Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Wiara, a myślenie
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość524
Gość






PostWysłany: Wto 15:05, 15 Wrz 2009    Temat postu: Wiara, a myślenie

Zgadzacie się ze słowami Kierkegaarda, że "wiara właśnie tam się zaczyna, gdzie myślenie się kończy"?
Co o tym sądzicie?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jona
VIP
VIP



Dołączył: 08 Wrz 2009
Posty: 839
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 3/5

PostWysłany: Wto 19:43, 15 Wrz 2009    Temat postu:

Mysl jest potrzebna by UWIERZYC

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:50, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Zgadzam się. Bo żeby uwierzyć trzeba pomyśleć. Uwierzysz w coś o czym nigdy nie myślałeś?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 15:56, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Jakbyście naprawde myśleli to byście nie wierzyli. Wiara nie wymaga myśli bo się w coś bezmyslnie wierzy. Wiara wymaga ignorowania faktów które by te wiare posłały w "diabły".

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela G.
VIP
VIP



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Witnica

PostWysłany: Wto 15:59, 22 Wrz 2009    Temat postu:

wiara właśnie tam się zaczyna, gdzie myślenie się kończy <-- osoba ktora to pisala musiala zrozumiec ze wiara to nie tylko myslenie rozumem ale przede wszystkim sercem. sama Maryja jest tego przykladem poniewaz wszystko co mowil Jezus rozwarzala i zachowywala w sercu chyba troche to mial autor cytatu na mysli
jesli zamotalam przepraszam.
Alfa widze ze w opisie masz Hymn o Milosci bardzo piekny zreszta Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 16:37, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
myślenie (...) sercem

Chyba spałem na biologi w tym momencie gdy mówiono że myśli sie sercem, zawsze mi sie wydawało ze od tego jest mózg i układ nerwowy. Czy mam przez to myslec ze sie mylilem i to serce i uklad krwionosny mysli, a układ nerwowy pompuje krew?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela G.
VIP
VIP



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Witnica

PostWysłany: Wto 16:46, 22 Wrz 2009    Temat postu:

ale Ty lubisz lapac za slowka kazdego kto cos napisze. zrozum to co napisalam i wez sobie to na logiczne myslenie to jest przenosnia to na polskim chyba spales i zostaw juz swoje argumenty w szkole

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 16:50, 22 Wrz 2009    Temat postu:

sory ale twoja przenosnia jest bez sensu. Aha i nie poniżaj myślenia, mówienie ze jest wymagane do "wierzenia" jest poprostu śmieszne. Gdyby ludzie mysleli to by nie wierzyli.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Ela G.
VIP
VIP



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 351
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Witnica

PostWysłany: Wto 16:58, 22 Wrz 2009    Temat postu:

tak samo jak twoje kwestie w ktorych zaslaniasz sie szkola.
Twoje myslenie mozna powiazac z pewnymi tematami w szkole ktore zasmiecaja umysl mlodego czlowieka, ktory potem tak jak Ty boi sie wiary i zapiera sie jak moze. napewno Bog wiele zdzialal w Twoim zyciu tylko o tym nie wiedziales i sie wystraszyles tego i zostales zatwardzialym Atelista. co coz nie mozna nic na sile. jesli Jego nie chcesz nie musisz innych zniechecac swoimi wyolbrzymionymi wypowiedziami. Bog zawsze daje dowody na swoje istnienie trzeba tylko je dostrzec co nie jest latwe gdy ktos jest zapatrzony w siebie i nie pozwala dojsc sercu - uczucia - do glosu to juz jest jego problem a nie reszty ludzkosci


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:28, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Ela G. napisał:

Alfa widze ze w opisie masz Hymn o Milosci bardzo piekny zreszta Wesoly


dziękuję za komplemant:)

a wracając do tematu. Jeśli tak się zasłaniasz szkołą nataq01 to czemu w szkole na religię nie pójdziesz? Może tam byś się czegoś dowiedział. Bo tutaj widzę po Twoich postach, że chcesz i nie chcesz. Mówisz, że chcesz a starasz się udowodnić, że to Ty masz rację i nikt inny. To zdecyduj się czego tak naprawdę chcesz. Odpowiedzi na pytanie, czy kłótni na tle wiary...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 17:42, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
tak samo jak twoje kwestie w ktorych zaslaniasz sie szkola.

sprecyzuj
Cytat:
Twoje myslenie mozna powiazac z pewnymi tematami w szkole ktore zasmiecaja umysl mlodego czlowieka, ktory potem tak jak Ty boi sie wiary i zapiera sie jak moze.

Nie boje sie wiary, byłem wierzącym katolikiem, ale pewnego dnia osiągnąłem wiek "rozumu" i przestałem. Nie byłem ślepy na fakty, nie bylem zapatrzony tylko w jedna strone i sam wybrałem to co lepsze. Nie wiem w jaki sposob moglbym bac sie wiary... ( no chyba tylko jakby jakis wierzący chcial sie wysadzic w powietrze w pobliżu mnie, wtedy bym sie bał )
Cytat:
napewno Bog wiele zdzialal w Twoim zyciu tylko o tym nie wiedziales

Napewno bóg dużo tez zdziałał dużo w życiu dzieci które umieraja zaraz po porodzie, albo rodzą sie zdeformowane lub z potwornymi chorobami, tak samo duzo zdzialał dla ludzi z rakiem czy AIDS, z drugiej strony dużo zdziałał tez w życiu hitlera, bo gdyby nie pomoc boża to przeciez nie udało by mu sie tylu ludzi wymordować co nie? Zacznij mysleć... prosze cie... bo twoje "argumenty" są żenująco głupie.

Cytat:
i sie wystraszyles tego i zostales zatwardzialym Atelista.

Tak dokladnie, zostałem ateista nie dlatego ze dokladnie przemyslalem cała te sprawe, czytalem ksiazki/ biblie/ ogladalem filmy/ debaty/ czytalem artykuły o tematyce religijnej, tylko dlatego ze sie BOJE WIARY ( i to w dodatku z bez jakiegokolwiek sprecyzowanego powodu, boje sie od tak dla jajec Wesoly)! hahahahah Wesoly

Cytat:
jesli Jego nie chcesz nie musisz innych zniechecac swoimi wyolbrzymionymi wypowiedziami.

jego? kogo masz na mysli? jahwe? thora? zeusa? mithre? izyde? czuczu z dżungli? krokodyla z ludzka głową?
Fakt nie musze zniechęcać do boga innych ludzi, ale chcę bo uważam że ludzie powinni znać prawde, jak kogos to nie interesuje jak ciebie to poprostu mozesz nie czytac tego co pisze.

Cytat:
Bog zawsze daje dowody na swoje istnienie

przedstaw jeden ( nie licząc holokaustu )

Cytat:
trzeba tylko je dostrzec

czyli "udawac i wmawiac sobie ze sie je widzi"

Cytat:
co nie jest latwe

Tak sie składa ze to bardzo latwe, przyjmowanie gotowych odpowiedzi jest łatwiejsze od zadawania pytan, racjonalnego myslenia i podejmowania decyzji samemu

Cytat:
gdy ktos jest zapatrzony w siebie i nie pozwala dojsc sercu - uczucia - do glosu to juz jest jego problem a nie reszty ludzkosci

brak mi słow na taką ciemnotę... Nie uważasz ze ateisci którzy mimo ze nie maja tego tyrana z biczem który nad nimi stoi, mimo wszystko dalej czyniący dobro są mniej zapatrzeni w siebie niż katole ktorzy są dobrzy tylko i wylacznie dlatego, że sie boją piekła?

Cytat:
dziękuję za komplemant:)

a wracając do tematu. Jeśli tak się zasłaniasz szkołą nataq01 to czemu w szkole na religię nie pójdziesz? Może tam byś się czegoś dowiedział. Bo tutaj widzę po Twoich postach, że chcesz i nie chcesz. Mówisz, że chcesz a starasz się udowodnić, że to Ty masz rację i nikt inny. To zdecyduj się czego tak naprawdę chcesz. Odpowiedzi na pytanie, czy kłótni na tle wiary...?

Chodziłem na religie do 3 klasy liceum, w polowie sie wypisalem, mialem dość tego prania mózgu gdzie nie mozna bylo dyskutowac tylko przytakiwac fanatycznej katechetce. Wypisałem się w momencie gdy katechetka powiedziala ze kazdy kto nie wierzy w jezusa pojdzie do piekla, poprostu nie wytrzymałem. Nie ważne jak dobrą jesteś osobą, jesli nie wierzysz, idziesz do piekła. Ale mi "dobry" bóg.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nataq01 dnia Wto 17:44, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 17:56, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Czyli z powodu jednej fanatycznej katechetki straciłeś wiarę? "wiek rozumu" powiadasz... no cóż. ja bym spojrzała na to w trochę innej kwestii. Po pierwsze jeśli wg Ciebie dochodząc do takiego wieku rezygnuje się z wiary, to nie bardzo chcę dorastać. A jeśli chodzi o pranie mózgu. Wydaje mi się, że Ty chciałbyś po prostu żeby wszystko było jasne, klarowne i czytelne. A jak to ktoś na tym forum powiedział "jeśli wszystko by było pojęte to po co wiara". Jakoś tak to było...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 18:04, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Czyli z powodu jednej fanatycznej katechetki straciłeś wiarę

Nie, wtedy poprostu przestałem chodzic na religie, wierzyć przestałem dużo wcześniej.
Cytat:
Ciebie dochodząc do takiego wieku rezygnuje się z wiary, to nie bardzo chcę dorastać.

Niektorzy wierza w mikołaja całe życie. Gdy byłem dzieckiem to tez bym "nie chcial dorastac" gdyby sie okazało że mikołaj nie istnieje... cale szczęście wyrosłem z tej dziecinady.

Cytat:
jeśli chodzi o pranie mózgu. Wydaje mi się, że Ty chciałbyś po prostu żeby wszystko było jasne, klarowne i czytelne. A jak to ktoś na tym forum powiedział "jeśli wszystko by było pojęte to po co wiara". Jakoś tak to było...

No oczywiscie! Wkoncu wszechmogąca, wszechwiedząca idealna istota nie mogła stworzyc religii tak zeby byla jasna i klarowna, zamiast tego zrobiła z tego takie religijne lotto w ktorym w zaleznosci od tego w jakim miejscu na ziemi sie urodzisz, takiej jesteś religii i tez w zaleznosci od tego w jakiej urodzisz sie religii, pojdziesz do nieba albo piekła. Nie uwazasz ze gdyby bog chcial nas ratowac to by nas ratował niezależnie od tego w co wierzymy? Pozatym nie uwazasz ze lepiej by było gdyby raz i na zawsze poprostu wyszedł z dziury w ktorej sie chowa i pokazał ze istnieje? Nie musial by wtedy wrzucac 80% ludzi na świecie do pieca! Do jasnej ciasnej!

Wiesz jaka jest odpowiedź na ty pytanie "po co wiara"?
Po to żeby sterować takimi owieczkami jak ty.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 18:58, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Tylko że takie owieczki jak ja mają jakiś cel i jakąś wiarę. A Ty co masz? Przekonania ze swojego małego zamkniętego świata pt: "Boga nie ma, ja jestem najmądrzejszy." Jeszcze trochę i zaczniesz samego siebie ubóstwiać, bo uznasz, że taki mądry jesteś Confused

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 19:09, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Tylko że takie owieczki jak ja mają jakiś cel i jakąś wiarę

Cel w zyciu mam i ja, wiara do zycia konieczna nie jest, tak samo nie jest wyznacznikiem szczescia.

Cytat:
A Ty co masz?

Szczescie? Rodzine? Edukacje? Przyjaciol? Studia? Zainteresowania? Przekonania? Rozum?

Cytat:
Przekonania ze swojego małego zamkniętego świata

HAHAHAHA! Wesoly Gdybys byl tylko na tyle inteligentny żeby zobaczyć w tym ironię Wesoly

Cytat:
Jeszcze trochę i zaczniesz samego siebie ubóstwiać, bo uznasz, że taki mądry jesteś

Wcale nie jest tak jak mowisz, ja nikogo nie ubóstwiam, w przeciwienstwie do ciebie. To religie twierdzą ze jestesmy wybrani, ze swietni, ze na podobienstwo boga, wiec kto tu sie ubóstwia? Ja jestem tylko czlowiekiem Kwadratowy

A twoim celem co jest? Zmarnowanie jedynego życia jakie masz na wielbienie istoty ktora nie istnieje i wypelnianie kieszeni pieniedzmi księżom?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nataq01 dnia Wto 19:11, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 19:58, 22 Wrz 2009    Temat postu:

nataq (i nie tylko):
Ja. Jestem w podobnym wieku co ty. Też w którymś momencie życia jak to pięknie nazwałeś weszłam w "wiek rozumu". Tyle, że jakby odwrotnie. Ja z ateistki (odrobinkę wyolbrzymione słowo) stałam się osobą wierzącą. Ja zROZUMIAŁAM, że wierzyć to nie znaczy bić głową o posadzkę w kościele, wrzucając przy tym pieniądze na tacę trzymaną przez gościa w sukience, najprawdopodobniej pedofila pławiącego się w luksusie.

Cytując księdza Twardowskiego: Wierzyć to znaczy ufać, kiedy cudów nie ma...

Wierzę, choć i mnie spotykają trudności. Moje życie wywróciło się do góry nogami, poznałam wielu wspaniałych ludzi, zakończyłam wiele fałszywych przyjaźni. Cały czas rozwijam i pogłębiam swoją wiarę. Mam kierownika duchowego, kapłana, z którym się przyjaźnię. On nauczył mnie żyć. Pokazał, że w świecie znajduje się wiele dobra.
Jestem wolontariuszką w świetlicy dla dzieci, studiuję, pracuję, mam wielu znajomych, i dwóch zaufanych przyjaciół. Mam swoje zainteresowania, mam również swoją pasję. Jak każdy, przeżywam swoje radości i smutki. Pragnę ludziom dać coś od siebie, bo daje mi to ogromną radość.
Raz w miesiącu chodzę na całonocne czuwania modlitewne. Średnio dwa razy w tygodniu idę na Eucharystię, czasem wchodzę do pustego kościoła zebrać myśli i pobyć sam na sam z Jezusem. Żyję według ogólnie przyjętych norm, nie latam z czosnkiem i tasakiem za ateistami, nie próbuję ich na siłę nawracać. Szanuję każdego człowieka, i oczekuję od każdego człowieka tego samego.

Co w tym jest nieakceptowalnego przez Ciebie? Czy gdybym nie wierzyła, byłabym lepszym człowiekiem? A jeśli nie, to co przeszkadza ci w tym, że ktoś wierzy? Nie możesz tego po prostu uszanować?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Alfa
VIP
VIP



Dołączył: 21 Wrz 2009
Posty: 249
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:21, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Do nataq01:

No dobra. To powiedz mi w takim razie co się stanie jak (miejmy nadzieję że jeszcze nie teraz) się przekręcisz... co się z Tobą stanie? Nie pójdziesz do piekła, bo w to nie wierzysz. Do nieba też, bo w niebie podobno jest Bóg a w Niego też nie wierzysz więc tam też nie trafisz. To co w końcu? Bo mnie to zawsze zastanawiało. Skoro nie tam, to wierzysz że gdzie trafisz? (nie ma tu ironii, pytam z ciekawości). Mówisz, że masz edukacje, a kilka wypowiedzi wcześniej napisałeś, że fanatyczna katechetka zraziła Cię do religii, a na biologii spałeś. Więc wolę nie pytać co robiłeś na reszcie zajęć. Poza tym żeby wierzyć w cokolwiek trzeba myśleć. Chociażby: patrząc w lustro powiedziałeś "jestem człowiekiem". Musiałeś najpierw zobaczyć, pomyśleć i oczywiście w to uwierzyć. A ten temat chyba jest po to żebywyjaśnić zależność między wiarą a rozumem...

a jeśli chodzi o wypowiedź salwinii... no właśnie. Mnie nie przeszkadza, że nataq01 jest niewierzący. Ale irytuje mnie coś w jego stylu "udowodnijcie mi, bo ja chcę uwierzyć" a potem "bo takie owieczki dają sobą manipulować, a ja jestem zadowolony z życia".

a i jeszcze jedno... odwal się od księży!!! nie wiem jakich Ty spotkałeś na sowjej drodze, ale ja nikomu nie wypełniam kieszeni, a księża których znam to normalni fajni ludzie z którymi można pogadać. No moze są i tacy co się nie da, ale nie z każdym trzeba się od razu zaprzyjaźniać. Nie wiem skąd przyszło Ci do głowy żeby pisać o tych księżach. Może mi to wyjaśnisz...?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Alfa dnia Wto 20:25, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 20:26, 22 Wrz 2009    Temat postu:

I znowu nie rozumiesz tego co ja pisze, nie mam problemu z ludźmi wierzącymi, chcecie wierzyc? nie obchodzą was fakty? wolicie życ w wygodnym fałszywym świecie ignorancji? Prosze bardzo! Jak dzieki temu bedziecie happy, nie mam zamiaru ingerowac w wasze życie! Nigdy nie walczylem z religią w formie osobistego wyznania czlowieka. Nie zmienia to jednak faktu ze dalej mam prawo nie wierzyć w religie i mam prawo ją krytykować.

To czemu ja jestem przeciwny to wlasnie instytucja kosciela, wyzysk jakiego sie dopuszcza i obłuda. Sprzeciwiam sie także wszędobylskości koscioła, wszędzie sie wpycha, wpycha sie ludziom do łóżek, nakazują "niewiernym" kogo maja kochać, jakie świeta obchodzić, wymagaja bezpodstawnego szacunku na ktory nie zasługują. Juz o tym nie raz pisałem, o aspektach życia jakie sabotują. Jestem przeciwko temu. Uznaje zasade ze religia jest ok pod warunkiem że sie nie narzuca ludziom ktorzy w cały ten bajzel nie wierzą. Jak mam na przykład żyć sobie w spokoju jak koscioł ustawia wierzących przeciwko mnie? Nazywajac ateistów agentami szatana, a apostatów zdrajcami? Jestem przeciwko chrzczeniu dzieci gdy nie mogą sie przed tym bronic, nie ma czegos takiego jak chrzescijanskie dzieci, czy muzulmanskie dzieci, są tylko dzieci! Przestańcie im prać w mózgach gdy są na to najbardziej podatne i dajcie im wybrać gdy bedą juz w stanie wybierać!

Mogłym tak pisać i pisać godzinami, mam nadzieje że rozumiesz przesłanie, w duzym skrocie brzmi "Odwalcie sie od innych ludzi.".
To nie my, ateisci was atakujemy, my sie przed wami bronimy.


do alfy.

Cytat:
No dobra. To powiedz mi w takim razie co się stanie jak (miejmy nadzieję że jeszcze nie teraz) się przekręcisz... co się z Tobą stanie?

Zakładam że po śmierci jest jak przed narodzinami.
Moje pytanie za to do ciebie brzmi : "Co jeśli ty też sie mylisz i to <losowe wyznanie tutaj> mieli racje? Pojdziesz do <losowe wyznanie tutaj> piekła?"
To nie jest tak że jesli ja sie myle to ty pojdziesz do nieba a ja do piekla, a jesli ja mam racje to nic nie tracisz Wesoly Zawsze to inna religia mogla miec racje
Cytat:
fanatyczna katechetka zraziła Cię do religii, a na biologii spałeś.

Jestes aż tak głupi czy poprostu starasz sie mnie sprowokować?
Cytat:
Ale irytuje mnie coś w jego stylu "udowodnijcie mi, bo ja chcę uwierzyć"

Tu musze udeżyć sie w pierś, to była moja prowokacja, nie ma to jak popatrzeć na obużonych katolików od czasu do czasu. Widze zadziałało jak miało zadziałać.

Cytat:
a i jeszcze jedno... odwal się od księży!!! nie wiem jakich Ty spotkałeś na sowjej drodze, ale ja nikomu nie wypełniam kieszeni, a księża których znam to normalni fajni ludzie z którymi można pogadać. No moze są i tacy co się nie da, ale nie z każdym trzeba się od razu zaprzyjaźniać. Nie wiem skąd przyszło Ci do głowy żeby pisać o tych księżach. Może mi to wyjaśnisz...?

Póki co ksieża jakich spotkalem to:
-kłamcy i oszusci
-agresywne ćwoki które bija na lekcji religii
Księża o ktorych słyszałem w mediach to natomiast pedofile. Jak mam sie od nich odwalić?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nataq01 dnia Wto 20:37, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 9 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:44, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Zabrzmi trochę gniewnie, ale tak nie jest. Nasunęło mi się po prostu pytanie. Skoro chcesz, aby wierzący się od ciebie odwalili, to dlaczego ty nie odwalisz się od wierzących? Poza tym sam zaczynasz dyskusję, a potem masz pretensje, że chrześcijanie wyrażają swoje zdanie. To tylko tobie wolno krytykować?
Cytat:
nie mam problemu z ludźmi wierzącymi, chcecie wierzyc? nie obchodzą was fakty? wolicie życ w wygodnym fałszywym świecie ignorancji? Prosze bardzo!
Nie przekładasz swoich słów na postępowanie. Dyskusja to nie jest kłótnia. A w tobie strasznie dużo agresji... Nie masz pewności, czy nasz świat jest fałszywy. Dlatego proszę, abyś wyrażał swoje zdanie w taki sposób, aby nie robić z wierzących jakiegoś zacofanego motłochu. A jeśli chcesz krytykować, krytykuj. Ale na poziomie. I przyjmij z honorem krytykę innych skierowaną w twoją stronę.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 20:46, 22 Wrz 2009    Temat postu:

No i pytanie zasadnicze, na które nie udzieliłeś mi odpowiedzi: czy według ciebie, gdybym nie wierzyła w Boga, byłabym lepszym człowiekiem?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
nataq01
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 18 Wrz 2009
Posty: 75
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Wto 21:03, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
to dlaczego ty nie odwalisz się od wierzących?

Bo to wierzący przyczepili sie do mnie i reszty świata, jesli nie bede sie aktywnie przeciwstawiał to zasymilują cały świat w tę swoją durnotę i odbiorą mi moją wolność. Myslisz ze tak nie jest? Myslisz ze poprostu sobie żyjecie nikomu nie wadząc swoją religią? Poczytaj troche!

CHrzescijanie sabotuja edukacje wprowadzajac kreacjonizm do szkół!
Chrzescijanie mordują lekaży!
Chrzescijanie podkładają bomby do klinik aborcyjnych!
Chrzescijanie biją sie na lewo i prawo z innymi wyznaniami w krajach północno i zachodnio afrykanskich
Chrzescijanie dyskryminują homoseksualistów!
Chrzescijanie dyskryminują kobiety!
Chrzescijanie niepozwalaja mi pracowac w niedziele!
Chrzescijanie staraja sie zablokowac moja wolnosc slowa!
Chrzescijanie w wielu krajach dyskryminuja ateistów
Chrzescijanie swoją propaganda sprawiaja ze AIDS w afryce sie coraz bardziej rozrasta
Chrzescijanie blokują sztukę jesli nie odpowiada ona ich wizji
Chrzescijanie blokują akcje ktore by promowaly inny swiatopogląd niz ich

To WY przyczepiliscie sie do swiata! Zapominacie o rozdzieleniu panstwa od koscioła i wmuszacie sie wszędzie.


Cytat:
Poza tym sam zaczynasz dyskusję, a potem masz pretensje, że chrześcijanie wyrażają swoje zdanie. To tylko tobie wolno krytykować?

Nie myl moje kontr argumenty i drwine z głupot jakie wygadujecie, z pretensjami.

Cytat:
Nie przekładasz swoich słów na postępowanie. Dyskusja to nie jest kłótnia. A w tobie strasznie dużo agresji...

Bzdura, poprostu mi zależy, jak komuś zależy to mówi głosno i dosadnie, czesto jest to mylone błędnie z jakąś wrogością.
Cytat:
Nie masz pewności, czy nasz świat jest fałszywy.

Ale z prawdopodobienstwa mam 99% szanse, że sie mylicie. Wystarczy sprawdzic ile rzeczy w bibli jest historycznym faktem, i ile rzeczy o ktorych mowil koscioł sie w rzeczywistości sprawdziło ( np czy świat naprawde jest plaski i czy podtrzymują go słonie ), wszystkie te omyłki sprawiaja ze prawdopodobienstwo waszej super istoty maleje. Fakt faktem, nie moge udowodnic ze nie istnieje w 100%, ale nie moge też udowodnić ze na orbicie neptuna jest sobie latajacy niewidzialny czajniczek ktorego nie mozna ani dotknac ani zobaczyć. Pozatym, nie po mojej stronie leży ciężar udowadniania, tylko po stronie ludzi religijnych, to oni jako pierwsi stworzyli teze jakoby bóg istnieje, dlatego oni muszą to udowodnić, ja poprostu im nie wierze, niech przedstawią dowody to uwierze.
Cytat:
Dlatego proszę, abyś wyrażał swoje zdanie w taki sposób, aby nie robić z wierzących jakiegoś zacofanego motłochu. A jeśli chcesz krytykować, krytykuj. Ale na poziomie. I przyjmij z honorem krytykę innych skierowaną w twoją stronę.

Mam krytykować obrzydliwe rzeczy używając ślicznych słów lub eufemizmów? To tak nie działa, nie licząc kilku rodzynków, religie na świecie są obrzydliwe.

Cytat:
No i pytanie zasadnicze, na które nie udzieliłeś mi odpowiedzi: czy według ciebie, gdybym nie wierzyła w Boga, byłabym lepszym człowiekiem?

Odpowiem tak:

Nie ma takiej dobrej rzeczy która może zrobić osoba wierząca a której nie może zrobić ateista

Natomiast wlecieć samolotem w budynek może tylko osoba wierząca ktora jest przekonana że za ten czyn czeka ją raj. Ateisci nie morduja w imie ateizmu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez nataq01 dnia Wto 21:15, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:21, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Cytat:
Natomiast wlecieć samolotem w budynek może tylko osoba wierząca ktora jest przekonana że za ten czyn czeka ją raj. Ateisci nie morduja w imie ateizmu.


A my tego zakazujemy ... Też jestem przeciwny wczesnym przyjmowaniom sakramentów przez dzieci i w niektórych kwestiach nie zgadzam się z Kościołem, ale przez te niektóre kwestie nie odrzucam religii ...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
salwinia
VIP
VIP



Dołączył: 29 Sty 2009
Posty: 1423
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 14 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:26, 22 Wrz 2009    Temat postu:

Widzisz, tu chodzi o to, że ty mylisz pojęcia. Ci, o których piszesz to nie chrześcijanie, a nawiedzeni fanatycy. I takich ludzi znajdziesz w każdej dziedzinie życia i w każdym środowisku. Nie tylko wśród ludzi wierzących. Dlaczego nie rozwodzisz się na temat lekarzy gwałcących swoje pacjentki, lekarzy uśmiercających ludzi, handlujących skórami, narządami? Dlaczego nie piszesz o facetach zarażonych wirusem HIV, którzy gwałcą każdą napotkaną kobietę, żeby tylko zarazić jak najwięcej osób, by nie cierpieć samemu?
To są fanatycy. A przecież nie oznacza to, że każdy lekarz handluje narządami, czy każdy facet gwałci kobiety. Prawda?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Wto 22:10, 22 Wrz 2009    Temat postu:

nataq - przychodzisz na religijne forum, na każde posty, które piszą ludzie wierzący zaprzeczasz i wypisujesz swoje teorie i twierdzisz jeszcze że Cię katolicy atakują. Tak się zastanawiam właściwie skoro nie wierzysz to po co tu jesteś? Jak twierdzisz nie dasz się przekonać do wiary w Boga, bo nie da się naukowo udowodnić Jego istnienia, tak samo my się nie damy przekonać do Twoich poglądów. Więc jaki jest sens i cel Twojego pisania?

Do tych wszystkich tematów nachodzi mi tylko jeden cytat:

"Błogosławieni, którzy nie widzieli, a uwierzyli" Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 22:14, 22 Wrz 2009    Temat postu:

salwinia napisał:
Widzisz, tu chodzi o to, że ty mylisz pojęcia. Ci, o których piszesz to nie chrześcijanie, a nawiedzeni fanatycy.
.....
To są fanatycy. A przecież nie oznacza to, że każdy lekarz handluje narządami, czy każdy facet gwałci kobiety. Prawda?


ale do fanatyzmu pchnęła ich niestety religia.. albo źle zrozumieli albo mieli złych nauczycieli.. ale to nadal religia..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin