Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Dowód na fałszywą wszechmoc boga
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 9:48, 12 Cze 2010    Temat postu:

po co dyskutować na temat z góry niezrozumiały. człowiek nie jest w stanie pojąć wszechmocy Bożej. trzeba przyjąć że tak jest . Jezus powiedział" gdzie dwuch lub trzech jest razem w moim imieniu tam ja jestem między nimi" i takich ludzi jest na świecie w każdej chwili wielu w wielu miejscach i Jezus jest z nimi nie jego część tylko on sam , nie ma też wielu Jezusów jest jedem w wielu miejscach. dla naszej materialnej psychiki to nie do pojęcia. i w to trzeba uwierzyć. tak jak we wszechmoc Boga. my dziwimy się że jest wszechmocny a czegoś nie robi, co według nas powinien, Bóg bierze pod uwagę tak wiele rzeczy o których nie wiemy zna przyszłość i konsekwencje. często dziwi nas że pozwala na zło, a on po prostu wie tak dużo więcej niż my, jeśli zabiera np dziecko to wydaje nam się to straszne, ale on zna to dziecko genetycznie i wie na przykład że może wyrosnąć na potwora krzywdzić innych, lub zginąć w jakichś strasznych mękach w przyszłości, może zabić rodziców i wiele różnych rzeczy strasznych zrobić, dlatego nie dopuszcza do tego. zwłaszcza że celem Boga jest zbawienie ludzkości i danie nam wiecznego życia, i temu celowi wiele rzeczy podporządkowuje dla naszego dobra. Bog działa też uczciwie, sprawiedliwie, mądrze, wszystko może ale nie wszystko chce i nie wszystkie działania są potrzebne do osiągnięcia celu. poza tym zawsze musimy brać pod uwagę naszą znikomość zwłaszcza wiedzy, i brać pod uwagę tą niewyobrażalną inteligęcję i wiedzę, moc która stworzyła coś tak niesamowitego jak ten wszechświat, nasz mózg z jego myślami uczuciami. wszystkie te cuda których nawet w przybliżeniu nie jesteśmy w stanie zrozumieć z całą armią fizyków, matematyków, kosmologów. i każda przez nas wymyślona teoria okaże się w przyszłości nic nie warta. bo też pojmujemy tylko ten kawałeczek rzeczywistości , maleńki kawałek wszechświata który może być miiony razy większy dziwniejszy, mogą istnieć tam miejsca które obalą nasze naiwne teorie wilkich wybuchów. my w porównaniu do tej ogromnej mocy i mądrości Bożej jesteśmy i ślepi i głupi a za to ogromnie aroganccy. dlatego trzeba trochę pokory wobec Boga.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Sob 10:44, 12 Cze 2010    Temat postu:

podać dowód na fałszywa wszechmoc Boga ?
proszę bardzo:

Kenneth Hagin urodził się ze zdeformowanym sercem i wrodzoną wadą krwi. Wszyscy lekarze wyrokowali jego pewną śmierć - bez najmniejszych szans przeżycia do dorosłości. Jeśli przeżyje do nastolatka będzie kaleką.
Jako nastolatek umierał. Leżąc na łożu śmierci pożegnał się z rodziną, odczuł, że krew przestała krążyć i całe jego ciało sztywnieje... jego dusza wychodzi z ciała...
spada w przepaść, gdzie jest tak ciemno, że nie widzi dosłownie nic poza najciemniejszym mrokiem - czuje jedynie wzrost temperatury
gdy zbliża się do bram piekieł czuł styłu jakiegoś potwora piekielnego, który złapał go za ramię...
Jakiś głos odezwał się z góry i stwór go puścił, a Kenneth zaczął unosić się do góry... wrócił do swojego domu a następnie wszedł w ciało...
Ponownie pożegnał się z rodziną. Matki nie było bo gdy dowiedziała sie o jego śmierci wybiegła zrozpaczona i modliła sie tak głośno, że nie słyszała wołania...
Kenneth znowu czuje że krew przestaje krążyc, stopy i nogi sztywnieją, ą, potem góra i reszta ciała - wychodzi z ciała i znowu spada w przepaść...
ciemność straszniejsza niż kiedykolwiek mógłbyś zobaczyć, a na dnie ogień piekielny. Próbował spowolnić opadanie, ale nie dał rady. Na dnie znowu spotyka potwora piekielnego, który łapie go za ramie i chce wciagnąć do piekła. Kenneth jest wdzięczny Bogu, że ten głos, który uratował go za pierwszym razem, ratuje go i teraz... wraca do domu i wchodzi do ciała...
pyta sie o rodzine i mówi, że odchodzi i już nie wróci...
znowu krew przestaje krążyć, czuje martwote ciała i wychodzi z ciała...
ponownie spada w przepaść - długi tunel ciemności, a na dnie piekło i stwór, który miał go przywitać...
Kenneth próbuje spowolnić spadanie - bezskutecznie. Modli sie do Boga -
BOŻE! BOŻE! NALEŻĘ DO KOŚCIOŁA! ZOSTAŁEM OCHRZCZONY W WODZIE!... próbuje przekonać Boga, że zmierza w niewłaściwą stronę... bez odpowiedzi, słyszy jedynie straszliwe echo swojego głosu... modlił sie tak przerażliwie, że gdyby to powtórzył na żywo mógłby przekonać największego ateiste. Spada w ogień a stwór znowu go łapie za ramię. Kenneth planuje że będzie się bronić jak tylko zdoła. Nie zdołał. Cały czas modli się do Boga a głos znowu się odzywa i stwór natychmiast go puszcza, Kenneth unosi się w górę ku światłu. Modli się: Panie Boże przychodzę do Ciebie w imieniu Pana Jezusa Chrystusa, proszę przebacz mi moje grzechy i oczyść mnie od wszelkiego grzechu...
wraca do ciała i ustami kończy modlitwę. Wtedy narodził się na nowo (J 3:3-7).
Gdy później znowu umierał już nie zchodził do piekła, ale otoczył go obłok chwały Bożej...
Zapraszam do przeczytania pełnej relacji w książecce K. Hagin: "Byłem w piekle" (polecam zakupić nawet pakiet dla rozdawania innym).
Gdy później cudownie wyzdrowiał - przez wiarę w Boże Słowo, został kaznodzieją głoszącym Słowo Boże. Miał w rodzinie kuzynkę, która nienawidziła wiary, kaznodziejów, gadania o Bogu, niebie i piekle - krytykowała wszystko co powiedział. Po wielu latach to on był kaznodzieją, który przyszedł do niej gdy umierała - na łożu śmierci dosłownie słyszał jak odchodzi w otchłań piekła....

Niebo i piekło istanieją. Żadna religia ani przynależności do kościoła Cię nie zbaw. Jedynie w Jezusie jest zbawienie. Jeżeli chcesz dowiedzieć sie jak zostać zbawionym tu znajdziesz nauczania na ten temat i modlitwę, dzieki której możesz przyjąć zbawienie:

[link widoczny dla zalogowanych]

czytaj Pismo Święte, a zwłaszcza przeczytaj cały Nowy Testament


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 12:30, 12 Cze 2010    Temat postu:

zgadzam się z tobą że diabeł istnieje ale przeczytaj apokalipsę piekło to druga śmierć w ogniu a nie męki przez wieczność. djabła uważam za super inteligętnego zwodziciela a nie za potwora. djabeł to upadły anioł którego Bóg stworzył pięknym i mądrym a nie jakimś pokracznym stworem z rogami i kopytami. myślę że człowiek tak widzi djabła jak go obie wyobraził zwłaszcza w umierającym muzgu z zaburzeniem postrzegania i oceny. ja wierzę w to co mówił Jezus że śmierć to sen i nie ma w nim świadomości i wirzę w zmartwychwstanie a po zmartwychwstaniu sąd. nie wierzę natomiast że bez sądu człowiek jest wrzucany do jakiegoś piekła w którym jest potwór, bo to by była kara bez osądzenia . dopiero jak przyjdzie pan Jezus wzbudzi ludzi z martwych, i postawi jednych po prawicy drugich po lewicy to będą osądzeni , potępieni lub nie. słuchaj tylko Jezusa. ap.20:6 , ap,20:10-15. czytaj pismo święte nie relacje ludzi których muzg był niedotleniony i słuchaj słów Jezusa w nich jest życie i zbawienie i cała mądrość

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Sob 12:41, 12 Cze 2010    Temat postu:

no diabeł lubi podważać istnienie piekła - zrobi wszystko by ludzie o nim zapomnieli - bawcie się, żyjcie, grzeszcie - piekła nie ma, diabła nie ma, może nawet Boga nie ma ? róbta co chceta...
Orędzie K. Hagina jest prawdziwe - w swojej książce każde jego twierdzenie popiera Pismem Świętym - ja tu nie podałem tych wszysctkich szczegulów bo przecież nie będę przepisywał książki, a jak ktoś zainteresowany niech sobie zamówi w necie - kosztuje grosze...


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christianos dnia Sob 12:44, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 13:16, 12 Cze 2010    Temat postu:

a przeczytałeś te kawałki z apokalipsy które podałam. tam mówi pan Jezus i też inaczej to piekło widzi niż ten hagin. ja jednak uwierzę Jezusowi. za kogo ty uważasz Boga, że wsadziłby takie malutkie robaczki ,słabe i małe jak pyłek w kosmosie i torturował w ogniu przez wieczność. nawet człowieka co tortuje i męczy słabszych uważa się za zwyrodnialca , dlaczego to przypisujesz Bogu. a djabeł nie neguje istnienia piekła on chce żeby go sobie wyobrażano jako powora z rogami który widłami wrzyca do kadzi ze smołą grzeszników i pocichu zwodzi cały świat i odciąga od Boga i zbawienia ty go nie doceniasz a on na to liczy

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Sob 13:36, 12 Cze 2010    Temat postu:

Przeczytałem i co w związku z nimi ?
przecież nie mówią nic sprzecznego z ww historią...
Apokalipsa to proroctwo czasów przyszłych a mam wrażenie, że Ty korzystasz z jakiejś innej wersji biblii - może lepiej zacytuj fragmenty, o których mówisz...
z jakiego wyznania jesteś ?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 16:38, 12 Cze 2010    Temat postu:

nie wiem jaką ty masz biblię ja mam 4 biblie każda inna i we wszystkich jest to samo, czyli opisane jest jak wygląda koniec grzeszników i diabła że jest to po prostu druga śmierć już po osądzeniu a nie męka w piekle z potworami, djabeł zginie a nie będzie kogokolwiek męczył. a obecnie jest on tu i nas zwodzi, a umarli po prostu czekają na przyjście Jezusa i sąd. Bóg nie strąca nikogo do piekła bez sądu, a sądzić ma nas pan Jezus jak przyjdzie. ja myślę ze jeśli umiera człowiek który nie złożył swoich win na krzyżu Jezusa tylko je dżwiga to to poczucie winy wywołuje u niego strach przed karą i stąd takie wizje przy niedotlenieniu mózgu w chwili śmierci. tak to widzi jak sobie tą karę wyobraził. trzeba też brać pod uwagę to ze Bóg nas kocha więc nie strącałby nas po śmirci w takie miejsce jak jakaś straszna otchłań. pan Jezus kazał nam Boga nazywać ojcem. więc jaki ojciec tak postępuje. Bóg chce naszego dobra zawsze i po śmierci też. ten człowiek z resztą nie był nigdy martwy, był na granicy śmierci, śmirć kliniczna to nie jest koniec życia , koniec życia jest wtedy gdy mózg nie pracuje i zapisEEG jest płaski. a z takiego stanu nie może człowiek powrócić do życia. więc to co on przeżył działo się w jego mózgu i na tym świecie. z resztą po co rozmyślać o jakiś zwidach bardzo chorego człowieka mamy przecież słowa Jezusa i to najważniejsze, i wystarczające do zbawienia. teraz co do mojego wyznania to jestem chrześcijanką. nowonarodzoną i z nadzieją na życie wieczne. trwam z Jezusem jest on obecny stale w moim życiu. ja nie dzielę ludzi na katolików, protestantów świadków Jehowy. dzielę na tych co należą do Jezusa nowonarodzonych i tych co nie chcą go

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Sob 16:58, 12 Cze 2010    Temat postu:

tylko Bóg jeden wie jak ja niecierpię niewiary

wiesz shikeli Ty po prostu źle interpretujesz Pismo.
To, że apokalipsa mówi o drugiej śmierci nie znaczy, że teraz ludzie nie umierają. I to, że apokalipsa mówi o sądzie i piekle nie znaczy, że teraz ludzie nie zbawieni po śmierci nie pójdą do piekła. Ewangelia mówi wręcz, że idą - sam Jezus opowiada np. o bogaczu i nędzarzu - to jest obraz piekła.
Stary Testament wiele razy opisuje piekło. Piekło istnieje i to, czy w nie wierzysz czy nie niczego nie zmieni. Tak samo jak Bóg istanieje i diabeł istanieje a to, że w nich nie wierzysz, nie sprawi, że przestaną istnieć...
Do tego trzeba jeszcze wziąść takie sprawy jak to, że apokalipsa jest proroctwem a to znaczy, że użyty w niej język jest symboliczny - podobnie jak w księdze Daniela - które sie wzajemnie uzupełniają i opisują.
To, że Bóg mówi, że pewnego dnia nastąpi ostateczne unicestwienie zła nie znaczy, że teraz zło nie jest karane...
Czytaj całe Pismo i interpretuj je w oparciu o całość a nie wyrywasz fragmenty z kontektu i na ich podstawie tworzysz własne doktryny...
Co do nowonarodzenia - słuszna postawa, też nie klasyfikuję ludzi w oparciu o denominację - o wyznanie pytam tylko poto żeby zrozumieć teologię wierzeń...
Ale mam dobrą radę - nigdy w oparciu o naukę nie próbuj podważać zjawisk duchowych - kiepsko na tym skończysz... (zwłaszcza, że człowiek to nie zwierzę, ale duch mieszkający w ciele i posiadający duszę)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 17:54, 12 Cze 2010    Temat postu:

trudno z tobą dyskutować jeśli nie rozumiesz tego co piszę. jeśli ja piszę ze wierzę w djabła i o nim piszę a ty za chwilę odpisujesz "istanieje i diabeł istanieje a to, że w nich nie wierzysz, nie sprawi, że przestaną istnieć..." no jak można dyskutować z kimś kto zaprzecza temu co napisałam czarno na biełym, a może niedowidzisz, lub sobie wmawiasz że ja tak myślę. nie rozumiem cię. ja nie biorę sobie fragmentów i nie tworzę doktryn , przeczytałam całą biblię od dechy do dechy ze 30 razy lub więcej a fragmentami to nie policzę i znam ją dobrze, tylko cytuję fragmenty. nie lubię się spierać o takie rzeczy i nie lubię dyskutować jeśli ktoś urzywa biblii do poparcia jakichś innych publikacji. jeśli chcesz wierzyć że te zwidy niedotlenionego umysłu są wiarygodne masz takie prawo, przecież ci tego nie bronię ja zostanę przy biblii, zmartwychwstaniu i sądzie ostatecznym. i jeśli Bóg mnie ukarze za to że wierzę inaczej niż ty to myślę że najpierw mnie osądzi. nie chcę już dyskutować czy jakiś tam kennet hagin miał zwidy zgodne z biblią czy nie. to jego osobista relacja z bogiem nie mam na to wpływu.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Sob 18:01, 12 Cze 2010    Temat postu:

hehe szczerze mówiąc to i tak nie rozumiem na jakiej podstawie odrzucasz takie objawienia - nie masz zadnych podstaw - fragmenty, które podałaś wcale im nie zaprzeczają. Mówisz, że znasz Pismo, a przecież Pismo nakazuje wyraźnie: "proroctwa nielekceważcie, wszystko badajcie, a co szlachetne zachowujcie"
Ty nazwałaś to zwidami umysłu, a Jezus mówi, że kto zbluźni Duchowi Świętemu dla tego nie ma już przebaczenia, więc uważaj lepiej ze swoimi pochopnymi sądami...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 18:06, 12 Cze 2010    Temat postu:

Piekło istnieje, to moje zdanie.
Dyskusja na ten temat już była ze Świadkami Jehowy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 19:15, 12 Cze 2010    Temat postu:

właśnie skąd wiesz że tego człowieka do tej otchłani z potworem prowadził Duch Święty, ja bym wolała żeby mnie gdzie indziej prowadził. piekło piekłem ale człowieka nowonarodzonego ono nie dotyczy nawet gdyby było. to napisz mi jak ty to rozumiesz . np. umiera grzesznik i co dalej? idzie do piekła i potem jest przyjście pana Jezusa na ziemię i zmartwychwstanie na sąd i wtedy co? wyciągają go z piekła Jezus go sądzi i powiedzmy że się nad nim zlituje , no ale już swoje odsiedział w smole więc jak to ? ja tego nie rozumiem.ps: dopisuję nie jestem świadkiem Jechowy

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez shikeli dnia Sob 19:17, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Sob 19:28, 12 Cze 2010    Temat postu:

shikieli a Ty w ogóle wierzysz w ciała zmartwychwstanie ?
bo coś chyba masz wątpliwości skoro zadajesz takie dziwne pytania

To prost - człowiek narodzony na nowo - po śmierci idzie do nieba, a człowiek, który nie przyjął Pana Jezusa jako swojego Pana i zbawiciela i nie zbawiony - idzie do piekła.
Pewnego dnia zatrąbi trąba i nastąpi zmartwychwstanie umarłych, którzy wraz z tymi dotej pory żyjącymi na ziemi - pójdą na Sąd - a tam rozdzielenie na prawo i lewo - ci po lewej do piekła już ostatecznie - wraz z ciałem, a ci po prawej - do Raju ostatecznie wraz z ciałem...

oczywiście trzeba dodać że zanim nastąpi ten Sąd Ostateczny nastąpi też Sąd szczegułowy nie zbawionych - np. katolików i pogan. Bo jak mówi Ewangelia Chrześcijanie nie podlegają Sądowi Szczegułowemu.

widzisz różnica polega na tym że po smierci idzie sam duch z duszą, a po Sądzie idzie także zmartwychwstałe ciało...
oczywiście niewierzący nie są w stanie uwierzyć w zmartwychwstanie ciała - ale tacy to nawet w zmartwychwstanie Jezusa za bardzo nie wierzą...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 20:24, 12 Cze 2010    Temat postu:

ja oczywiście wierzę w zmartwychwstanie ciała ale jest taki fragment w bibli gdzie pisze że" jak człowiek umiera to duch jego wraca do Boga który go dał" i to mi się kłóci z tym pójściem ducha do piekła w tym rzecz. i też z ezahiela tag gdzie jest dolina kości najpierw wstają kości ciało i nie mają ducha i pot em Bóg mówi prorokuj co do ducha i duch przychodzi do tych wszystkich umarłych ale nie pisze że z piekła to jest 37 rozdział ezahiela. gdyby duchy były w piekle to by było napisane. resztę rozumiem tak jak ty

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 20:26, 12 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
" jak człowiek umiera to duch jego wraca do Boga który go dał"

Shikeli możesz podać fragment dokładnie?
Może tam mowa o sprawiedliwych?

W czasach Starego Testamentu był tylko Szeol. Nie było Nieba i piekła. To też trzeba wziąć pod uwagę czytać ST. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 21:15, 12 Cze 2010    Temat postu:

nie tam jest dokładnie tak tylko wyleciało mi z głowy gdzie to jest. jest teżjeden fragment taki" oddajcie go szatanowi na zatracenie ciała żeby duch był zbawiony w dzień pański" właśnie pisze ciała nie że ducha dać djabłu. to pamiętam 1 koryn:5-5 i bardzo szeroko opisane zmartwychwstanie w 1 koryn:15-22do58 o tamten fragment to trzeba zapytać śJ oni pmiętają numerki bardzo dobrze , może będzie wiedział. ja to mamsklerozę do liczb

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 21:22, 12 Cze 2010    Temat postu:

Co do fragmentu 1Kor 5,1-13, który mówi o kazirodztwie, to na pewno nie mowa o sprawiedliwym. Mruga
Przypis z Biblii Tysiąclecia do wersetu 5:
5,5 W przekonaniu autorów ST odwrócenie się od Boga pociągało za sobą, jako następstwa, choroby ciała i wewnętrzne udręki człowieka. Por. Hi 2,7. O związku choroby z szatanem zob. także Łk 13,16; 2 Kor 12,7. Mamy tu przykład starochrześcijańskiej ekskomuniki. Zarządzona kara, mimo całej surowości, ma jednak charakter leczniczy, zmierza bowiem do ratowania duszy grzesznika.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Christianos
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2010
Posty: 209
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 5/5
Skąd: z Boga

PostWysłany: Sob 21:28, 12 Cze 2010    Temat postu:

ale ten fragment nie mówi o smierci - to jest mowa o oddaniu żyjącego chrześcijanina który odstępuje od wiary szatanowi - aby ten go torturował - np. chorobami - tak aby ten chrześcijanin sie w końcu opamiętał i został zbawiony... Wesoly

Cytat:
ezahiela tag gdzie jest dolina kości najpierw wstają kości ciało i nie mają ducha i pot em Bóg mówi prorokuj co do ducha i duch przychodzi do tych wszystkich umarłych ale nie pisze że z piekła to jest 37 rozdział ezahiela. gdyby duchy były w piekle to by było napisane. resztę rozumiem tak jak ty


po pierwsze to jest wizja wiec nie wiadomo czy to było w rzeczywistości
po drugie fragment ma pokazywać Bożą wszechmoc
a po trzecie - jak wyjasnia Ewangelia - wtedy duchy ludzi szły do miejsca oczekiwania (szeolu czy jak to sie tam wtedy nazywało) - i to nie jest raczej to samo co piekło własciwe - to raczej jakieś miejsce pomiedzy czy obok piekła - takie miejsce oczekiwania - do tego miejsca sżły duchy ludzi sprawiedliwych po śmierci gdyż do czasu dokonania ofiary Jezusa na krzyżu nie miały prawa isć do Nieba...

Ewangelia mówi, że Chrystus po swojej śmierci zstąpił do takiego miejsca i uwolnił tych ludzi - do Nieba. A więc nie byli tam potepieni bo potępieni nie mogą iść do Nieba...
A więc tego fragmentu nie można rozpatrywać w kwestii potępieńców.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Christianos dnia Sob 21:31, 12 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 21:34, 12 Cze 2010    Temat postu:

no to by się zgadzało często choroby są skutkiem grzechu tak nam pan Jezus mówił. wiecie co ja myślę żebyśmy zastosowali to " gdzie dwuch lub trzech się zbierze w imię moje tam ja jestem pośród nich" może byśmy się zbierali na tym forum w imię Jezusa to będziemy mieli lepsze zrozumienie bo on będzie z nami chyba to nie przeszkadza że jesteśmy daleko od siebie. ja jestem za. teraz się pewnie mi internet wyłączy bo idzie burza a mam bezprzewodowy i to orange a on lubi się w czasie burzy wyłączyć.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 21:45, 12 Cze 2010    Temat postu:

Również jestem za, ale uważam, że to mało realne skoro wg Christianosa jestem poganką i już mnie potępił... z resztą każdy jest potępiony, co nie myśli, jak on...

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
shikeli
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 04 Cze 2010
Posty: 42
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: radom

PostWysłany: Sob 22:44, 12 Cze 2010    Temat postu:

pan Jezus po swojej śmierci zstąpił do otchłani głosić ewangelię duchom tam zamkniętym a nie ich uwalniać do nieba duchy w otchłani to upadli aniołowie a zamknięci byli za karę że brali córki ludzkie za żony i czekają tam na sąd. a shoel znaczy grób nie nic innego więc w szoelu są ciała a nie duch

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 9:03, 13 Cze 2010    Temat postu:

Nie, nie. Szeol to ST kraina wszystkich umarłych, bez rozróżnienia, czy są szczęśliwi, czy doznają kary. Trafiał tam każdy sprawiedliwy i nie. Po Chrystusie to się zmieniło, bo w Szeolu oczekiwano na Zbawiciela.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamsen
VIP
VIP



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:10, 13 Cze 2010    Temat postu:

madźka. napisał:
W czasach Starego Testamentu był tylko Szeol. Nie było Nieba i piekła. To też trzeba wziąć pod uwagę czytać ST. Wesoly

Nieprawda.
Na długo przed Chrystusem w piekło wierzyli już sumerowie, babilończycy, egipcjanie, grecy, rzymianie, etruskowie.
Zaczęli w nie wierzyć także Żydzi około V wieku p.n.e. pod wpływem obcych kultur.

Pod wpływem owych obcych kultur zaczęli w nie wierzyć także chrześcijanie, ale długo po Chrystusie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 9:20, 13 Cze 2010    Temat postu:

Mowa o Szeolu w czasach ST, a nie piekle. Mruga

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamsen
VIP
VIP



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 9:33, 13 Cze 2010    Temat postu:

madźka. napisał:
Mowa o Szeolu w czasach ST, a nie piekle. Mruga

Wiem, o czym mowa, ale napisałaś, że nie było piekła.

Jeżeli chodzi zaś o szeol, to jego odpowiednikiem w Pismach Greckich jest hades.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4  Następny
Strona 3 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin