Moja droga

slav

moi drodzy wierzacy...i co o tym sadzicie?

przeciez kazdy z was wie o co chodzi...przeta to problel co ktorejs polki...a moze tylko tych grzesznych?

jesli admin tego forum to usunie...jako zdublowanie watku...no coz, zalosna istotka.

to fantastyczny przyklad, ktory opisywalem przy okazji tematu aborcji...tylko, ze teraz realny.

i ja sie pytam wszystkich wyznawcow boga...czy ta kobieta, nie mogac poddac sie zabiegowi aborcji (czyli...wszyscy rozsadni na tym forum odczytuja jednym tchem...usuniecia embrionu z lona kobiety)...tym samym ryzykujac (i jak sie okazalo) prawie zderzajac sie z zapowiedziana slepota...zasluzyla na ten los?

a moze kiedy usunelaby ten 2 cm zarodek,...ktory, jak wszyscy przyznacie wykazywal cechy czlowieczenstwa zblizone brardziej do paproci...niz do czlowieka....byla by teraz matka pozostalych dwojga dzieci...szczesliwa i mogaca wciaz myslec o swojej dalszej przyszlosci.

niestety...dzieki sredniowiecznym, wciaz panujacym w tym chorym kraju zabobonom (na dodatek usankcjonowanym prawnie)...kobieta ma - 28 dioptrii...i nie dlugo prawdopodobnie zupelnie oslepnie.

i co?...zostanie swieta?

a czy ona tego chciala?...(jak ja chcialbym teraz moc otwarcie klnac)...pytam sie bogobojne sieroty:

tak, czy nie?...chcialaby, czy nie...odpowiecie za nia??...czy moze superadmin...usunie kolejny niewygodny post...tylko dla tego, ze jego ograniczenie nie potrafi sprostac sile ludzkiego racjonalizmu?

a moze slusznie porownywac ja do faszystow...jak czynil to kosciol?
alfa i omega imieniem ala... slusznie, czy nie?

ZTTLS

Ja chyba nie muszę odpowiadać...

Mnie w tej sprawie ciekawią relacje tej pani z tym właśnie dzieckiem przez które urodzenie ona ślepnie...
Może źle się wyraziłem pisząc "przez które ona ślepnie" ale wiecie o co mi chodzi...
Czy to dziecko, bo pewnie już ma te 8 czy tam 10 lat z tego co pamiętam, nie zadaje pytań mamie "A żałujesz w związku z tym że mnie urodziłaś mamo czy też tak krzyczysz w mediach aby jak już się to stało to chociaż wyłudzić trochę pieniędzy?"
I ciekawi mnie też co ona wtedy czuje...

Alfa

"(...)pytam sie bogobojne sieroty..."

Zacznę od tego cytatu z posta slav'a. I wnoszę o nieobrażanie wierzących. Po raz enty mówię, że nic ci do tych co wierzą. Ja się nie czepiam ciebie, że nie wierzysz, więc ty nie czepiaj się, że ja wierzę. (mówię tu nie tylko o sobie, ale ogólnie). Jak już chciałeś dosadnie zaznaczyć do kogo się zwracasz, to może troszkę więcej szacunku...?

A wracając do tematu. Cóż... czy chciała czy nie, nie jestem w stanie stwierdzić. Ale jeśli miała do wyboru urodzić i ślepnąć, i wybrała to, to świadczy o niej jako o oddanej i kochającej matce, która dla dobra dzieci zrobi wszystko (nawet poświęci swój wzrok). Szczerze jej współczuję, ale mogę otwarcie powiedzieć: imponuje mi jej postawa. Pełen szacunek wyrażam jej osobie, która potrafiła jak Chrystus poświęcić się dla innych.

maro110

alfa... hmm to nie tak... ona urodziła bo miała problem z lekarzami którzy nie wydali konkretnego oświadczenia o stanie jej zdrowia i nie chcieli przeprowadzić aborcji, mijał czas i mijał i minęło 3 miesiące i było za późno.... więc musiał urodzić i potem zaskarżyła państwo o to że nie umożliwiło jej tej aborcji w określonym czasie mimo że mamy odpowiednie przepisy.. to tak w dużym skrócie..

ZTTLS

Właśnie nie!
Właśnie nie chciała urodzić tego dziecka a odmówiono jej aborcji...
Dziś domaga się odszkodowania za błąd lekarzy którzy odmówili jej aborcji na skutek czego niemal oślepła...

ZTTLS

Maro, tym razem to ty mnie uprzedziłeś Wesoly

1 : 1

Alfa

No to w takim razie, to lekarze odmówili jej aborcji, a nie Bóg. To czemu na Niego zwalacie całą winę?

ZTTLS

A kto tu zwala winę na Boga?
Krytykowane są tylko prawa i wyroki boskie...

Alfa

Jeśli naprawdę by jej zależało na tej aborcji, to poszłaby do kliniki, gdzie jest przeprowadzana bez większych problemów.
Sama znam dziewczynę, która niestety już kilka takich zabiegów miała i lekarze nie robili z tego problemów. Oczywiście nie pochwalam tego, ale jak się ktoś uprze, to nie da się wytłumaczyć Confused

maro110

alfa przeczytaj dokładnie o annie 1000, ciekawa historia i wtedy bedziesz miała pogląd
nie zrobiła aborcji w płatnej klinice bo była za droga dla niej z tego powodu że była już po dwóch cesarkach i lekarze sobie nieźle "krzyknęli"

Alfa

Ja mówię o klinice, a nie Myślisz, że tą dziewczynę, którą znam, stać by było na te zabiegi?
A w ogóle, to może Ty poczytaj, bo to nie była żadna Anna.

maro110

jeju racja.. myślę alicja a piszę anna...
ja nie odnosiłem się do twojej koleżanki tylko cały czas opisuje sytuację alicji 1000
ona nie mogła zrobić aborcji w świetle prawa które to jej gwarantuje...

ostatnio właśnie się troche ze slavem pokłóciłem odnośnie tematu aborcji.. moje podejście jest zblizone do ZTTLS..

Alfa

Spokojnie, każdemu się zdarzają takie małe pomyłki Wesoly

Ale wracając do tematu: prawo nie gwarantuje, że zabieg aborcji można bezproblemowo wykonać.

maro110

i mamy takie prawo i trzeba przestrzegać.. a ona miała podstawy prawne i nie mogła.. i dlatego poszła do strasburga i wygrała

Alfa

Jakbyśmy chcieli zagłębiać się w polskie prawo, to musielibyśmy poprawić, albo całkowicie zlikwidować sporą część artykułów.

ZTTLS

Nie można w Polsce wykonać aborcji ot tak sobie...
Dlatego nie mogła iść do kliniki, zapłacić i usunąć ciążę...
maro110 jakie są twoje poglądy na aborcję?

maro110

cały czas mam wątpliwości..
ale nie jestem za aborcją na życzenie.. uważam ze to byłoby złe
z drugiej strony nie chciałbym żeby stworzono prawo które będzie jednoznacznie zakazywało.. niech ludzie mają wybór, każdy ma sumienie i swoje zasady....

misz masz w głowie..

ZTTLS

Ja jestem za utrzymaniem aktualnego stanu rzeczy...
Czyli aborcja możliwa w przypadku gwałtu lub gdy ciąża zagraża życiu i zdrowiu matki albo dziecko ma poważne wady rozwojowe lub genetyczne...

Alfa

Powiedzmy, że coś w tym jest. Ale na pewno nie jestem za aborcją np. w takim przypadku: mam chłopaka, to się z nim prześpię. I nawet jeśli miałoby to jej zagrażać. Mogła pomyśleć wcześniej.
Oczywiście to nie musi być tylko jej wina, bo mężczyźni też nie są święci w tym temacie.

ZTTLS

Mogła pomyśleć wcześniej?
Przecież nie przewidzi że dziecko akurat z tym partnerem w tej sytuacji będzie miało wady rozwojowe...

michal21

Jeśli będzie miało wady rozwojowe prawdopodobnie urodzi się niedorozwinięte. Ale przecież także jest człowiekiem i także zasługuje na życie. Takie dziecko może być szczęśliwsze niż sobie to wyobrażamy. A wg. Ciebie ZTTLS to uważasz że jak wystąpią powikłania to zamordować niewinne dziecko? Skończyć jego życie, zanim zobaczy światło dzienne? Bo wystąpią wady rozwojowe ... Kiedy to Tobie narodzi się powiedzmy córka niedorozwinięta psychicznie, a lekarze nie stwierdzili wcześniej żadnych powikłań to także je zabijesz?

ZTTLS

Ja mówiąc o wadach rozwojowych będących podstawą do aborcji mam na myśli poważne wady które jak się uprzeć wykluczają dziecko które narodzi się z grona ludzi...
Nie bierz oczywiście tego dosłownie ale jak np dziecko nie dość że jest poważnie zdeformowane fizycznie to jeszcze nie ma mózgu, to czy to jest twoim zdaniem należy przysporzyć cierpienia matce, która nie chce go urodzić tylko po to aby tradycji stało się za dość, aby nie zabić nienarodzonego człowieka, i tylko po to aby to dziecko tuż po odcięciu pępowiny po prostu zmarło?
Swego dziecka nie zabije kiedy urodzi się chore psychicznie ale kiedy na poziomie życia płodowego lekarze stwierdzą że będzie tak zdeformowane że nie będzie potrafiło samodzielnie żyć to pozwolę im na aborcję...

michal21

Ale jednak człowiek, który nie potrafi sam funkcjonować jest nadal człowiekiem, istotą żyjącą więc dlaczego chcecie go/ją zabić?

ZTTLS

Chociażby dlatego aby oszczędzić wielu ludziom cierpienia...
Temu dziecku np i jego najbliższym...
Aha, i 4 tygodniowy płód to jeszcze nie człowiek...

slav

krotkie pytanko...czy wy (z pewnymi wyjatkami) nie widzicie co w tym kazusie jest na prawde najwazniejsze?...naprawde nie widzicie, czy tez moze nie chcecie zobaczyc?

ale mimo wszystko zaryzykuje, ze nie widzicie...nie chodzi juz o sama religie...ale o caly system edukacji w tym chorym kraju....o piedestal wartosci.

zastanawiam sie czy przez konstrukcje i ton pytania,...ktore za moment postawie otworze komus oczy.
obawiam sie jednak, ze nie...i wiecie co?...to mnie przeraza!

ale pora na pytanie.

czy nie powinno sie zmienic przykazania 'miluj blizniego swego jak siebie samego'...na...'miluj embriona swego jak siebie samego, a ludziom, ktorzy chca decydowac o wlasnym losie i szczesciu pluj w twarz'???

przeciez dokladnie to robicie...dokladnie to...ja wiem, ze religia zaslepia z jednej strony, a z drugiej kieruje do takich uniesien, ze czlowiek jest gotow zabic innego...za szczebel z drabiny, ktora przysnila sie sw jakubowi.

ale jak mozna byc takim potworem i poprzez manipulacje religijne, umocnione w prawie...rujnowac komus zycie, powilujac sie jednoczesnie na szczytne cele ochrony zycia.

to jest wstretne...to jest ohydne...i to wlasnie jest nieludzkie!!!!!!!!!

i te propagandowe hasla, w stylu 'biedne niewinne dzieciatko', albo 'dlaczego chcecie zabic tego malusienkiego czlowieczka...on tez chce zyc'

i co jeszcze chce...zabrac glos na temat filmu, ktorego nie widzialo??...np. "niemy krzyk"?

a te wszystkie pragnienia ma kilkutygodniowy embrion, pelen emocji, swiadomy...i oczywiscie pewny swgo zdania...czeka tylko 'ta mala bidula' aby wyskoczyc i pognac przed oltarz i podziekowac za to, ze juz moze o wszystkim decydowac.

sarkazm?...tak
znieczulica?...nie!

a wiecie gdzie tkwi ognisko znieczulicy?...dokladnie tam, gdzie skupiaja sie ludzie, ktorzy prawo o ludzkiej przyszlosci chca (w imie superswietych zasad) oddawac w 'rece' zarodka....a zyjacych ludzi, ktorzy kiedys sie smiali i mieli wielkie plany...chca zrownac ze zbrodniarzami.

i powiem szczerze...takimi wlasnie ludzmi gardze...i jako humanista czuje do nich obrzydzenie i ogromna pretensje...pretensje o... tak na prawde o niezrozumienie ludzkiej wielkosci!