Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy papież Jan Paweł II powinien pójść do piekła?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 18:47, 23 Maj 2021    Temat postu:

Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze,że święty Jan Paweł II
w ,,Evangelium Vitae" pouczył nas:
"Wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, próby wywierania przymusu psychicznego; wszystko, co ubliża godności ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia, arbitralne aresztowania, deportacje, niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą; a także nieludzkie warunki pracy, w których traktuje się pracowników jak zwykłe narzędzia zysku, a nie jak wolne, odpowiedzialne osoby: wszystkie te i tym podobne sprawy i praktyki są czymś haniebnym; zakażając cywilizację ludzką bardziej hańbią tych, którzy się ich dopuszczają, niż tych, którzy doznają krzywdy, i są jak najbardziej sprzeczne z czcią należną Stwórcy"[10)

Pisząc te posty nie uważam,że policjanci są niepotrzebni,tylko uważam,że nigdy tak nie powinno
być,żeby współpracowali z sutenerami i trzymali nad nimi parasol ochronny.

Układ elity policji i właścicieli agencji towarzyskich opierał się na darmowym seksie i niespotykanej ochronie seksbiznesu – oskarżenie prokuratury szokuje.

„Biały apartament" do dyspozycji w agencji towarzyskiej sutenerów z Ukrainy, darmowe usługi prostytutek, tańce striptizerek, imprezy i whisky – za to mieli się sprzedawać policjanci (dziś już eks) z „elitarnego" Centralnego Biura Śledczego Policji na Podkarpaciu. Dzięki temu sutenerzy i ich biznes byli nietykalni przez 16 lat – aż do 2017 r.

Na ławie oskarżonych zasiądą: Krzysztof B. (były szef zarządu CBŚP w Rzeszowie), pracujący tam Daniel Ś. (były naczelnik wydziału do zwalczania przestępczości ekonomicznej), Damian W. (wieloletni naczelnik wydziału do zwalczania przestępczości narkotykowej) i Piotr J. (były naczelnik wydziału w Przemyślu – rzeszowskiego zarządu CBŚP). A także Ryszard J. – szef policyjnego Biura Spraw Wewnętrznych w Rzeszowie oraz wywodzący się z policji Robert P. – ostatnio kierujący delegaturą CBA w Rzeszowie. Wszyscy mają zarzuty sprowadzające się do tzw. parasola ochronnego, przez co bracia R. mogli latami prowadzić seksbiznes, w tym dla VIP i polityków.

Policjant Daniel Ś. miał u sutenerów największe „chody". W ich hotelu w Świlczy miał dostać do dyspozycji dwupoziomowy „biały apartament" nr 27 (salon, sypialnie i łazienka z okrągłą wanną) do imprez z prostytutkami i striptizerkami, z których korzystał latami za darmo. Tak jak z posiłków i trunków. Ś. miał przyjąć od braci co najmniej 40 korzyści majątkowych (od 2000 r. do lutego 2016 r., gdy wpadł) – wskazuje akt oskarżenia. Miał zdradzać służbowe tajemnice i jako łapówkę przyjąć też pięć sztuk urządzeń do...wypieku naleśników.

Korzystanie z „białego apartamentu" Daniel Ś. załatwił swojemu szefowi Krzysztofowi B. – ten miał sześciokrotnie przyjąć od braci korzyści w postaci darmowych usług prostytutek, tańców erotycznych, alkoholu, posiłków.

Miało dochodzić do skandalicznych sytuacji. W grudniu 2014 r. Krzysztof B. ze szkolenia w Zakopanem kazał zawieźć służbowym autem siebie i innych 160 km – do agencji braci R. w Tarnowie na imprezę dla policjantów z udziałem prostytutek, i z powrotem. Podobnie w 2015 r., gdy policjanci z dyżuru musieli go wieźć 50 km i czekać pod agencją kilka godzin.

Z darmowego seksu, trunków, posiłków miał korzystać też Damian W. (16-krotne przyjęcie korzyści) i Piotr J. (pięciokrotne).
Ślepi i głusi

Robert P. z darmowego seksu nie korzystał, ale bracia R. mieli trzykrotnie opłacić mu imprezy, w tym wstęp do klubu go-go (w latach 2003 r. – 2005 r., gdy był w policji). Według śledczych, już będąc w CBA, nie ścigał policjantów chroniących sutenerów, choć o nich wiedział. Miał też przekazywać Danielowi Ś. obciążające go informacje, jakie wpływały do CBA. Co zaskakujące, jako szef delegatury CBA Robert P. sprawnie rozpracował inny wątek układu podkarpackiego – powiązania biznesmena z Leżajska m.in. z politykami.

Całości chorego układu, który zapewniał sutenerom nietykalność, dopełniał Ryszard J. – szef policyjnego BSW, które powinno tropić nadużycia w policji. Niczego „nie widział". Co więcej, miał przekazywać Danielowi Ś. obciążające go anonimy i ukryć informacje o bliskich kontaktach Ś. z osobą poszukiwaną 15 lat listem gończym.

Istnienie patologii ujawnił w 2012 r. bokser Dawid Kostecki, a dopiero w lutym 2016 r. przerwał ją nalot ABW. Najpierw wpadł Daniel Ś., później kolejni policjanci.

Według Prokuratury Krajowej korupcja w strukturach kierowniczych rzeszowskiego CBŚP miała charakter systemowy, a policjanci podejmowali bezprawne, ochronne działania nad działalnością braci R. kierujących międzynarodową, zorganizowaną grupą przestępczą.

Uzasadnienie aktu oskarżenia ma 630 stron i jest ściśle tajne z uwagi na „skalę przestępczej działalności, jej kamuflowanie, rangę osób objętych śledztwem, i znaczenie dla bezpieczeństwa wewnętrznego kraju".

Dwa lata temu bracia R. zostali skazani – dobrowolnie poddali się karze.




Zorganizowana grupa przestępcza wyłudzała pieniądze w nocnych klubach. Klienci byli odurzani i oszukiwani. CBŚP zatrzymało 15 podejrzanych, w tym 3 czynnych policjantów.

Policjanci z zarządu we Wrocławiu Centralnego Biura Śledczego Policji wspólnie z funkcjonariuszami Biura Spraw Wewnętrznych Policji i Krajowej Administracji Skarbowej ustalają okoliczności, sposób działania, a przede wszystkim osoby biorące udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się rozbojami i oszustwami na szkodę klientów klubów nocnych w Warszawie i Wrocławiu.

Z ustaleń policjantów i prokuratorów wynikało, że w grupie mogą brać również udział funkcjonariusze policji. W związku z tym Komendant Główny Policji powołał w tej sprawie grupę zadaniową składającą się z policjantów CBŚP i BSWP.

- Jej zadaniem było szczegółowe wyjaśnienie okoliczności procederu i pociągnięcie do odpowiedzialności wszystkich osób dokonujących tych przestępstw o dużym ciężarze gatunkowym - czytamy w komunikacie Centralnego Biura Śledczego Policji.

Wielomiesięczna praca policjantów obu formacji wraz z Prokuraturą Krajową i Dolnośląskim Urzędem Celno–Skarbowym we Wrocławiu (KAS) pozwoliła na zgromadzenie materiału dowodowego i zatrzymanie 15 podejrzanych, w tym 3 czynnych policjantów, którzy pracują na co dzień w pionie prewencji.

Wykonane czynności potwierdziły, że na terenie trzech klubów w Warszawie i Wrocławiu dochodziło do popełniania przestępstw, w tym także na szkodę klientów. W okresie pandemii działały kluby rozrywkowe, w których świadczone były usługi m.in. tańca erotycznego.

Z ustaleń śledczych wynikało, że najprawdopodobniej do napojów dodawano klientom niedozwolone substancje. Śledczy ustalili, że oszukanych zostało ok. 50 klientów, w tym cudzoziemcy, którzy stracili kwoty od kilku do 200 tysięcy złotych.



Każdy uczciwy człowiek przyzna mi rację,że nigdy tak
nie powinno być.





Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze,że uzależnieni od alkoholu,którzy sami siebie uczciwie nazywają diabłami,mordercami,bandytami,bydłem,gwałcicielami,złodziejami,wandalami
sadystami,brutalami,oszustami,zwyrodnialcami,którzy czerpią zyski z prostytucji,handlu
dziećmi,młodzieżą,narkotykami,dopalaczami,pobierają haracze i sami przyznają się do tego,
że uważają chodzenie do Kościoła za zgniliznę i popierają pedofilię, prostytucję i stręczycielstwo podają nieletnim dziewczynkom pigułki gwałtu,zabijają je,głodzą,duszą,przypalają zapalniczką,odurzają i wywożą do domów publicznych,którzy włamują się do domów,sklepów,kościołów,kradną samochody
należą do zorganizowanej grupy przestępczej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Pon 21:07, 14 Cze 2021, w całości zmieniany 5 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 20:33, 23 Maj 2021    Temat postu:

Program "Raport" od poniedziałku do piątku o godz. 21:00 w Polsat News

Reporter "Raportu" Leszek Dawidowicz dotarł do sensacyjnych informacji o korupcji w jednej z największych komend w kraju. O procederze opowiedział mu informator - policjant, którego nazwiska i wizerunku ze względów bezpieczeństwa nie można ujawnić. Funkcjonariusz mówił o patologii w wydziale do spraw zwalczania przestępstw samochodowych.

Jesienią 2020 roku Biuro Spraw Wewnętrznych Policji zatrzymuje sześciu oficerów Wydziału ds. Walki z Przestępczością Samochodowa Komendy Stołecznej. Czterech z nich zostaje tymczasowo aresztowanych. Po kilku tygodniach śledztwa już wiadomo, ze ta sprawa może podważyć dziesiątki wyroków jakie w ostatnich latach zapadły na złodziei samochodów. Wiadomo też, ze w historii polskiej Policji takiej sprawy jeszcze nie było.


Reporter "Raportu" rozmawiał z człowiekiem, który był świadkiem afery korupcyjnej, która wstrząsnęła największą komendą w Polsce. Człowiekiem, który ze względu na grożące mu niebezpieczeństwo chce pozostać anonimowy. Ze względu na informację, które przekazał i charakterystyczny głos, konieczne okazało się zatrudnienie profesjonalnego lektora.



- Tu ogólnie to atmosfera zabawy. Tu codziennie był alkohol, codziennie były imprezy na korytarzach, było czuć wódkę. K. nie raz był pijany, O. to rzadko kiedy trzeźwiał i wszyscy to widzieli. Nawet starzy pracownicy mówili, że tak, jak jest teraz, to jeszcze tutaj nigdy nie było - mówił informator.


Na podstawie tego co powiedział rudy kierownik wynika,że ludzie uzależnieni od alkoholu,którzy sami siebie uczciwie nazywają diabłami,mordercami,bandytami,bydłem,gwałcicielami,złodziejami,wandalami
sadystami,brutalami,oszustami,zwyrodnialcami,którzy czerpią zyski z prostytucji,handlu
dziećmi,młodzieżą,narkotykami,dopalaczami,pobierają haracze i sami przyznają się do tego,
że uważają chodzenie do Kościoła za zgniliznę i popierają pedofilię, prostytucję i stręczycielstwo podają nieletnim dziewczynkom pigułki gwałtu,zabijają je,głodzą,duszą,przypalają zapalniczką,odurzają i wywożą do domów publicznych,którzy włamują się do domów,sklepów,kościołów,kradną samochody,codziennie urządzają imprezy alkoholowe w pracy, mogli zniszczyć figurę św. siostry
Faustyny Kowalskiej kamieniem strącając jej głowę to bardzo dobrzy koledzy szanownego handlowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:50, 23 Maj 2021    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Kradzież w kościele. Złodziej ukradł pieniądze ze skarbonek w kościele św. Michała Archanioła przy ulicy Poznańskiej w Jastrowiu.

Kamery monitoringu w świątyni zarejestrowały wizerunek mężczyzny, który może mieć związek z przestępstwem. Policjanci proszą o pomoc w ustaleniu jego tożsamości.

- Kradzież z włamaniem do skarbonek w kościele św. Michała Archanioła miała miejsce 13 stycznia w Jastrowiu przy ul. Poznańskiej. Monitoring zamontowany w kościele zarejestrował wizerunek mężczyzny, który może mieć związek ze sprawą - czytamy na stronie złotowskiej policji.
-----------------

[link widoczny dla zalogowanych]

Pomorze. Kradzież w kościele, mężczyzna przyznał się do winy
Piotr Olejarczyk

Złodziej ukradł skarbonkę z kościoła w Lęborku. Akcja policji

5 sie 20 13:58



Złodziej wszedł do jednego z kościołów w Lęborku (woj. pomorskie), uszkodził drzwi do skarbony na ofiary dla wiernych i zabrał kasetkę z pieniędzmi. Kilka dni później policjanci namierzyli podejrzanego w tej sprawie. Mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego przyznał się do winy.

Mężczyzna został namierzony dzięki nagraniom monitoringu. Wczoraj został zatrzymany w Sierakowicach. Został przewieziony do komendy w Lęborku.

Regularnie okradał kościoły. Przedstawiono mu blisko trzysta zarzutów

Jak podają policjanci z Lęborka, 30-latek przyznał się do winy. Usłyszy zarzuty kradzieży z włamaniem. Grozi mu do 10 lat więzienia. Do kradzieży doszło pod koniec lipca w jednym z kościołów w Lęborku.
------------
[link widoczny dla zalogowanych]


Na dwa miesiące sąd aresztował 28-latka, który ukradł z kościoła w Puławach puszkę na datki, a skradzione pieniądze przeznaczył na alkohol.

Do kradzieży metalowej puszki w której było kilkadziesiąt złotych doszło w tym tygodniu. Funkcjonariusze zabezpieczyli zapis z monitoringu na którym widać złodzieja.

Niespełna dobę po otrzymaniu zgłoszenia, mężczyznę, którego wizerunek utrwaliły kościelne kamery, rozpoznał Komendant Powiatowy Policji w Puławach podinsp. Rafał Skoczylas. 28-letni mieszkaniec powiatu ryckiego został zatrzymany.

Ze względu na liczne przestępstwa popełnione w przeszłości usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem w warunkach recydywy. Mężczyźnie grozi do 15 lat pozbawienia wolności.
------------
[link widoczny dla zalogowanych]

Za kradzież skarbonki z kościoła grozi im 5 lat więzienia

Sandomierscy policjanci zatrzymali wczoraj 53-latka z gminy Koprzywnica i jego 42-letnią znajomą z powiatu tarnobrzeskiego. Ta dwójka podejrzana jest o kradzież kościelnej skarbony z datkami wiernych. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w miniony poniedziałek około godziny 16. Wówczas do sanktuarium w Sulisławicach weszła para, która jak się okazało nie miała w planach modlitwy. Za cel obrali stojącą na stoliku szklaną skarbonę z datkami wiernych.

Jak zarejestrowały kamery w świątyni, nie zastanawiając się zbytnio, chwycili za skarbonę i uciekli w kierunku pobliskich zarośli. Tam w niezbyt delikatny sposób, pozbawili jej zawartości szacowanej na kwotę około 3000 złotych.

Gdy o zajściu poinformowani zostali sandomierscy policjanci, natychmiast przystąpili do ustalania sprawców kradzieży. Skrupulatnie zbierając dowody i informacje, wpadli na trop 53-latka z gminy Koprzywnica i jego 42-letniej partnerki. Już następnego dnia zostali zatrzymani i trafili do policyjnej celi.
-----------
[link widoczny dla zalogowanych]

Zatrzymani sprawcy kradzieży z kościoła


Lwóweccy kryminalni zatrzymali 37- letniego mężczyznę, który wraz ze swoją partnerką 4 stycznia po porannym nabożeństwie w kościele św. Franciszka z Asyżu w Lwówku Śląskim dokonali kradzieży sprzętu elektronicznego służącego do transmisji mszy w Internecie.

4 stycznia po porannym nabożeństwie w kościele św. Franciszka z Asyżu w Lwówku Śląskim policjanci otrzymali zgłoszenie o kradzieży sprzętu elektronicznego o wartości 2700 zł, który służył do transmisji mszy w Internecie. Kamery monitoringu zarejestrowały wizerunek dwóch sprawców, których policjanci z Wydziału Kryminalnego szybko ustalili. W wyniku działań operacyjnych policjanci zatrzymali 37- letniego mężczyznę oraz jego 27- letnią partnerkę.

Zebrany materiał dowodowy w sprawie pozwolił na ustalenie dokonania przez mężczyznę szeregu innych kradzieży, m.in. kradzieży z włamaniem do piwnic oraz kradzieży sklepowych, za które odpowie przed sądem.

------------
[link widoczny dla zalogowanych]

Policja zatrzymała podejrzanego o włamanie do skarbon na ofiary w jednym z olsztyńskich kościołów i kradzież ponad 5 tys. zł. Mężczyzna był już wcześniej karany za kradzieże w innych miastach Polski.

Jak poinformował PAP w czwartek podkom. Rafał Prokopczyk z olsztyńskiej policji, podejrzanego zatrzymano cztery dni po dokonaniu przez niego przestępstwa.

Według ustaleń policji, mężczyzna został w kościele wieczorem po ostatnim nabożeństwie, gdy wyszli już duchowni i wszyscy wierni. Wyłamał drzwiczki do trzech skarbon na ofiary i ukradł ponad 5 tys. zł. Potem otworzył drzwi kościoła kluczami znalezionymi w zakrystii i wyszedł niezauważony przez nikogo.
----------
Kradzież w kościele! Proboszcz: niektórzy próbują kraść spod ołtarza
Tomasz Krupecki
2 — 3 minuty

Dwie skarbonki kościelne zostały skradzione. Złodziej w biały dzień wyniósł z kościoła dary ze zbiórki charytatywnej i za kościołem próbował rozbić skarbonę, aby wydobyć z niej pieniądze.

Obrzydliwa kradzież pieniędzy z kościelnej zbiórki charytatywnej miała miejsce w ubiegłym tygodniu w kościele Wniebowzięcia NMP w Gryficach. Złodziej wyniósł z kościoła dwie skarbony i kilka metrów dalej próbował je otworzyć. O zdarzeniu poinformował ksiądz proboszcz, podczas ogłoszeń duszpasterskich na niedzielnej mszy.

- Niestety tak już jest, pod wpływem różnych krzyków, niektórzy próbują kraść spod ołtarza. Widzimy, taki ten świat się zrobił, aż tak nieprawdopodobnie skomplikowany. Tym bardziej trzeba naszej modlitwy, naszego zaangażowania – tłumaczył wiernym ksiądz proboszcz.

- Na szczęście w tych skarbonkach nie było wielu środków, bo skarbonki są często opróżniane, a było to w dzień zwykły i nie było tam wielkiej szkody materialnej, poza szkodą duchową – mówił ksiądz proboszcz Kazimierz Półtorak. - Przyjść do kościoła by ukraść to, co dla biednych, dla małych, po prostu aż nieprawdopodobne do czego doprowadza taka znieczulica na tle przeklinania, na tle takiego obelżywego podchodzenia do świętości – komentował proboszcz.
--------
[link widoczny dla zalogowanych]

Ruch pielgrzymkowy był od wieków jedną z form religijności polskich katolików. W okresie powojennym stał się dla wierzących Polaków przestrzenią wolności. Władze komunistyczne upatrywały w ruchu pątniczym zagrożenie dla narzuconego przez ZSRR systemu politycznego i próbowały go zwalczać, wykorzystując do tego struktury aparatu bezpieczeństwa. W latach 1976–1988 w ramach spraw obiektowych – od 1977 r. opatrzonych kryptonimem „Pątnicy” – Służba Bezpieczeństwa wraz z jej agenturą oraz Milicja Obywatelska prowadziły działania skierowane przeciwko osobom zaangażowanym w ten ruch, takie jak inwigilacja czy dezintegracja. Stosowano wyrafinowane sposoby ograniczania liczebności pielgrzymek, utrudniania ich organizacji oraz eliminowania najaktywniejszych pątników, np. kompromitowanie lub zastraszanie organizatorów pielgrzymek i duszpasterzy, kradzieże, zatruwanie żywności, pobicia, aresztowania czy restrykcje administracyjne. Publikacja ukazuje przestępcze działania organów bezpieczeństwa i nieugiętą postawę przytłaczającej większości uczestników pielgrzymek na Jasną Górę, zarówno duchownych, jak i świeckich.
---------
[link widoczny dla zalogowanych]

28 lutego 2020

Minionej nocy w Kędzierzynie (gmina Niechanowo) doszło do włamania i kradzieży. Nieznani sprawcy spustoszyli tabernakulum. Sprawą zajęła się Policja.
Dwa kielichy i monstrancja padły łupem nieznanych sprawców, którzy minionej nocy włamali się do kościoła w Kędzierzynie. Złodzieje splądrowali tabernakulum. Sprawców poszukuje Policja.
------------
[link widoczny dla zalogowanych]

Sprawca kradzieży pieniędzy z kościoła w Kamiennej Górze został zatrzymany

24 lutego 2020

Funkcjonariusze Wydziału Kryminalnego kamiennogórskiej Policji zatrzymali 25-letniego mieszkańca Kamiennej Góry podejrzanego o dokonanie kradzieży pieniędzy z drewnianej skrzynki znajdującej się w kościele pw. Matki Bożej Różańcowej.

Do zdarzenia doszło w dniu 10 lutego 2020 roku. Sprawca wszedł do wnętrza kościoła, uszkodził kłódkę w kracie zabezpieczającej, a następnie opróżnił drewnianą skrzynkę w której znajdowały się pieniądze w kwocie ok 600 zł., przeznaczone na remont kościoła. Po otrzymaniu zgłoszenia funkcjonariusze przystąpili do czynności zmierzających do ustalenia i zatrzymania sprawcy tego czynu. Prowadzona praca operacyjna oraz zapisy z monitoringu pozwoliły na wytypowanie osoby mogącej mieć związek z tą kradzieżą. Dokonano zatrzymania 25-letniego mieszkańca Kamiennej Góry. W toku czynności mężczyzna przyznał się do włamania do kościoła. Nie zdołano odzyskać skradzionego mienia. O dalszym losie podejrzanego zdecyduje sąd.

Źródło: Policja Kamiennogórska. Więcej komunikatów w tagach policja.

-----------
[link widoczny dla zalogowanych]

Ukradł z kościoła obrazy i schował je na strychu


Staszowscy policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o kradzież obrazów oraz witraża z kościoła w Kurozwękach.

Joanna Szczepaniak z miejscowej Komendy Powiatowej Policji informuje, że zgłoszenie o kradzieży wpłynęło wczoraj, przed godziną 9.30. Złodziej zabrał obrazy znajdujące się w gablotach przy kościele parafialnym.

- Na miejsce pojechali policjanci oraz technik kryminalistyki. Śledczy ustalili, że w nocy z wtorku na środę nieznany wówczas sprawca skradł cztery obrazy, a także witraż wykonany ze szkła. Straty oszacowano na 1100 złotych - mówi Joanna Szczepaniak.

Kilka godzin po zgłoszeniu, policjanci zapukali do drzwi jednego z domów w gminie Staszów. Drzwi otworzył 42-letni mężczyzna, który przyznał, że ukradł witraż i cztery obrazki z kościoła, po czym schował je na strychu.

Mieszkaniec gminy Staszów został zatrzymany i usłyszał zarzut kradzieży, do którego się przyznał. Grozi mu 5 lat pozbawienia wolności.
--------
[link widoczny dla zalogowanych]

Skierniewice: były ministrant usłyszał zarzut kradzieży, włamał się do kościoła


Na gorącym uczynku przestępstwa zatrzymany został 21-latek. Mężczyzna regularnie okradał od czerwca jeden ze skierniewickich kościołów. Zniknęło blisko 7 tysięcy złotych. Sejf, w którym znajdowały się pieniądze, nie miał żadnych uszkodzeń. Podobnie, jak drzwi do świątyni.

mówiła oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Skierniewicach, młodszy aspirant Justyna Florczak-Mikina.
21-letni mieszkaniec powiatu sochaczewskiego usłyszał zarzuty dotyczące przynajmniej 13 kradzieży z włamaniem. Mężczyzna przyznał się do ich popełnienia. Grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
----------
[link widoczny dla zalogowanych]

Ukradli pieniądze z kościoła - OkrągłeMiasto.pl
Anna KułakowskaRedaktor portalu

Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Kole, w niedzielę, 23 lutego br., przed godziną 11.00, został telefonicznie powiadomiony przez księdza świątyni w Osieku Wielkim o kradzieży z kościoła puszki z ofiarami wiernych. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol. Z uzyskanych informacji wynikało, że złodzieje uciekli w kierunku miejscowego cmentarza, zatem funkcjonariusze, gdy dojechali na miejsce, udali się w tę stronę. Szybko zauważyli dwie podejrzane osoby, które na ich widok zaczęły zmieniać kierunek ucieczki. Przypuszczenia co do podejrzanych okazały się trafne. Dwaj zatrzymani mężczyźni mieli przy sobie pieniądze, które wyjęli wcześniej ze skradzionej w kościele skrzynki.

Mundurowi ustalili, że sprawcy, po zakończonej mszy świętej, weszli do kościoła i wynieśli z niego znajdującą się przy wejściu głównym drewnianą skrzynkę z datkami. Po oddaleniu się kilkadziesiąt metrów od świątyni, otworzyli puszkę i zabrali z niej wszystkie pieniądze.

Podejrzani to mieszkańcy Koła i gminy Koło w wieku 23 i 21 lat. Byli już wcześniej wielokrotnie notowani m.in. za kradzieże sklepowe. W chwili zatrzymani obaj byli pijani. Badania stanu trzeźwości wykazały u nich około dwa promile alkoholu. Gdy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzuty kradzieży z włamaniem. Przyznali się do zarzucanych im czynów. Wyjaśnili, że pieniądze ukradli, ponieważ zabrakło im środków na alkohol. Za popełnione przestępstwo grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.

źródło: KPP w Kole
----------
[link widoczny dla zalogowanych]

Wykorzystywali moment zadumy i okradali wiernych w kościołach. Zrabowali tak 26 tys. złotych
as 17.01.2019 14:49
2 — 3 minuty

Policja z warszawskiego Śródmieścia zatrzymała dwie osoby podejrzane o okradanie wiernych w kościołach. Wykorzystywali ich zadumę i zabierali cenne przedmioty. Obrabowali w ten sposób 28 osób.

33-letnia Sylwia L. i 26-letni Michał B. zostali zatrzymani przez śródmiejską policję. Są oskarżani o kradzież 26 tysięcy złotych. Wszystkiego dokonali w warszawskich kościołach.
Śródmieście. Korzystali z zadumy i okradali wiernych

Jakiś czas temu w komendzie policji na ul. Wilczej zaczęły się zjawiać osoby, które informowały, że zostały okradzione w kościele na Krakowskim Przedmieściu w Warszawie. Ginęły im portfele, karty płatnicze, gotówka. W sumie poszkodowanych było aż 28 osób.

Policja rozpoczęła śledztwo. Po kilku miesiącach udało się ustalić, że za kradzieże w kościele mogą być odpowiedzialni Sylwia L. i Michała B. To właśnie oni upodobali sobie żerowanie w kościołach na Krakowskim Przedmieściu - wiedzieli, że odwiedza je wielu turystów. Wykorzystywali moment zadumy i modlitwy swoich ofiar i kradli pozostawione bez opieki torebki. Szacuje się, że ofiary straciły w ten sposób ok. 26 tys. złotych.

Łupem złodziei padło wszystko to, co przedstawiało jakąkolwiek wartość i co można było później łatwo i szybko sprzedać. Zabierali również karty płatnicze, którymi później płacili za zakupy. To właśnie przez nie złodzieje wpadli - po analizie monitoringu ze sklepów, które odwiedzali z kradzionymi kartami, udało się ustalić, kim są.

Mężczyzna i kobieta usłyszeli już zarzuty. Za kradzieże, których się dopuścili grozi im teraz do 5 lat więzienia.

Śródmiejska policja apeluje również, aby osoby, które zostały okradzione w podobny sposób, proszone są o kontakt z Komendą Rejonową Policji przy ul. Wilczej 21 w Warszawie.
---------
[link widoczny dla zalogowanych]

Kradł pieniądze z kościelnych puszek
BC
2 — 3 minuty

30-letni mieszkaniec gminy Mińsk Mazowiecki odpowie przed sądem za włamania i kradzieże kościelnych puszek z datkami.

Mężczyzna został zatrzymany kilka dni temu przez członków grupy modlitewnej, podczas kolejnej próby kradzieży. Policjanci przedstawili mężczyźnie łącznie 7 zarzutów karnych. Może mu grozić nawet do 10 lat pozbawienia wolności.

Kilka dni temu dwóch członków grupy modlitewnej z Dębego Wielkiego, przy wejściu do kościoła ujęło mężczyznę który wychodził trzymając w ręku puszkę z datkami wiernych. Okazało się, że dokonał jej kradzieży. Mężczyzna mógł mieć związek z poprzednimi kradzieżami puszek, które miały miejsce w ciągu ostatnich kilku tygodni.

Zatrzymanego przekazali policjantom z komisariatu w Halinowie. Funkcjonariusze przewieźli 30-latka do komisariatu i umieścili w policyjnej celi. W ramach dalszych czynności policjanci ustalili, że mężczyzna kradł puszki także z innych kościołów m.in. z kościoła w Chrośli. Policjanci znaleźli przy mężczyźnie kilkanaście sztuk różnych kluczy, przy pomocy których najprawdopodobniej otwierał drzwi i kraty wejściowe.

Ponadto komendant komisariatu rozpoznał, że zatrzymany mężczyzna odpowiada wizerunkowi zamieszczonemu na stronie siedleckiej komendy i opublikowanego w lokalnych mediach. Mężczyzna także i tam miał dokonać kradzieży puszki i uszkodzić mienie. Śledczy wystąpili o przekazanie tych spraw do dalszego prowadzenia.

Zebrany w sprawie materiał dowodowy dał podstawy aby przedstawić mieszkańcowi gminy Mińsk Mazowiecki łącznie 7 zarzutów karnych kradzieży z włamaniem i uszkodzenia mienia. Podejrzany przyznał się do tych czynów, sprawa trafi teraz do sadu. Decyzją prokuratora 30-latek został objęty policyjnym dozorem. Łączna kwota pieniędzy, które zostały ukradzione jest trudna do oszacowania jednak może to być nawet kilka tysięcy złotych.

Zatrzymanemu mężczyźnie grozi teraz do 10 lat pozbawienia wolności.
-----------


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 12:04, 26 Maj 2021    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


48-latek w chwili zatrzymania był trzeźwy, nie był wcześniej notowany.

Policjanci z Siemianowic Śląskich zatrzymali 48-latka, który najpierw pobił, a po kilku godzinach zabił swoją matkę, zadając jej kilka ran nożem w okolicy szyi. Do ciężko rannej 73-latki nie wezwał pogotowia, tylko księdza. To on zawiadomił policję.

W nocy z poniedziałku na wtorek siemianowiccy policjanci otrzymali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań mogło dojść do zabójstwa.

"Gdy przyjechali na miejsce, w łóżku leżała kobieta, która nie dawała oznak życia, a jej ciało, jak i łóżko były zakrwawione. W mieszkaniu był jej 48-letni syn, którego policjanci zatrzymali pod zarzutem zabójstwa" - poinformowała Komenda Miejska Policji w Siemianowicach Śląskich.
----------
[link widoczny dla zalogowanych]

Wrocław - 10 największych zbroni [CZĘŚĆ 1] | [link widoczny dla zalogowanych]
Beata Jackowska
10 — 12 minut
1. Bestie z Wrocławia

Dorian R. z Wrocławia był bezlitosny i nie miał skrupułów. Otoczył się podobnymi sobie bandytami i założył nielegalny i niemoralny interes. Poznane przypadkowo dziewczyny kusił ciekawą pracą za granicą i wywoził do Niemiec. Na miejscu okazywało się, że wymarzona praca to dom publiczny. Kilkanaście dziewczyn trafiło tam bez możliwości powrotu, bo Dorian R. i jego szajka zabierała porwanym paszporty. Był marzec 2001 roku. Dorian R. Mariusz N. i Marcin P. poszli do jednej z wrocławskich dyskotek.
Polowanie

Chcieli się zabawić, ale i szukali też kolejnych ofiar. W klubie poznali młodziutką studentkę Dorotę J. Po wspólnej zabawie zaproponowali, że zawiozą ją do jej domu. Po wyjściu z klubu pojechali jednak do domu Doriana. Z uprzejmych i miłych imprezowiczów zamienili się w okrutne bestie. Dziewczyna została wielokrotnie zgwałcona, pobita i pocięta szkłem. Okazała się jednak zbyt harda, bo próbowała uciekać. Skorzystała z nieuwagi swoich oprawców i wyskoczyła przez okno. Oprawcy złapali ją i postanowili ukarać. Przypalali papierosami, nacinali nożem i szkłem z rozbitego okna. W końcu stwierdzili, że tak oszpecona nie nadaje się do domu publicznego, więc postanowili się jej pozbyć. Zadali jej kilka ciosów nożem w szyję i klatkę piersiową. Ciało studentki wrzucili do pobliskiego stawu. Dzień po zabójstwie zajęli się usuwaniem śladów przestępstwa: zrywali tapety, czyścili chlorem ściany, okna i dywany. Później wyjechali do Niemiec, gdzie zostali zatrzymani.
Bez skruchy

Podczas procesu wielokrotnie obrażał matkę zamordowanej, nie pokazał pokory ani wyrzutów sumienia. Sąd skazał Doriana R. na karę dożywocia, a Marcina P. na 25 lat więzienia. W uzasadnieniu wyroku sędzia mówił, że R. zasłużył na orzeczenie najwyższego wymiaru kary, jaki obowiązuje w kodeksie karnym. O demoralizacji świadczy też fakt, że w kilkanaście godzin po dokonaniu zabójstwa poszedł na egzamin na prawo jazdy i bez problemów go zdał.

Ukarał sam siebie

Sąd dopatrzył się okoliczności łagodzących w stosunku do Marcina P. Ten oskarżony przyznał się do winy i opowiedział o mordzie. Trzeci oskarżony Mariusz N. popełnił samobójstwo w więzieniu w Niemczech, po tym jak dowiedział się, że polskie organy ścigania wystąpiły z wnioskiem ekstradycyjnym i będzie odpowiadał za zabójstwo Doroty J.
2. Morderstwo z książki

O tej zbrodni mówił cały świat. Do dzisiaj producenci filmowi z USA i… Japonii zastanawiają się nad ekranizacją tego morderstwa. Był listopad 2000 roku. Dariusz J., wrocławski przedsiębiorca, wyszedł z firmy pod pretekstem załatwienia jakiejś pilnej sprawy. I wszelki ślad po nim zaginął. Po kilku dniach jego skrępowane ciało znaleziono w Odrze. Śledztwo było długie i bardzo trudne. Nie było żadnych śladów wskazujących sprawców mordu. Wreszcie śledczy zatrzymali Krystiana B., wrocławskiego pisarza. Motywem zbrodni miała być chorobliwa zazdrość zatrzymanego o żonę, Stanisławę B., której domniemanym kochankiem miał być Dariusz J.
Tylko poszlaki

W trakcie procesu prokuratura przedstawiła 14 dowodów poszlakowych, mających wskazywać na to, że sprawcą zbrodni był właśnie B. Ostatecznie sąd uznał, że 10 poszlak tworzyło ciąg logiczny, wskazujący na winę oskarżonego. Wśród tych dowodów znalazły się m.in. zeznania świadków, karta magnetyczna, przez którą kontaktowano się z ofiarą i jego rodziną, oraz długopis z logo firmy ofiary, jaki znaleziono w mieszkaniu Bali. Dowodem pośrednim stały się też logowania na stronie policyjnej 997, gdzie opublikowane były kolejne szczegóły dotyczące zabójstwa Dariusza J., z różnych miejsc na świecie, w których aktualnie przebywał Krystian B.
Opisał, jak zabił

Najgłośniejszą poszlaką był wreszcie fragment książki „Amok”, w której B. opisał zbrodnię. Zgadzały się nawet takie szczegóły, jak węzły, jakimi skrępował ofiarę. Sam Krystian B. nigdy nie przyznał się do winy, podczas procesu cieszył się zainteresowaniem mediów. Chętnie udzielał wywiadów. Jego jedyna książka, która nigdy nie miała dobrych recenzji krytyków, zdobyła wreszcie popularność. Pisarz został skazany na 25 lat. Karę odbywa we wrocławskim więzieniu przy ulicy Kleczkowskiej. Nadal chętnie udziela wywiadów. Jednak zainteresowanie nim z roku na rok maleje.
3. Zabójstwo sióstr

Ciała dwóch nastoletnich sióstr, 17-letniej Natalii i 13-letniej Moniki Ś., odnalazła w mieszkaniu przy ulicy Suchardy ich mama. Do zbrodni tej doszło w kwietniu 2004. Dziewczyny były w domu same. Ich matka pracowała na nocną zmianę, jako kelnerka w jednym z wrocławskich klubów. Natalia miała problemy wychowawcze. Dziewczyna wpadła w złe towarzystwo. Od swojego przyszłego oprawcy, Sebastiana G., kupowała narkotyki. Gdy dowiedział się, że tego dnia siostry nocują w domu same, zaproponował Natalii, żeby zorganizować w ich mieszkaniu alkoholową i narkotykową imprezę.
Przyszli, żeby rabować

Młodzi bandyci zjawili się pod drzwiami mieszkania sióstr nie po to, aby się zabawić, ale aby obrabować je. I z góry zakładali, że jeśli nastolatki nie będą chciały współpracować, trzeba będzie je uciszyć. Nie skończyło się na groźbach. Sebastian G. wraz ze wspólnikiem Grzegorzem A. urządzili nastolatkom prawdziwe piekło. Znęcali się nad nimi, zadali im po kilkadziesiąt ciosów różnymi narzędziami, m.in. siedmioma różnymi nożami i butelkami. Gdy dziewczyny były nieprzytomne od ran, przy pomocy reszty bandy wynieśli trochę cennych rzeczy. Zamordowaną Natalię i konającą Monikę matka znalazła nad ranem, gdy wróciła z pracy. W trakcie śledztwa zabójcy najpierw przyznali się do winy, potem odwołali te zeznania i odmówili składania wyjaśnień. Dwóch głównych sprawców dostało kary dożywocia. Pozostali zostali skazani na 8-letnie wyroki za rozbój. W tej sprawie bulwersujące było dodatkowo to, że sąsiedzi słyszeli krzyki i wołanie o pomoc, jednak nikt nie wezwał policji ani nie sprawdził, co dzieje się w mieszkaniu nastolatek.
4. Śmierć najpiękniejszej



Wrocławianka Agniesz­ka Ko­tlar­ska Miss Pol­ski 1991 była pierw­szą Polką, która zdo­by­ła tytuł Miss In­ter­na­tio­nal. Kariera stała przed nią otworem. Pra­co­wa­ła z naj­lep­szy­mi mar­ka­mi. Jednak jej drogę na wy­ży­ny świa­ta mody prze­rwa­ła tra­gicz­na śmierć. W 1996 roku za­mor­do­wał ją psy­cho­fan.
Początki kariery

Uro­dzi­ła się 15 sierp­nia 1972 roku we Wro­cła­wiu. Mo­del­in­giem za­in­te­re­so­wa­ła się w wieku 17 lat. Dwa lata póź­niej wy­star­to­wa­ła w kon­kur­sie Miss Pol­ski. Udało jej się zdo­być ko­ro­nę. Jako re­pre­zen­tant­ka na­sze­go kraju wyjechała na kon­kurs Miss In­ter­na­tio­nal. Była pierw­szą Polką, któ­rej udało się zdobyć ten za­szczyt­ny tytuł. Jej ka­rie­ra po­to­czy­ła się bły­ska­wicz­nie. Szyb­ko po­ja­wi­ły się pro­po­zy­cje współ­pra­cy od naj­lep­szych marek.
Wyrwała się śmierci

Od chwili gdy zyskała sławę, Agnieszka stała się celem psychofana – in­for­ma­tyka Jerzego L. Na­cho­dził ją i za­drę­czał wy­zna­nia­mi mi­ło­ści. Kobieta miała już męża i nie była za­in­te­re­so­wa­na zna­jo­mo­ścią z męż­czy­zną. Na szczęście wy­jazd do USA w ce­lach za­wo­do­wych uwol­nił ją od psychopaty. W lipcu 1996 roku miała wy­le­cieć na sesję fotograficzną z No­we­go Jorku do Pa­ry­ża. W ostat­niej chwi­li sesję przesunięto i kobieta zre­zy­gno­wa­ła z po­dró­ży. Sa­mo­lot roz­bił się 11 minut po star­cie, a wszy­scy pa­sa­że­ro­wie zgi­nę­li. Wyrwała się śmierci. Nie­ste­ty je­dy­nie na kilka ty­go­dni.
Atak szaleńca

W sierp­niu 1996 roku przy­le­cia­ła do ro­dzin­ne­go Wro­cła­wia. O obec­no­ści mo­del­ki w kraju z me­diów do­wie­dział się dawny prze­śla­dow­ca. Póź­nym po­po­łu­dniem 27 sierp­nia była miss wy­szła z domu razem z mężem i dwu­ipół­let­nią có­recz­ką, wtedy Jerzy L. po­pro­sił ją o roz­mo­wę. Gdy od­mó­wi­ła, wy­cią­gnął nóż. Mąż Agniesz­ki, bro­niąc ro­dzi­ny przed sza­leń­cem, zo­stał ra­nio­ny w udo. Na pomoc uko­cha­ne­mu rzu­ci­ła się żona. Otrzymała trzy ciosy w klatkę piersiową. Jeden okazał się śmiertelny. Jej oprawca trafił do więzienia na 14 lat.
5. Sprawa Skorpiona

- Gdyby Kodeks karny przewidywał karę śmierci, taki wyrok by pan dzisiaj usłyszał - te słowa powiedział w 2002 roku, sędzia Wiesław Rodziewicz do Krzysztofa Gawlika, jedynego seryjnego zabójcy, który działał w powojennym Wrocławiu. Miał na sumieniu 5 osób. Wszystkie zastrzelił z pistoletu typu Skorpion, stąd też wziął się jego pseudonim. Ofiary wyszukiwał w ogłoszeniach z prasy. Pierwszą była, niespełna 18-letnia, poznańska prostytutka Sylwia L. Kolejne zbrodnie miały miejsce już we Wrocławiu. Była to ukraińska prostytutka Lesia H. oraz jej towarzysz Tomasz S. Zamordował także wrocławskie małżeństwo, od którego miał wynająć mieszkanie.


Lubił zabijać

Komendant policji we Wrocławiu powołał specjalną grupę, która miała dopaść seryjnego zabójcę. Skorpion wpadł przypadkiem. Został złapany, gdy pod wpływem alkoholu spowodował wypadek i próbował uciekać. Policjanci z drogówki myśleli, że zatrzymali kolejnego pirata drogowego. Jednak gdy ze schowka w samochodzie wypadł pistolet maszynowy, domyślili się, że zatrzymali najbardziej poszukiwanego bandytę w mieście. Gawlik przyznał się jeszcze do trzech innych zabójstw z 1998 roku. Twierdził, że na zlecenie miał zastrzelić Zbigniewa M. (pseudonim Carrington) oraz dwóch obywateli Białorusi w Zgorzelcu. Otwarcie mówił, że zabijał, bo lubił patrzeć, jak ludzie umierają. Otrzymał najsurowszą karę w powojennym Wrocławiu – pięciokrotne dożywocie. Gawlik wyjdzie na wolność nie wcześniej niż w 2051 roku. Będzie miał wtedy ponad 90 lat.


Rudy kierownik sam przyznał mi rację,że wszyscy ci ludzie mogliby być bardzo dobrymi kolegami
szanownego handlowego.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 1:03, 02 Cze 2021    Temat postu:

Na podstawie tego co powiedział rudy kierownik wynika,że ludzie uzależnieni od alkoholu,którzy sami siebie uczciwie nazywają diabłami,mordercami,bandytami,bydłem,gwałcicielami,złodziejami,wandalami
sadystami,brutalami,oszustami,zwyrodnialcami,którzy czerpią zyski z prostytucji,handlu
dziećmi,młodzieżą,narkotykami,dopalaczami,pobierają haracze i sami przyznają się do tego,
że uważają chodzenie do Kościoła za zgniliznę i popierają pedofilię, prostytucję i stręczycielstwo podają nieletnim dziewczynkom pigułki gwałtu,zabijają je,głodzą,duszą,przypalają zapalniczką,odurzają i wywożą do domów publicznych,popierają koprofilię,kręcą z nieletnimi filmy pornograficzne,codziennie urządzają imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcą nieletnie dziewczynki w pracy,upijają je,którzy włamują się do domów,sklepów,kościołów,kradną samochody,kradną w sklepach, trudnią się przemytem,handlem bronią, mogli zniszczyć figurę św. siostry
Faustyny Kowalskiej kamieniem strącając jej głowę,niszczą figury,obrazy,krzyże.
to bardzo dobrzy koledzy szanownego handlowego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Czw 21:48, 17 Cze 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:12, 12 Lip 2021    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]


Prawdziwe piekło dzieci | Strona Życia
Katarzyna Uroda


Aktualności, Polska, Stop Aborcji

W ostatnich dniach jesteśmy świadkami niesamowitej erupcji złości i nienawiści, jaką wywołało wydanie przez Trybunał Konstytucyjny orzeczenia, iż aborcja eugeniczna jest niezgodna z Konstytucją Rzeczypospolitej Polskiej.

Katarzyna Uroda
3 listopada, 2020

Zwolennicy zabijania nienarodzonych wyszli masowo na ulice polskich miast, by w wulgarny i agresywny sposób zamanifestować swoje wielkie niezadowolenie z faktu, iż polskie prawo chroni życie najmłodszych dzieci w większym stopniu, niż dotychczas. Osoby odpowiedzialne za serię proaborcyjnych protestów nie ustają w wysiłkach, by wywoływać w ludziach nieuzasadnione poczucie krzywdy i zagrożenia.

Działacze partii oraz organizacji lewicowych i liberalnych z wielkim zapałem kreują atmosferę horroru, w którym kobietom gotuje się prawdziwe piekło. W ich odczuciu owo piekło polega na tym, że kobieta nie będzie już mogła legalnie zabić swojego nienarodzonego dziecka podejrzanego o chorobę lub niepełnosprawność. Idąc tym tokiem myślenia, piekło mamy my wszyscy, bowiem polskie prawo zabrania zabijania urodzonych już osób chorych i niepełnosprawnych. Piekło mają osoby znęcające się nad urodzonymi już dziećmi, pedofile, gwałciciele, zabójcy urodzonych już osób, złodzieje, oszuści i innej maści przestępcy, bowiem okrutne prawo zabrania im robić to, na co maja ochotę bez żadnych konsekwencji.

Pani Marta Lempart, zachęcając do chuligańskich ataków na Kościoły, powiedziała: „Trzeba robić to, co się czuje”. Idąc tym tropem, nie wolno przeszkadzać gwałcicielowi, pedofilowi, złodziejowi czy pijanemu kierowcy – wszak robi to, co czuje… Cóż to za bestialstwo skazywać kogoś na więzienie tylko za to, że robi to, co czuje?

Czy pani Lempart okazałaby tak daleko idące zrozumienie dla tego, co czuje przestępca, który np. niszczyłby jej mienie i obrażał ją wulgarnymi napisami? Nie namawiam nikogo do szukania odpowiedzi na to pytanie, bowiem byłby to zwykły potępienia godny bandyty

Szanowny handlowy zawsze kochał bardziej Hitlera od papieża Jana Pawła II.


Pani Katarzyna Uroda bardzo trafnie oceniła szanownego handlowego.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Pon 18:36, 12 Lip 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 18:15, 12 Lip 2021    Temat postu:

Pan Bóg wie o tym bardzo dobrze jacy ludzie są alfonsami
i sutenerami.Tylko bardzo dobrzy koledzy szanownego
handlowego mogą być alfonsami i sutenerami,codziennie urządzać imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcić nieletnie dziewczynki w pracy,chodzić do burdeli,dokonywać rozbojów na zagranicznych turystach,zabijali księży,mogą kierować międzynarodową, zorganizowaną grupą przestępczą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Śro 22:10, 28 Lip 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 21:45, 28 Lip 2021    Temat postu:

Pan Bóg wie o tym bardzo dobrze jacy ludzie mogą być alfonsami,sutenerami,trzymać nad nimi
parasol ochronny,trudnić się handlem kobietami,chodzić do burdeli i kierować międzynarodową, zorganizowaną grupą przestępczą.Wszyscy ludzie wiedzą bardzo dobrze kto codziennie może urządzać imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcić nieletnie dziewczynki w pracy.Wszyscy ludzie więdzą o tym jacy jacy ludzie w historii zabijali księży.Dla szanownego handlowego najlepiej by było,żeby tylko chodził do burdelu.Ktoś kto bardziej kocha Hitlera od papieża Jana Pawła II powinien chodzić tylko do burdelu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Śro 22:21, 28 Lip 2021, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:19, 29 Lip 2021    Temat postu:

Policjant pomagał gangsterowi. Zostali oskarżeni o dokonanie 44 przestępstw | Crime.com.pl

Funkcjonariusz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi miał utrzymywać bliskie relacje z gangsterem, dla którego sprawdzał informacje w policyjnej bazie danych. Według prokuratury, policjant robił to w nadziei na zarobek ze wspólnego biznesu. Mężczyźni zostali oskarżeni o dokonanie 44 przestępstw.

Śledztwo w tej sprawie prowadził Pomorski Wydział Zamiejscowy Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej w Gdańsku.

Akt oskarżenia skierowany przez prokuratora do sądu obejmuje dwie osoby. Jedną z nich jest funkcjonariusz policji, a drugą osoba w przeszłości wielokrotnie karana.

W sumie mieli popełnić 44 przestępstwa zagrożone karą do 10 lat pozbawienia wolności.

Jak podał Dział Prasowy Prokuratury Krajowej, funkcjonariusz Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi “utrzymywał bliskie relacje z osobą wielokrotnie karaną”. Dla znajomego recydywisty miał m.in. ujawniać informacje służbowe, które uzyskiwał z policyjnej bazy danych.

Według prokuratury, policjant dokonywał tych sprawdzeń “w zamian za obietnicę osiągnięcia korzyści majątkowych ze wspólnie prowadzonych przedsięwzięć biznesowych”.

Oskarżony funkcjonariusz posiadał także narkotyki oraz amunicję, na którą nie miał zezwolenia. Drugim oskarżonym jest mężczyzna, który miał korumpować policjanta i uzyskiwać od niego chronione prawnie informacje.

źródło:PAP


Pan Bóg wie o tym bardzo dobrze jacy ludzie mogą być alfonsami,sutenerami,trzymać nad nimi
parasol ochronny,trudnić się handlem narkotykami,dopalaczami,dokonywać przestępstw z wielokrotnymi przestępcami,trudnić się handlem kobietami,chodzić do burdeli i kierować międzynarodową, zorganizowaną grupą przestępczą.Wszyscy ludzie wiedzą bardzo dobrze kto codziennie może urządzać imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcić nieletnie dziewczynki w pracy.Wszyscy ludzie więdzą o tym jacy jacy ludzie w historii zabijali i prześladowali księży, zakonnice.Dla szanownego handlowego najlepiej by było,żeby tylko chodził do burdelu.Ktoś kto bardziej kocha Hitlera od papieża Jana Pawła II powinien chodzić tylko do burdelu.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Pon 11:03, 02 Sie 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 11:57, 02 Sie 2021    Temat postu:

Za handel ludźmi oraz czerpanie korzyści z nierządu grozi trzech do nawet 15 lat więzienia.

Pan Bóg wie o tym bardzo dobrze jacy ludzie mogą być alfonsami,sutenerami,trzymać nad nimi
parasol ochronny,trudnić się handlem narkotykami,dopalaczami,dokonywać przestępstw z wielokrotnymi przestępcami,trudnić się handlem kobietami,chodzić do burdeli i kierować międzynarodową, zorganizowaną grupą przestępczą.Wszyscy ludzie wiedzą bardzo dobrze kto codziennie może urządzać imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcić nieletnie dziewczynki w pracy.Wszyscy ludzie więdzą o tym jacy jacy ludzie w historii zabijali i prześladowali księży, zakonnice.Dla szanownego handlowego najlepiej by było,żeby tylko chodził do burdelu.Ktoś kto bardziej kocha Hitlera od papieża Jana Pawła II powinien chodzić tylko do burdelu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 23:02, 08 Sie 2021    Temat postu:

Kamil Rożek

"Nagie pielęgniarki pędzone przez SS-manów na szubienice rozstawione nieopodal grobu nieznanego żołnierza. Jedna po drugiej młode dziewczyny zwisają na sznurach, po ich udach płynie krew z "ran" zadanych przed śmiercią przez Niemców. Za nimi prowadzony jest lekarz z koroną cierniową na głowie, żołnierze wykpiwają "Jezusa" Warszawy. Też umiera. Za te zbrodnie odpowiadał niemiecki doktor nauk politycznych i bohater I Wojny Światowej, przed drugą wojną karany za pedofilię. Zło absolutne. Niemiec. Jeden z wielu etatowych zbrodniarzy mogących zawstydzić Marchwickiego i innych seryjnych morderców.
Zbrodni dokonanych na mieszkańcach Warszawy nie można streścić ani kompleksowo opisać, można tylko przytaczać pojedyncze ich kadry. Dziś jedno zabójstwo bulwersuje cały kraj a opisują opasłe tomy akt sądowych. Tam w ciągu 63 dni zamordowano lub wywieziono do obozów zagłady niewyobrażalne setki tysięcy ludzi. Rzeź Woli to rozcinanie brzuchów kobiet pędzonych głównymi ulicami dzielnicy, przed śmiercią często publicznie gwałconych. Mordowanie dzieci, tylko w jednej szkole za jednym razem aż setek dzieci - rozstrzeliwano je, a potem dla pewności ich główki rozbijano kolbami karabinów. Wrzucanie granatów do piwnic z cywilami niestanowiącymi absolutnie żadnego zagrożenia militarnego. Eksterminacja rannych w szpitalach. Zadawanie okrutnej śmierci w długich męczarniach takich jak palenie żywcem czy zabijanie dzieci na oczach rodziców... Dowód ówczesnej dewiacji i zezwierzęcenia narodu niemieckiego - dawniej tworzącego podwaliny europejskiej kultury, sztuki i filozofii. Goethe, Kant, Bach, Gutenberg, Beethoven... nie poznaliby swoich potomków.
Skąpane w polskiej, rosyjskiej i żydowskiej krwi gustowne mundury SS i Hitlerjugend wyprodukowały (rękami m.in. polskich robotnic przymusowych) szwalnie Hugo Bossa, dzisiejszego światowego symbolu prestiżu i elegancji. Postępowy Siemens wspierał ideę Europy bez granic w czasach, kiedy Unia Europejska nikomu się jeszcze nie śniła. Ich wkład w jej budowę to, prócz produkcji m.in. pocisków V-1 i V-2 oraz niewolenia tysięcy przymusowych robotników z obozów koncentracyjnych, przede wszystkim przygotowanie projektów krematoriów dla obozu Auschwitz-Birkenau i montaż w nich urządzeń gazowych. Farmaceutyczny potentat Bayer aspiryną i tabletkami na ból brzucha leczy dziś wszystkie nacje, wtedy produkował śmiercionośny Cyklon B do eksterminacji "niższych ras". Ubezpieczeniowy gigant Allianz odpowiadał za polisy obejmujące mienie oraz personel Auschwitz i Dachau, a wypłaty odszkodowań dla Żydów lojalnie przekazywał rządowi III Rzeszy. Z niewolniczej pracy dziesiątek tysięcy ludzi korzystały również zakłady motorowe BMW, których potęga finansowa zbudowana została dzięki produkcji silników samolotowych dla Luftwaffe i charakterystycznych hitlerowskich motocykli z przyczepką dla strzelca wyposażonego zazwyczaj w karabin maszynowy. W niektórych zakładach produkcyjnych kontrolowanych przez Günthera Quandta (jednego z największych niemieckich przemysłowców zasiadającego w radach nadzorczych m.in. Daimler-Benz, Deutsche Bank i AEG) niewolnicy wodę mogli pić jedynie z toalet...
Niemcy upodlili narody Europy, bezlitośnie wymordowali miliony ludzi uznanych za niegodnych życia z powodu odmiennego pochodzenia etnicznego. Chłodną logiką niczym sztuczna inteligencja z futurystycznych horrorów oddzielili "ziarno od plew" i policzyli, że bardziej opłaca się usunąć innych z tego świata, niż się nim dzielić. Palili ludzi w piecach, rozstrzeliwali w lasach, masowo więzili, łamali kości i skazywali na kalectwo lub śmierć prowadząc brutalne gestapowskie przesłuchania, nie mieli litości dla kobiet ani dzieci, burzyli całe miasta... Młodzi Powstańcy Warszawscy nie wyobrażali sobie walcząc w 1944 roku takiej możliwości, że świat uczynki Niemców zapomni, wybaczy. A zapomniał. Wybaczył. I to bardzo szybko. Karę za zbrodnie wojenne ponieśli nieliczni niemieccy i austriaccy naziści, większość była potrzebna przemysłowi i wywiadom wojskowym Ameryki, Francji i Anglii w nowej wojnie z komunistycznym imperium - ZSRR. Zbrodnie na Polakach i innych narodach przestały się liczyć. Cudza polityka i cudze pieniądze nie mają serca. To jeszcze można zrozumieć. Ale dlaczego zapomniało tak wielu Polaków??? Tego zrozumieć już się nie da, choć można to wyjaśnić.
Ludzi łatwo przekupić - wystarczy dać im 2 tysiące euro miesięcznie, garnitur, tabletkę na ból głowy, dobry proszek do prania i samochód z bawarskiej fabryki czy nowoczesną pralkę, by zapomnieli o wydaje się niemożliwym do zapomnienia: o eksterminacji swoich rodzin, o łapankach, o Pawiaku, o katowniach GESTAPO, o Palmirach, o dołach w lesie pełnych trupów, o Bełżcu, o palonych żydowskich, romskich i słowiańskich ciałach, o paleniu miast, o wieszaniu ludzi, o egzekucjach niewinnych zakładników i przypadkowych przechodniów, o mordowaniu nieuzbrojonych sanitariuszek, o akcjach eliminacji dawnych Powstańców Śląskich i profesorów lwowskich, o... Tak łatwo o tym zapomnieć, prawda? Grunt że mamy dziś garść eurówek, mamy Europę bez granic i paszportów, możemy jechać autobahną na roboty... tzn. do pracy... np. w niemieckim domu starców albo w niemieckim markecie albo fabryce. To wszystko, cały ten dobrobyt "dali" nam przecież nasi przyjaciele z Berlina i Brukseli, powinniśmy być im wdzięczni, uprzejmi i grzeczni... nawet milcząca zgoda na "polskie obozy śmierci" wydaje się dziś niezbyt wygórowaną ceną za przyjaźń między narodami Europy... Hmmm... Czy naprawdę bohaterscy Powstańcy Warszawscy walczący do ostatniego naboju o godność człowieka byliby dumni z tak nowocześnie i ugodowo myślących Polaków? Czy za to cierpieli i ginęli? Nie sądzę... Są pewne krzywdy, których nie można wybaczyć, a już na pewno nie bez szczerej skruchy winnego, zadośćuczynienia, pokuty i upływu czasu dłuższego niż życie pokolenia katów. Szkoda, że niektórzy z nas tak bardzo rwą się do wybaczania i zapominania w imieniu m.in. tych powieszonych młodych pielęgniarek -
Nie daj Bóg żebyśmy o tym zapomnieli ani wybaczyli.


Bardzo dobry tekst.

Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze,że święty Jan Paweł II
w ,,Evangelium Vitae" pouczył nas:
"Wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, próby wywierania przymusu psychicznego; wszystko, co ubliża godności ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia, arbitralne aresztowania, deportacje, niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą; a także nieludzkie warunki pracy, w których traktuje się pracowników jak zwykłe narzędzia zysku, a nie jak wolne, odpowiedzialne osoby: wszystkie te i tym podobne sprawy i praktyki są czymś haniebnym; zakażając cywilizację ludzką bardziej hańbią tych, którzy się ich dopuszczają, niż tych, którzy doznają krzywdy, i są jak najbardziej sprzeczne z czcią należną Stwórcy"[10)

Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze,że tak się mogą tylko zachowywać tylko uzależnieni od alkoholu ludzie,którzy sami siebie uczciwie nazywają diabłami,mordercami,bandytami,bydłem,gwałcicielami,złodziejami,wandalami
sadystami,brutalami,oszustami,zwyrodnialcami,którzy czerpią zyski z prostytucji,handlu
dziećmi,młodzieżą,narkotykami,dopalaczami,pobierają haracze i sami przyznają się do tego,
że uważają chodzenie do Kościoła za zgniliznę i popierają pedofilię, prostytucję i stręczycielstwo podają nieletnim dziewczynkom pigułki gwałtu,zabijają je,głodzą,duszą,przypalają zapalniczką,odurzają i wywożą do domów publicznych,popierają koprofilię,kręcą z nieletnimi filmy pornograficzne,codziennie urządzają imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcą nieletnie dziewczynki w pracy,upijają je,którzy włamują się do domów,sklepów,kościołów,kradną samochody,kradną w sklepach, trudnią się przemytem,handlem bronią, mogli zniszczyć figurę św. siostry
Faustyny Kowalskiej kamieniem strącając jej głowę,niszczą figury,obrazy,krzyże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 0:51, 01 Paź 2021    Temat postu:

Tak naprawdę tylko ludzie trudniący się handlem kobietami mogą być alfonsami,sutenerami,być mordercami,gwałcicielami,pedofilami i kierować międzynarodowymi grupami przestępczymi.
Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze jacy ludzie mogą naprawdę grupowo gwałcić nieletnie dziewczynki i groźbami zmuszać do seksu w czasie pracy.


Bytom: policjanci podejrzani o gwałty na dziewczynkach z patologicznych rodzin
31.10.2014, 08:48

Bytomska prokuratura wyjaśni, czy policjanci z miejscowej komendy wykorzystywali seksualnie nastolatki z patologicznych rodzin. Mieli je „wyławiać” podczas interwencji domowych – podał serwis gazeta.pl.




Zawiadomienie do prokuratury wpłynęło w październiku. Wynika z niego, że w proceder zamieszani mogli być policjanci z komendy miejskiej oraz jednego komisariatu w Bytomiu.

– Funkcjonariusze w czasie służby, a także po niej mieli uprawiać seks z nieletnimi – powiedziała gazecie.pl osoba znająca kulisy sprawy. Według serwisu ofiarami mundurowych miały być dziewczyny z tzw. trudnych rodzin. Policjanci poznawali je podczas domowych interwencji, a potem nawiązywali z nimi kontakt i groźbami mieli zmuszać do seksu. Do stosunków miało dochodzić w radiowozach, a także na zapleczu jednego z bytomskich sklepów. Policjanci mieli tam przywozić dziewczyny.

Historia się powtarza? Kilkanaście lat temu w Bytomiu była podobna sprawa

Gazeta.pl przypomina, że to nie jeśli zarzuty się potwierdzą, to nie będzie to pierwsze tego typu zdarzenie, do którego doszło w Bytomiu. Kilkanaście lat temu bytomską komendą wstrząsnęła już afera seksualna. Prokuratura oskarżyła wtedy trzech policjantów o gwałty na dziewczynach w wieku od 11 do 17 lat.

Podobnie jak w obecnej sprawie, wszystkie ofiary pochodziły z patologicznych rodzin, część była na ucieczce z domu. Funkcjonariusze mieli uprawiać z nimi seks w komisariacie lub w radiowozach. Czasami grupowo. Policjanci zostali skazani za gwałty na dziewczynkach.

źródło: gazeta.pl


Pan Bóg wie o tym najlepiej jacy ludzie mogą naprawdę
grupowo gwałcić nieletnie dziewczynki w pracy,trudnią się handlem kobietami,są alfonsami i sutenerami.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Pią 11:04, 01 Paź 2021, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 21:16, 07 Paź 2021    Temat postu:

Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze,że święty Jan Paweł II
w ,,Evangelium Vitae" pouczył nas:
"Wszystko, co godzi w samo życie, jak wszelkiego rodzaju zabójstwa, ludobójstwa, spędzanie płodu, eutanazja i dobrowolne samobójstwo; wszystko, cokolwiek narusza całość osoby ludzkiej, jak okaleczenia, tortury zadawane ciału i duszy, próby wywierania przymusu psychicznego; wszystko, co ubliża godności ludzkiej, jak nieludzkie warunki życia, arbitralne aresztowania, deportacje, niewolnictwo, prostytucja, handel kobietami i młodzieżą; a także nieludzkie warunki pracy, w których traktuje się pracowników jak zwykłe narzędzia zysku, a nie jak wolne, odpowiedzialne osoby: wszystkie te i tym podobne sprawy i praktyki są czymś haniebnym; zakażając cywilizację ludzką bardziej hańbią tych, którzy się ich dopuszczają, niż tych, którzy doznają krzywdy, i są jak najbardziej sprzeczne z czcią należną Stwórcy"[10)

Na podstawie tych wypowiedzianych słów ja o tym bardzo dobrze wiem,że święty Jan Paweł II
nigdy nie był mordercą,pedofilem,gwałcicielem,sutenerem i nie trudnił się handlem kobietami i
młodzieżą,prostytucją,handlem narkotykami,dopalaczami,nie kradł samochodów,nie zabijał i nie porywał dzieci.


Są tacy ludzie,którzy mogą twierdzić,że święty Jan Paweł II był mordercą,pedofilem,gwałcicielem,sutenerem,trudnił się handlem kobietami i
młodzieżą,prostytucją,handlem narkotykami i kierować międzynarodową, zorganizowaną grupą przestępczą.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Czw 21:31, 07 Paź 2021, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 22:27, 17 Paź 2021    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pedofilia, zoofilia i zmuszanie żony do stosunków z synem. Były policjant skazany na 12 lat - NCZAS.COM


Były już policjant usłyszał wyrok 12 lat więzienia. Kto dopuścił, by ta bestia pracowała w Policji?!

Sąd Rejonowy dla Warszawy-Pragi Północ skazał w piątek Piotra B. na 12 lat pozbawienia wolności. Wydalony już z policji funkcjonariusz miał zgotować swojej żonie i dzieciom prawdziwe piekło.

Bestia w mundurze nie tylko znęcała się nad swoimi kilkuletnimi synami, ale również… nagrywała filmy pornograficzne z udziałem żony i jednego z chłopców. Były policjant karę odbywać ma w trybie terapeutycznym.

Jak wynika z materiału Onetu dzieci były bite rękoma, ścierkami i kapciami. Chłopcy byli zamykani w piwnicy oraz głodzeni albo przymusowo karmieni.

– Do ujawnienia przestępstw, których dopuścił się Piotr B. doszło dzięki odwadze jego pierwszej ofiary, Katarzyny W. Dorosła już kobieta postanowiła zawiadomić organy ścigania, gdy dotarły do niej informacje o krzywdzie, której doznawać mogą kilkuletnie dzieci Piotra B. z kolejnego związku. (…) Podejrzeniami podzielili się z nią przyrodni bracia (wspólne dzieci jej matki i B.), którzy odwiedzając dom rodzinny policjanta z przerażeniem obserwowali jak traktowani są mieszkający tam chłopcy – wyjaśnia portal.

B. miał zmuszać jej matkę również do seksu ze zwierzętami. Samą Katarzynę W. molestował także ojciec policjanta – Janusz B.

Gdy doszło do pierwszego przeszukania mieszkania Piotra B. odnaleziono m.in. filmy pornograficzne z udziałem dzieci, w tym niemowląt, a także pornografię zwierzęcą. Na kilku filmach była żona bestii – Agnieszka B.

Z zabezpieczonych materiałów wynika, że policjant nakłaniał swoją żonę do obcowania z ich pierworodnym synem, co rejestrował kamerą i aparatem fotograficznym.
Horror dzieci

– Wcześniej bałam się powiedzieć, co mi zrobił, bo wiedziałam, że jest policjantem, ma układy. Myślałam, że nikt mi nie uwierzy. Ale jak bracia opowiedzieli mi, co tam się dzieje, wiedziałam, ze muszę coś z tym zrobić. Długo szukałam miejsca, w którym mogłabym złożyć zawiadomienie. Wiedziałam, że mam tylko swoje słowo przeciwko jego – powiedziała po ogłoszeniu wyroku Katarzyna W. w rozmowie z PAP.

Jej zdaniem „wszyscy wiedzieli”, co dzieje się w domu Piotra B., ale „nikt nic nie zrobił”. Do horroru miało dochodzić w latach 2005 – 2008, gdy B. zmuszał kobietę do „innych czynnościach seksualnych”.

Ofiara została przesłuchana w obecności psychologa, który potwierdził prawdziwość jej relacji.

Piotr B., Janusz B. i Agnieszka B. zostali zatrzymani 18 października 2017 roku, a następnie tymczasowo aresztowani. Podczas drugiego przeszukania mieszkania i miejsca pracy Agnieszki B. zabezpieczono również duże sumy pieniędzy oraz tysiące papierosów bez polskich znaków akcyzy.

Źródło: Onet / PAP


Tak naprawdę tylko ludzie trudniący się handlem kobietami mogą być alfonsami,sutenerami,być mordercami,gwałcicielami,pedofilami i kierować międzynarodowymi grupami przestępczymi.
Pan Bóg wie o tym bardzo dobrze jacy ludzie mogą naprawdę grupowo gwałcić nieletnie dziewczynki i groźbami zmuszać do seksu w czasie pracy.


Bytom: policjanci podejrzani o gwałty na dziewczynkach z patologicznych rodzin
31.10.2014, 08:48

Bytomska prokuratura wyjaśni, czy policjanci z miejscowej komendy wykorzystywali seksualnie nastolatki z patologicznych rodzin. Mieli je „wyławiać” podczas interwencji domowych – podał serwis gazeta.pl.




Zawiadomienie do prokuratury wpłynęło w październiku. Wynika z niego, że w proceder zamieszani mogli być policjanci z komendy miejskiej oraz jednego komisariatu w Bytomiu.

– Funkcjonariusze w czasie służby, a także po niej mieli uprawiać seks z nieletnimi – powiedziała gazecie.pl osoba znająca kulisy sprawy. Według serwisu ofiarami mundurowych miały być dziewczyny z tzw. trudnych rodzin. Policjanci poznawali je podczas domowych interwencji, a potem nawiązywali z nimi kontakt i groźbami mieli zmuszać do seksu. Do stosunków miało dochodzić w radiowozach, a także na zapleczu jednego z bytomskich sklepów. Policjanci mieli tam przywozić dziewczyny.

Historia się powtarza? Kilkanaście lat temu w Bytomiu była podobna sprawa

Gazeta.pl przypomina, że to nie jeśli zarzuty się potwierdzą, to nie będzie to pierwsze tego typu zdarzenie, do którego doszło w Bytomiu. Kilkanaście lat temu bytomską komendą wstrząsnęła już afera seksualna. Prokuratura oskarżyła wtedy trzech policjantów o gwałty na dziewczynach w wieku od 11 do 17 lat.

Podobnie jak w obecnej sprawie, wszystkie ofiary pochodziły z patologicznych rodzin, część była na ucieczce z domu. Funkcjonariusze mieli uprawiać z nimi seks w komisariacie lub w radiowozach. Czasami grupowo. Policjanci zostali skazani za gwałty na dziewczynkach.

źródło: gazeta.pl


Pan Bóg wie o tym najlepiej jacy ludzie mogą naprawdę
grupowo gwałcić nieletnie dziewczynki w pracy,trudnią się handlem kobietami,są alfonsami,sutenerami,pedofilami,zoofilami,kręcą filmy
pornograficzne,są gangsterami i mogą kierować międzynarodowymi grupami przestępczymi.
Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze
w jakim kraju kręci się m.in.takie filmy i w jakim kraju mogą istnieć domy publiczne dla pedofilów,zoofilów.
Pan Bóg wie o tym bardzo dobrze jacy ludzie mogą dopuszczać się gwałtów na nieletnich i niemowlętach.
Tylko tacy,którzy bardziej kochają Hitlera od Pana Boga.

Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze,że tak się mogą tylko zachowywać tylko uzależnieni od alkoholu ludzie,którzy sami siebie uczciwie nazywają diabłami,mordercami,bandytami,bydłem,gwałcicielami,złodziejami,wandalami
sadystami,brutalami,oszustami,zwyrodnialcami,którzy czerpią zyski z prostytucji,handlu
dziećmi,młodzieżą,narkotykami,dopalaczami,pobierają haracze i sami przyznają się do tego,
że uważają chodzenie do Kościoła za zgniliznę i popierają pedofilię, prostytucję i stręczycielstwo podają nieletnim dziewczynkom pigułki gwałtu,zabijają je,głodzą,duszą,przypalają zapalniczką,odurzają i wywożą do domów publicznych,popierają koprofilię,kręcą z nieletnimi filmy pornograficzne,codziennie urządzają imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcą nieletnie dziewczynki w pracy,upijają je,którzy włamują się do domów,sklepów,kościołów,kradną samochody,kradną w sklepach ubrania i alkohole,trudnią się przemytem,handlem bronią, mogli zniszczyć figurę św. siostry
Faustyny Kowalskiej kamieniem strącając jej głowę,niszczą figury,obrazy,krzyże.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez armando dnia Czw 17:18, 28 Paź 2021, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:31, 05 Lis 2021    Temat postu:

Kamil Rożek

"Nagie pielęgniarki pędzone przez SS-manów na szubienice rozstawione nieopodal grobu nieznanego żołnierza. Jedna po drugiej młode dziewczyny zwisają na sznurach, po ich udach płynie krew z "ran" zadanych przed śmiercią przez Niemców. Za nimi prowadzony jest lekarz z koroną cierniową na głowie, żołnierze wykpiwają "Jezusa" Warszawy. Też umiera. Za te zbrodnie odpowiadał niemiecki doktor nauk politycznych i bohater I Wojny Światowej, przed drugą wojną karany za pedofilię. Zło absolutne. Niemiec. Jeden z wielu etatowych zbrodniarzy mogących zawstydzić Marchwickiego i innych seryjnych morderców.
Zbrodni dokonanych na mieszkańcach Warszawy nie można streścić ani kompleksowo opisać, można tylko przytaczać pojedyncze ich kadry. Dziś jedno zabójstwo bulwersuje cały kraj a opisują opasłe tomy akt sądowych. Tam w ciągu 63 dni zamordowano lub wywieziono do obozów zagłady niewyobrażalne setki tysięcy ludzi. Rzeź Woli to rozcinanie brzuchów kobiet pędzonych głównymi ulicami dzielnicy, przed śmiercią często publicznie gwałconych. Mordowanie dzieci, tylko w jednej szkole za jednym razem aż setek dzieci - rozstrzeliwano je, a potem dla pewności ich główki rozbijano kolbami karabinów. Wrzucanie granatów do piwnic z cywilami niestanowiącymi absolutnie żadnego zagrożenia militarnego. Eksterminacja rannych w szpitalach. Zadawanie okrutnej śmierci w długich męczarniach takich jak palenie żywcem czy zabijanie dzieci na oczach rodziców... Dowód ówczesnej dewiacji i zezwierzęcenia narodu niemieckiego - dawniej tworzącego podwaliny europejskiej kultury, sztuki i filozofii. Goethe, Kant, Bach, Gutenberg, Beethoven... nie poznaliby swoich potomków.
Skąpane w polskiej, rosyjskiej i żydowskiej krwi gustowne mundury SS i Hitlerjugend wyprodukowały (rękami m.in. polskich robotnic przymusowych) szwalnie Hugo Bossa, dzisiejszego światowego symbolu prestiżu i elegancji. Postępowy Siemens wspierał ideę Europy bez granic w czasach, kiedy Unia Europejska nikomu się jeszcze nie śniła. Ich wkład w jej budowę to, prócz produkcji m.in. pocisków V-1 i V-2 oraz niewolenia tysięcy przymusowych robotników z obozów koncentracyjnych, przede wszystkim przygotowanie projektów krematoriów dla obozu Auschwitz-Birkenau i montaż w nich urządzeń gazowych. Farmaceutyczny potentat Bayer aspiryną i tabletkami na ból brzucha leczy dziś wszystkie nacje, wtedy produkował śmiercionośny Cyklon B do eksterminacji "niższych ras". Ubezpieczeniowy gigant Allianz odpowiadał za polisy obejmujące mienie oraz personel Auschwitz i Dachau, a wypłaty odszkodowań dla Żydów lojalnie przekazywał rządowi III Rzeszy. Z niewolniczej pracy dziesiątek tysięcy ludzi korzystały również zakłady motorowe BMW, których potęga finansowa zbudowana została dzięki produkcji silników samolotowych dla Luftwaffe i charakterystycznych hitlerowskich motocykli z przyczepką dla strzelca wyposażonego zazwyczaj w karabin maszynowy. W niektórych zakładach produkcyjnych kontrolowanych przez Günthera Quandta (jednego z największych niemieckich przemysłowców zasiadającego w radach nadzorczych m.in. Daimler-Benz, Deutsche Bank i AEG) niewolnicy wodę mogli pić jedynie z toalet...
Niemcy upodlili narody Europy, bezlitośnie wymordowali miliony ludzi uznanych za niegodnych życia z powodu odmiennego pochodzenia etnicznego. Chłodną logiką niczym sztuczna inteligencja z futurystycznych horrorów oddzielili "ziarno od plew" i policzyli, że bardziej opłaca się usunąć innych z tego świata, niż się nim dzielić. Palili ludzi w piecach, rozstrzeliwali w lasach, masowo więzili, łamali kości i skazywali na kalectwo lub śmierć prowadząc brutalne gestapowskie przesłuchania, nie mieli litości dla kobiet ani dzieci, burzyli całe miasta... Młodzi Powstańcy Warszawscy nie wyobrażali sobie walcząc w 1944 roku takiej możliwości, że świat uczynki Niemców zapomni, wybaczy. A zapomniał. Wybaczył. I to bardzo szybko. Karę za zbrodnie wojenne ponieśli nieliczni niemieccy i austriaccy naziści, większość była potrzebna przemysłowi i wywiadom wojskowym Ameryki, Francji i Anglii w nowej wojnie z komunistycznym imperium - ZSRR. Zbrodnie na Polakach i innych narodach przestały się liczyć. Cudza polityka i cudze pieniądze nie mają serca. To jeszcze można zrozumieć. Ale dlaczego zapomniało tak wielu Polaków??? Tego zrozumieć już się nie da, choć można to wyjaśnić.
Ludzi łatwo przekupić - wystarczy dać im 2 tysiące euro miesięcznie, garnitur, tabletkę na ból głowy, dobry proszek do prania i samochód z bawarskiej fabryki czy nowoczesną pralkę, by zapomnieli o wydaje się niemożliwym do zapomnienia: o eksterminacji swoich rodzin, o łapankach, o Pawiaku, o katowniach GESTAPO, o Palmirach, o dołach w lesie pełnych trupów, o Bełżcu, o palonych żydowskich, romskich i słowiańskich ciałach, o paleniu miast, o wieszaniu ludzi, o egzekucjach niewinnych zakładników i przypadkowych przechodniów, o mordowaniu nieuzbrojonych sanitariuszek, o akcjach eliminacji dawnych Powstańców Śląskich i profesorów lwowskich, o... Tak łatwo o tym zapomnieć, prawda? Grunt że mamy dziś garść eurówek, mamy Europę bez granic i paszportów, możemy jechać autobahną na roboty... tzn. do pracy... np. w niemieckim domu starców albo w niemieckim markecie albo fabryce. To wszystko, cały ten dobrobyt "dali" nam przecież nasi przyjaciele z Berlina i Brukseli, powinniśmy być im wdzięczni, uprzejmi i grzeczni... nawet milcząca zgoda na "polskie obozy śmierci" wydaje się dziś niezbyt wygórowaną ceną za przyjaźń między narodami Europy... Hmmm... Czy naprawdę bohaterscy Powstańcy Warszawscy walczący do ostatniego naboju o godność człowieka byliby dumni z tak nowocześnie i ugodowo myślących Polaków? Czy za to cierpieli i ginęli? Nie sądzę... Są pewne krzywdy, których nie można wybaczyć, a już na pewno nie bez szczerej skruchy winnego, zadośćuczynienia, pokuty i upływu czasu dłuższego niż życie pokolenia katów. Szkoda, że niektórzy z nas tak bardzo rwą się do wybaczania i zapominania w imieniu m.in. tych powieszonych młodych pielęgniarek -
Nie daj Bóg żebyśmy o tym zapomnieli ani wybaczyli.

Tekst ten mówi prawdę jacy ludzie są i byli diabłami,mordercami,gwałcicielami.



Każdy uczciwy człowiek wie o tym bardzo dobrze,że tak się mogą tylko zachowywać tylko uzależnieni od alkoholu ludzie,którzy sami siebie uczciwie nazywają diabłami,mordercami,bandytami,bydłem,gwałcicielami,złodziejami,wandalami
sadystami,brutalami,oszustami,zwyrodnialcami,którzy czerpią zyski z prostytucji,handlu
dziećmi,młodzieżą,narkotykami,dopalaczami,pobierają haracze i sami przyznają się do tego,
że uważają chodzenie do Kościoła za zgniliznę i popierają pedofilię, prostytucję i stręczycielstwo podają nieletnim dziewczynkom pigułki gwałtu,zabijają je,głodzą,duszą,przypalają zapalniczką,odurzają i wywożą do domów publicznych,popierają koprofilię,kręcą z nieletnimi filmy pornograficzne,codziennie urządzają imprezy alkoholowe w pracy,orgie seksualne,gwałcą nieletnie dziewczynki w pracy,upijają je,którzy włamują się do domów,sklepów,kościołów,kradną samochody,kradną w sklepach ubrania i alkohole,trudnią się przemytem,handlem bronią, mogli zniszczyć figurę św. siostry
Faustyny Kowalskiej kamieniem strącając jej głowę,niszczą figury,obrazy,krzyże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
armando
VIP
VIP



Dołączył: 11 Lip 2017
Posty: 718
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:56, 05 Lis 2021    Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ojczym zaczął ją gwałcić gdy miała 11 lata.Trwało to 7 lat |


Akt oskarżenia w sprawie wieloletniego doprowadzania małoletniej do obcowania płciowego przez jej ojczyma trafił do Sądu Okręgowego w Nowym Sączu. Dramat pokrzywdzonej zaczął się, kiedy miała 11 lat. Oskarżony mieszkaniec powiatu nowotarskiego wykorzystywał swoją pasierbicę przez siedem lat.

Zdaniem śledczych oskarżony miał wykorzystać zależność wynikającą ze sprawowania faktycznej opieki nad pokrzywdzoną. Ponadto prokuratura zarzuca mu popełnienie przestępstwa polegającego na udzieleniu pomocy małoletniej pasierbicy przy przerwaniu ciąży, czym naruszył obowiązujące przepisy.

Oskarżony przebywa w areszcie. Za zarzucone przestępstwa grozi mu łącznie kara pozbawienia wolności do lat 18.

źródło:PAP


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Kto pyta nie błądzi Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 27, 28, 29
Strona 29 z 29

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin