Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Ci którzy zabili bo byli dręczeni (?)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
team
Gość






PostWysłany: Nie 0:03, 15 Lut 2009    Temat postu: Ci którzy zabili bo byli dręczeni (?)

Witam
Co się stanie z takim kimś kto jest dręczony i zabije wszystkich którzy mu dokuczali?
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Wto 0:31, 17 Lut 2009    Temat postu:

Idzie do piekła
Powrót do góry
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:01, 11 Mar 2009    Temat postu:

"Albowiem zamysł ciała, to śmierc, a zamysł Ducha, to życie i pokój" (Rzymian 8:6).

A to dobra biblijna rada Z Psalmu 37:1,2,8 ...

"Nie gniewaj się na niegodziwych
Nie zazdrośc tym, którzy czynią nieprawośc.
Bo uschną szybko jak trawa
I zwiędną jak zielona murawa(...)
Zaprzestań gniewu i zaniechaj zapalczywości!
Nie gniewaj się, gdyż to wiedzie do złego..."

I jeszcze jedna rada z Rzymian 12:19...

"Najmilsi! Nie mścijcie się sami,ale pozostawcie to gniewowi Bożemu, albowiem napisano: Pomsta do mnie należy, Ja odpłacę, mówi Pan".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Januarius
VIP
VIP



Dołączył: 15 Paź 2008
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:04, 11 Mar 2009    Temat postu: Re: Ci którzy zabili bo byli dręczeni (?)

team napisał:
Witam
Co się stanie z takim kimś kto jest dręczony i zabije wszystkich którzy mu dokuczali?
Osąd pozostawiam Bogu, który zna myśli i pobudki działania każdego człowieka i osądzi każdy czyn właściwie.

„Nie sądźcie, abyście nie byli sądzeni.(2) Bo takim sądem, jakim sądzicie, i was osądzą; i taką miarą, jaką wy mierzycie, wam odmierzą.” (Mateusza 7:1,2).

Myślę, że jeśli ktoś dokonuje czynu nie będąc poczytalnym, to Bóg weźmie to pod uwagę.

Pwt 32:4 BT „On Skała, dzieło Jego doskonałe, bo wszystkie drogi Jego są słuszne; On Bogiem wiernym, a nie zwodniczym, On sprawiedliwy i prawy.”


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:29, 11 Mar 2009    Temat postu:

Anonymous napisał:
Idzie do piekła


A o jakie piekło Ci chodzi...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Kashi
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 06 Mar 2009
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:23, 14 Mar 2009    Temat postu:

A nie będzie to w obronie własnej?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ateista
VIP
VIP



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:56, 15 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Osąd pozostawiam Bogu, który zna myśli i pobudki działania każdego człowieka i osądzi każdy czyn właściwie.

Typowe dla wierzących - zwalanie odpowiedzialności na nadprzyrodzone siły.
Cytat:

"Nie gniewaj się na niegodziwych
Nie zazdrośc tym, którzy czynią nieprawośc.
Bo uschną szybko jak trawa
I zwiędną jak zielona murawa(...)
Zaprzestań gniewu i zaniechaj zapalczywości!
Nie gniewaj się, gdyż to wiedzie do złego..."

jak ktoś to powiedział kiedyś - poezja poezja, czy nie lepiej po prostu poradzić, pisząc: "Zabijanie to gówniana niemoralna sprawa". Chociaż to już wedle uznania, ale zauważyłem że niektóre osoby sypią cytatami z biblii, psalmów itp, poezja aż wylewa się przed ekran. Aż nasuwa mi się na myśl scenka z jednego komiksu: katolik-nie zabijam bo mi bóg zakazuje, ateista-nie zabijam bo to po prostu gówniany, niemoralny czyn.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ateista dnia Nie 20:57, 15 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marlena06
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 12:44, 28 Mar 2009    Temat postu:

Nie zgadzam się z tym,że ludzie,którzy zabili od razu idą do piekła.... Bóg wybaczy wszystko, jeżeli tego żałujesz...
Tak w ogóle czy piekło istnieje?
ja myślę,że nie


Pozdrawiam wszystkich Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ateista
VIP
VIP



Dołączył: 27 Sty 2009
Posty: 207
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:58, 28 Mar 2009    Temat postu:

Cytat:
Nie zgadzam się z tym,że ludzie,którzy zabili od razu idą do piekła.... Bóg wybaczy wszystko, jeżeli tego żałujesz...

Osobiście pragnąłbym, by człowiek który zabił innego człowieka (nie mówię tutaj np o samoobronie), smażył się w piekle do końca świata. Poza tym to dziwna sprawa, o której już wcześniej była mowa - morderca ma większe szanse na zbawienie, niż wierny do końca swoim przekonaniom ateista - nawet gdy był wspaniałym, dobrym człowiekiem.
Cytat:
Tak w ogóle czy piekło istnieje?
ja myślę,że nie

Ja myślę, że jeśli istnieje, to tutaj na ziemi. Wojny, głód, aids, zwyrodnialstwo, bezinteresowność.

Pozdrawiam


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez ateista dnia Sob 17:59, 28 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marlena06
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 26 Mar 2009
Posty: 85
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kalisz

PostWysłany: Sob 20:52, 28 Mar 2009    Temat postu:

Zgadzam się z Tobą...piekło istnieje na Ziemi Wesoly

"Bóg zawsze wybaczy,ludzie...czasami"

Ja uważam,że człowiek powinien uczyć się wybaczać,jak może Ci Bóg grzechy wybaczyć jeżeli nie potrafisz wybaczać innym...np. Papież Jan Paweł 2 wybaczył człowiekowi który Go postrzelił...czy to nie jest piękne? Podziwiam takich ludzi...

Pozdrawiam Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Nie 19:43, 22 Lis 2009    Temat postu:

gdyby każdy człowiek miał zabić wszystkich, którzy mu dokuczają, myślę, że na ziemi byłoby nas bardzo mało. zabicie drugiego człowieka to według mnie największy grzech i zbrodnia, jaką można komuś wyrządzić. i to nie tylko temu, kogo się zabije, ale również jego bliskim, którym się go odbierze. to właśnie oni będą najbardziej cierpieć z powodu straty kogoś bliskiego. oczywiście zabicie w obronie własnej to zupełnie co innego, jednak trzeba tutaj zaznaczyć co kto rozumie pod pojęciem obrony własnej.

jak ktoś ci dokucza to zabicie tego kogoś nic ci tak naprawdę nie da, bo potem będą dokuczali ci bliscy tego, kogo zabiłeś. a będzie ich więcej niż jeden, także tylko pomnożysz swoich dręczycieli. ciekaw jestem w jaki sposób jesteś dręczony. najlepszym sposobem aby pozbyć się dręczycieli jest po prostu nie zwracanie na nich uwagi, brzydko mówiąc - "olanie ich". po jakimś czasie stwierdzą, że dokuczanie tobie zrobiło się nudne bo nie jest już zabawne także sobie odpuszczą. no ale mówię, to zależy też od tego, w jaki sposób i dlaczego ktoś cię dręczy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 10:52, 27 Lis 2009    Temat postu:

"Każdy, kto nienawidzi brata (bliźniego) swego, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie ma w sobie życia wiecznego"- 1 Jana3:15

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:19, 03 Gru 2009    Temat postu:

Zabójstwo jak każdy grzech może zostać przebaczony, jeśli ktoś szczerze za to żałuje. Dolores przytoczyłeś/aś ciekawy fragment ale można go interpretować na różne sposoby. Tylko że jest to FRAGMENT. W całości Pismo Święte daje nam do zrozumienia że każdy grzech (oprócz grzechu przeciwko Duchowi Świętemu) może zostać odpuszczony.

Cytat:
"Każdy, kto nienawidzi brata (bliźniego) swego, jest zabójcą, a wiecie, że żaden zabójca nie ma w sobie życia wiecznego"

Bardzo zastanawiające, jednak jest jasno napisane "kto NIENAWIDZI". Nie jest napisane kto nienawidził. Podam przykład.

Szczęśliwe małżeństwo, dwójka dzieci. Na oczach wszystkich ktoś zastrzelił męża. Rodzina dostrzegła kim był morderca i sprawę zgłosiła na policję. Nie mieli jednak dowodów i sprawa została umorzona. Jednak morderca nie dawał spokoju i na oczach córki zastrzelił brata, jednak ona zdążyła uciec. Następnego dnia zgwałcił córkę. Matka była bezradna, policja nie mogła pomóc. Następnego dnia na zakupach morderca zamordował córkę na oczach matki i uciekł. Nie można opisać jaką nienawiść czuła matka, chciała go zabić, ale była bezradna. Wyklinała go, prosiła Boga o jego śmierć, o to żeby cierpiał. Okazało się że morderca był pod wpływem narkotyków, a firma rodzinna ofiar stwarzała dla jego firmy konkurencję. Morderca kiedy narkotyki przestały działać zrozumiał to co zrobił, szczerze żałował, przepraszał Boga, chciał odpokutować winy. W sądzie potwierdził oskarżenia, a zrozpaczona matka nie przyjęła przeprosin, powiedziała że nigdy mu nie wybaczy i domagała się dla niego kary śmierci.

Historia zmyślona, może absurdalna ale nie o to chodzi. Postawię pytanie: kto według was dostąpi zbawienia? Fragment Ewangelii Jana, który przytoczył/a Dolores powinien wszystko wyjaśnić.
Cytat:
"Każdy, kto nienawidzi brata (bliźniego) swego, jest zabójcą,"


A inny fragment: "Wszystkie grzechy mogą zostać wam odpuszczone, lecz grzechy przeciw Duchowi Świętemu nie". Jeśli morderca żałuje za swoje czyny grzech może zostać mu odpuszczony, a matka, która straciła przez niego rodzinę i go znienawidziła sama stała się jakby mordercą, który nienawidzi i gdyby mogła także by zabiła z pełną satysfakcją.

Zabójstwo jest wyjątkowym grzechem, lecz może zostać odpuszczony.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Czw 21:53, 03 Gru 2009    Temat postu:

michale, a co ty byś zrobił na miejscu tej matki z twojego przykładu? jesteś pewien czy byś wybaczył? przecież on zabił całą jej rodzinę. co z tego, że był pod wpływem narkotyków? to po co je brał? przecież wiedział, że po nich człowiek traci kontrolę. to nie jest wytłumaczenie - że ktoś był odurzony narkotykiem, alkoholem czy czym innym i zabił. nie był wtedy sobą, ale przecież nie musiał tego brać. no ale sam, trzeźwo, zadecydował, że weźmie. bo wiedział, że wtedy będzie mu łatwiej i zrobi to, czego normalnie by nie potrafił. dla mnie to żadne wytłumaczenie i ja sam nie wiem czy bym przebaczył na miejscu tej matki... mimo, że moja wiara mi to nakazuje to jednak nie wiem czy byłbym w stanie to zrobić.,

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Pią 7:29, 04 Gru 2009    Temat postu:

A Jezus który mówi "Ojcze przebacz im bo nie wiedzą co czynią"?

A JPII który przebaczył swojemu niedoszłemu zabójcy?

A może słyszałeś o przypadku kiedy matka przebacza nastoletniemu zabójcy swojej córki i jeszcze go przyjmuje pod swój dach?

Ciężko jest nam dopuścić taką myśl wogóle zeby przebaczyćkomuś kto wyrządził nam tyle zła, ale jak widać jest to możliwe..
Dlatego rozumiem Michała.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Pią 9:29, 04 Gru 2009    Temat postu:

wiem o tym, jednak w tak ciężkiej sytuacji jeszcze nie byłem i mam nadzieję że nie będę, bo ciężko byłoby mi wybaczyć. pewnie bym to zrobił bo zawsze wybaczam, jednak w takich sytuacjach wcale nie dziwię się takim ludziom, którzy nie potrafią wybaczyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 12:41, 08 Gru 2009    Temat postu:

" Pomsta jest moja i odplata.W wyznaczonym czasie ich stopa będzie się poruszać niepewnie gdyż dzień ich klęski jest bliski i spieszą się przygotowane dla nich wydarzenia"- V Mojżeszowa 32:35;

"Nie dawaj się zwyciężać złu, lecz zło dobrem zwyciężaj"- Rzymian 12:21;

"Odpłać im według czynu ich
I według złości uczynków ich,
Według dzieła rąk ich odpłać im,
Oddaj im, jak zasłużyli"- Psalm 28:4


Gdybyśmy próbowali sami brać odwet, postępowalibyśmy zuchwale, przywłaszczając sobie prawo do czegoś, co Bóg zarezerwował dla siebie. Poza tym zdradzalibyśmy brak wiary w Jego obietnicę: "Ja odpłacę".


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:47, 08 Gru 2009    Temat postu:

Nienawiść jest gorsza od morderstwa. Pytasz mnie Piotrze co bym zrobił? Porozmawiał bym z zabójcą, jeśli miałbym okazję. Niestety, albo stety śmierci osoby bliskiej nie odczuwam prawie wcale, albo inaczej, cieszę się, że jest bliżej Boga, być może jest już jej lepiej w niebie.

Co bym zrobił? Wybaczył bym mordercy. Najchętniej porozmawiał z nim, prawdopodobnie już w więzieniu. Spytał bym czemu to zrobił, czy tego żałuje i powiedział prosto: wybaczam Ci. Prawdopodobnie po takiej rozmowie nawrócił by się, albo jeśli ma słabe nerwy popadł by w depresję, lub się po prostu zabił.
Ludzie często nie potrafią tego zrozumieć, czują się głupio, wstyd im jest, że oni kogoś zamordowali, a bliski ofiary rozmawia z nim z przyjaźnią i wybacza, mówi że nic się nie stało...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 7:55, 09 Gru 2009    Temat postu:

tak tylko mówisz bo nikt nie odebrał ci bliskiej osoby, a co dopiero całej rodziny. myślisz że jak Jan Paweł II przebaczył swojemu zamachowcowi i pojechał do niego do więzienia porozmawiać to jest to takie łatwe? no ale chociaż dobrze że masz takie podejście Wesoly i nie wiadomo czy taki człowiek by się nawrócił po rozmowie z tobą albo popadł w depresję. może najchętniej to też by cię zabił jakby mógł. nie wiadomo co takiemu siedzi w głowie. to, że oprawca papieża się nawrócił nie znaczy że każdy tak zrobi. nie każdy jest przecież papieżem, który przyjeżdża do swoich zamachowców.

i szkoda że nie odczuwasz śmierci bliskiej ci osoby.. to trochę dziwne, tak jakbyś nie był z nią tak blisko, jak ci się wydaje. to, że jest bliżej Boga to tylko nasze pocieszenie, bo tak uczy nasza wiara. ale przecież tej osoby nie ma już z nami, nie zobaczymy jej, nie porozmawiamy, nie przytulimy. wiadomo, trzeba żyć dalej, jednak uczucie braku bliskości pozostanie..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Aniolek
Administrator
Administrator



Dołączył: 16 Lut 2007
Posty: 1354
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 9 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z nieba

PostWysłany: Śro 11:58, 09 Gru 2009    Temat postu:

Mojemu znajomemu kiedyś zginęła siostra w strasznym wypadku. Cała rodzina była a właściwie jest głęboko wierząca ale nie załamywali się. Wierzyli że taka była wola Boża, że Bóg ją weźmie do nieba i tam będzie jej dobrze. Wiadomo że jakiś smutek jest, ale każdy z nas odejdzie z tego świata.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:29, 09 Gru 2009    Temat postu:

Kiedy mój już pradziadek odszedł, a było to dość niedawno także płakałem na pogrzebie, smutek i wiem jakie to uczucie, tym bardziej że lubiłem dziadka, lubiłem jak uczył mnie jeździć na koniu (nie zdziwcie się bo miał coś około 90 lat kiedy to robił, zmarł w wieku 96), jak opowiadał o wojnie, często się zapominał, powtarzał tą samą historię 3, 5 raz i za każdym razem tak samo, prawdziwie. Byłem z nim bardziej związany niż z rodzicami, bo wtedy się mocno na nich gniewałem.

Jednak teraz mi się to nie zdarza i ostatnio tata mnie się spytał, chyba się zdenerwował: "i z czego się cieszysz na pogrzebie?!". To był pogrzeb mojej babci, a ja się cieszyłem. Ja już jej nie zobaczę, nigdy, jednak ona zobaczy Boga. Czy mój smutek się liczy i czy jest potrzebny? Nie, więc po co się smucić, lepiej się pomodlić za jej/jego duszę Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 17:22, 09 Gru 2009    Temat postu:

michale, piszesz tutaj o stracie pradziadka i babci, którzy umarli śmiercią naturalną. to zupełnie inna śmierć niż taka, w której ktoś wybije ci rodziców, żonę i dzieci. jesteś jeszcze pewnie za młody by to zrozumieć ale jak już założysz swoją rodzinę, będziesz miał swój dom i ktoś by ci to nagle odebrał, to, co było dla ciebie całym światem, to też będziesz się cieszył na ich pogrzebie? na pradziadka albo babcie przyszła już kolej ale twoja żona mogłaby żyć dalej dla ciebie, moglibyście mieć więcej dzieci i cieszyć się z tego, jak dorastają. a tutaj ktoś to nagle przerwał i zostawił cię samego. nie życzę ci oczywiście takiego czegoś! jednak chcę, abyś zauważył różnicę i zrozumiał jakie nasze ziemskie życie jest ważne. nie żyjemy tylko po to by umrzeć i spotkać się w niebie. kochamy naszych bliskich i żyjemy dla nich i powinniśmy nasze życie wykorzystać jak najlepiej się da. wierzymy, że po śmierci będziemy żyli dalej ale to nie znaczy że to życie powinno być nam obojętne. pamiętaj, że mamy tylko jedno życie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
michal21
VIP
VIP



Dołączył: 01 Sie 2009
Posty: 811
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 19:10, 09 Gru 2009    Temat postu:

Być może tak by było, jednak dalsza dyskusja potoczyć się może dopiero wtedy, kiedy coś takiego przeżyję. Ciągle jestem jednak przekonany, że wybaczył bym winnemu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Piotr
VIP
VIP



Dołączył: 20 Lut 2007
Posty: 1397
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 4 razy
Ostrzeżeń: 1/5

PostWysłany: Śro 21:35, 09 Gru 2009    Temat postu:

to dobrze że masz takie nastawienie i mam nadzieję że tego nie zmienisz. i mam nadzieję, że nigdy takie coś cię nie spotka.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Dolores61
VIP
VIP



Dołączył: 19 Paź 2008
Posty: 562
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:39, 12 Gru 2009    Temat postu:

Aniolek napisał:
Mojemu znajomemu kiedyś zginęła siostra w strasznym wypadku. Cała rodzina była a właściwie jest głęboko wierząca ale nie załamywali się. Wierzyli że taka była wola Boża, że Bóg ją weźmie do nieba i tam będzie jej dobrze. Wiadomo że jakiś smutek jest, ale każdy z nas odejdzie z tego świata.


Aniołku...mam pytanie w związku z Twoją wypowiedzią, a mianowicie: czy sprawca wypadku, w którym zginęła siostra Twojego znajomego dostał za to jakąś karę...np. poszedł do więzienia?
Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin