Moja droga

cefadroxilum

No wiesz cięzko mi wskazać w Tobie hipokrytę z kilku postów Wesoly

Po prostu bywa tak, że te osoby co najgłośniej "krzyczą" najmniej robią. To, że wpłacisz szalony 1% podatku, który tak naprawdę nie trafia do potrzebujących i to, że kupujesz jajka z chowu wybiegowego ściółkowego, to że nie pijesz kawy, ani herbaty, bo zbierają je biedne, małe, głodne dzieci nie czyni Cię od razu jakimś super eko obywatelem świata. Często człowiek chce być dobry tylko po to by sobie własne samopoczucie poprawić.

Pytasz czy zjadłabym psa, gdybym była głodna, ale potem nadmieniasz komuś innemu w poście, że w warunkach normalnych, gdzie człowiek ma wybór...
Więc, gdybym była głodna w warunkach normalnych nie zjadłabym psa. Chyba to jest logiczne.
A w warunkach nienormalnych? Nie wiem co bym zrobiła, gdybym np. została wtrącona do obozu pracy gdzieś w północnej koreii. W takich ekstremalnie nienormalnych warunkach budzą się w człowieku najniższe instynkty, człowiek robi wszystko by przeżyć. Pewnie, gdybym była przez takie okoliczności zmuszona to pewnie bym zjadła. Sądzę, że nie tylko ja, bo Ty też swoje idee antyjajeczne włożyłbyś sobie do kieszeni.

Elementnieba

W fajkach najbardziej irytujące jest to, że przynoszą ogromne zyski...

1988_2010

Palenie to grzech - szkodzisz własnemu organizmowi, (przykazanie NIE ZABIJAJ)
Nadmierne objadanie się to również grzech - szkodzisz własnemu organizmowi, (przykazanie NIE ZABIJAJ); poza tym popełniasz jeden z 7 grzechów głównych (5. nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu)

cefadroxilum

Czyli księża w zasadzie grzeszą. Każdy jakiego znam mam brzuch do kolan. Mało tego, taki jeden zresztą bardzo fajny ksiądz pali jak lokomotywa, ale nie tylko zwykłe papierochy, ale i cygara. I gra w pokera. Jednak nie przeszkadzało mu to w tym aby byc dobrym człowiekiem, otwarty na innych ludzi tj parafian i tak ogólnie. Doceniam księży jak i innych ludzi, którzy przyznają się do "grzechu", nie mydlą wielkimi słowami oczu innym.

Lestath

1988_2010

Palenie tytoniu to bezpośrednie działanie zmierzające ku wyniszczeniu organizmu. Zachowanie z grupy tak zwanych antyzdrowotnych. W odróżnieniu od jazdy samochodem.

cefadroxilum

W sumie racja. Gdyby samochody były grzechem to na czymże jeździli by duchowni. No przecież nie na krowie!

kwiatek

nie możemy palić, palenie jest grzechem, ale i tak mnóstwo osób wierzących i chodzących do Kościoła palą.... nie mamy na to wpływu, jak ktoś chce palić, to będzie palić!

barti91

Wszystko jest dla ludzi , jeżeli się korzysta z tego racjonalnie .
Ale osobiście nie widzę sensu w paleniu tytoniu , i uważam to za ludzką głupotę.
Zastanawiam się też czy można go używać racjonalnie , nie szkodząc sobie.

A może polega to na tym , że jeżeli palisz i chcesz przestać to grzechu nie masz , natomiast jeśli tkwisz w nałogu i nie podejmujesz żadnych działań mających zwalczyć nałóg . Albo co gorsza brniesz coraz dalej to masz grzech.

slav

jesli chcemy...to mozemy i zaden bog ani patryiarcha nic tu nie zmieni - kropka

Pio

Osobiście, jako osoba wierząca, w kontekście palenia papierosów biorę pod uwagę poniższe zasady:

2 Koryntian 7:3 - Skoro więc mamy te obietnice, umiłowani, oczyśćmy się z wszelkiego skalania ciała i ducha, doskonaląc świętość w bojaźni Bożej. (PNŚ)

1 Koryntian 6:12 - Wszystko mi wolno, ale nie wszystko jest korzystne. Wszystko mi wolno, ale ja nie dam się niczemu zagarnąć pod władzę (PNŚ)

Papieros kala ciało. Papieros uzależnia. Może warto rzucić palenie? Mruga

bogdae

Zgadzam sie calkowicie z Pio...
Papierosy uzalezniaja, i sprawiaja ze stajemy sie niewolnikami tego nalogu!

FSM

Ja nawet nie rozumiem jak ludzie mogą palić. Stają się niewolnikami tytoniu, codziennie muszą sobie popalić, bo cały dzień będzie gorszy, w dodatku szkodzą sobie sami i to bardzo poważnie.

Naprawdę polecam obejrzenie tego filmiku:
http://www.youtube.com/watch?v=ixwouQARITk&feature=player_embedded

Bobo

Filmik dobry! Smile

FSM

Haha, wiem!

slav

niesadze, aby osobe 30+ kusil osobiscie szatan do zlego.

wlasciwie osoby w tym podeszlym wieku prosza o wyrozumialosc,a czy szatan czy aniol to juz kwestia rejestrow!

nie wiem czy tyton dziala podobnie do kapitalizmu ale kadzidlo i zapach zblizajacego sie klechy powinny wyzwolic u wierzacych co najmniej troske.

FSM

Nathaniel

Jak byłem mały to kiedyś kusił mnie Belzebub. Parę razy jeszcze Azazel i Samael. Ale po rozmowie ze mną wypaczyłem im psychikę i już się do mnie nie zbliżają.

Ale szatan osobiście to nie, bo mnie się boi. wysłał tylko parę kartek pocztą i tyle...

FSM

barti91

Nie Zabijaj !! To też nie niszcz samego siebie , poprzez wszystko to co w nadmiernej ilości może ci zaszkodzić. I jak zjesz np. coś tłustego w ilości takiej, że jesteś pewny ,że ci to nie zaszkodzi to grzechu nie masz . Ale jeśli wiesz ,że to ci zaszkodzi i zlekceważysz to !! Wtedy grzeszysz przeciwko 5 przykazaniu (pamiętajmy też o grzechu obżarstwa i pijaństwa). Natomiast jeśli chodzi o używki , to w ogóle nie powinno się po nie sięgać ,i każde zażycie jest grzechem. Z dwóch powodów 1) Każdy raz szkodzi zdrowiu 2) Szybko prowadzi to do uzależnienia !!

FSM

Bobo

FSM

Bobo

FSM