!


Księga Wyjścia 21:1-5
Cytat:
Jeśli kupisz niewolnika - Hebrajczyka, będzie ci służył sześć lat, w siódmym roku zwolnisz go bez wykupu. (3) Jeśli przyszedł sam, odejdzie sam, a jeśli miał żonę, odejdzie z żoną. (4) Lecz jeśli jego pan dał mu żonę, która zrodziła mu synów i córki, żona jak i dzieci będą należeć do pana, a on odejdzie sam. (5) A jeśliby niewolnik oświadczył wyraźnie: Miłuję mojego pana, moją żonę i moje dzieci i nie chcę odejść wolny

ciekawe ... wolność albo żona i dzieci

Księga Wyjścia 21:7-9
Cytat:
(7) Jeśliby ktoś sprzedał swą córkę w niewolę jako niewolnicę, nie odejdzie ona, jak odchodzą niewolnicy. (8 ) A jeśliby nie spodobała się panu, który przeznaczył ją dla siebie, niech pozwoli ją wykupić. Ale nie może jej sprzedać obcemu narodowi, gdyż byłoby to oszustwem wobec niej. (9) Jeśli zaś przeznaczył ją dla syna, to niech uczyni z nią, jak prawo nakazuje obejść się z córkami.

dziecko jako towar?

Księga Wyjścia 21:20-21
Cytat:
(20) Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. (21) A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością.


List do Efezjan 6:5
Cytat:
Niewolnicy, ze czcią i bojaźnią w prostocie serca bądźcie posłuszni waszym doczesnym panom, jak Chrystusowi

stawiać na równi Chrystusa i właściciela ?

1 List do Tymoteusza 6:1-2
Cytat:
(1) Wszyscy, którzy są pod jarzmem jako niewolnicy, niech własnych panów uznają za godnych wszelkiej czci, ażeby nie bluźniono imieniu Boga i [naszej] nauce. (2) Ci zaś, którzy mają wierzących panów, niechaj ich nie lekceważą z tego powodu, że są braćmi, ale niech im lepiej służą, dlatego że są oni wierzącymi i umiłowanymi jako uczestnicy dobrodziejstwa. Tych rzeczy nauczaj i do nich zachęcaj!

Ma wierzyć, bo pan też wierzy?
przeciw nauce? czyli zgodne z nauką jest niewolnictwo

1 list św Piotra 2:18-19
Cytat:
Niewolnicy! Z całą bojaźnią bądźcie poddani panom nie tylko dobrym i łagodnym, ale również surowym. (19) To się bowiem podoba [Bogu], jeżeli ktoś ze względu na sumienie [uległe] Bogu znosi smutki i cierpi niesprawiedliwie.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Nie 12:28, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 12:29, 16 Maj 2010    Temat postu:

http://www.mojadroga.fora.pl/kto-pyta-nie-bladzi,13/kilka-pytan,1854-25.html#36850

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:40, 16 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
Niewolnictwo w czasach ST niewolnictwo było, jakby statusem społecznym. Niektórzy wybierali życie w niewolnictwie, a niektórzy sprzedawali się jako niewolnicy, gdy nie mogli zapłacić swoich długów lub zapewnić bytu materialnego swojej rodzinie.


racja, jednak nie wszyscy. Jak zapewne Madziu przeczytałaś "sprzedawali się" najczęściej lekarze, prawnicy itp. Jednak istnieli niewolnicy, którzy dobrowolnie nie byli sprzedawani a w szczególności sprzedawanie dzieci i dalsze nimi handlowanie czyni z nich towar, no dla mnie to kompletne nieporozumienie, to tak jak teraz do burdelu sprzedają. Niewolnika można bić i on kary nie dostanie.

Cytat:
9 Następnie uprowadzili w niewolę kobiety i dzieci madianickie oraz zagarnęli jako łup wszystko ich bydło, stada i cały majątek. 10 Spalili wszystkie miasta, które tamci zamieszkiwali, i wszystkie obozowiska namiotów. (...) I rozgniewał się Mojżesz na dowódców wojska, na tysiączników i setników, którzy wracali z wyprawy wojennej. 15 Rzekł do nich: "Jakże mogliście zostawić przy życiu wszystkie kobiety? 16 One to za radą Balaama spowodowały, że Izraelici ze względu na Peora dopuścili się niewierności wobec Pana. Sprowadziło to plagę na społeczność Pana. 17 Zabijecie więc spośród dzieci wszystkich chłopców, a spośród kobiet te, które już obcowały z mężczyzną. 18 Jedynie wszystkie dziewczęta, które jeszcze nie obcowały z mężczyzną, zostawicie dla siebie przy życiu


pojmali dziewice dla siebie, więc jeśli pojmali to o zdanie nie pytali... oczywiste, że nie będą z nimi w bierki grać, tylko poprzez ich uczestnictwo doznawać stymulacji cielesnych i na to jest przyzwolenie


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Nie 12:44, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 13:31, 16 Maj 2010    Temat postu:

Nie wiem dokładnie, jak Izraelici pojmowali niewolnictwo i nie wiem dokładnie, jak to wyglądało, dlatego dokładnie nie powiem. Jednak na pewno nie można myśleć mówiąc o niewolnictwie w Biblii w takim sensie, jak dzisiaj to rozumiemy.
Tak w ogóle nasuwa mi się, że Biblia nie miała za zadanie zrobić natychmiast wielkiej rewolucji. To wszystko było stopniowo, zobacz np. sprawę kobiet. Stopniowo była objawiana pełnia Prawdy. Tak w ST był wielki nacisk na Prawo, a tak Jezus wskazał jeszcze nacisk na Miłość. Też spotkałam się z określeniem, że Bóg chciał stać się bliższy ludowi, stąd np. ofiary, które składali, bo to było normalne w tamtych czasach...
Bóg nie mógł wymagać rzeczy niemożliwych od ludu.
Po kolejne, gdyby Bóg zezwalał na niewolnictwo( w sensie dzisiejszych czasów), to wolna wola ludzi byłaby bardzo ograniczona i stałaby się bzdurą. To były inne czasy i inaczej to wyglądało.
W Biblii też mamy gdzieś fragment, aby nie sprzeciwiać się tym, co mają nad nami władzę, chyba że coś jest niezgodne z Pismem.
Może tutaj też kwestia posłuszeństwa...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 13:34, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:07, 16 Maj 2010    Temat postu:

Cytat:
Bóg nie mógł wymagać rzeczy niemożliwych od ludu.

Czyli nie sprzeciwiał się niewolnictwu, niejednokrotnie braku równości, sprzedawaniu córek, braniu dziewic w niewolę ze zdobytych miast tylko dlatego, że to było bliskie ludowi, bo było "normalne"? Kwestia posłuszeństwa? Wyobrażasz sobie Madziu, że jesteś dziewicą, masz np 14 lat i zostajesz pojmana w niewolę i dzielisz ze swoim panem łoże, tylko dlatego, że jesteś niewolnicą, robisz to bo inaczej cię pobije, bo ma do tego prawo, a ja się nie spodobasz ma prawo sprzedać cię komuś innemu? No moim zdaniem Pismo zezwala na rzeczy tego typu. I teraz jak bardzo ta forma niewolnictwa jest odmienna od dzisiejszego?

Stopniowo? Hmmm czyli na początku biblia zezwala, potem powie, że jest złe a potem zabroni? Słowo boskie ponoć wieczne jest i nie przemija, słowo, które teraz jest wg ciebie nieaktualne.

Cytat:
Po kolejne, gdyby Bóg zezwalał na niewolnictwo( w sensie dzisiejszych czasów), to wolna wola ludzi byłaby bardzo ograniczona i stałaby się bzdurą.

Właśnie do tego wniosku zmierzam. Czy ludzie nie są niewolnikami religii (zakładając, że ta jest właściwa)? Możesz zrobić co chcesz, wykonać nakaz boga lub nie, niby masz wybór ale jeśli go nie wypełnisz będziesz ukarany. Bo skoro człowiek będzie żył dobrze przez cały swój czas a w boga nie będzie wierzył i nie będzie mu posłuszny zostanie za to ukarany. Czy w takim wypadku nie jest się niewolnikiem boga?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 16:34, 16 Maj 2010    Temat postu:

Mówiłam, że to na czymś innym polegało niż my dzisiaj myślimy mówiąc "niewolnictwo".
Słowo nie przemija, ale w Nowym Przymierzu się trochę zmieniło, np. sprawa kobiet o czym mówiłam.
Po kolejne zwróć uwagę, że "ktoś kto miał władzę nad danym niewolnikiem" nie mógł zrobić krzywdy niewolnikowi. Zwróć uwagę na cytaty, które napisałam. (są w linku)

Co do ostatnich Twoich słów, to ja bym nie równała niewolnictwa z Bogiem. Bo masz wolną wolę, ale oczywiście możesz ponieś tego konsekwencję. Tylko tu jest inna sprawa. Bo człowiek kiedy dobrowolnie odrzuca Boga (Bóg ocenia- z jakimś ŚJ kiedyś na forum o tym rozmawiałam- kwestia zbawienia, a więc zobacz), to sprawiedliwie poniesie konsekwencję. To jest trochę inna sytuacja i w ogóle nie porównywalna do niewolnictwa, tak jak to rozumiemy. Zawsze za ojca może sobie wybrać szatana, ale ja tego nie polecam i stanowczo odradzam. Masz wolną wolę, jednak Panem, Królem, Stwórcą Świata jest Bóg, ale możesz Jego (w moim punkcie widzenia) dobroć, miłość odrzucić, a tym samym sam siebie potępiasz (odwołuje znowu do sądu Boga).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 16:38, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:53, 16 Maj 2010    Temat postu:

Ależ mógł zrobić krzywdę
Cytat:
Księga Wyjścia 21:20-21
(20) Kto by pobił kijem swego niewolnika lub niewolnicę, tak iżby zmarli pod jego ręką, winien być surowo ukarany. (21) A jeśliby pozostali przy życiu jeden czy dwa dni, to nie będzie podlegał karze, gdyż są jego własnością.


Niewolnik jest własnością kogoś i dlatego może być bity ale nie zabity? Zostaje tak pobity, że jak zejdzie w ciągu dwóch dni (wtedy opieka medyczna kulała, więc pewnie dlatego dwa dni) to kara panu się należy a jak zejdzie 3 dnia to już nie.

Czy branie dziewic w niewolę i współżycie z nimi nie jest krzywdą?

Nie kwestionuję tamtych cytatów, bo w wielu miejscach pismo jest samo ze sobą sprzeczne.

Ale ktoś nie wybiera szatana ani boga za ojca, nie wierzy ale jest dobry, skromny, poświęca się dla innych, umiera i okazuje się że bóg jednak istnieje i owy delikwent nie zostaje zbawiony, otrzymuje karę, bo nie służył bogu. To jest niewolnictwo, bo masz wolny wybór ale jeden wybór jest właściwy, za resztę będziesz cierpiał. Nie chcę nikogo urazić ale wg mnie bóg jest okropnie egoistyczny, przyjmuje tylko tych, którzy jemu służyli a nie tych, którzy w niego nie wierzą, choć swoim życiem reprezentowali dużo wyższy poziom od poprzednich. Czy takiej postawy powinno uczyć pismo? Egoizm pełną gębą, tylko on jest miłościwy, sprawiedliwy, skazuje, karze i wynagradza za co? za służbę jemu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Lestath dnia Nie 16:55, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zylq
VIP
VIP



Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kATOWICE

PostWysłany: Nie 17:52, 16 Maj 2010    Temat postu:

Jak mogę to chciałbym dodać coś od siebie świat ciągle ewoluuje i cały kościół sie zgadza z tym ze religia powinna ewoluować razem ze światem mi sie wydaje ze poprostu wtedy była taka kultura ludzie byli o tym przekonani ze tak powinno być i jak by Bóg wtedy kazał im sie tego wyrzec to by nie trafił do tylu ludzi i nie byli tego przeciwni bo niewolnictwo był wtedy na porządku dzienny, a przecież zakaz niewolnictwa wyrósł na bazie chrześcijaństwa. A mi powiedz jak ma Bóg cie przyjąć do swojego domu jak w niego nie wierzysz, a to chyba wiadomo ze chciałby Bóg żebyś go szanował i służył przecież to on cie stworzył, jak byś sie czuł jak by twoie dziecko by miało cie całe życie olewało a potem by chciało żebyś go przyjął do siebie. Bóg dał ci wolną wole to jest zawsze tylko i wyłącznie twój wybór.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zylq dnia Nie 17:53, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:11, 16 Maj 2010    Temat postu:

Zapewne własne dziecko bym przyjął, jednak tu jest ta różnica, że mnie widać, jestem namacalny, a bóg nie i tutaj jest problem. Myślę, że powinieneś zadać to pytanie w drugą stronę. Co by było gdyby dziecko nigdy na oczy cię nie widziało? Miało zaufanie? Nie, byłbyś obcą osobą.

I nie chodzi mi o wchodzenie do chwały boga ale o karanie, bo dlaczego ktoś, kto nie ma z nim styczności i będzie przez niego karany jeśli okaże się że istnieje.

A więc niewolnictwo było na porządku dziennym i dlatego pismo nie zakazywało? Zabójstwa też są na porządku dziennym i nie są prawie do końca akceptowane


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albie12
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:31, 16 Maj 2010    Temat postu:

To nie do końca tak, Lestath... Czynienie dobra to także pewna forma modlitwy. Po to właśnie została nam dana wolna wola, a sam Bóg, jego przykazania i Pismo Św. są wskazówkami jak to robić, bo łatwe to to nie jest

Wątpię, żeby Bóg zamykał drzwi każdemu kto nie należał do Jego wyznawców, nie bacząc w ogóle na jego "CV". Tak na prawdę, moim zdaniem, to całe to wyznawanie Go jest potrzebne nam, a nie Jemu. Jeśli uważasz, że poprzez swoje czyny reprezentujesz Jego przykazania, nawet nie do końca Mu ufając, zostaniesz chyba dopuszczony do Raju, ale tak swoją drogą, czy nie fajniej jest czynić dobro, wiedząc, że ma to jakiś konkretny sens?

A co do niewolnictwa w biblii, pamiętaj, że sam Stary Testament mógł ulec dość dużemu przeredagowaniu (NT zresztą też), dlatego właśnie należy patrzeć na niego poprzez pryzmat tamtych czasów, kiedy niewolnictwo było czymś zupełnie naturalnym i codziennym i nie było uznawane za grzech. Uważam więc, że jest to zabieg, mający na celu ułatwić trafienie do odbiorcy z tamtych czasów. Pamiętaj, że Bóg zna nas lepiej, niż my sami i on wie, jak do nas trafić.

Chociaż ja sam nie przypisuję Mu nieomylności. Uważam, że On sam się edukuje poprzez stworzenie nas. Tak, wiem, że to jeszcze dość niedawno zostałoby uznane za herezję, ale po ostatnich rozmyślaniach doszedłem do takiego właśnue ciekawego wniosku. Bo gdyby porównać sobie Jego zachowania ze ST z tymi z NT (biorąc oczywiście te dwa świadectwa za fakty) wyszłoby nam, że Bóg sam uczy się jak z nami postępować, bądź jest niezrównoważony.

No cóż, mam nadzieję, że ta odpowiedź cię usatysfakcjonuje, chodź ja sam nie jestem jej pewny Czeka mnie dłuuuga bezsenna noc Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:13, 16 Maj 2010    Temat postu:

Tak naprawdę to chcę zapędzić madźkę. w kozi róg i żadna odpowiedź mnie nie satysfakcjonuje póki ona nie uzna wyższości mojej racji.
Wesoly
Ach chciałem wywołać na was małe zdziwienie i wymusić automatyczne reakcje atakujące Wesoly ale nie, każdy sobie czasem musi zażartować. Spokojnie Madziu w żaden róg nie chcę zapędzać

Przeredagowaniu... jest to rzecz oczywista, że pismo jest "przeredagowane" a w części nie jest własnością autorów tych których podaje. Jednak dziwi mnie takie zdanie, bo właściwie co ono oznacza? To że bóg zezwolił na sprzedawanie córek i branie w niewolę tylko dlatego żeby trafić do ludzi? Czyli jego tamtejsi wyznawcy to mordercy i porywacze i do nich chciał dotrzeć poprzez zezwolenie? Jeżeli niewolnictwo, handel ludźmi, z czym wiąże się sprzedaż jego życia w ręce właściciela, nie jest grzechem a właściwie nie było to dlaczego prostytucja jest?

Mnie się zdaje, że zamyka, jednak nie chce mi się teraz szukać cytatów w piśmie ale może zobacz co sądzą osoby wierzące na forum
http://www.mojadroga.fora.pl/czlowiek,19/wierze-i-jestem-dobry,1568.html
no jest to trochę odmienne zdanie. I nie wierząc w boga a jedynie uznając, że może istnieć model niechrześcijański boga, nie mogę reprezentować jego przykazań, bo dla mnie samo ich istnienie nic nie znaczy. Choć moje poglądy na tematy niezwiązane z wiarą niemal nie odbiegają od tych teoretycznych założeń chrześcijańskich w sprawie czynów wobec siebie i otoczenia. Jedynie kwestionuję oczywiście poza przykazaniami związanymi z bogiem i ścisłe z nim rzeczy związanymi i innymi podobnymi prawo nakazujące kochać każdego


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 21:23, 16 Maj 2010    Temat postu:

To ja dam do ścisłości coś, co kiedyś pytałam księdza, który aktualnie studiuje w Rzymie, pytanie tyczyło się ofiar- bo w NT czytamy, że one nie były doskonałe:

Cytat:
Święte, bardzo istotnym jest znajomość kontekstu, czyli okoliczności w jakich
dane słowa zostały wypowiedziane, czy też spisane. Tradycja składania ofiar,
była znana i praktykowana w czasach antycznych, w wielu ludach, poza Izraelem, jeszcze
przed zawarciem przymierza pomiędzy Bogiem i Narodem Wybranym. Składanie ofiary
było krwawe (zabijano na ołtarzu zwierzęta - bądź też zdarzało się także i
ludzi) czy też bezkrwawe (palenie na ołtarzach ziół, kadzideł), czy też ofiary
pokarmowe (składano rozmaite pokarmy na ołtarzach świątyni z których po
określonym czasie mogli korzystać jedynie kapłani). Chodzi tu ogólnie o
praktykę składania ofiar - na razie niezależną od Starego Testamentu.
Przechodzimy do oFiar ST. Wiemy, iż Bóg zawierając przymierze pozostawił
Izraelowi Prawo (wyrażone w tablicach z 10 przykazaniami, jak również w księdze
Prawa tzw. Mojżeszowego). Jednym z warunków Prawa, było składanie Bogu ofiar
według ściśle określonych prawem reguł. Ofiary te, nakazane przez Boga, miały
różny cel: był to symbol oddania czci Bogu, forma dziękczynienia Bogu za
zebrane plony, czy też ofiary przebłagalne (ekspiacyjne) – które w pewnym
sensie były Starotestamentalną Formą Żalu za grzechy. Dlaczego Jahwe wybrał
właśnie taki sposób? Najprostsza odpowiedź: Bóg ukazuje się człowiekowi w taki
sposób, aby być przez niego zrozumiany. Ponieważ w czasach ST składanie ofiar
było działaniem ogólnie znanym i przyjętym – Bóg poprzez takie działanie chciał
przybliżać Izraela do siebie.


Ale można wywnioskować, jak Bóg działał...
Może niewolnictwo działało na podobny sposób?
i kolejny raz podkreślam, że niewolnictwo miało trochę inne pojęcie niż dzisiaj.

Pod to wszystko podrzucę jeszcze posłuszeństwo wobec władzy, np. Mk 12,13n można się dowiedzieć, jaki pogląd miał Jezus, jeżeli chodzi o władzę, a mimo wszystko nad niewolnikiem też była władza. I fajne fragmenty dałam Wam w innym temacie, a link jest na samej górze- pierwsza odpowiedź. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 21:31, 16 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:46, 16 Maj 2010    Temat postu:

Madziu a ja jeszcze raz powtórzę, że dobrze wiem, że niewolnictwo miało inny wymiar, że ludzie dobrowolnie się sprzedawali, a nawet się uczyli żeby niewolnikiem zostać ale zawsze jest ale.

Nie wszyscy byli niewolnikami z własnej woli, byli traktowani jako towar, wykorzystywani a pismo się nie sprzeciwia temu. Sprzeciwia się jedynie niewolnictwu na tle rasowym. I niewolnictwo myślę, że nie mogło działać w podobny sposób, bo z co miało być wynagrodzeniem albo formą czci boga? Za co ojciec sprzedawał córkę, za co podczas walki porywano dziewice?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Albie12
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 16 Maj 2010
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:49, 16 Maj 2010    Temat postu:

Lestath napisał:

no jest to trochę odmienne zdanie. I nie wierząc w boga a jedynie uznając, że może istnieć model niechrześcijański boga, nie mogę reprezentować jego przykazań, bo dla mnie samo ich istnienie nic nie znaczy. Choć moje poglądy na tematy niezwiązane z wiarą niemal nie odbiegają od tych teoretycznych założeń chrześcijańskich w sprawie czynów wobec siebie i otoczenia. Jedynie kwestionuję oczywiście poza przykazaniami związanymi z bogiem i ścisłe z nim rzeczy związanymi i innymi podobnymi prawo nakazujące kochać każdego


Tylko, że tam (w linku) toczy się dyskusja o samej wierze, bez poparcia w czynach, a nie na odwrót, tak jak tutaj. I tam sprawa wydaje się raczej jasna. W moim założeniu, religia jest czymś dla nas, nie dla samego Boga. Jemu zależy (jeśli w ogóle na czymś zależy) na naszych czynach. Tak samo jest z modlitwą, ma ona pomagać człowiekowi, a nie Bogu. Spowiedź również, człowiek staje w prawdzie przed samym sobą, wyznaje swoje grzechy, ba, nawet przyznaje się do nich innemu człowiekowi (tutaj kapłanowi) i czasem to właśnie pozwala mu dostrzec własną niedoskonałość. Wybaczcie, że posługuję się tu przykładami z obrządku Rzymsko-Katolickiego, ale ten mi jest po prostu najbardziej znany i nie chcę palnąć jakiejś gafy, zgrywając religioznawce , ale tak jest również w wielu innych religiach. A jeśli komuś (np. Tobie) jest to nie potrzebne, bo sam potrafisz się doskonalić i czynić dobro to uważam, że zostaniesz dopuszczony do raju. Ale to moje zdanie, a jak jest naprawdę, nie odpowie ci chyba nikt, sam musisz się przekonać Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zylq
VIP
VIP



Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kATOWICE

PostWysłany: Pon 0:07, 17 Maj 2010    Temat postu:

Lestath a spójrz na to z tej z strony Bóg jest i patrzy sie na nas z góry i nie mógłby sobie pomyśleć dałem ci życie, dałem ci rozum no dobra jesteś dobry ale ja wymagam jeszcze zebyś we mnie wierzył jak mogę cie do siebie przyjąć kiedy we mnie nie wierzysz. Powierz na pewno ja by mi sie pokazał to bym wierzył co to za problem dla Boga a może to mu daje po prostu siłę tak jak szatanowi niszczenie dobra


A czy ty nie jesteś w chwili obecnej też niewolnikiem, niewolnikiem systemu, niewolnikiem Państwo które narzuciło ci swoje prawo swoją kulturę i oczywiście niewolnikiem pracodawcy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zylq dnia Pon 0:20, 17 Maj 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 5:14, 17 Maj 2010    Temat postu:

Ależ nie jestem niewolnikiem systemu, wszak w demokracji każdy własne zdanie może mieć i jeśli nic złego nie będziesz robić, czegoś co będzie szkodzić, teoretycznie ze strony państwa nic złego nie powinno cię spotkać. Pracodawcy nie mam, bo zwyczajnie się uczę, czasem jedynie coś w hotelu albo kiedyś w pijalni czekolady albo w sklepie z odżywkami nawet było... Popatrz no to że jeśli okaże się iż bóg istnieje to nagle wszyscy, którzy nie wierzą w niego zostają potępieni. Nie wydaje się to dziwne, że ktoś dobry nagle do szatana trafia? Nie ma alternatywy dla niewierzących świadomie. Nie masz wyboru, bo żeby trafić do boga musisz w niego wierzyć, jak nie to do piekła. Dla mnie jest to co najmniej dziwne, bo trudno owieczkę z wilkiem razem zamykać tylko dlatego, że w boga nie wierzą. I to jest dla mnie niewolnictwem. Ciekawe jestem jakby okazało się że stwórcą świata jest Ptah Wesoly wtedy cały obecny i dalszy świat na potępienie

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
zylq
VIP
VIP



Dołączył: 12 Maj 2010
Posty: 323
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: kATOWICE

PostWysłany: Pon 8:50, 17 Maj 2010    Temat postu:

ależ jesteś niewolnikiem narzucili ci swoje prawa w niektórych krajach jest legalizacja w niektórych nie ma, w niektórych nie można palić w miejscach publicznych, nie możesz powiedzieć oficialnie co myślisz bo za to poniesiesz kare ( w niektórych krajach jest wolność słowa) i można by było wymieniać tak bez końca


A zapomniałeś ze ponoć jest czyściec


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Lestath
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 756
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 9:04, 17 Maj 2010    Temat postu:

zylku ale możesz się wynieść, masz wybór, a przed śmiercią nie uciekniesz

Z tego co gdzieś usłyszałem to człowiek niewierzący w boga ale pozostający wierny swojemu sumieniu, jest dobry, wspaniały, szlachetny może zostać zbawiony. Mowa ponoć tutaj o tzw. "anonimowym chrześcijaninie". Takie coś na innym form dostrzegłem. Co sądzi reszta, czy może być zbawiony? Czy warto w takim wypadku wierzyć?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arnon
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:30, 17 Maj 2010    Temat postu:

Lestath napisał:
Z tego co gdzieś usłyszałem to człowiek niewierzący w boga ale pozostający wierny swojemu sumieniu, jest dobry, wspaniały, szlachetny może zostać zbawiony.

"Niedoświadczony daje wiarę każdemu słowu, lecz roztropny rozważa swe kroki" (Przysłów 14:15).

Lepiej sprawdź, co na ten temat mówi Słowo Boże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 15:55, 17 Maj 2010    Temat postu:

Bóg osądzi, a nie my.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin