Moja droga

Nathaniel

No ale co tam jest? Przytocz proszę jakiś werset.

janekwisniewski68

Nie mam czasu bo w tej chwili piszę na 4 forach na raz ...
Interesuje cię to to biblia do łapki nie kuma to do swojego guru !!Paniał !! Towarzysz !!

Nathaniel

No tak właśnie myślałem, że nie wiele będziesz w stanie mi odpowiedzieć.

janekwisniewski68

maro110

janekwisniewski68

Nathaniel

janku napisałeś 6 postów z których nie wynika nic konkretnego i nie odpowiedziałeś na moje pytania.

Nie musisz już mi odpisywać bo, żadnej korzyści raczej z tego nie będzie.

Febe

lionhee, pytasz czy po śmierci rozmawia się z Bogiem. Pytasz, czy będziesz się tłumaczyć ze swojego postępowania za życia? Mruga

Przede wszystkim z Biblii uczymy się, że "Umarli nie wysławiają Jah
ani żaden ze zstępujących do milczenia." (Psalm 9:4)

Lecz Ty myślisz o zmartwychwstaniu, prawda? O tym, jak zostaniesz osądzony przez Boga?

W Jana 12:48 Chrystus powiązał sądzenie ludzi z „dniem ostatnim”. Według Objawienia 11:17, 18 sądzenie umarłych nastąpi wtedy, gdy Bóg weźmie swą wielką moc i zacznie w szczególny sposób królować. Więcej światła na tę sprawę rzuca kolejność wydarzeń opisanych w 19 i 20 rozdz. Objawienia. Wspomniano tam o wojnie, podczas której „Król królów” rozprawia się z „królami ziemi i ich wojskami” (wcześniej w Obj 16:14 powiedziano, że jest to „wojna wielkiego dnia Boga Wszechmocnego”). Następnie Szatan zostaje związany na tysiąc lat. Podczas tego tysiąclecia współkrólowie Chrystusa będą usługiwać z Nim w charakterze sędziów. W tym samym kontekście wspomniano o wskrzeszeniu i sądzeniu umarłych. Jest to wskazówka pozwalająca ustalić, kiedy nastanie Dzień Sądu. Rzecz ciekawa, w Piśmie Świętym więcej niż raz nazwano „dniem” okres trwający tysiąc lat (Ps 90:4; 2Pt 3:

.

Jednak co będzie podstawą osądzania? czy grzechy popełnione za życia?

W Objawieniu 20:12, gdzie opisano, co będzie się dziać na ziemi podczas Dnia Sądu, wspomniano też, że wskrzeszeni umarli będą „sądzeni z tego, co napisano w zwojach, według swych uczynków”. Podstawą owego sądu nie będą uczynki popełnione przez nich przed śmiercią, gdyż w Rzymian 6:7 zanotowano zasadę: „Kto umarł, został uwolniony od swego grzechu”.

BÓG POZOSTAWIŁ WIĘC W SWOIM SŁOWIE WSKAZÓWKI BARDZO POCIESZAJĄCE: Wesoly

będziemy sądzeni za to, jak postępować będziemy PO zmartwychwstaniu a PRZED Dniem Sądu.

Bobo

Witaj Febe! Wesoly

Napisałaś:

janekwisniewski68

Bobo

czy jakiś moderator tu w ogóle jeszcze jest? Kto wywali tego jankawisniewskiego? Psuje forum wykrzyknikami, jakąś egzaltacją religijną, nawiedzoną nie wiadomo przez kogo.

Możesz sobie stąd pójść, janku? Pisz blogi a nie właź na forum między ludzi... psujesz, panie janie, psujesz... znajdź sobie jakiś serwer z możliwością założenia bloga i... pisuj tam do woli swoje dyrdymałki a jak ktoś będzie chciał to sobie to poczyta... ale nie tu, tylko nie tu... bo oczy męczy, spokój psuje, forum zaśmieca i... nic nie osiągasz. Choć może coś jednak osiągasz... ludzie mają cię dość. Dużo razy trzeba ci to pisać abyś poją o co chodzi? czy będziesz dalej swoją mantrę uprawiał i lament podnosił, żeś niezrozumiany...
Po co ludzie tu włażą jak ich nie trawią...? Smutny

slav

janku...ja czesto sie oceniam.
jest mi najzwyczajniej glupio jesli napisze cos glupiego i bez przekazu, zwlaszcza jak jestem pijany, ewentualnie nacpany.
czuje sie okropnie i wystawiam sobie niezmiernie niskie oceny.

czy ty tak potrafisz?
chociaz musialbys tlumaczyc glupote, a nie niskie loty bedace wspolistotne z nalogami.

jak to jest u ciebie?...sadze, ze dalbys sie lubic. dlaczego tego nie chcesz....co?

FSM

ZAISTE Chyba założę funclub Janka! Ja go kocham i Jezu tyś świadkiem, że bardziej od Boga, którego nigdy na oczy nie widziałam.

A tak na poważnie, to Janku, nie wiem czy wiesz, ale jesteś tylko człowiekiem, a w biblii może być wiele rzeczy napisane, ale nie oznacza, że są one prawdą absolutną.
A w mitologii greckiej też jest dużo napisane i co z tego?
Skąd wiesz, że to akurat twoja wiara jest prawdziwa?

Ale najważniejsze jest- Jak możesz, w ogóle pisać tak dokładnie o tym co się stanie po śmierci skoro jesteś tylko człowiekiem, tak jak ja?
Jedyne czego możesz być stu procentowo pewny, to fakt, że kiedyś umrzesz, a to co się stanie po śmierci lub może raczej co się nie stanie, tego nie możesz być pewien.

A to, że wierzysz akurat w to, że to Biblia jest świętą księgą, a nie na przykład Koran to tylko wynik tego w jakim kraju się urodziłeś, w jakim otoczeniu i w co wierzyli twoi rodzice.

iskierka

Dziwi mnie obecność ateistów na tym forum. Czy obraliście sobie za misje nawracać nas na niewiarę? Bo ja nie potrafię zrozumieć.... Oświećcie mnie Wesoly

FSM

iskierka

Elementnieba

Nie wiem,nigdy nie byłam martwa... i piszę to całkiem poważnie.
Nikt nigdy stamtąd nie powrócił i mi o tym nie powiedział.

Jacek

Jeżeli wierzyć Biblii jednak kilku wróciło , np. Łazarz , był martwy dość długi czas i nie ma w Biblii żadnej wzmianki o tym żeby opowiadał czy był w piekle ognistym , niebie czy jakimś czyśćcu , to samo jeśli chodzi o inne przypadki zmartwychwstania , a Jezus ? Jako bezgrzeszna osoby był trzy dni w piekle czyli w grobie , bo po zmartwychwstaniu nie opowiadał przecież że był przysmażany czy męczony , gdyby istniało piekło ogniste w którym meczy się ludzi to chyba któraś ze wspomnianych osób coś by o tym wspomniała , prawda ?

Rania

tylko ze Dzien Sadu nastapi dopiero po tym jak wszyscy umrzemy
na razie umarli czakaja w grobie

Elementnieba

Jacek... Ale Łazarz nigdzie nie poszedł- był zwyczajnie martwy Smile

Piekło nie istnieje... Wink

Jacek

Przecież dokładnie to napisałem.

madźka.

a mnie coś świta... że jest tam pokazane piekło...

Lecz Abraham odrzekł: "Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz przeciwnie, niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A prócz tego między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd do nas się przedostać"
Łk 16,25-26

Są dwa przeciwieństwa.. pod które podstawia się Niebo i Piekło.

Bobo

madźka.

Bobo