Moja droga

madźka.

Heretyku, przestań. Dobrze wiesz o co mi chodzi mówiąc- doskonała.

Dolores61

Ale dyskusja...już się trochę pogubiłam...ale dorzucę coś od siebie...a raczej z Biblii...to właściwie do madźki...
Wspomniałaś o tym, że Maria rodząc Jezusa miała grzech... owszem miała bo była ziemską kobietą i tak jak wszyscy ludzie była grzeszną istotą ponieważ tak jak mówi Pismo Święte "wszyscy zgrzeszyli, i brak im chwały Bożej" -Rzymian 5:12;
Ale Maria nie zgrzeszyła przez to, że urodziła Jezusa. Rodzenie dzieci nie jest grzechem lecz błogosławieństwem Psalm 127:3;
Gdyby współżycie płciowe ( w obrębie małżeństwa) było grzechem to Bóg nie nakazałby "rozmnażać się i napełniać ziemię" potomstwem ludzkim 1Mojżeszowa 1:28;
Bóg dał swojemu ludowi prawa i zasady, którymi powinni się kierować. Ponieważ na każdym potomku Adama , ciąży grzech , tak zwany pierworodny, to Bóg nakazał składać zarówno mężczyznom jak i kobietom ofiary za grzech...Ofiary te miały na celu przypominanie ludziom o ich stanie (grzesznym) wobec Boga. Nie zmazywały grzechu ale o nim przypominały i przypominały też o tym, że czlowiek potrzebuje wybawcy. A takim wybawcą miał być Jezus.
Maria była z rodu Dawida tak samo jak jej mąż Józef-wybawca miał przyjść z równej linii potomków Dawida. Spełniło się więc jedno z kilkudziesięciu proroctw dotyczących Jezusa Mateusza 1:1, 16; Izajasz 9:5,6;
W III Mojżeszowej czytałaś , że każda kobieta miała się oczyścić po porodzie i złożyć ofiarę oczyszczenia za grzech...poczytaj w jakim celu były składane ofiary całopalne III Mojżeszowa 1:1-17 oraz ofiary za grzech III Mojżeszowa 4:35 to Ci pomoże zrozumieć dlaczego Maria również musiała złożyć takie ofiary III Mojżeszowa 12 :1-8;
Następnie zastanów się nad informacją podaną przez Mateusza 1:24, 25;

Jeśli chodzi o rodzeństwo Jezusa to nie będę już przytaczała wersetów , które były już przytoczone powyżej ale odniosę się do nich...Gdyby Żydzi uważali, ze są jedną wielką rodziną nie mówili by , " Czy jego braciom nie jest na imię (...) a jego siostry czy nie są pośród nas?"
Z wypowiedzi Jezusa w Marka 3: 31-35 jasno wynika, że umiał On ( Jezus) odróżnić własną rodzinę ( tzw. cielesną) od rodziny duchowej. Rodzina, czyli krewni (więzy krwi) nawet uważała, że Jezus jest niespełna rozumu Marka 3:20, 21;
Zresztą na początku nawet rodzina w Niego (Jezusa) nie wierzyła. Maria też na początku nie wierzyła ponieważ była wśród tych , którzy chcieli go pojmać , uważają, że jest jakiś opętany.
Apostoł Jan , dla odróżnienia rodziny od uczniów, podkreślił :"Potem udał się do Kafarnaum wraz z matką swoją i braćmi, i uczniami swoimi, i tam pozostali kilka dni" -Jana 2:12 : Rzekli więc do niego bracia jego: Odejdź stąd i idź do Judei, żeby i uczniowie twoi widzieli dzieła, które czynisz; Bo nawet bracia jego nie wierzyli w niego" -Jana 7:3, 5;
Apostoł Paweł w Liście do Galatów 1:19 napisał "A innego z apostołów nie widziałem oprócz Jakuba, brata Pańskiego (Jezusa)"- widać, że z czasem rodzina w niego uwierzyła.
Wracając jeszcze do wypowiedzi z Mateusza 1:25 to , wypowiedź, że Józef, przybrany ojciec Jezusa, „nie współżył [z Marią], dopóki nie urodziła syna”, wskazuje, iż niewątpliwie potem z nią obcował i został ojcem reszty jej dzieci (Mateusza 1:25). Dlatego też w Ewangelii według Łukasza 2:7 nazwano Jezusa „pierworodnym” synem Marii.
Innym jeszcze dowodem na to , że Maria z Józefem mieli inne, młodsze od Jezusa dzieci jest zagubienie 12 letniego Jezusa. Gdyby mieli tylko jednego syna to na pewno by go pilnowali ale skoro mieli małe dzieci to zajmowali się mniejszymi...

Piotr

Dolores, muszę się przyczepić do twojej wypowiedzi. najpierw do składania ofiary przez kobiety po urodzeniu dziecka i wersetów z Kpł, które o tym mówią. zauważ, że Bóg mówi do Mojżesza, aby ten przekazał to Izraelitom. działo się to na długo przed przyjściem Jezusa na Ziemie, a wszyscy wiemy, że Jezus przyszedł, aby zmienić prawo i dać nam nowe przykazanie miłości. także według mnie prawo zawarte w Kpł 12, 1-8 nie dotyczyło już Maryji, gdyż Bóg wybrał ją, aby urodziła Syna Bożego. Maryja nie potrzebowała za to oczyszczenia, gdyż była matką Syna Bożego, a więc samego Boga. tym samym nie miała żadnego grzechu, gdyż przyjęła "ofertę" Boga bez wahania. wiemy to ze zwiastowania i przeczytać możemy w Łk 1, 26-38.

co do dziewictwa Maryji i Mt 1, 24-25 to owszem, jest tam napisane, że "Józef nie zbliżał się do Niej, aż porodziła Syna, któremu nadał imię Jezus". ale nie ma tam jednoznacznej i konkretnej informacji, że po urodzeniu Józef współżył z Maryją. terminy 'bracia i siostry' Jezusa odnoszą się do Jego duchowej przynależności a nie więzów krwi. przecież Jezus każdego kto pełni wolę Boga nazywa swoim bratem i siostrą. zobacz co mówi Mt 12, 46-50:
46 Gdy jeszcze przemawiał do tłumów, oto Jego Matka i bracia stanęli na dworze i chcieli z Nim mówić. 47 Ktoś rzekł do Niego: <<Oto Twoja Matka i Twoi bracia stoją na dworze i chcą mówić z Tobą>>. 48 Lecz On odpowiedział temu, który Mu to oznajmił: <<Któż jest moją matką i którzy są moimi braćmi?>> 49 I wyciągnąwszy rękę ku swoim uczniom, rzekł: <<Oto moja matka i moi bracia. 50 Bo kto pełni wolę Ojca mojego, który jest w niebie, ten Mi jest bratem, siostrą i matką>>.

madźka.

To nie ja psiałam, że Maryja miała grzech! Ja wierzę, że Maryja jest niepokalanie poczęta.
Dolores temat braci Jezusa był już rozwiązany. Tak samo z ofiarą składaną po urodzeniu.

[link widoczny dla zalogowanych]

maro110

nie madźka.. temat braci nie był i nie będzie rozwiązany.. bibliści mają odmienne zdanie pomiedzy sobą.. a my niestety nie poznamy prawdziwiej historii

madźka.

Jednak nie można zaprzeczyć, że Jezus nie miał rodzeństwa.
Jak dla mnie patrząc więcej argumentów jest na to, że był jedynym synem pierworodnym synem Maryi. Z resztą pierworodny w tamtych czasach oznaczał- jedyny o czym świadczą tablice zachowane. Pisałam już o tym kiedyś... Maryja od początku była uważana za dziewicę- oczywiście wśród chrześcijan.

heretyk

A jakie wlasciwie dla Ciebie ma znaczenie czy byl jedynakiem czy nie byl? Waczysz o to jakby swiat sie mial zawalic. Przeciez nie raz juz Kosciol sie pomylil.

madźka.

A nauka się nigdy nie myli? Jezyk

Maryja od zawsze była uważana za dziewicę- oczywiście wśród chrześcijan, a nie niewierzących w Chrystusa.
Tutaj nie ma możliwości stwierdzenia pomyłki. Powiedź mi w czym Kościół się pomylił, jeżeli chodzi o wiarę? (daj źródła)

maro110

madźka.

maro110 fakt, to błędy ludzi Kościoła, ale one nie tyczą się wiary...(nauki Kościoła)

maro110

ależ dotyczą wiary... ci ludzie co robili błędy tworzyli religię, zasady wiary jak i kreowali życie w okresach kiedy "panowali" (np. krucjaty i konkwista) jak i obecnie..

madźka.

Nie dotyczy to nauki Kościoła. Nie dotyczy Biblii. Dotyczy ludzi Kościoła.

maro110

madźka.

Podstawy mamy w Biblii. Dogmaty- Kościół Chrystusowy.

maro110

OK.. więc drugie pytanie.. kto interpretuje słowa z Biblii i przekłada to na nauki i stworzył katechizm??

madźka.

Kościół Święty.
[link widoczny dla zalogowanych]

maro110

no i powoli docieramy do sedna.. to KK decyduje o interpretacji i dogmatach,.. decydują o tym ludzie którzy jak pokazała historia czasem mieli mało wspólnego z wiarą.. byli to czasem zwykli mordercy, oszuści.. lub pionki w grze ówczesnych władców.. ale ty niestety tego nie widzisz...

madźka.

Bo dostał taką misję. Widzę to, ale w Kościele nie ma nic niezgodnego z Biblią. Teraz by się przydało, żebyś jeszcze napisał jak wiele dobrego Kościół dał światu, bo dobro ciężej zauważyć, nie?

heretyk

madźka.

heretyk

i sam wybral nazwe?

madźka.

Nie, nie nazwał cech Kościoła. Jezus używał tylko słowa Kościół.
"Kościół jest "święty", ponieważ jego twórcą jest najświętszy Bóg; Chrystus wydał się na ofiarę, aby go uświęcić; ożywia go Duch Święty."
W rozdziale 5 w Liście do Efezjan jest napisane, że Jezus wydał samego siebie, aby uświęcić Kościół.

maro110

madźka.

To ja Ci powiedziałam, żebyś się wysilił, bo Ty tylko potrafisz złe strony widzieć, a dobre to już nie. Nikt nie potrafi nawet w życiu codziennym za zwykłe sprawy dziękować, bo uważa, że to się mu należy albo trudno mu przechodzi przez gardło te magiczne słowo. A nic się nikomu tak na prawdę nie należy! Za wszystko trzeba dziękować. Ja dobro zauważam w Kościele i błędy ludzi Kościoła też widzę. A Ty tylko jedną stronę- błędy ludzi i je cały czas wytykasz. Może zaczniesz tak podkreślać dobro?