Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Nieścisłości niedociągnięcia, sprzeczności w Piśmie Świętym?
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Pismo Święte
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:11, 30 Lip 2011    Temat postu: Nieścisłości niedociągnięcia, sprzeczności w Piśmie Świętym?

Bywa, że niektórzy podważają wartość Pisma Świętego zwracając uwagę na jej niedociągnięcia czy też sprzeczności. Inni wskazują, że są to jedynie pozorne sprzeczności. Niech więc obie strony mają możliwość przedstawić swoje argumenty Wesoly

Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Pio dnia Nie 16:59, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 9:34, 30 Lip 2011    Temat postu:

Przytaczam cześć dyskusji z innego tematu:

laudine napisał:
biblia z powodu różnic w oryginalnych dialektach jest nieprzetłumaczona prawidłowo [ słynny motyw chodzenia Jezusa po wodzie.. otóż ponoc szedł wzdłuż rzeki, ale jedna głoska inaczej w użytym dialekcie spowodała cud


Pio napisał:
Trudno obronić taką tezę. Zarzucanie braku fachowości filologom klasycznym w tak obojętej doktrynalnie kwestii było by atakiem na ich fachowość. Jak nie oni to kto lepiej zna koine. Błąd kopisty też można wykluczyć, gdyż sprawa chodzenia po wodzie przedstawiona została prze trzech ewangelistów. Trzech pisarzy(wśród nich Jan nie będący synoptykiem), trzy różne dzieła.
Poza tym jest jeszcze sam opis który stawia kropkę nad "i". Mamy bowiem Piotra który również przeszedł kawałek po wodzie. Gdyby przyjąć opcję z chodzeniem wzdłuż rzeki Piotr musiał by tonąć na brzegu Sprawozdanie mówi również, że łódź była oddalona o wieleset metrów od brzegu. Skoro Jezus do niej wsiadł to inaczej niż chodząc po wodzie nie mógł tego zrobić. Skok w dal odpada Poza tym Genezaret, gdzie dopłynęli, leży nad Jeziorem Galilejskim a nie nad rzeką.


laudine napisał:
Pio, piszę co słyszałam, o czym czytałam, sam fakt, że ktoś znalazł chociaż jeden źle przetłumaczony wyraz, daje powód do wątpienia w poprawnośc calej reszty. ;)Tak samo jak z usuniętymi Ewangeliami. Skoro wszystkie opisywały życie Zbawcy to z jakiej racji się je niszczy? Zeby okroic , zawęzyc prawdę, zeby byla wygodniejsza dla tych, ktorzy tak zdecydowali? To tez sprawia, ze mam prawo wątpic w autentycznośc Księgi i nazywąc ja pelna niedociagniec . Dlatego tez niestety co by tam nie bylo, rzeki, jeziora, kałuzy, nie jest to z mojego punktu widzenia wiarygodne. A o przytoczonym błędzie czytalam w Leksykonie Langbein'a , który jest teologiem więc w sumie dlaczego miałabym nie przyjąc jego racji? Ty wybierasz za sluszną , opcję ze Biblia jest ok, a ja ze nie Mruga W koncu mamy prawo sami wybrac w co wierzymy . Takze nie widze tu podkoloryzowania . Pozdrawiam

Ciąg dalszy rozmowy Wesoly

Kiedy powołujesz się na jakiegoś autora warto go zacytować. Inaczej trudno dyskutować z tak nieprecyzyjnymi informacjami jakie prezentujesz. Do tego stawiasz zarzut o niepoprawnym przetłumaczeniu pewnego fragmentu, jednocześnie nawiązując do critica textus (krytyki tekstu). Albo coś nie gra w tłumaczeniu albo greckim tekście rezultatywnym. Nie można zamiennie mówić o tych dwóch różnych kwestiach.

Wolność wyboru podstaw naszych poglądów pozostaję poza dyskusją. Mamy tu jednak forum dyskusyjne na którym możemy przedkładać argumentację. Bronić swoich poglądów. Przedstawiłem Tobie merytoryczne argumenty, które zbijasz powoływaniem się na autorytet Langbein'a. Żeby był on jeszcze biblistą... Żyjemy w świecie pełnym różnych, często błędnych, czy zmanipulowanych informacji. Samo nazwisko nie przekona dziś większości do tego by przyjąć czyjeś poglądy. Dla mnie ważne jest przede wszystkim co koś mówi, a dopiero w drugiej kolejności kim jest.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 10:52, 30 Lip 2011    Temat postu:

Polecam też:
[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Sob 17:11, 30 Lip 2011    Temat postu:

Oczywiście że są sprzeczności...
Wielu ludzi mówi, że są niegroźne, ale skoro są drobne zakłamania... a jeżeli są większe i groźniejsze?
Nie mówiąc o samych drobnych kłamstwach Biblii zastanówmy się nad nieprawdą samych przekładów...
Np: Biblia W Przekładzie Nowego Świata ma w sobie imię Boga, inne przekłady Biblii nie mają go wcale lub gdzieś przebiega w ST raz czy dwa. Lub także Biblia NŚ ma werset, który mówi (Jezus z dwoma skazańcami wisi na palu) "Powiadam Ci dzisiaj, będziesz ze mną w raju" natomiast inne przekłady : "Powiadam Ci, jeszcze dziś będziesz ze mną w raju" Łukasza 23:43
Problem nie łatwy, z uwagi na to, że oba konteksty są od siebie oddalone o kilometry. Jednak muszę wyraźnie zaznaczyć, że przekład Krk jest tutaj niedokładny, z prostej przyczyny: Jezus nie mógł być tego samego dnia w raju, bowiem umarł.
Skoro imię Boga zostaje zepchnięte, skoro tak rażąco przesuwa się zwykły przecinek oraz przykazania (drugie), to w czym problem, aby nie była ona zlepkiem prawd Boga i ludzi?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 17:45, 30 Lip 2011    Temat postu:

Elementnieba napisał:
Oczywiście że są sprzeczności... Wielu ludzi mówi, że są niegroźne, ale skoro są drobne zakłamania... a jeżeli są większe i groźniejsze?

Jeżeli są większe, to wskaż, porozmawiamy Wesoly Osobiście zdają sobie sprawę z niejasności oddania niektórych nazw własnych czy pewnych informacji statystycznych, są to jednak szczegóły zupełnie nieistotne w osiągnięciu zbawienia. Jeżeli dostrzegasz jakieś większe sprzeczności to... śmiało zapodaj, podyskutujemy Wesoly

Elementnieba napisał:
Nie mówiąc o samych drobnych kłamstwach Biblii zastanówmy się nad nieprawdą samych przekładów...

Nie mieszajmy tematów. Sprawa przekładu to już inna kwestia. To, że ktoś niepoprawnie przełożył jakieś urywki Biblii nie może rzutować na wartość tej Księgi a raczej na poziom i rzetelność tłumacza.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Sob 18:58, 30 Lip 2011    Temat postu:

Pio napisał:
Jeżeli dostrzegasz jakieś większe sprzeczności to... śmiało zapodaj, podyskutujemy Wesoly

Może nie wyraziłam się precyzyjnie... co jeżeli Biblia myli się w niektórych wypadkach?
Pio napisał:

Nie mieszajmy tematów. Sprawa przekładu to już inna kwestia. To, że ktoś niepoprawnie przełożył jakieś urywki Biblii nie może rzutować na wartość tej Księgi a raczej na poziom i rzetelność tłumacza.

A właśnie że może, skąd mamy wiedzieć, kiedy i kto się pomylił lub przełamał?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 19:20, 30 Lip 2011    Temat postu:

Elementnieba napisał:
Pio napisał:
Jeżeli dostrzegasz jakieś większe sprzeczności to... śmiało zapodaj, podyskutujemy Wesoly

Może nie wyraziłam się precyzyjnie... co jeżeli Biblia myli się w niektórych wypadkach?

Porozmawiajmy o konkretach Wesoly Spotkałem się do tej pory z różnymi zarzutami i jak na razie nic nie zachwiało mojego zaufania do przekazu tej Księgi.

Elementnieba napisał:
Pio napisał:
Nie mieszajmy tematów. Sprawa przekładu to już inna kwestia. To, że ktoś niepoprawnie przełożył jakieś urywki Biblii nie może rzutować na wartość tej Księgi a raczej na poziom i rzetelność tłumacza.

A właśnie że może, skąd mamy wiedzieć, kiedy i kto się pomylił lub przełamał?

Można sprawdzić. Narzędzia pomocne w weryfikacji tekstu języków oryginału są już dziś tak potężne, że nawet laik może to sobie skontrolować. Kwestia tłumaczenia jest jednak już inną sprawą. Błąd tłumacza nie może rzutować na wiarygodność Biblii. Owszem nieścisłości tłumaczenia czasem są powodem powstawania pozornych sprzeczności tekstu Biblii. Każda sytuacja jest inna. Najlepiej rozmawiać więc na bazie konkretnych przykładów.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 22:56, 30 Lip 2011    Temat postu:

Jezus powiedział, że jest wyslany tylko dla Izraelitów (Mateusz 15;24 i Mateusz 1;21) i nie przyszedł zmieniać lecz dopełniać (Mateusz 5;17).
W Ewangelii Marka (16;15) Jezus powiedział: Idąc na cały świat, głoście Ewangelię wszystkiemu stworzeniu."
Jezus powiedział w (Mateusz 28;19) Idźcie i nauczajcie wszystkie narody".
Czyli jak w koncu? Tylko do Izraelitow czy do "wszystkiego stworzenia" "wszystkich narodow"?


Czytamy w piątej księdze Mojżeszowej 23;3
"Nie może wejść do zgromadzenia Pańskiego ten, kto jest z nieprawego łoża. Również dziesiąte pokolenie po nim nie może wejść do zgromadzenia pańskiego".
Spójrz teraz do rodowodu Jezusa w ewangelii (Mateusz 1;3-7).
A Juda zrodził z Tamar Faresa...". Czy wiesz kim była Tamar dla Judy? Nie? To przeczytaj (I Księgę Mojżeszowa 38;1-30). Tamar była synową Judy i nigdy nie została jego żoną. Więc Fares i jego brat bliźniak Zara byli dziećmi cudzołóstwa".
A dziewiątym i dziesiątym pokoleniem Faresa w rodowodzie Chrystusa byli prorocy Dawid i Salomon. Czy możesz uwierzyć w to, że według prawa boskiego ci wielcy prorocy nie powinni należeć do zgromadzenia pańskiego?!
Na koniec porownaj obydwa rodowody Jezusa(as) roznia sie ine niestety bardzo mocno


Chrześcijanie wierzą, że bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo wg I Mojżesz 1;26.
Ale to twierdzenie jest sprzeczne z Izajasz 40;18 i 40;25 "Z kim więc porównane Boga i jakie podobieństwo mu przedstawicie" Patrz jeszcze Psalmy 89;7 i Jeremiasz 10;6-7


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 0:15, 31 Lip 2011    Temat postu:

Rania napisał:
Jezus powiedział, że jest wyslany tylko dla Izraelitów (Mateusz 15;24 i Mateusz 1;21) i nie przyszedł zmieniać lecz dopełniać (Mateusz 5;17).
W Ewangelii Marka (16;15) Jezus powiedział: Idąc na cały świat, głoście Ewangelię wszystkiemu stworzeniu."
Jezus powiedział w (Mateusz 28;19) Idźcie i nauczajcie wszystkie narody".
Czyli jak w koncu? Tylko do Izraelitow czy do "wszystkiego stworzenia" "wszystkich narodow"?

Jezus do Izraela przyszedł. Słowa z Mat 28:19 skierowane były do jego naśladowców, którzy z dobrą nowiną mieli też dotrzeć do ludzi z narodów.


Rania napisał:
Tamar była synową Judy i nigdy nie została jego żoną. Więc Fares i jego brat bliźniak Zara byli dziećmi cudzołóstwa".

Juda nieświadomie spełnił obowiązek małżeństwa lewirackiego za swego syna Szelę. Potomstwo z takiego związku w świetle prawa Bożego było pełnoprawnym potomstwem.


Rania napisał:
Na koniec porownaj obydwa rodowody Jezusa(as) roznia sie ine niestety bardzo mocno

Jeden rodowód prowadzi do Jezusa od strony Marii drugi od strony Józefa. To naturalne, że się różnią.


Rania napisał:
Chrześcijanie wierzą, że bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo wg I Mojżesz 1;26.
Ale to twierdzenie jest sprzeczne z Izajasz 40;18 i 40;25 "Z kim więc porównane Boga i jakie podobieństwo mu przedstawicie" Patrz jeszcze Psalmy 89;7 i Jeremiasz 10;6-7

Podobieństwo oznacza, że w niektórych cechach ludzie są podobni bardziej do Boga niż zwierząt. Nie oznacza jednak, że człowiek może się z Bogiem zrównywać czy zestawiać. Jedynie Bóg jest punktem odniesienia, wzorcem doskonałości i w oczywisty sposób góruje nad ludźmi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:28, 31 Lip 2011    Temat postu:

już było poruszane - potop
przeżyła tylko rodzina Noe, a w dalszej części Pisma jest o potomkach np. Kaina


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Elementnieba
VIP
VIP



Dołączył: 13 Lis 2010
Posty: 700
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków...

PostWysłany: Nie 15:39, 31 Lip 2011    Temat postu:

Pio napisał:
Spotkałem się do tej pory z różnymi zarzutami i jak na razie nic nie zachwiało mojego zaufania do przekazu tej Księgi.

To uczucie nazywa się potocznie wiarą... ;-P

Pio napisał:

Można sprawdzić. Narzędzia pomocne w weryfikacji tekstu języków oryginału są już dziś tak potężne, że nawet laik może to sobie skontrolować.

Przecież nie posiadamy oryginalnego tekstu... te manuskrypty są spisane później Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:46, 31 Lip 2011    Temat postu:

maro110 napisał:
już było poruszane - potop
przeżyła tylko rodzina Noe, a w dalszej części Pisma jest o potomkach np. Kaina

W dalszej części pisma mowa o Kenitach niesłusznie czasami utożsamianych z potomkami Kaina.


Elementnieba napisał:
Pio napisał:
Spotkałem się do tej pory z różnymi zarzutami i jak na razie nic nie zachwiało mojego zaufania do przekazu tej Księgi.

To uczucie nazywa się potocznie wiarą... ;-P

Wiara zbudowana na mocnych podstawach jest wiarą silną Wesoly


Elementnieba napisał:
Pio napisał:
Można sprawdzić. Narzędzia pomocne w weryfikacji tekstu języków oryginału są już dziś tak potężne, że nawet laik może to sobie skontrolować.

Przecież nie posiadamy oryginalnego tekstu... te manuskrypty są spisane później

Tak jest. Dlatego pisałem o językach oryginału a nie o oryginale.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:00, 31 Lip 2011    Temat postu:

Pio napisał:
maro110 napisał:
już było poruszane - potop
przeżyła tylko rodzina Noe, a w dalszej części Pisma jest o potomkach np. Kaina

W dalszej części pisma mowa o Kenitach niesłusznie czasami utożsamianych z potomkami Kaina.


nieprawda


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maro110 dnia Nie 19:00, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 19:15, 31 Lip 2011    Temat postu:

maro110, mógłbyś podać więcej szczegółów? Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:12, 31 Lip 2011    Temat postu:

istnieje sporo sprzeczności pomiędzy Torą a NT. Kwestia przestrzeganie Prawa np. MT. 5.17 Jeszua mówi, że Prawo jest nieprzemijające, Paweł zaś uczy, że nie jesteśmy juz pod opieką Przewodnika... Tora uczy, że Jedyny sam stworzył świat i nikogo przy nim nie było, Paweł, że Bóg stworzył go przez pomocnika...
Hebr. 1:8-10
8. Lecz do Syna: Tron twój, o Boże, na wieki wieków, Berłem sprawiedliwym berło Królestwa twego.
9. Umiłowałeś sprawiedliwość, a znienawidziłeś nieprawość: Dlatego namaścił cię, o Boże, Bóg twój olejkiem wesela jak żadnego z towarzyszy twoich.
10. Oraz: Tyś, Panie, na początku ugruntował ziemię, I niebiosa są dziełem rąk twoich;
(BW)

Kol. 1:16-18
16. Ponieważ w nim zostało stworzone wszystko, co jest na niebie i na ziemi, rzeczy widzialne i niewidzialne, czy to trony, czy panowania, czy nadziemskie władze, czy zwierzchności; wszystko przez niego i dla niego zostało stworzone.
17. On też jest przed wszystkimi rzeczami i wszystko na nim jest ugruntowane,
18. On także jest Głową Ciała, Kościoła; On jest początkiem, pierworodnym z umarłych, aby we wszystkim był pierwszy,
(BW)

II samuel 24;1 "Potem ponownie rozgorzał gniew Pana na Izraela, tak iż pobudził Dawida przeciwko nim mówiąc: nuże policz Izraela i Judę"
 I Kronika 21;1 "Wtedy wstąpił Szatan przeciwko Izraelowi pobudziwszy Dawida do tego aby policzył Izraelitów"
Czy więc Bogiem Dawida jest Szatan?



I Mojżesz 6;3 " I rzekł Pan: nie będzie przebywał Duch mój na człowieku na zawsze gdyż jest on tylko ciałem. Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat"
: Zaledwie kilka wersow dalej ta sama ksiega twierdzi:
I Mojżesz 9;29" Noe żył więc dziewięćset pięćdziesiąt lat i umarł"
I Mojżesz 5;32) "I Noe miał pięćset lat..."
I Mojżesz 7;9 "A Noe miał sześćset lat gdy nastał potop na ziemi"


Czytając uważnie opis potopu (Rdz 6,9-8,1 zauważymy, że stworzyło go również dwóch bajkopisarzy. Po pierwsze: proporcje zwierząt czystych i nieczystych, jakie miały zostać zabrane na pokład arki, są najzupełniej różne w odstępach zaledwie czterech jednostek redakcyjnych.
Rdz 6, 20n: "Spośród wszystkich istot żyjących wprowadź do arki po parze, samca i samicę, aby ocalały wraz z tobą od zagłady. Z każdego gatunku ptactwa, bydła i zwierząt pełzających po ziemi po parze; niechaj wejdą do ciebie, aby nie wyginęły".
Opis jest ewidentnie niespójny, gdyż parę wierszy dalej (7, 2n) Bog się „powtarza", względnie zmienia zdanie: "Z wszelkich zwierząt czystych weź z sobą siedem samców i siedem samic, ze zwierząt zaś nieczystych po jednej parze: samca i samicę; również i z ptactwa — po siedem samców i po siedem samic, aby w ten sposób zachować ich potomstwo dla całej ziemi".
Po drugie: po potopie nie mogły przetrwać wszystkie gatunki zwierząt, mimo iż Bog zaznaczył wcześniej, że Noe ma je zabrać po to, aby nie wyginęły. Otóż Noe zaraz po wyjściu złożył Jehowie w ofierze ...zwierzęta czyste ("wziąwszy ze wszystkich zwierząt czystych i ptaków czystych złożył je w ofierze całopalnej" — 8,20).
Pozostać by więc musiały same zwierzęta nieczyste — a jak wiemy to nieprawda. Otóż powodem jest to, że ten fragment jest opowieścią drugiego bajarza, tego który kazał Noemu wziąć do arki po siedem par zwierząt czystych (wyginąć nie mogą, a potrzebne są do ofiar). Sami tłumacze katoliccy przyznają tu bezradnie, że "opis składa się z dwu równoległych, nie uzgodnionych ze sobą opowiadań" (patrz przypis BT do Rdz 6,20)


Jan 5;37 "...Ani głosu jego nie słyszeliście, ani postaci jego nie widzieliście"
 Jan 5;31 "Jeżelibym ja wydawał o sobie świadectwo moje nie byłoby wiarygodne".
 Jan 1;21 "I zapytali go (Jana Chrzciciela): kim więc jesteś? Eliaszem jesteś? A on odrzekł: Nie jestem."
 Jan 14;9 "Kto mnie widział, widział ojca"
 Jan 8;14 "Chociaż ja sam w sobie świadczę, świadectwo moje jest prawdziwe".
 Mateusz 17;12-13 "Lecz powiadam wam, że Eliasz już przyszedł i nie poznali go. ... wtedy zrozumieli uczniowie, że mówił do nich o Janie Chrzcicielu".
Kto mówił prawdę: Jezus czy Jan Chrzciciel?


„Idąc tedy, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28:19)

Czy rzeczywiście te słowa potwierdzają koncepcję trójcy? Dlaczego wcześni chrześcijanie, według listów Pawła, chrzcili tylko w imię Jezusa? Dlaczego słowa o chrzcie w imię Ojca, Syna i Ducha nie pojawiają się w opisie tego wydarzenia np. w Ewangelii wg. Marka (pierwsza spisana Ewangelia)?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rania dnia Nie 20:13, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 21:32, 31 Lip 2011    Temat postu:

Rania napisał:
istnieje sporo sprzeczności pomiędzy Torą a NT. Kwestia przestrzeganie Prawa np. MT. 5.17 Jeszua mówi, że Prawo jest nieprzemijające, Paweł zaś uczy, że nie jesteśmy juz pod opieką Przewodnika...

Prawo było "wychowawcą prowadzącym do Chrystusa". Jezus przychodząc spełnił cel Prawa. Tak jak wspomniał w Mat 5:17 'nie zniweczył a spełnił'.

Rania napisał:
Tora uczy, że Jedyny sam stworzył świat i nikogo przy nim nie było, Paweł, że Bóg stworzył go przez pomocnika...

Zwrot z Rodzaju 1:26 - "Uczyńmy człowieka na nasz obraz", wskazuje, że Bóg miał, "mistrzowskiego wykonawcę" u swego boku. Dalsza część pisma wskazała, że chodzi o Jezusa.


Rania napisał:
II samuel 24;1 "Potem ponownie rozgorzał gniew Pana na Izraela, tak iż pobudził Dawida przeciwko nim mówiąc: nuże policz Izraela i Judę"
 I Kronika 21;1 "Wtedy wstąpił Szatan przeciwko Izraelowi pobudziwszy Dawida do tego aby policzył Izraelitów"
Czy więc Bogiem Dawida jest Szatan?

Bóg dopuścił by 'przeciwnik' pobudził Dawida do grzesznego czynu. Fragment z 2 Sam 24:1 można przetłumaczyć z sugestią, że to Bóg pobudził do policzenia, bądź z sugestią, że to ktoś pobudził do policzenia. 1 Kronik 21:1 wyklucza opcje pierwszą. Nie koniecznie jednak ten fragment wskazuje na Szatana. Komentatorzy zwracają uwagę że zwrot satan(przeciwnik) użyty w tym miejscu może oznaczać człowieka.

Rania napisał:
I Mojżesz 6;3 " I rzekł Pan: nie będzie przebywał Duch mój na człowieku na zawsze gdyż jest on tylko ciałem. Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat"
: Zaledwie kilka wersow dalej ta sama ksiega twierdzi:
I Mojżesz 9;29" Noe żył więc dziewięćset pięćdziesiąt lat i umarł"
I Mojżesz 5;32) "I Noe miał pięćset lat..."
I Mojżesz 7;9 "A Noe miał sześćset lat gdy nastał potop na ziemi"

Okres 120 lat to czas jaki pozostał do Potopu. Bóg zapowiedział, że ludzie dłużej żyć nie będą i zaraz uzasadnił dlaczego tak postanowił.

Rania napisał:
Po pierwsze: proporcje zwierząt czystych i nieczystych, jakie miały zostać zabrane na pokład arki, są najzupełniej różne w odstępach zaledwie czterech jednostek redakcyjnych.

6 rozdział mówi o ogólnych zasadach dotyczących zbierania do arki zwierząt. 7 rozdział uszczegóławia to o czym nie mówił 6 rozdział. Wprowadza informację, że zwierząt czystych miało być więcej. Dzięki temu Noe składając Bogu ofiarę po wyjściu z Arki nie zgładził gatunku. Część zwierząt czystych zostało złożonych na ofierze, część mogła wydać potomstwo.


Rania napisał:
Jan 5;37 "...Ani głosu jego nie słyszeliście, ani postaci jego nie widzieliście"
 Jan 5;31 "Jeżelibym ja wydawał o sobie świadectwo moje nie byłoby wiarygodne".
 Jan 1;21 "I zapytali go (Jana Chrzciciela): kim więc jesteś? Eliaszem jesteś? A on odrzekł: Nie jestem."
 Jan 14;9 "Kto mnie widział, widział ojca"
 Jan 8;14 "Chociaż ja sam w sobie świadczę, świadectwo moje jest prawdziwe".
 Mateusz 17;12-13 "Lecz powiadam wam, że Eliasz już przyszedł i nie poznali go. ... wtedy zrozumieli uczniowie, że mówił do nich o Janie Chrzcicielu".
Kto mówił prawdę: Jezus czy Jan Chrzciciel?

Tego zarzutu nie zrozumiałem. Obaj mówili prawdę w każdym z tych fragmentów. Znaczeniowo wersety te są na tyle obszerne, że potrzebował bym precyzyjniejszego określenia co w nich nie gra.


Rania napisał:
„Idąc tedy, nauczajcie wszystkie narody, chrzcząc je w imię Ojca, i Syna, i Ducha Świętego” (Mt 28:19)

Czy rzeczywiście te słowa potwierdzają koncepcję trójcy? Dlaczego wcześni chrześcijanie, według listów Pawła, chrzcili tylko w imię Jezusa? Dlaczego słowa o chrzcie w imię Ojca, Syna i Ducha nie pojawiają się w opisie tego wydarzenia np. w Ewangelii wg. Marka (pierwsza spisana Ewangelia)?

Te wątpliwości dotyczą wykładni Pisma a nie jego wewnętrznej spójności. Nie są więc zgodne z tematyką wątku.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 21:45, 31 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Prawa np. MT. 5.17 Jeszua mówi, że Prawo jest nieprzemijające, Paweł zaś uczy, że nie jesteśmy juz pod opieką Przewodnika..

Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.

Tutaj chyba trzeba się zastanowić, co znaczy słowo wypełnić.
- Tzn. udoskonalić; ale, jak wskazują następne przykłady, może to również odnosić się do wypełnienia proroctw, zawartych o Nim jako Mesjaszu w Prawie i Prorokach (por. Łk 24,44).

Można też wykazać ogólny stosunek Jezusa do praw obowiązujących w tamtejszym społeczeństwie. Jezus zrobił rewolucję w traktowaniu kobiet, ogłosił siebie Panem szabatu, uzdrawiał w szabat, zaostrzył 6przykazanie.- to wszystko było poza normą. Poszukaj sobie w Piśmie różnych sytuacji powiązanych z w jakiś sposób z prawem.
+ Jezus wspomniał, że o dwóch najważniejszych przykazaniach się opiera i z tego wynikają inne- Paweł nie neguje owych przykazań. Przecież chrześcijanie byli zobowiązani żyć w świętości, tzn. starać się... Sam św. Paweł wiele razy cytował ST.
Paweł też pokazywał, że przez znajomość prawa przyszła znajomość grzechy.
Dalej jak Paweł pojmował słowo Prawo:
Bo gdy poganie, którzy Prawa nie mają, idąc za naturą, czynią to, co Prawo nakazuje, chociaż Prawa nie mają, sami dla siebie są Prawem. Wykazują oni, że treść Prawa wypisana jest w ich sercach, gdy jednocześnie ich sumienie staje jako świadek, a mianowicie ich myśli na przemian ich oskarżające lub uniewinniające.
Rz 2, 14-15

Pokazuje, że zwyczajnie wg Pawła w Prawie jest to, co moralne... że każdy człowiek przez to, że został stworzony przez JHWH ma sumienie, które pozwala mu żyć zgodnie z Prawem nawet, jak go nie zna...
Wedle rozumianego słowa "Prawo" przez św. Pawła należy na resztę patrzeć. Nie mam czasu, aby prezentować tutaj wszystkie cytaty związane z Prawem w Listach Pawłowych, a także całym NT.
Ale fakt jest taki, że tezą Listu do Rzymian jest, że łaską jesteśmy zbawieni przez wiarę... np. obrzezanie na tzw. soborze jerozolimskim w 49r. zostało uznane za niekonieczne do zbawienia- uzasadnienie dlaczego znajduje się także w Listach Pawłowych, m.in. porównanie do Abrahama- wiary.

Cytat:
Tora uczy, że Jedyny sam stworzył świat i nikogo przy nim nie było, Paweł, że Bóg stworzył go przez pomocnika...

Wg. katolików Jezus jest Stwórcą- jako Syn Boży.. tak i Stwórcą jest Ojciec.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 21:47, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:58, 31 Lip 2011    Temat postu:

Cytat:
Tego zarzutu nie zrozumiałem. Obaj mówili prawdę w każdym z tych fragmentów. Znaczeniowo wersety te są na tyle obszerne, że potrzebował bym precyzyjniejszego określenia co w nich nie gra.




Z Nowego Testamentu dowiadujemy się, że Żydzi oczekiwali przyjścia Mesjasza. Kiedy Jezus oświadczył, że jest Mesjaszem, Żydzi zaczęli dopytywać – a gdzie był Eliasz? Według przepowiedni Żydowskich, przyjście Mesjasza miało być poprzedzone przyjściem Eliasza.

„Wtedy zapytali Go uczniowie: Czemu więc uczeni w Piśmie twierdzą, że najpierw musi przyjść Eliasz? On odparł: Eliasz istotnie przyjdzie i naprawi wszystko. Lecz powiadam wam: Eliasz już przyszedł, a nie poznali go i postąpili z nim tak, jak chcieli. Tak i Syn Człowieczy będzie od nich cierpiał. Wtedy uczniowie zrozumieli, że mówił im o Janie Chrzcicielu.” (Mt 17:10-13)

Żydzi nie byli ludźmi, którzy łatwo łyknęliby słowa każdego. kto podwał się za Mesjasza. Potrzebowali dowodów i napotykali sporo trudności żeby ustalić „jedną wersję prawdy”. Spójrzmy na scenę przesłuchania Jana Chrzciciela.

„Takie jest świadectwo Jana. Gdy Żydzi wysłali do niego z Jerozolimy kapłanów i lewitów z zapytaniem: Kto ty jesteś?, on wyznał, a nie zaprzeczył, oświadczając: Ja nie jestem Mesjaszem.” (J 1:19-20)

Oczywiste jest, że Jan nie jest Mesjaszem, bo mógł być tylko jeden Mesjasz. Skoro miał być nim Jezus, Jan Chrzciciel z pewnością nie mógł nim być.

„Zapytali go: Cóż zatem? Czy jesteś Eliaszem? Odrzekł: Nie jestem.” (J 1:21)

W tym momencie Jan Chrzciciel zaprzecza Jezusowi! Jezus mówi, że Jan jest Eliaszem, Jan mówi, że nim nie jest! Czy to oznacza, że jeden z nich mówi nieprawdę? Wiedząc, że sam Jezus uznawał Jana Chrzciciela za wielkiego proroka, rozwiązanie problemu – który z nich mówi prawdę? – zostawiam innym.

Ciekawszym jest jeszcze jedno pytanie, jakie Żydzi zadali Janowi:

„Czy ty jesteś prorokiem? Odparł: Nie!” (J 1:21)

W Polskim tłumaczeniu nie odnajdziemy bardzo ważnego małego słowa, które znajdziemy w innych językach (przy okazji pokazuje to, że każde tłumaczenie może, w zależności od woli tłumacza, zmieniać sens oryginalnego pisma..), a mianowicie wskazanie na konkretnego proroka:

„Art thou that prophet? And he answered, No.” (King James Version)

„Es-tu le Prophète? Et il répondit : non” (Martin 1744)

„Bist du der Prophet? Und er antwortete: Nein!” (Schlachter 200o) itd.

A więc Żydzi zadali TRZY RÓŻNE PYTANIA:

1. Czy jesteś Mesjaszem?

2. Czy jesteś Eliaszem?

3. Czy jesteś tym prorokiem?

Zdecydowanie Żydom chodziło o trzy różne proroctwa dotyczące trzech różnych proroków. Żydzi oczekiwali spełnienia trzech proroctw: Pierwsze – przyjście Chrystusa, drugie – przyjście Eliasza, trzecie – przyjście kolejnego proroka. Kogo?

Cytat:
Wg. katolików Jezus jest Stwórcą- jako Syn Boży.. tak i Stwórcą jest Ojciec.


czy Stworce mozna kusic? obiecac mu caly swiat? skoro On
go stworzyl ?
mowie o kuszeniu Jezusa na pustyni przez szatagna skoro jest Bogiem i dla niego Bog stworzyl swiat, kuszenie szatana bylo bez sensu


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Rania dnia Nie 22:59, 31 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 12:19, 01 Sie 2011    Temat postu:

Pio napisał:

Rania napisał:
I Mojżesz 6;3 " I rzekł Pan: nie będzie przebywał Duch mój na człowieku na zawsze gdyż jest on tylko ciałem. Będzie więc życie jego trwać sto dwadzieścia lat"
: Zaledwie kilka wersow dalej ta sama ksiega twierdzi:
I Mojżesz 9;29" Noe żył więc dziewięćset pięćdziesiąt lat i umarł"
I Mojżesz 5;32) "I Noe miał pięćset lat..."
I Mojżesz 7;9 "A Noe miał sześćset lat gdy nastał potop na ziemi"

Okres 120 lat to czas jaki pozostał do Potopu. Bóg zapowiedział, że ludzie dłużej żyć nie będą i zaraz uzasadnił dlaczego tak postanowił.


Słowa nie będzie mój duch na człowieku bo jest ciałem świadczą nie o okresie do potopu (ponadto skad wiesz żę 120 lat ??) tylko o maksymalnym wieku jaki określił Bóg , dlaczego więc później potomkowie Noego żyja po kilkaset lat ??

Pio napisał:

Rania napisał:
Po pierwsze: proporcje zwierząt czystych i nieczystych, jakie miały zostać zabrane na pokład arki, są najzupełniej różne w odstępach zaledwie czterech jednostek redakcyjnych.

6 rozdział mówi o ogólnych zasadach dotyczących zbierania do arki zwierząt. 7 rozdział uszczegóławia to o czym nie mówił 6 rozdział. Wprowadza informację, że zwierząt czystych miało być więcej. Dzięki temu Noe składając Bogu ofiarę po wyjściu z Arki nie zgładził gatunku. Część zwierząt czystych zostało złożonych na ofierze, część mogła wydać potomstwo.


Twoje wytłumaczenie nie pasuje do opisu, wyraźnie widać, że to dwa opowiadania (świadczy o tym konstrukcja wypowiedzi, powtórzenie słów Boga i wejście arkę) - w drugim celowo dodano 7 żeby usprawiedliwić złożenie w ofierze..


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maro110 dnia Pon 12:21, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 13:38, 01 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
W tym momencie Jan Chrzciciel zaprzecza Jezusowi! Jezus mówi, że Jan jest Eliaszem, Jan mówi, że nim nie jest! Czy to oznacza, że jeden z nich mówi nieprawdę? Wiedząc, że sam Jezus uznawał Jana Chrzciciela za wielkiego proroka, rozwiązanie problemu – który z nich mówi prawdę? – zostawiam innym.


Cytat:
Z Nowego Testamentu dowiadujemy się, że Żydzi oczekiwali przyjścia Mesjasza. Kiedy Jezus oświadczył, że jest Mesjaszem, Żydzi zaczęli dopytywać – a gdzie był Eliasz? Według przepowiedni Żydowskich, przyjście Mesjasza miało być poprzedzone przyjściem Eliasza.


Żydzi oczekiwali Eliasza w sensie Jego osoby, a Jan Chrzciciel był inną osobą niż Eliasz. A więc w takim sensie Jan mógł zaprzeczyć, że nie jest Eliaszem, jednak "spełniał rolę Eliasza", dlatego Jezus symbolicznie mówił, że jest Eliaszem. Chodzi o to, że Żydzi prawdopodobnie źle rozumieli starotestamentowe proroctwo dotyczące przyjścia Eliasza przed Mesjaszem.

Cytat:
Zdecydowanie Żydom chodziło o trzy różne proroctwa dotyczące trzech różnych proroków. Żydzi oczekiwali spełnienia trzech proroctw: Pierwsze – przyjście Chrystusa, drugie – przyjście Eliasza, trzecie – przyjście kolejnego proroka. Kogo?

Rozumiem, że sugerujesz, że pytali o Mahometa?
Nie mogli pytać o konkternie Niego, gdyż Żydzi nie mieli proractwa żadnego, że jakiś prorok ma być, a więc nie oczekiwali... Proracy po prostu byli, nie byli zapowiadani. Zapytali go czy jest prorokiem, bo nie był zwyczajny. Jezusa też niektórzy uważali za proroka.

Cytat:
czy Stworce mozna kusic? obiecac mu caly swiat? skoro On
go stworzyl ?
mowie o kuszeniu Jezusa na pustyni przez szatagna skoro jest Bogiem i dla niego Bog stworzyl swiat, kuszenie szatana bylo bez sensu

Jezus był też prawdziwym człowiekiem- kenoza Chrystusa.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Pon 13:39, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:43, 01 Sie 2011    Temat postu:

Rania napisał:

W tym momencie Jan Chrzciciel zaprzecza Jezusowi! Jezus mówi, że Jan jest Eliaszem, Jan mówi, że nim nie jest! Czy to oznacza, że jeden z nich mówi nieprawdę?

Odpowiedziała już madźka i ja dodam parę słów w podobnym tonie Wesoly
Jezus mówił, że Jan jest "zapowiedzianym Eliaszem". Proroctwo wskazywało, że miał się pojawić Eliasz. Jezus wskazał jednak, że to nie miał być ten sam Eliasz który żył dawniej. Jan Chrzciciel podobnie wskazał, że nie jest tym samym Eliaszem który żył dawniej. Inny fragment Pisma wyjaśnia, w jakim sensie Jan Chrzciciel był Eliaszem
Jana 1:17 - Pójdzie też przed nim z duchem i mocą Eliasza, żeby zawrócić serca ojców ku dzieciom, a nieposłusznych ku praktycznej mądrości prawych, żeby przygotować Jehowie lud przysposobiony (PNŚ)

maro110 napisał:
Słowa nie będzie mój duch na człowieku bo jest ciałem świadczą nie o okresie do potopu (ponadto skad wiesz żę 120 lat ??) tylko o maksymalnym wieku jaki określił Bóg , dlaczego więc później potomkowie Noego żyja po kilkaset lat ??

To kontekst pokazuje, że mowa o okresie do potopu. 6 rozdział mówi o niegodziwości człowieka i o zagładzie jaką Bóg zgotował złym ludziom. W analizowanym wersecie nie pojawia się zwrot "maksymalny wiek". To tylko Twoja interpretacja, podobnie jak moja z 'okresem do potopu'. Niech każdy sam oceni której interpretacji bardziej sprzyja kontekst.

maro110 napisał:
Twoje wytłumaczenie nie pasuje do opisu, wyraźnie widać, że to dwa opowiadania (świadczy o tym konstrukcja wypowiedzi, powtórzenie słów Boga i wejście arkę) - w drugim celowo dodano 7 żeby usprawiedliwić złożenie w ofierze.

Kiedy przyjrzysz się maro110 innym Biblijnym relacjom z księgi Rodzaju to również zauważysz podobny styl. Np w pierwszych rozdziałach mowa, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę a w następnym, że najpierw tylko mężczyznę a dopiero później kobietę. Pierwszy opis w sposób ogólny przedstawia akt stwórczy ludzi, drugi już bardziej szczegółowo. Podobnie i w omawianym opisie, pierwszy opis ogólny drugi bardziej szczegółowy. Taka była retoryka pisarza.
Wnioski, że pisarz celowo manipulował liczbami dla własnych korzyści nie mają poparcia w tekście Pisma. Jeżeli ktoś chce wykazać nieścisłości w Piśmie i na tą okoliczność produkuje własne, niekorzystne dla obrazu tekstu Biblii wnioski to... trudno z nimi polemizować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:18, 01 Sie 2011    Temat postu:

dlatego nieścisłości pozostaną, gdyż "moja" lub "twoja" interpretacja mają i przeciwników i zwolenników..

Pio napisał:
Wnioski, że pisarz celowo manipulował liczbami dla własnych korzyści nie mają poparcia w tekście Pisma. Jeżeli ktoś chce wykazać nieścisłości w Piśmie i na tą okoliczność produkuje własne, niekorzystne dla obrazu tekstu Biblii wnioski to... trudno z nimi polemizować.


to nieładne zagranie.. ja nic nie produkuję, tylko odczytuję Pismo z pewnego punktu widzenia, być może krytycznego, ale z drugiej strony ty starasz sie za wszelką cenę obronić jego prawdziwość więc ja też mogę powiedzieć że na własny użytek każde niedomówienie tłumaczysz byle by tylko zgadzało się z "wytyczona" linią...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez maro110 dnia Pon 22:22, 01 Sie 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 23:19, 01 Sie 2011    Temat postu:

maro110 napisał:
dlatego nieścisłości pozostaną, gdyż "moja" lub "twoja" interpretacja mają i przeciwników i zwolenników..

No tak Wesoly Nie łudzę się, że przekonają wszystkich te argumenty które przekonują mnie.

maro110 napisał:
to nieładne zagranie.. ja nic nie produkuję, tylko odczytuję Pismo z pewnego punktu widzenia, być może krytycznego,

Chodziło mi o to, że gdy zarzucasz nieścisłość i podpierasz to domniemaniem manipulacji to... nie można z tym polemizować, rozumiesz o co mi chodzi? Rozpoczynasz dyskusję i stawiasz się w pozycji wygranej na starcie. No bo jaki może być kontragrument? - "pisarz nie manipulował" i słowo przeciw słowu wychodzi...

Pio napisał:
ale z drugiej strony ty starasz się za wszelką cenę obronić jego prawdziwość więc ja też mogę powiedzieć że na własny użytek każde niedomówienie tłumaczysz byle by tylko zgadzało się z "wytyczona" linią...

Bronię tam gdzie widzę podstawy. I nie za wszelką cenę. Nie za cenę sytuacji w której sam siebie bym oszukiwał. Są miejsca w Piśmie w których trudno racjonalizować. Są miejsca których nie rozumiem. Jednak nie dotyczą one spraw zasadniczych. Nie podważają mojej wiary w przekaz Pisma. No i na razie na te miejsca nie trafiliśmy więc bronię bronię a jakże Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 11:09, 02 Sie 2011    Temat postu:

Cytat:
Np w pierwszych rozdziałach mowa, że Bóg stworzył mężczyznę i kobietę a w następnym, że najpierw tylko mężczyznę a dopiero później kobietę. Pierwszy opis w sposób ogólny przedstawia akt stwórczy ludzi, drugi już bardziej szczegółowo. Podobnie i w omawianym opisie, pierwszy opis ogólny drugi bardziej szczegółowy. Taka była retoryka pisarza.

Chciałabym dorzucić wg mnie coś ważnego, jeżeli chodzi o m.in. Pięcioksiąg- Torę.

[link widoczny dla zalogowanych]


I
Często można spotkać się z zarzutem, że wiele wydarzeń opisanych w Piśmie Świętym rozmija się z prawdą, że nie są to wydarzenia „historyczne”. Tymczasem pojęcie „prawdy” w mentalności hebrajskiej było zupełnie inne niż nasze. Dla nas „prawda” oznacza przedstawienie wydarzeń z największą dokładnością nawet w nic nie znaczących szczegółach. Tymczasem hebrajskie słowo „’emet” (tłumaczone przez nas właśnie jako „prawda”) oznaczało nie tyle „zgodność z rzeczywistością” ile raczej niezawodność, coś na czym człowiek może się oprzeć z pełnym zaufaniem. Samo znaczenie słowa „’emet” wskazuje, co jest w rzeczywistości ważne dla ludzi tamtego świata, co pozwala im orzec o jakimś opowiadaniu: „to jest prawda”. Nie chodzi im więc o drobiazgowe odtwarzanie wszelkich faktów i wydarzeń, ale o pewność, że na tym co usłyszeli mogą się oprzeć w kształtowaniu własnego życia. Nie zależy im tak bardzo na dokładnym przedstawieniu najdrobniejszych nawet szczegółów przeszłych dziejów, lecz przede wszystkim na wydobyciu ich zbawczego sensu.
W związku z powyższym łatwiej jest nam zrozumieć, że autorzy biblijni traktują minione wydarzenia znacznie swobodniej niż nasi współcześni historycy oraz że pojęcie historii jest w świecie biblijnym inne niż dzisiaj.
Pod koniec XIX wieku uważano, że historia jako nauka powinna brać przykład z nauk przyrodniczych. Historyk miał za zadanie odtworzyć obiektywnie fakty z przeszłości, tak jakby fotografował wydarzenia. Tego typu postawa warunkowała odpowiedni stosunek do dostępnych źródeł informacji: wszystko, to co historykowi wydawało się nieobiektywne, co było subiektywną interpretacją starożytnego autora musiało być odrzucone, nie mając historycznej wartości.
Po pewnym jednak czasie podniosły się krytyczne głosy wobec tak rozumianej historii jako nauki. Po pierwsze zaczęto zadawać sobie pytanie, czy jest możliwe dotarcie do nagich, obiektywnych faktów, czy jest możliwe takie opisanie wydarzeń, w którym da się uniknąć wszelkiej interpretacji. Po drugie zwrócono uwagę, że historyk decydujący, co ma wartość historyczną a co nie, co jest obiektywne a co nie, także dokonuje pewnej interpretacji, w którą angażuje swoją subiektywność.
Oczywiście te pytania, nie kwestionują istnienia pewnych elementów obiektywnych, które można materialnie zweryfikować. Jeśli jednak historia miałaby się ograniczyć do tak wąskiego obszaru danych, materialnie weryfikowalnych, czy taka historia będzie jeszcze dla człowieka interesująca? Dlaczego interesuje nas przeszłość?
Historyk pretendujący do absolutnej obiektywności może np. powiedzieć, że Hitler wywołał II Wojnę Światową. Jednakże w naturze człowieka „zakodowana” jest pewna dociekliwość. Stąd nieuchronnie pojawia się w takim przypadku pytanie: „Dlaczego?” Tymczasem pytania tego typu są już pytaniami o sens wydarzeń, o motywy działania ludzi... Niestety historyk, absolutny obiektywista, nie może na nie udzielić odpowiedzi bo musiałby zacząć interpretować fakty, wydarzenia, działania ludzi ich wypowiedzi, a to nie byłoby już absolutnie obiektywne.
W takim razie ograniczenie historii do absolutnej obiektywności jest jednocześnie pozbawieniem jej tego, co człowieka najbardziej interesuje: poszukiwania sensu wydarzeń z przeszłości. Chociaż odkrycie ważności sensu i niemożliwości uniknięcia interpretacji, w sposób teoretyczny, jest niewątpliwie zdobyczą XX wieku, to jednak od dawien dawna starożytni autorzy interesowali się nie tylko obiektywnymi, nagimi faktami, ale także, jeśli nie przede wszystkim, ich interpretacją i poszukiwaniem ich sensu. Czy wszystkie teksty autorów starożytnych poszukujących zrozumienia sensu wydarzeń nie mają wartości historycznej?

Oczywiście nie neguję, że np. pierwsze jedenaście rozdziałów Księgi Rodzaju to tzw. prehistoria biblijna czyli teksty o charakterze raczej mitycznym, a nie historycznym jak np. opowiadanie o stworzeniu świata czy o potopie. Tutaj jednak dobrze trzeba zrozumieć określenie "test o charakterze mitycznym". Nie wdając się w dyskusję na temat czym jest mit (aby odbiec zbytnio od tematu), powiedzmy tylko ogólnie, że jest to taki tekst, który nie pretenduje do miana historiografii i nie opisuje wydarzeń w sensie chronologicznym. Jest on natomiast próbą wyrażenia pewnej myśli, pewnego sensu rzeczywistości, który wymyka się kategoriom czasowym, ale nie jest czystą fantazją oderwaną od rzeczywistości. Na przykład opowiadanie o stworzeniu świata mówi nie o wydarzeniach chronologicznych związanych z początkiem świata, ale przekazuje ono pewne rozumienie rzeczywistości świata, miejsca człowieka w świecie, które mają wartość ponadczasową. To, że człowiek nie jest stwórcą świata i że jednocześnie może nim dysponować w taki czy inny sposób jest tak samo prawdziwe i tak samo oddaje doświadczenie rzeczywistości człowieka współczesnego jak i tego, który żył tysiące lat temu. Tekst mityczny nie ma wartości historycznej, nie oznacza to jednak, że zmyśla lub mówi nieprawdę.
W Biblii jest sporo tekstów o charakterze mitycznym. Wiele z nich jest wyraźnie zainspirowanych innymi starszymi tekstami tworzonymi w starożytnej kulturze bliskowschodniej. Rzeczywiście biblijna opowieść o potopie może się wydawać o wiele uboższa niż ta którą znajdujemy w bardzo starej epopei Gilgamesza. Można by więc zarzucić autorom biblijnym nieudany plagiat. Ale nie można zapominać, że sytuacja, w której powstawały teksty biblijne była nieco różna od naszej. Nie istniały prawa autorskie, teksty nie były opatrzone znakiem "copyright". Były one wspólnym dobrem ludzkości i bardziej się liczyło jaki sens przekazują, niż kto je stworzył. Gdy pewien autor biblijny odkrył pewne rozumienie rzeczywistości, pewien ważny dla niego sens rzeczywistości i chciał go przekazać, czynił to dostępnymi dla niego środkami. Nie dziwi, że będąc człowiekiem żyjącym w kulturze starożytnego Bliskiego Wschodu, posługiwał się elementami ówczesnej kultury, a więc między innymi sławnym opowiadaniem o potopie zaczerpniętym z epopei Gilgamesza. Jeżeli ktoś patrzy oczyma archeologa, to oczywiście im tekst jest starszy, tym bardziej będzie on cenny. Jeśli jednak zainteresuje kogoś sens przekazywany przez oba teksty, spróbuje odkryć różnice i wybierze ten, który mu pozwoli lepiej zrozumieć otaczającą go rzeczywistość i w konsekwencji lepiej żyć.
Oczywiście nie można zaprzeczyć, że autor biblijny potraktował opowiadanie o potopie z epopei Gilgamesza w sposób wybiórczy i użył tylko tych elementów, które najlepiej służyły oddaniu tego co chciał przekazać. Można mu zarzucać brak oryginalności literackiej, ale chyba nie to, że podjął próbę powiedzenia czegoś, co do tej pory nie zostało powiedziane (epopeja Gilgamesza rozgrywa się cały czas w kontekście politeizmu!).
Czytając jednak teksty o charakterze mitycznym zawarte w Biblii, nie można zapominać, że są one tylko częścią o wiele większej całości. Aby zatem nie wyrywać ich z kontekstu w jakim zostały umieszczone aby przekazać to, co mają za zadanie, trzeba przyjrzeć się całości Biblii.
Wystarczy tylko przejrzeć kilka ksiąg Starego Testamentu, aby zorientować się, że jest tam mnóstwo tekstów opowiadających o wydarzeniach, które są materialnie weryfikowalne. Weźmy na przykład opowiadania o najeździe Asyrii i Babilonii na królestwa Izraela i Judy. Można w nich znaleźć wiele wzmianek o postaciach i o realiach geograficznych, które są potwierdzane przez inne źródła. Trudno negować, że opowiadania te nie dotyczą wydarzeń zaistniałych w określonym czasie. Jednak autorzy biblijni, spisując historię swojego ludu, nie są i nie starają się być absolutnie obiektywnymi historykami. To co ich interesuje to jest sens i znaczenie wydarzeń, które opisują. Należy dodać zaraz, że ich interpretacja jest wyraźnie religijna. Pisząc skrótowo: wygnanie babilońskie jest dla nich konsekwencją niewierności Izraela wobec Boga, a powrót z wygnania, aktem miłosierdzia Boga.
Obiektywny historyk mógłby stwierdzić, że powrót z wygnania był możliwy dzięki edyktowi Cyrusa. A teksty biblijne mówią, że to Bóg posłużył się Cyrusem aby lud swój uwolnić (np. początek księgi Ezdrasza). Czy takie biblijne stwierdzenie o powrocie z wygnania babilońskiego jest pozbawione wartości historycznej, tylko ze względu na to, że jego autor nie ogranicza się do stwierdzenia faktu, ale także podaje jego interpretację?
Dla wierzących Stary Testament (a także i Nowy) opisuje historię zbawienia, bo mówi o wydarzeniach historycznych, w których pewni ludzie rozpoznali pośrednie lub bezpośrednie działanie Boga. Aby odmówić mu historycznej wartości, trzeba by najpierw zdementować informację o wydarzeniach, które on referuje (nie mylić informacji o wydarzeniach z ich interpretacją!).
Natomiast doświadczenie wydarzeń, w których widzi się działanie Boga, nie może nie pobudzać do refleksji i do konkluzji, które będą się wyrażać w tekstach o charakterze mitycznym (pozahistorycznym). Na przykład o tym kto jest ostatecznym dawcą życia (opowiadanie o stworzeniu), o tym że człowiek jest zdolny do czynienia zła, o tym, że Bóg nie pozostaje obojętny na zło, ale mimo wszystko daje człowiekowi zawsze szansę nowego startu (ciąg opowiadań o grzechu Adama i Ewy, Kainie i Ablu aż do potopu). Teksty te zostały umieszczone w jednym zbiorze razem z księgami historycznymi dlatego, że z jednej strony sens, który przekazują, wynika z pewnego doświadczenia rzeczywistości (danej człowiekowi w czasie, a zatem historycznej), z drugiej zaś strony ponieważ pomagają zrozumieć (interpretować) otaczającą nas rzeczywistość.

II
Do wielu nieporozumień prowadzi również dość często spotykane przekonanie, że Biblia powstała tak jak większość dzieł literackich – pisana przez pewien okres czasu, od początku do końca. Tymczasem proces jej tworzenia jest bardzo długi i skomplikowany. Jednakże dopiero jego poznanie pozwala na zrozumienie wielu fragmentów zawartych w Piśmie Świętym. Jak zwykle temat jest zbyt obszerny, aby go teraz szczegółowo omawiać dlatego dla zilustrowania problemu posłużę się tylko jednym przykładem.

Otóż na samym początku Pisma Świętego (co wcale nie oznacza, że są to teksty najstarsze, najwcześniej spisane) mamy dwa odrębne opisy stworzenia świata. Powstały one w innych epokach i innych warunkach, a ich autorów dzieliło od siebie 400 lat (czyli tak jakby porównywać mentalność, sposób myślenia i patrzenia na rzeczywistość naszą i ludzi żyjących ok. 1600 r.) Starszy opis, występujący w Piśmie Św. jako drugi, powstał ok. 1000 r. przed narodzeniem Chrystusa. Miał on swoje źródło w najróżniejszych opowiadaniach, tradycjach (także ludów sąsiednich) przekazywanych ustnie z pokolenia na pokolenie bądź będących częścią literatury Mezopotamii czy Egiptu. Jego autor natomiast wykorzystał te przekazy i tak zredagował by przedstawić teologiczną myśl o Bogu stwarzającym świat i kierującym wydarzeniami. Młodszy zaś opis, rozpoczynający Pismo Święte, powstał natomiast ok. VI w. przed narodzeniem Chrystusa pod koniec niewoli babilońskiej lub krótko po niej.
Obydwa te opisy zostały połączone w jedną całość najpóźniej ok. 400 r. przed narodzeniem Chrystusa, kiedy to kapłańscy autorzy-redaktorzy nadawali ostateczny kształt Pięcioksięgowi Mojżeszowemu.

Znając powyższe fakty możemy zupełnie inaczej spojrzeć na początek Pism Świętego. Między innymi rodzi się następująca refleksja:
Gdyby dzisiejszy historyk opisujący jakąś epokę odkrył dwa opisy tego samego wydarzenia różniące się między sobą, zapewne umieściłby w swojej pracy ten, który byłby bardziej prawdopodobny, bardziej uzasadniony przez inne źródła. Fakt, że kapłani redagujący Pięcioksiąg umieścili dwa różne opisy stworzenia świata obok siebie sugeruje, że nie traktowali ich jako opisu faktów lecz „nośniki” przekazujące prawdy wiary, które nie tylko się nie wykluczają ale wręcz uzupełniają wzajemnie. I zapewne nawet przez myśl im nie przeszło, że owe opisy może ktoś potraktować dosłownie.


I jeszcze w wielkim skrócie:

III
Ludzie wierzący bywają nieraz rozczarowani lekturą Biblii: szukali w niej gotowych wskazówek i rad praktycznych, a znajdują rozmaite, nie zawsze dla nich zrozumiałe opowieści, co gorsza – budzące czasem wątpliwości moralne. Niewierzący zaś łatwo tryumfują: i to ma być Pismo „Święte”? Tymczasem mało kto wie o co tu właściwie chodzi. Przymiotnik „święty” - hebrajski „qodesz” – nie odnosił się do doskonałości moralnej. Święty naprawdę był tylko Bóg, a znaczyło to mniej więcej tyle co „oddzielony”, „całkiem inny”, czyli jak powiedzielibyśmy językiem współczesnej teologii „transcedentalny”.
W tym świetle Biblia jest Pismem „Świętym” nie dlatego, że ma opowiadać o doskonałych ludziach, lecz dlatego, że w oczach wierzących jest Słowem Bożym i mówi o Świętym Bogu, który ma ciągle „kłopoty” z ludźmi zgoła nieświętymi i bardzo podobnymi do nas.

IV
Dla nas prawie zawsze liczba jest wynikiem liczenia i przedstawia jakąś ściśle określoną wielkość (ale i my niekiedy mówimy np. „Sto lat Cię nie widziałem” czy też „Tysiąc razy Ci to powtarzam”) Tymczasem w Biblii bardzo często (chociaż oczywiście nie zawsze) liczba ma znaczenie czysto symboliczne np. 7 - pełnia, doskonałość, 4 – cały świat stworzony itp.

V
Oburzamy się okrucieństwem w czasach biblijnych tak jakby później, czy również i dzisiaj było go mniej – chociaż może w innej formie.
Gorszy nas np. zasada „oko za oko, ząb za ząb”, a przecież jak na ówczesne czasy i mentalność była ona rewolucyjna i stanowiła ogromny postęp nakazując zachowanie sprawiedliwości i zabraniając wyrządzania większej krzywdy niż samemu się doznało.

VI
Kolejnym nieporozumieniem jest przekonanie, że zawsze autorem każdej z ksiąg jest jeden, konkretny człowiek. Jak już widzieliśmy wyżej nawet początek Księgi Rodzaju ma już dwóch autorów, Pięcioksięgu na pewno nie napisał tylko Mojżesz, Księgę Izajasza napisały co najmniej trzy osoby itp..


To nie mój tekst, został skopiowany, ale wg mnie przekazuje ważne informacje.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maro110
VIP
VIP



Dołączył: 10 Kwi 2009
Posty: 1460
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 16:24, 12 Sie 2011    Temat postu:

podepnę się tutaj.. jako ciekawostkę z zarazem i problem.. czy rzeczywiście obecna biblia jest "prawdziwa" ??

Badacze z Uniwersytetu Hebrajskiego w Jerozolimie, którzy od ponad pół wieku pracują nad mało znanym Projektem Biblijnym - krytycznym wydaniem Starego Testamentu - odkryli nieścisłości w różnych wersjach tekstu biblijnego. Dla wielu chrześcijan i żydów oryginalny tekst biblijny w języku hebrajskim jest święty, niezmienny i niepodważalny. Dla ortodoksyjnych żydów dokładność w odczytaniu świętych pism jest tak istotna, że choćby najmniejsza zmiana w tekście Tory powoduje jej bezużyteczność.

Tymczasem naukowcy pracujący na Projektem Biblijnym udowodnili, że tekst Starego Testamentu, stanowiący fundament chrześcijaństwa, judaizmu i islamu podlegał wielu zmianom w ciągu swej historii, a jego przekaz był bardziej chaotyczny niż się dotychczas wydawało.

- To, nad czym my tu pracujemy musi być interesujące dla każdego, zainteresowanego Biblią - powiedział kierujący projektem Michael Segal.

I tak np. Księga Jeremiasza jest dziś o 1/7 dłuższa niż jej manuskrypt sprzed dwóch tysięcy lat znaleziony w zwojach znad Morza Martwego. Niektóre jej fragmenty odnoszące się do przepowiedni zniszczenia Świątyni Jerozolimskiej przez Babilończyków zostały dodane już po opisywanych w niej wydarzeniach. Inne przytoczone przez naukowców przykłady ukazują kolejne zmiany w pierwotnym tekście.

Projekt Biblijny, rozpoczęty w 1958 roku, jest praktycznie nieznany poza ścisłym gronem specjalistów. Badacze, których celem jest krytyczne wydanie ksiąg Starego Testamentu (tzw. Biblia Hebrajska), pracują z niezwykłą skrupulatnością. Przez 53 lata pracy wydali dopiero trzy z 24 ksiąg Biblii Hebrajskiej; chrześcijanie liczą księgi inaczej i uznają 39 ksiąg.

Naukowcy zakładają, że jeśli utrzymają obecne tempo prac, cały projekt zostanie ukończony za 200 lat. Badacze od lat porównują ze sobą teksty biblijne zawarte w zwojach znad Morza Martwego, greckich tłumaczeniach papirusów egipskich, Biblii weneckiej wydanej w 1525 roku, hebrajskich manuskryptach pergaminowych, Torze samarytańskiej oraz zwojach aramejskich i łacińskich.

W 1958 r. gdy rozpoczęto prace na Projektem Biblijnym, do Jerozolimy dotarł bezcenny manuskrypt Biblii Hebrajskiej, przemycony z Aleppo przez żydowskiego sprzedawcę sera. Był to tzw. Kodeks z Aleppo, liczący sobie 1100 lat i będący najstarszym i najdokładniejszym zapisem Biblii w języku hebrajskim.

Charakter Projektu Biblijnego może być kontrowersyjny dla niektórych wyznawców judaizmu, więc tym bardziej dziwi, że badacze sami są ortodoksyjnymi żydami - pisze agencja Associated Press.


[link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Pismo Święte Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin