Moja droga

salwinia

A' propos udowadniania:
[link widoczny dla zalogowanych]

Silmeor

No, a gdyby sataniści zażyczyliby sobie zawieszenia pentagramów w urzędach w ramach równouprawnienia? Też byście uważali, że jest to OK? Czy może fala protestów zmiotłaby wszystko?

salwinia

a czy sataniści są zdeklarowani i tworza wiekszość w naszym narodzie?

Silmeor

A co tu ma większość do rzeczy? Większość uchwaliła konstytucję, która wyraźnie stwierdza, że Polska jest państwem świeckim. Ale katolicy jakoś nie uważają tego za obowiązujące.

slav

jest jeszcze cos takiego...obowiazkiem wiekszosci jest obrona praw mniejszosci.

Aniolek

czyli jak większość jest za krzyżem a mniejszość przeciwko to powinni chronić tą mniejszość i krzyże zdjąć?

maro110

tak.. bo to jest sprawa religii i obrazy uczuć.. i trzeba chronić uczucia każdego..

slav

tak...bo konstytucja gwarantuje swieckosc instytucji panstwowych.
a skoro swieckosc to jedynym symbolem widniejacym w instytucjach panstwowych jest oficjalny symbol panstwa...jakim nie jest krzyz, a godlo panstwa, a w szczegolnych przypadkach swiat panstwowych wynoszona flaga panstwa.

tak...bo w cywilizowanym kraju to nie mniejszosc dobija sie o swoje prawa, a wiekszosc zapewnia im ochrone tych praw.

Aniolek

Piotr

ale mieszacie Wesoly

prawda, konstytucja gwarantuje każdemu wolność wyznania i religii. jednak czy naprawdę te krzyże tak wam przeszkadzają? już nie patrząc na to, co mówi konstytucja. jedna baba zrobiła awanturę i tera od razu wszystkim ateistom i wyznawcom innych religii zaczęło to przeszkadzać. przedtem było dobrze i nikt jakoś nic nie mówił, nikogo to nie raziło. zdejmiemy krzyże a potem nagle ktoś zrobi awanturę, że dlaczego nie ma krzyży? i zacznie się je z powrotem wieszać, tak jak to było za czasów PRL-u.

Silmeor

Eeee, Aniołek, dziwna jest twa droga wnioskowania. Very Happy

Piotr

heretyk

zastanawiam sie, jak to mozliwe aby normalny, nieopozniony (chyba?..) w rozwoju czlowiek mial problemy ze zrozumieniem prostych zdan oznajmujacych:

slav

mysle, ze to...kto i w jakich proporcjach glosowal nie ma wiekszego znaczenia.
znaczenie natomiast ma fakt, ze konstytucja zostala przyjeta...i jako ustawa zasadnicza jednoznacznie okresla co jest sybolem panstwa i w jaki sposob sie 'upieksza' instytucje panstwowe.

i tu chcialbym 'przy okazji' odpowiedziec na pytanie ...czy te krzyze tak nam przeszkadzaja?

tym razem odpowiem tylko za siebie bo to sprawa idywidualnego podejscia do symboli.

mnie one kompletnie nie przeszkadzaja...moga wiciec tak, jak wisza, do gory nogami...albo nawet w bok...ja ich 'nie widze'...nie zwracam na nie uwagi...nie raza mnie w oczy.

ale!...ale!...to wcale nie oznacza, ze wisiec powinny.

bo poszanowanie przyjetego prawa...przejawia sie nie mniej, ni wiecej...jak poprzez przestrzeganie go.
i nie ma co deliberowac, ze ktos najpierw podniesie rumor, ze krzyze sa i je sciagnie, a potem inny uderzy w larum, ze ich nie ma i je zawiesi...to nie piaskownica, a ustawa zasadnicza....a jesli jakas sympatyczna emerytka nie rozumie co to jest przestrzeganie postanowien panstwowych, niech zapyta corki...albo nawet proboszcza...natomiast jesli ci nie beda wiedziec...no...to juz znacznie gorzej.

reasumujac nikt nie daje nam wyboru co za 'kwiatek' mozemy sobie powiesic na scianie instytucji panstwowej...to jest po prostu okreslone.

czy to jest jasne?

Piotr

no widzisz slavie, tobie to nie przeszkadza a jesteś ateistą z krwi i kości. i wcale cię to nie razi, że wisi sobie gdzieś krzyż. to może tej pani tak naprawdę też to nie przeszkadzało a zrobiła awanturę? żeby zrobić wokół siebie szum medialny? kto wie. wiem, że prawo mówi inaczej i każdego zdanie powinno się szanować, ale chodzi mi o to, co tak naprawdę takimi ludźmi steruje, bo czasami ludzie wykorzystują prawo do swoich celów zarobkowych. nie chcę nikogo oceniać z góry, ale sam widzisz że tobie to wcale nie przeszkadza.

slav

ale wciaz sie chyba nie rozumiemy piotrze...to prawda, mi krzyze nic nie przeszkadzaja, nic nie mowia, na nic nie namawiaja...ale ja nie jestem wyrocznia i komus innemu na prawde moga przeszkadzac.

z reszta ja klade nacisk...nie na prywatne upodobania, a wlasnie na przestrzeganie zasad w postaci stosownychustaw, ktore temat reguluja.

tak wiem....my polacy mamy we krwi lamanie wszelkich regol i robienie po swojemu, ale jak dlugo tak mozna.

tak wiec powtorze...krzyze, jak i inne symbole wyznaniowe (choc innych raczej w polsce nie ma) powinny zniknac z instytucji publicznych, na podstawie regulacji ustawy zasadniczej, ktora zapewnia swobode i tolerancje Wesoly

wyznaniowa...miedzy innymi poprzez okreslenie charakteru panstwa, jako swieckiego.

tomashes

"jesli jedna owca na dwie czegos chce to wilk i tak ja zje"