Moja droga

slav

to znaczy co?...bedziesz jeszcze bardziej wierzyc, zeby zrobic ateistom na zlosc?? Wesoly

podziele sie z toba aniele osobista reflekscja:

chyba wiem czy ty z piotrem roznicie sie od kilera (niepiszacego obecnie moderatora - dla tych co nie pamietaja osoby)...oczywiscie zaznaczam, ze to moja subiektywna ocena.

roznicie sie szczeroscia w podejsciu do wlasnej wiary.

kiler napisal kiedys, ze co prawda nie zachwialem jego wiara...ale wielokrotnie zmusilem go do glebokich refleksji, zadumy i przemyslen...i jest mi za to wdzieczny.
ja odbieram to jednoznacznie...kiler po prostu 'sluchal' co sie do niego mowi i analizowal...potrafil dostrzec w krancowo innej postawie sens i docenic logike w aspektach religii.

bez urazy...ale w przeciwienstwie do was, jego wypowiedzi nie byly...jak zywcem wyklepane z katechizmu.

wybral droge zycia w zakonie...a mimo to potrafil powiedziec, ze nie wszystko o bogu wie...mozna bylo od niego uslyszec 'nie wiem'...ty i piotr natomiast wiecie o bogu po prostu wszystko.

wcale mnie nie zdziwila twoja ostatnia wypowiedz aniele...mam wrecz wrazenie, ze prezentowane przez nas argumenty...poza irytacja wywoluja zlosc, ktora jeszcze bardziej ogranicza horyzont racjonalnej oceny prezentowanych przez obie strony argumentow.

ja przynajmniej tak wlasnie odczytuje twoja wypowiedz...i powiem wiecej...sadze,ze gdybys tylko miala taka mozliwosc...i zylibysmy w troszke wczesniejszych czasach...przygotowalabys nam 'poslanie' na plonacym stosie.

a tak?...mozesz tylko po raz kolejny usunac mojego posta, jako nie zwiazanego z tematem.

pozdrawiam radosnym alleluja.

Aniolek

A gdzie ja napisałam że będę bardziej wierzyć żeby zrobić ateistom na złość? Mi chodziło, że dzięki wam moja wiara się umacnia a to dlatego, że częściej zaglądam do PŚ, szukam odpowiedzi na różne pytania, przy czym więcej rzeczy się dowiaduje, rozmyślam itp.

Gdzie napisałam jakąś wypowiedź wyklepaną z katechizmu?

Gdzie napisałam że wiem o Bogu wszystko? Chyba nie ma takiego człowieka, który wie wszystko o Bogu i ja również nie wiem baardzo wielu rzeczy o Nim.

I wasze wypowiedzi nie wywołują we mnie złości (no chyba że obraźliwe kogokolwiek)

ps. co do Piotra to wydaje mi się że on też wszystkiego nie wie a czasami sam się gubi w tym co pisze. Ale każdy ma swój sposób rozumienia Boga. A Piotr po prostu chce swojej wiary bronić.

Piotr

oj slavie, a już myślałem że będzie mi się z tobą rozmawiało lepiej. nawet nie wiesz jak bardzo się mylisz w tym co napisałeś. jednak napiszę to w nowym temacie żeby nie robić bałaganu.

slav

a jednak poczules sie urazony...szkoda, bo nie mialem takiego zamiaru.

ostatnio mam czas tylko w zasadzie czytac...i kiedy porownuje wasze wypowiedzi z wypowiedziami maro, ztts'a, czy heretyka , ktore odczytuje jako probe logicznego zwrocenia uwagi na pewne paradoksu religii...to ogolniki, jakby zywcem wziete z katechizmu (i znowu bez urazy)...nie sa odpowiedziami, a zamydlaniem oczu, nic nie wnoszacym i nic nie wyjasniajacym...nie sa w zasadzie odpowiedziami.

osobiste wrazenie...nic wiecej. nie posuwa to dialogu w przod.

Piotr

nie poczułem się urażony, chciałem tylko wyjaśnić ci, że się mylisz. ani razu jak tutaj jestem na tym forum, nie przepisałem niczego z żadnego katechizmu, ani razu nie napisałem też, że wiem o Bogu wszystko. to tyle. nie odbiegajmy dalej od tematu Wesoly