Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Zaczynam wątpić...
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naria
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 4:51, 02 Wrz 2011    Temat postu: Zaczynam wątpić...

Sama nie wiem czy dobrze robię zakładając tu forum, ale wiem, że nie mogę dłużej trwać w niepewności.
Należę do religijnej rodziny, zawsze chodzimy do kościoła, modlimy się itd. Jednak od pewnego zdarzenia w moim życiu wszystko się zmieniło, całe moje życie, wiara. Początkowo stałam się zagorzałą katoliczką, jednak nie znajdowałam w modlitwie pomocy, nie dawała mi ona pocieszenia, nie byłam dzięki niej silniejsza. Spowodowała tylko to, że zaczynam wątpić w to, że Bóg w ogóle istnieje, a jeśli tak, to pozostawił nasz świat bez opieki. Bo gdyby istniał, nie pozwalałby na to wszystko co się dzieje, nie pozwalałby, bym tak cierpiała. Nie jestem samolubna, po prostu daję siebie jako przykład.
Zaczęłam więc coraz częściej nad tym myśleć, w moje ręce trafił także artykuł który podważał stworzenie Ewy i Adama na podstawie badań i tego co już wiemy o przeszłości. Tak wiem, kościół nie wiąże tych dwóch rzeczy z sobą, ale one i tak są... nie zgadzają się z sobą, nawzajem się eliminując. A przecież dobrze wiemy, jaka jest prawda. Więc jak wytłumaczyć to w co wierzymy?
Zresztą sama już nie wiem w co wierzę, za dużo tu niedopowiedzeń, krętactw... Skąd mam wiedzieć co tak naprawdę jest prawdziwe? A jednak w trudnych chwilach, wciąż się do niego zwracam, wierząc, że mnie wysłucha i pomoże. Jednak dopiero potem uświadamiam sobie, że nie mam na co liczyć...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ppp
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 9:47, 02 Wrz 2011    Temat postu:

"zaczynam wątpić w to, że Bóg w ogóle istnieje, a jeśli tak, to pozostawił nasz świat bez opieki"
bo zmówiłaś paciorek z prośbą i nie było reakcji? hehe wszyscy tak mają, zadziwiające jak my ludzie jesteśmy do siebie podobni, przeżywany te same problemy przechodzimy te same doświadczenia..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 9:47, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
A jednak w trudnych chwilach, wciąż się do niego zwracam, wierząc, że mnie wysłucha i pomoże. Jednak dopiero potem uświadamiam sobie, że nie mam na co liczyć...

Może to być z przyzwyczajenia, ale to chyba dobrze. Myślę, że za tym stoi wiara, którą masz.

Cytat:
Zaczęłam więc coraz częściej nad tym myśleć, w moje ręce trafił także artykuł który podważał stworzenie Ewy i Adama na podstawie badań i tego co już wiemy o przeszłości. Tak wiem, kościół nie wiąże tych dwóch rzeczy z sobą, ale one i tak są... nie zgadzają się z sobą, nawzajem się eliminując. A przecież dobrze wiemy, jaka jest prawda. Więc jak wytłumaczyć to w co wierzymy?

Jaki to artykuł?
http://www.mojadroga.fora.pl/czlowiek,19/ewolucja-nie-zaprzecza-istnieniu-boga,1679.html -przeczytaj cały, jak chcesz.

Cytat:
Bo gdyby istniał, nie pozwalałby na to wszystko co się dzieje, nie pozwalałby, bym tak cierpiała.

Dlaczego chrześcijanie umierając za wiarę wierzyli? Czy nie mogli pomyśleć, że Boga nie ma, bo się cierpi? Bóg nie zadaje cierpienia, ale ono występuje i jest rzeczą naturalną... można powiedzieć, że w Bogu można znaleźć sens cierpienia.

Cytat:
Początkowo stałam się zagorzałą katoliczką, jednak nie znajdowałam w modlitwie pomocy, nie dawała mi ona pocieszenia, nie byłam dzięki niej silniejsza.

Bo czasami tak jest, że nawet się pomyśli, po co się siedzi na tej Mszy... to normalne, ale wtedy na rozum się siedzi, jak się nie czuje, bo się wie, że to dobre.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barti91
VIP
VIP



Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 11:25, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Czasem Bóg zsyła cierpienie po to ,żeby człowiek zobaczył jak głęboko upadł. O Boga nieustannie walczymy z szatanem , który jest od nas silniejszy i wie jak nas podejść. Jednak jeśli podejmiemy wolę walki np. poprzez odkrywanie na nowo modlitwy ,czytanie Pisma Świętego , to zwycięzcy , bo walczymy po stronie zwycięzcy(Chrystusa). Bo przecież On pokonał śmierć i szatana.

Jeśli w coś wątpisz ,to nikt ci nie każe uwierzyć w to bo inaczej nie można, bo ja musze wierzyć. NIE!! ty masz być pewna ,że jest tak a nie inaczej. Więc jeżeli wątpisz to po prostu rozeznaj kto ma rację. np. przez czytanie Pisma Świętego z dodatkiem modlitwy albo poproś księdza żeby cię skierował ku prawdzie. .

"Im większa walka tym większe zwycięstwo"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naria
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:01, 02 Wrz 2011    Temat postu:

madźka. - Msza. Jeśli o nią chodzi, nie widzę w niej nic innego niż na pamięć klepane regułki... Nie potrafię poczuć, że jest ona czymś więcej. Nie czuję się po niej jakoś inaczej. Chodzę bo muszę - rodzice - i taka jest prawda. Nie wiem, może po prostu oczekuję po niej czegoś innego?
Sama już nie wiem. Często zastanawiam się, czy jest ktoś tam nad nami, kto patrzy na to co się z nami dzieje. A gdy pomyślę sobie, że nikogo tam nie ma, czuję ogromną pustkę i chce mi się płakać myśląc że nikt nad nami nie czuwa, że jesteśmy sami.

ppp - Może i jesteśmy do siebie trochę podobni, może i doświadczamy podobnych rzeczy, ale uważam, że każdy przeżywa to na swój sposób. Nikt nie myśli tak jak druga osoba, choćby przez drobny szczegół.
Przepraszam, ale Twoje słowa "bo zmówiłaś paciorek z prośbą i nie było reakcji?" odebrałam jakbyś mnie wyśmiewał. Więc dla sprostowania. Nie wierzę w cuda. Nie prosiłam o nic. Chciałam tylko poczuć się, że nie jestem sama, mieć oparcie w Bogu. Wierzyć, że jest z mną w tych trudnych chwilach. Ale nie mogłam go odnaleźć, nawet w modlitwie.

barti91 - tak wiem, nikt nie może mi mówić co mam robić, chciałabym po prostu by ktoś pomógł mi zrozumieć. Czy zaczynam tracić wiarę, czy po prostu moja wiara jest na tyle nie trwała i poszarpana, że zaczynam wątpić. Gdy spotka mnie coś dobrego, z przyzwyczajenia dziękuję Bogu wierząc, że mi pomógł. Jednak wystarczy byle nie powodzenie, bym pytała "gdzie jesteś". Więc pytam dlaczego? Dlaczego zwykła głupota sprawia, że zaczynam wątpić?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 15:31, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
madźka. - Msza. Jeśli o nią chodzi, nie widzę w niej nic innego niż na pamięć klepane regułki... Nie potrafię poczuć, że jest ona czymś więcej. Nie czuję się po niej jakoś inaczej. Chodzę bo muszę - rodzice - i taka jest prawda. Nie wiem, może po prostu oczekuję po niej czegoś innego?
Sama już nie wiem. Często zastanawiam się, czy jest ktoś tam nad nami, kto patrzy na to co się z nami dzieje. A gdy pomyślę sobie, że nikogo tam nie ma, czuję ogromną pustkę i chce mi się płakać myśląc że nikt nad nami nie czuwa, że jesteśmy sami.

Polecam się zastanowić nad sensem Eucharystii, to wtedy powinno być inaczej. Warto podkreślić, że ustanowił ją sam Jezus Chrystus i podkreślał jej ważność, np.: [link widoczny dla zalogowanych]
Słowa tam wypowiedziane pokazują, że autentycznie następuje przemienienie- to nie wymysł.
Warto też to przeczytać:
[link widoczny dla zalogowanych]
(chodzi o cytaty z Biblii, które są wplecione w Eucharystię)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:29, 02 Wrz 2011    Temat postu:

Widzisz Naria jest mnostwo rzeczy, ktore pokazuja, ze Bog jest.
Nie widzimy naszymi oczami Boga, bo On jest Duchem - tak jak nie widzimy elektryczności a jednak widzimy efekty zewnetrzne, że cos dziala czy swieci i podobnie jest z wiara i Bogiem.
Biblia mowi i mysle, ze to jest wazne slowo i dobrze sie nad nim naprawde zastanowic, bo kazdy moze to zaobserwowac obecnie na swiecie, ze 'z powodu bezprawia milosc wielu oziebnie'. A w oryginale doslownie brzmi to, ze milosc wiekszosci oziebnie.. To mocne slowa i tym bardziej Naria musimy zrobic wszystko by chwycic sie Boga a nie dac sie zwatpieniu.
Bo widzisz diabel sie podnosi, bo wie, ze niewiele ma czasu i przez islam obecnie zwodzi ludzi, a za religia muzulmanska kryje sie duch antychrysta i musimy to wiedziec, zeby nie dac sie zastraszyc ani zwiesc.
Cuda istnieja, oto kilka przykladow jedynie:
http://www.youtube.com/watch?v=FOOpRr4O7DE&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=7d_wYHcY2mc&feature=related
http://www.youtube.com/watch?v=cfzQufIOhwQ&feature=related
Ale przede wszystkim Bog dal nam Swoje Slowo.
2 Tymoteusza 3,16 "Całe Pismo przez Boga jest natchnione i pożyteczne do nauki, do wykrywania błędów, do poprawy, do wychowywania w sprawiedliwości, (17) aby człowiek Boży był doskonały, do wszelkiego dobrego dzieła przygotowany."
A wiec czytaj je Naria, ale wpierw pomodl sie o to, by Slowo do Ciebie mowilo, zeby nie bylo nudne i meczace, ale zylo i dotykalo Ciebie.
Hebrajczykow 4,12 "Bo Słowo Boże jest żywe i skuteczne, ostrzejsze niż wszelki miecz obosieczny, przenikające aż do rozdzielenia duszy i ducha, stawów i szpiku, zdolne osądzić zamiary i myśli serca; "
Taka wlasnie moc ma to Slowo, ale powinnismy skupic sie na tym co czytamy i rozmyslac nad nim, a nie czytac je od niechcenia i jak zwykla ksiazke, bo ona nia nie jest.
Wolaj do Boga o objawienie Jego dobroci i manifestacje w Twoim zyciu, On przeciez nikogo nie odrzuci i chce sie objawic kazdemu kto o to wola. On Ci pokaze Siebie w dzialaniu i dobroci.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naria
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 5:54, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Nie zrozumcie mnie źle, podziwiam waszą wiarę i oddanie Bogu. Dziękuję Wam za to, że staracie mi się pomóc. Ale chyba nie jestem wystarczająco mądra na cytaty biblijne i wasze poważne słowa.

maja - dziękuję za zainteresowanie, ale te filmiki bardziej mnie przerażają, niż pomagają. Nie potrafię tego zrozumieć i uwierzyć, że to dzieje się na prawdę, a nie jest upozorowane. Co zrobić, by czytając Pismo Święte móc je pojąć... Dlaczego czytając zwroty, nie potrafię ich zrozumieć i wciąż się gubię. Czytam je tak, jak właśnie książkę... sucho.

madźka. - rozumiem że Pismo Święte niesie w sobie wiele słów, które spotykamy podczas mszy, ale jaką mamy pewność co do historii jego powstania? Dlaczego tak wiele "rozdziałów" zostało wykreślonych? Co takiego w nich się zawierało?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 9:16, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
madźka. - rozumiem że Pismo Święte niesie w sobie wiele słów, które spotykamy podczas mszy, ale jaką mamy pewność co do historii jego powstania? Dlaczego tak wiele "rozdziałów" zostało wykreślonych? Co takiego w nich się zawierało?

Co to znaczy "pewność co do historii powstania"?
Jakie "rozdziały" zostały wykreślone?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 10:34, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Naria sluchasz ludzi, ktorzy mowia rzeczy przeciw Slowu i Biblii i decydujesz, aby im wierzyc. Dlaczego nie zdecydujesz by uwierzyc raczej temu co Bog mowi...? Przeciez samo Slowo mowi, ze jest narchnione. Slowo przetrwalo tysiace lat i zostalo przez Boga ochronione i zachowane pomimo, ze material na ktorym w tamtym czasie byl dostepny nie byl trwaly. Biblia nie zostala zmieniona to nie jest prawda.
Póki żyli Apostołowie, Kościół trzymał się nauk Jezusa. Jego uczniowie pilnowali, by odstępstwo nie przeniknęło do kosciolow. Jednak, gdy zabrakło bezpośrednich świadków „tajemnica nieprawości” zaczęta powoli działać.

,Podczas Soboru w Trydenckiego - rok 1545 kilka ksiag apokryficznych zostalo dodanych do kanonu Pisma Świętego (Tobiasza, Judyty, 1 i 2 Machabejskiej, Mądrości, Syracha, Barucha, modlitwy trzech młodzieńców i dwóch rozdziałów do Księgi Daniela). W katolickich wydaniach Biblii nazywa się je „drugokanonicznymi”,
Księgi apokryficzne nie są pismami natchnionymi i zawierają szereg błędów teologicznych stojących w opozycji do klarownej nauki biblijnej.
Nie jest to wlasciwe dodawac cos do Slowa Bozego, i kto to zrobil kiedys stanie przed Bogiem i zda z tego sprawe, ale poza tymi ksiegami apokryficznymi Biblia jest taka sama i tresc nie jest zmieniona.
Biblia jest natchnionym Slowem Bozym danym ludziom, abysmy wiedzieli co Bog dla nas zrobil i bysmy mogli miec zbawienie wieczne, ktore przygotowal dla nas Jezus Chrystus.
Ale poniewaz mamy oryginal mozna do Niego przyrownywac wszystkie tlumaczenia, ktore roznia sie od siebie czesto dlatego, ze jezyki z ktorych sa tlumaczone sa jezykami obcymi dla nas, gdzie czesto na jedno nasze slowo odpowiednikow jest kilka, gramatyka jest rozna, sa idiomy itd.
Ale Boze Slowo jest Slowem natchnionym i mozna na nim polegac i wierzyc, ze pochodzi Ono od Boga.
A jesli chodzi o czytanie Slowa to badz cierpliwa i czytaj to Slowo po prostu. Nie zniechecaj sie gdy jednego dnia czytasz je 10 minut a ono do Ciebie nie mowi.. Pros Boga o Jego objawienie, ale trwaj w Slowie, czytaj je, rozmyslaj nad nim a zobaczysz, ze zacznie przemawiac do Ciebie po jakims czasie.
A jesli chodzi o cuda, ktore Cie przerazaja to ok, odloz to 'na polke'. Czytaj Slowo, ono mowi nam, ze Jezus jak odejdzie to da ludziom wierzacym Ducha Swietego i oni zaczna mowic innymi, nowymi jezykami i beda prorokowac itd. I te rzeczy nie ustaly jak niektorzy twierdza, ale to jest nadal dla wierzacych dostepne, ja rowniez mowie innymi jezykami, czyli jestem zywym dowodem na prawdziwosc Bozego Slowa. Ty rowniez mozesz to miec jesli bedziesz tego chciala. Ale poczytaj o tym w Slowie, zbuduj swoja wiare i zobacz, ze Bog mowi to co ma na mysli, uwierz Mu i w Niego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
barti91
VIP
VIP



Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 341
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 13:44, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Naria napisał:
Nie zrozumcie mnie źle, podziwiam waszą wiarę i oddanie Bogu. Dziękuję Wam za to, że staracie mi się pomóc. Ale chyba nie jestem wystarczająco mądra na cytaty biblijne i wasze poważne słowa.


No samemu możesz nie zrozumieć .Ale jak wezwiesz pomocy Ducha Świętego. On na pewno ci pomoże .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:46, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
Ale poniewaz mamy oryginal mozna do Niego przyrownywac wszystkie tlumaczenia, ktore roznia sie od siebie czesto dlatego, ze jezyki z ktorych sa tlumaczone sa jezykami obcymi dla nas, gdzie czesto na jedno nasze slowo odpowiednikow jest kilka, gramatyka jest rozna, sa idiomy itd.

a gdzie ten orgina?l w jakim jezyku? protestancki czy katolicki?


Cytat:
No samemu możesz nie zrozumieć .Ale jak wezwiesz pomocy Ducha Świętego. On na pewno ci pomoże .

do pomocy wzywaj tylko Boga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:23, 03 Wrz 2011    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
madźka. - rozumiem że Pismo Święte niesie w sobie wiele słów, które spotykamy podczas mszy, ale jaką mamy pewność co do historii jego powstania? Dlaczego tak wiele "rozdziałów" zostało wykreślonych? Co takiego w nich się zawierało?

Co to znaczy "pewność co do historii powstania"?
Jakie "rozdziały" zostały wykreślone?


prosze nie udawaj...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 18:27, 03 Wrz 2011    Temat postu:

Naria napisał:

maja - dziękuję za zainteresowanie, ale te filmiki bardziej mnie przerażają, niż pomagają. Nie potrafię tego zrozumieć i uwierzyć, że to dzieje się na prawdę, a nie jest upozorowane. ?


i mam nadzieję że nie uwierzysz tym szarlatanom.. to zwykli oszuści żerujący na ludziach wiary zeby tylko kasę zarobić i mieć władzę.
dla porównania polecam nie tylko Tobie lecz wszystkim

http://www.youtube.com/watch?v=Dcg6LfGieRc

oglądnijcie 8 odcinków


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ppp
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 01 Wrz 2011
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 20:26, 03 Wrz 2011    Temat postu:

usunięto mój post, co to cenzura istnieje na tym forum ?
Co do linków podanych przez forumowcza maja to jest szarlataństwo a nie cuda. Oglądnij sobie archiwalny odcinek Warto rozmawiać 'kto się boi egzorcysty" czy jakoś tak, tam właśnie wypowiada się świecki i kapłan na temat takich praktyk


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 20:56, 03 Wrz 2011    Temat postu:

maro110 napisał:
madźka. napisał:
Cytat:
madźka. - rozumiem że Pismo Święte niesie w sobie wiele słów, które spotykamy podczas mszy, ale jaką mamy pewność co do historii jego powstania? Dlaczego tak wiele "rozdziałów" zostało wykreślonych? Co takiego w nich się zawierało?

Co to znaczy "pewność co do historii powstania"?
Jakie "rozdziały" zostały wykreślone?


prosze nie udawaj...

Maro, nic nie udaję. Chcę tylko dokładnie zrozumieć, o czym mówi autor.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Naria
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 02 Wrz 2011
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 14:29, 05 Wrz 2011    Temat postu:

madźka. napisał:

Jakie "rozdziały" zostały wykreślone?
Maro, nic nie udaję. Chcę tylko dokładnie zrozumieć, o czym mówi autor.


Przecież każdy dobrze wie, że to co mamy przed oczami nie jest oryginałem i nie jest pełna. Kościół usunął niewygodne fragmenty, które mu nie odpowiadały, ciekawi mnie tylko co w nich było zawarte...

Rania. napisał:
do pomocy wzywaj tylko Boga
Oj uwierz, że często to robię... Chyba za często.

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Naria dnia Pon 14:30, 05 Wrz 2011, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Pon 14:37, 05 Wrz 2011    Temat postu:

Naria.... nie istnieje religia, która nie ma niedopowiedzeń ani ukrytych prawd.
Krk jest jednym z większych przykładów... jeżeli sobie nie radzisz w tej religii, to może poszukaj gdzie indziej. Zastanów się, jakie są Twoje poglądy, jak postrzegasz Boga... Praktycznie każdą religię można dopasować do własnych przekonań. Wówczas na nowo poznasz Boga i zauważysz, że to ma sens.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 14:53, 05 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
Przecież każdy dobrze wie, że to co mamy przed oczami nie jest oryginałem i nie jest pełna. Kościół usunął niewygodne fragmenty, które mu nie odpowiadały, ciekawi mnie tylko co w nich było zawarte...

Ja chyba nie mam pełnej wiedzy na ten temat... Mogłabyś mi ją przybliżyć? Skąd masz informację, że coś usunięto z ST lub NT?
Jaka Biblia jest pełna i jaka oryginalna?

Chyba, że mówisz o ustalaniu kanonu, ale to inna bajka. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:02, 05 Wrz 2011    Temat postu:

ppp napisał:
usunięto mój post, co to cenzura istnieje na tym forum ?
Co do linków podanych przez forumowcza maja to jest szarlataństwo a nie cuda. Oglądnij sobie archiwalny odcinek Warto rozmawiać 'kto się boi egzorcysty" czy jakoś tak, tam właśnie wypowiada się świecki i kapłan na temat takich praktyk


To myslisz ze nie ma juz cudow takich prawdziwych, nie udawanych i podrabianych? Ja sama widzialam na wlasne oczy jak jednemu panu odrosla noga. A sluchalam o malym dziecku ktore zostalo uzdrowione z wielu chorob, bo urodzilo sie kalekie.
Rozumiem, ze podchodzi sie do tego sceptycznie. Ja tez nie wierze we wszystko i wszystkim, ale cuda dzieja sie naprawde. Smile
Sa cuda prawdziwe, ludzie mowia innymi jezykami, prorokuja. Te rzeczy nie ustaly. Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:18, 05 Wrz 2011    Temat postu:

Ludzie sie wypowiadaja, ze Biblia zostala zmieniona lub, ze cos usunieto. To ja tez poprosze o szczegoly, bo inaczej to sa slowa bez zadnej podstawy.

Izraelici starannie przechowywali oryginalne zwoje i wykonywali liczne kopie. Na przykład każdy król izraelski miał sobie sporządzic „odpis tego prawa, tego, które jest pod opieką kapłanów, Lewitów" (Powtórzonego Prawa 17:1.
To, że Biblia przetrwała do naszych czasów w niezmienionym stanie, jest naprawdę cudem. Jej spisywanie ukończono ponad 1900 lat temu. Treśc zanotowano na nietrwałych materiałach – takich jak arkusze wytwarzane z włókien papirusu albo pergamin sporządzony ze skór zwierzęcych- i to w językach, którymi obecnie posługuje się stosunkowo niewiele osób. Co więcej, możni ludzie, od władców po przywódców religijnych, zawzięcie próbowali ją zniszczyc.
Jak to niezwykłe dzieło przetrwało próbę czasu, by w końcu stac się najlepiej znaną księgą w historii ludzkości?
Izraelici starannie przechowywali oryginalne zwoje i wykonywali liczne kopie. Na przykład każdy król izraelski miał sobie sporządzic „odpis tego prawa, tego, które jest pod opieką kapłanów, Lewitów" (Powtórzonego Prawa 17:1.
Wielu Izraelitów lubiło czytac Pisma, uznając je za Słowo Boże. Kopiowaniem tekstu nader pieczołowicie zajmowali się dobrze wyszkoleni skrybowie. O jednym z takich bogobojnych skrybów, Ezdraszu powiedziano, że „był biegłym przepisywaczem w dziedzinie Prawa Mojżeszowego, które dał Jehowa, Bóg Izraela" (Ezdrasza 7:6). Masoreci, którzy w okresie od VI do X wieku n.e. sporządzali kopie Pism Hebrajskich, nazywanych też „Starym Testamentem", w trosce o dokładnośc tekstu liczyli nawet litery. Taka skrupulatna praca przyczyniła się do tego, że Biblia pozostała niezmieniona i przetrwała pomimo ciągłych, usilnych prób jej zniszczenia. Na przykład w roku 168 p.n.e. syryjski władca Antioch IV postanowił usunąc wszystkie kopie pism Hebrajskich, jakie tylko zdołałby odszukac w całej Palestynie.
Jedno z żydowskich sprawozdań historycznych donosi: „Księgi Prawa, które znaleziono, darto i sprzęty palono ogniem". A w pewnej encyklopedii czytamy: „Dowódcy odpowiedzialni za wykonanie tych rozkazów działali z wielką surowością. Posiadanie świętej księgi karano śmiercią" (The Jewish Encyklopedia).
Niemniej kopie Pism przetrwały zarówno wśród Żydów mieszkających w Palestynie, jak i wśród rozproszonych po innych krajach.
Wkrótce po tym, jak ukończono spisywanie Chrześcijańskich Pism Greckich, zwanych też „Nowym Testamentem", zaczęto sporządzac liczne kopie tych natchnionych listów, proroctw oraz relacji historycznych. Na przykład Jan napisał swoją Ewangelię w Efezie bądź w jego okolicy. Natomiast fragment jej odpisu, zdaniem naukowców niespełna 50 lat młodszy od oryginału, znaleziono setki kilometrów dalej, w Egipcie. To odkrycie pokazało, że chrześcijanie z odległych krajów posiadali kopie niedawno ukończonych natchnionych tekstów. Rozpowszechnianie spisanego Słowa Bożego przyczyniło się do jego przetrwania również w późniejszych stuleciach. Na przykład wczesnym rankiem 23 lutego 303 roku cesarz rzymski Dioklecjan przyglądał się, jak jego żołnierze taranują drzwi kościoła i palą kopie Pisma Świętego. Najwyraźniej sądzili, że niszcząc te święte księgi, zdoła wykorzenic wiarę chrześcijańską. Następnego dnia rozkazał, by w całym imperium rzymskim publicznie spalono wszystkie egzemplarze Biblii. Ale niektóre z nich przetrwały i były dalej przepisywane. Co ciekawe, dwa greckie manuskrypty biblijne, których spore fragmenty zachowały się do naszych czasów, prawdopodobnie zostały wykonane niedługo po prześladowaniach wszczętych przez Dioklecjana. Jeden jest przechowywany w Rzymie, a drugi – w Bibliotece Brytyjskiej w Londynie. Chociaż do tej pory nie znaleziono żadnych pierwowpisów Biblii, zachowały się tysiące ręcznie wykonanych kopii jej całości lub fragmentów. Niektóre są naprawdę stare.
Czy w trakcie przepisywania sens oryginału nie uległ zmianie? Uczony William H. Green w odniesieniu do Pism Hebrajskich oświadczył: „Śmiało można powiedziec, że żadne inne starożytne dzieło nie zostało przekazane z taką dokładnością". Natomiast o Chrześcijańskich Pismach Greckich wielki znawca manuskryptów biblijnych Fredric Kenjon napisał: Różnica czasu między powstaniem oryginałów a sporządzeniem najstarszych zachowanych do dziś tekstów jest tak niewielka, że w gruncie rzeczy można ją pominąc- i tym samym upada ostatnia podstawa do powątpiewania, czy Pismo Święte rzeczywiście przetrwało do naszych czasów tak, jak zostało spisane. Zarówno autentycznośc, jak i ogólną wiernośc ksiąg Nowego Testamentu można uważac za ostatecznie dowiedzione" . Uczony ten powiedzia też: „Trzeba z całą stanowczością podkreślic, że tekst Biblii w swej istocie jest godny zaufania. (...) Nie da się tego powiedziec żadnej innej dawnej książce".

Drugim ważnym czynnikiem, dzięki któremu Biblia stała się najbardziej znaną księgą na świecie, jest jej dostępnośc w wielu językach. Harmonizuje to z zamierzeniem Boga, by ludzie ze wszystkich narodów i języków mogli Go poznac i czcic „duchem i prawdą" (Jana 4:23,24; Micheasza 4:2).
Pierwszym znanym tłumaczeniem Pism Hebrajskich był przekład na język grecki zwany Septuagintą . Przygotowano go z myślą o greckojęzycznych Żydach mieszkających poza Palestyną. Prace nad nim ukończono jakieś dwa stulecia przed okresem ziemskiej służby Jezusa. Całą Biblię, z Chrześcijańskimi Pismami Greckimi włącznie, przełożono na wiele języków zaledwie kilka wieków po spisaniu jej ostatniej części.
Niestety, później królowie, a nawet duchowni – co wydaje się szczególnie niepojęte – robili wszystko, co w ich mocy, by Biblia nie trafiła do rąk ludzi.
Przywódcy religijni pragnęli trzymac swe owieczki w duchowej ciemności i przeciwstawiali się tłumaczeniu Słowa Bożego na powszechnie używane języki.
Wbrew kościołowi i państwu odważni ludzie ryzykowali życie, by przełożyc Biblię na język ludu. Na przykład w roku 1530 Anglik William Tyndale, który pobierał nauki w Oksfordzie, opublikował przekład pierwszych pięciu ksiąg Pism Hebrajskich. Pomimo znacznych przeciwności jako pierwszy tłumaczyl Biblię na angielski bezpośrednio z hebrajskiego. Był również pierwszym angielskim tłumaczem, który użył imienia Jehowa. Hiszpan Casiodoro de Reina, pracujący nad jednym z najwcześniejszych hiszpańskich przekładów Biblii, żył w śmiertelnym zagrożeniu ze strony katolickich prześladowców. W trakcie pracy przenosił się do Anglii, Niemiec, Francji, Niderlandów oraz Szwajcarii. Obecnie Biblię nadal tłumaczy się na coraz więcej języków i publikuje w milionach egzemplarzy. To, że przetrwała i stała się najsłynniejszą księgą wszech czasów, potwierdza prawdziwośc natchnionej wypowiedzi apostoła Piotra: „Trawa usycha i kwiat opada, lecz wypowiedź Jehowy trwa na wieki" (1 Piotra 1:24,25).

Źródło: [link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 17:19, 05 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
Ja sama widzialam na wlasne oczy jak jednemu panu odrosla noga.

Napisz coś więcej, bo nie wierze w to...
O takim czymś huczałyby media.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 17:27, 05 Wrz 2011    Temat postu:

Elementnieba napisał:
Naria.... nie istnieje religia, która nie ma niedopowiedzeń ani ukrytych prawd.
Krk jest jednym z większych przykładów... jeżeli sobie nie radzisz w tej religii, to może poszukaj gdzie indziej. Zastanów się, jakie są Twoje poglądy, jak postrzegasz Boga... Praktycznie każdą religię można dopasować do własnych przekonań. Wówczas na nowo poznasz Boga i zauważysz, że to ma sens.


To akurat nie ma sensu co mowisz Elemencienieba. Bo twierdzisz, ze kazdy moze wierzyc w to co chce i jak chce.
Bog nie po to dal nam swoje Slowo, abysmy zyli po swojemu i robili co chcieli.
Widzisz gdyby nie to Slowo to bysmy nigdy nawet sie nie dowiedzieli, ze z milosci do ludzi Pan Jezus przyszedl na ziemie, aby nas zbawic, aby nas odkupic. A On to zrobil. I dzieki temu Slowu wiemy, ze mamy mozliwosc przyjac dar zbawienia ofiarowany nam za darmo i z laski przez oddanie zycia na krzyzu. To wszystko wiemy wlasnie dzieki Bozemu Slowu.
Bez Niego kazdy by myslal jak chcial i wyobrazal sobie Boga jakiego On chce. Czyli tak naprawde tworzylby sobie wyobrazenie Boga we wlasnym umysle a to jest przeciez balwochwalstwo. Bog jest taki jaki jest i to my musimy sie dostosowac do Niego a nie ze my mozemy sobie Go tworzyc jak chcemy - wg naszej wyobrazni i potrzeb.
To ludzie jako stworzenie musza sie unizyc i przyjac Boga na Jego warunkach i zasadach a nie dostosowywac Boga do siebie..
Jesli nie poznasz Slowa to nie bedziesz wiedziala jaki jest Bog, bo On okreslil siebie, opisal siebie w Slowie, abysmy Go poznawali i oddawali Mu chwale, aby Go uczcic tak jak On tego chce. To On jest Panem a nie my.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:51, 05 Wrz 2011    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
Ja sama widzialam na wlasne oczy jak jednemu panu odrosla noga.

Napisz coś więcej, bo nie wierze w to...
O takim czymś huczałyby media.


Cos Ty Madzka. To bylo chrzescijanskie spotkanie bez reporterow czy TV w Karlsruhe w Niemczech nawet nie pamietam dokladnie pisowni, dawno temu. Swiadectw roznych uzdrowien wiekszych czy mniejszych jest niezliczona ilosc.
Sama moge powiedziec, ze zostalam uzdrowiona z problemow z zatokami. A doszlo juz nawet do tego, ze bylam 'krolikiem doswiadczalnym' testujac na sobie takie francuskie lekarstwa.
W kosciele katolickim tez jest jakis ksiadz ktory uzdrawia i wierze, ze to sa autentyczne uzdrowienia w Bozym Duchu. Takie rzeczy sie dzieja. Ale ludzie maja czesto postawe niewiary, powatpiewania i zaprzeczania.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 19:49, 05 Wrz 2011    Temat postu:

Cytat:
Cos Ty Madzka. To bylo chrzescijanskie spotkanie bez reporterow czy TV w Karlsruhe w Niemczech nawet nie pamietam dokladnie pisowni, dawno temu. Swiadectw roznych uzdrowien wiekszych czy mniejszych jest niezliczona ilosc.

Rodzina pewnie zauważyła, że ma nogę.. lekarz... wiele ludzi to widziało, cichaczem to by nie uszło, tak myślę.

Cytat:
Ale ludzie maja czesto postawe niewiary, powatpiewania i zaprzeczania.

Niedawanie wiary we wszystko, co się usłyszy uznaję za duży plus.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3, 4  Następny
Strona 1 z 4

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin