Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Czy Jezus nas kocha jednakowo?
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 11:05, 13 Cze 2010    Temat postu:

No beznadziejny jest Bóg jeżeli nie dał ludziom do XIX wieku (Russel- ŚJ) poznać prawdy. A ludzie wcześniej tak na prawdę nie wierzyli w Boga, a Bóg miał niezły kabaret, jak ludzie niby mu poświęcają swoje życie. Daremne było przyjście Jezusa i zmartwychwstanie, zesłanie Ducha Świętego w I wieku, jak i tak ludzie do XIX wieku byli wciąż poganami tzw. chrześcijanami. Wybacz, ale to jest śmieszne. Chrześcijaństwo powstało w I wieku i Jezus jest z nami, aż do skończenia świata, a nie od XIX wieku. Duch Święty również urlopu sobie nie zrobił po śmierci Apostołów, bo jest z nami do skończenia świata. No chyba, że Pan Jezus bzdury mówił i jednak dostał wolne na osiemnaście wieków za to, że dzięki Niemu jesteśmy zbawieni.
Wybacz, ale to moje zdanie i dla mnie to jest głupota. Jednak uszanuję Twoje odmienne zdanie, ale Ty uszanuj moje.

Cytat:
Skoro nie napisano, to znaczy, że nie było.

O mnie też za parę wieków zapomną i to znaczy, że mnie nie było? Tak samo z tym forum, może go nie będzie i nikt o nim nie będzie wiedział, ale to nie zmienia faktu, że owe forum było.
Z resztą było, nie było. Nie masz podstaw, aby uważać, że stygmaty są szatańskie.
Czas chyba na uszanowanie swoich odmiennych poglądów...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julka9956
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 12:07, 13 Cze 2010    Temat postu:

Dokładnie! Madźka jak zwykle ma rację.
Nie ma dowodów na to, że stygmaty są działaniem szatańskim.
Jezus nie robił sobie wakacji na pare wiekó, tylko ciągle poakzywał swoją moc. A dawniej ludzie byli bardzo dziwni. Zatajali niewygodne dla nich informacje. Tam właśnie działął szatan. W tych niektórych księżach, a także osobach świeckich. Niektóre rzeczy nie był zatiwerdzane przez Kościół, gdyż było to bardzo niewygodne. Np. podobno jest więcej Ewangelii niż te które mamy. A jednak nie zostały ne zatwierdzone. Jednak my wierzymy z Bożą moc i siłe, w to że istnieje. Że MAryja jest Matką kościoła i nas wszystkich, w to że Stygmaty są od Boga. To się nazywa Wiara. Nie potrzbne nam są jakieś dowody w to, że tak jest,np. przez wsadzenie palca w ranę Jezusa, czy jakieś inne niezbite dowody. Bóg szanuje naszą wolną wolę, więc i my uszanujmy nasze zdanie na różne tematy i nie obrażajmy własnych Bogów, czy działań - stygmatów itp.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
pysia2303
Początkujący
Początkujący



Dołączył: 26 Lut 2010
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:00, 13 Cze 2010    Temat postu: Odp.

Według mnie Bóg kocha wszystkich jednakowo...
A to że wyróżnia innych oznacza że prowadzi ich do życia w prawdzie...
Grzesznych też próbuje "naprawiać"


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamsen
VIP
VIP



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:37, 13 Cze 2010    Temat postu:

madźka. napisał:
Jezus jest z nami, aż do skończenia świata

Jezus to mówił do prawdziwych chrześcijan, a nie odstępczych.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 14:39, 13 Cze 2010    Temat postu:

Oczywiście, ja mówię o chrześcijanach. Wesoly

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamsen
VIP
VIP



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:40, 13 Cze 2010    Temat postu:

julka9956 napisał:
Jezus nie robił sobie wakacji na pare wiekó, tylko ciągle poakzywał swoją moc.

Pokazywał swoją moc wobec tych, którzy praktykowali właściwy sposób wielbienia Boga.

Na pewno nie wobec tych, którzy organizowali krucjaty (również te dziecięce), czy wobec tych, którzy palili innych na stosie za np. posiadanie Biblii.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 14:44, 13 Cze 2010    Temat postu:

Jamsenie, jak zauważyłeś w Kościele byli ludzie, którzy się pogubili i niezbyt postępowali zgodnie z Ewangelię, ale Kościoła nie dali rady zniszczyć. Chwała Bogu za to!

A wiesz co jest najlepsze?
Że Kościół jest święty, a budują Go ludzie grzeszni. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 14:44, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Jamsen
VIP
VIP



Dołączył: 09 Lut 2010
Posty: 330
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 14:50, 13 Cze 2010    Temat postu:

madźka. napisał:
Jamsenie, jak zauważyłeś w Kościele byli ludzie, którzy się pogubili i niezbyt postępowali zgodnie z Ewangelię, ale Kościoła nie dali rady zniszczyć. Chwała Bogu za to!

Cytat:
Z mieczem w ręku
„Dla religii ludzie zrobią wszystko: będą się kłócić, pisać, walczyć, umierać, tylko nie będą zgodnie z nią żyć” (Charles Caleb Colton, duchowny angielski z XIX wieku)
PIERWSI wyznawcy chrystianizmu żyli zgodnie ze swą religią. W obronie wiary gorliwie chwytali za „miecz ducha, to jest słowo Boże” (Efezjan 6:17). Jednakże wydarzenia z lat 1095-1453 ukazują, że późniejsi nominalni chrześcijanie przestali się trzymać prawdziwego chrystianizmu i sięgali po zupełnie inne miecze.
W VI wieku zachodnie cesarstwo rzymskie już nie istniało. Zostało zastąpione przez swój wschodni odpowiednik — cesarstwo bizantyjskie ze stolicą w Konstantynopolu. Kościoły po obu stronach żyły w dość napiętych stosunkach, niemniej wkrótce poczuły się zagrożone przez wspólnego wroga: szybko rosnące imperium islamskie.
Kościół wschodni zrozumiał to najpóźniej wtedy, gdy w VII wieku muzułmanie podbili Egipt i inne północnoafrykańskie posiadłości Bizancjum.
Po niecałych stu latach Kościół zachodni ujrzał ze zgrozą, jak islam poprzez Hiszpanię dociera do Francji, zatrzymując się niecałe 200 kilometrów od Paryża. Wielu katolików hiszpańskich nawróciło się na mahometanizm, a inni przyswoili sobie muzułmańskie zwyczaje i kulturę. „Kościół, rozgoryczony poniesionymi stratami, nieustannie przygotowywał swych synów w Hiszpanii do rozniecenia płomieni zemsty”, czytamy w książce pt. Early Islam (Wczesny islam).
Kiedy kilkaset lat później katolicy hiszpańscy odzyskali większą część swej ojczyzny, „wzięli odwet na muzułmańskich poddanych i bezlitośnie ich prześladowali. Zmuszali ich do wyrzeczenia się wiary, wypędzali z kraju i podejmowali drakońskie środki, by zatrzeć wszelkie ślady po kulturze hiszpańsko-muzułmańskiej”.
Z mieczem w ręku
W roku 1095 papież Urban II wezwał katolików w Europie, by chwycili za literalny miecz i wyrugowali islam ze świętych miejsc na Bliskim Wschodzie, do których chrześcijaństwo rościło sobie wyłączne prawa.
„Sprawiedliwa” wojna nie była nowym wynalazkiem. Głoszono ją na przykład podczas walk z muzułmanami w Hiszpanii i na Sycylii. A co najmniej na 10 lat przed apelem Urbana papież Grzegorz VII „zamierzał utworzyć militia Christi do walki ze wszystkimi wrogami Boga i myślał już o wysłaniu wojsk na Wschód”, pisze Karlfried Froehlich z Seminarium Teologicznego w Princeton.
Inicjatywa Urbana poniekąd wychodziła naprzeciw prośbom Aleksego, cesarza Bizancjum. Prócz tego stosunki między zachodnią i wschodnią częścią chrześcijaństwa jakby się poprawiały, toteż papieżem mogła także kierować chęć zjednoczenia zwaśnionych kościołów siostrzanych. Tak czy inaczej, zwołał synod w Clermont, na którym ogłoszono, że ochotnicy uczestniczący w tym „świętym” przedsięwzięciu uzyskają odpust zupełny (uwolnienie od wszelkiej pokuty za grzechy). Spotkało się to z nadspodziewanie dobrym odzewem. Na Wschodzie i Zachodzie rozległ się okrzyk bojowy: „Deus volt!” (Bóg tak chce).
W ten sposób rozpoczęła się seria wypraw wojennych, trwających przez niemal dwa stulecia (zob. ramkę na stronie 14). Muzułmanie początkowo brali intruzów za Bizantyjczyków. Kiedy się dowiedzieli, skąd naprawdę pochodzą, nazwali ich Frankami — od germańskiego ludu, któremu zawdzięcza swą nazwę dzisiejsza Francja. Coraz głośniej mówili o tym, że dla powstrzymania najazdu „barbarzyńców” z Europy należy ogłosić dżihad, czyli świętą wojnę.
Profesor brytyjski Desmond Stewart pisze: „Na każdego uczonego lub kupca, który słowem i czynem rozsiewał ziarna cywilizacji islamskiej, przypadał jeden wojownik, dla którego islam był hasłem do walki”. W drugiej połowie XII wieku wódz muzułmański Nur ad-Din zjednoczył mahometan z północnej Syrii oraz górnej Mezopotamii i utworzył silną armię. „Podobnie jak średniowieczni chrześcijanie sięgnęli po oręż, by szerzyć religię Chrystusa”, ciągnie dalej Stewart, „tak muzułmanie chwycili za broń, żeby krzewić wiarę Proroka”.
Oczywiście nie wszystkim chodziło wyłącznie o to, by rozpowszechniać swą religię. W książce pt. The Birth of Europe (Narodziny Europy) zaznaczono, że dla większości Europejczyków krucjaty „stanowiły wymarzoną sposobność zdobycia sławy, łupów, nowych włości, a nawet rządów nad całymi państwami — bądź też były po prostu chlubną przygodą, pozwalającą uciec od monotonii”. Kupcy włoscy nie zmarnowali też okazji do założenia placówek handlowych na wschodnim wybrzeżu Morza Śródziemnego. Pominąwszy jednak motywy, wszyscy byli najwyraźniej gotowi oddać życie za swoją religię: jedni w „sprawiedliwej” wojnie ogłoszonej przez chrześcijaństwo, drudzy — w dżihadzie muzułmanów.
Niespodziewane następstwa sięgnięcia po miecz
„Chociaż krucjaty były wymierzone przeciwko muzułmanom ze Wschodu”, zauważono w The Encyclopedia of Religion, „żarliwość krzyżowców skrupiła się na Żydach mieszkających tam, skąd oni sami się wywodzili, to jest w Europie. Często mówili o potrzebie pomszczenia śmierci Jezusa, a Żydzi stali się ich pierwszymi ofiarami. Zaczęło się od prześladowań w Rouen w roku 1096, po których wkrótce nastąpiły pogromy w Wormacji, Moguncji i Kolonii”. Była to jakby zapowiedź antysemickiego ducha ludobójstwa w hitlerowskich Niemczech.
Wyprawy krzyżowe wzmogły też napięcie w stosunkach między Wschodem a Zachodem, rosnące już od roku 1054, kiedy to patriarcha Michał Cerulariusz i kardynał Humbert wzajemnie nałożyli na siebie ekskomunikę. A gdy w zdobytych miastach krzyżowcy pozastępowali duchownych greckich biskupami łacińskimi, również prosty lud odczuł skutki schizmy wschodniej.
Rozłam między Kościołem wschodnim a zachodnim ostatecznie przypieczętowała czwarta krucjata, podczas której — jak twierdzi Herbert Waddams, były kanonik Canterbury — papież Innocenty III prowadził „podwójną grę”. Z jednej strony wyraził oburzenie z powodu splądrowania Konstantynopola (zob. tekst w ramce na stronie 14). Napisał: „Jakże można oczekiwać, że Kościół Greków na nowo okaże przywiązanie do Stolicy Apostolskiej, skoro widzi, jak łacinnicy dają zły przykład i wykonują dzieło diabelskie, wskutek czego Grecy z uzasadnionych powodów już nienawidzą ich bardziej od psów”. Z drugiej strony jednak papież chętnie wykorzystał sytuację i ustanowił na Wschodzie królestwo łacińskie podlegające zachodniemu patriarsze.
Po dwustu latach niemal bezustannych zmagań cesarstwo bizantyjskie było tak osłabione, że nie zdołało się oprzeć najazdowi Turków osmańskich, którzy 29 maja 1453 roku ostatecznie zdobyli Konstantynopol. Cesarstwo padło nie tylko od miecza muzułmanów, lecz także od miecza siostrzanego kościoła rzymskiego. Podzielone chrześcijaństwo ułatwiło islamowi wtargnięcie do Europy.
„Miecz” polityki i prześladowań
Wyprawy krzyżowe umocniły pozycję papiestwa jako czołowej siły politycznej i religijnej. „Oddały w ręce papieży ster całej dyplomacji europejskiej”, pisze historyk John H. Mundy. Wkrótce potem „kościół był najpotężniejszym mocarstwem w Europie (...) rozporządzającym większą władzą polityczną niż jakiekolwiek inne państwo zachodnie”.
Zdobycie takiej władzy umożliwił upadek cesarstwa rzymskiego. Kościół stał się odtąd jedyną siłą zapewniającą spójność Zachodu, toteż zaczął wykazywać większą aktywność polityczną w społeczeństwie niż Kościół wschodni, który podówczas jeszcze był podporządkowany silnej władzy świeckiej, cesarzowi bizantyjskiemu. Ogromne wpływy polityczne Kościoła zachodniego dodawały wiarygodności twierdzeniu o prymacie papieskim, odrzucanemu przez Wschód. Tamtejszy Kościół wprawdzie nie odmawiał papieżowi szacunku, ale nie zgadzał się z tym, iż przysługuje mu decydujący głos w sprawach doktrynalnych i sądowniczych.
Upojony władzą i błędnie pojmowaną żarliwością religijną Kościół katolicki sięgnął po miecz, by się rozprawić z przeciwnikami. Postawił sobie za cel ściganie heretyków. Historycy Miroslav Hroch i Anna Skýbová z praskiego Uniwersytetu imienia Karola opisują, jak działała inkwizycja, specjalny trybunał zajmujący się tępieniem herezji: „Wbrew przyjętemu zwyczajowi nazwiska donosicieli (...) nie musiały być wyjawiane”. W 1252 roku papież Innocenty IV wydał bullę „Ad extirpanda”, która zezwalała na stosowanie tortur. „Palenie heretyków na stosie, powszechnie stosowane od XIII wieku, (...) miało wymowę symboliczną, podkreślało bowiem, że wymierzając taką karę, kościół nie obciążał się przelewem krwi”.
Inkwizytorzy ukarali dziesiątki tysięcy ludzi. Dalsze tysiące spalono na stosie, co skłoniło historyka Willa Duranta do następującej refleksji: „Uwzględniwszy wszelkie wymogi stawiane historykowi i dozwolone dla chrześcijanina, musimy zaliczyć inkwizycję (...) do najciemniejszych plam na kartach dziejów ludzkości, stanowiących przejaw okrucieństwa nie spotykanego nawet u dzikich zwierząt”.
Poczynania inkwizycji przywodzą na myśl słowa Blaise’a Pascala, XVII-wiecznego filozofa i uczonego francuskiego, który napisał: „Nigdy człowiek nie czyni złego tak wytrwale i tak ochoczo, jak kiedy je czyni z sumienia”, zgodnie ze swymi przekonaniami religijnymi. Istotnie, odkąd Kain zabił Abla, zwracanie „miecza” prześladowań przeciwko ludziom o odmiennych poglądach religijnych jest charakterystyczną cechą religii fałszywej (Rodzaju 4:8 ).
Ciosy miecza niezgody
Nacjonalistyczne niesnaski i intrygi polityczne doprowadziły do tego, że w roku 1309 siedziba papieska została przeniesiona z Rzymu do Awinionu. Wprawdzie w 1377 roku powróciła na poprzednie miejsce, ale wkrótce potem znowu doszło do sporów, gdyż po elekcji papieża Urbana VI to samo grono kardynałów wybrało antypapieża, Klemensa VII, który osiadł w Awinionie. Jeszcze większe zamieszanie wynikło na początku XV wieku, kiedy to przez krótki czas panowało jednocześnie trzech papieży!
Tę tak zwaną wielką schizmę zachodnią zakończono na soborze w Konstancji. Powołano się na zasadę koncyliaryzmu, głoszącą, że najwyższą władzę w Kościele sprawuje sobór powszechny, a nie papież. Dzięki temu w roku 1417 sobór mógł obrać nowego papieża, Marcina V. Kościół był znowu zjednoczony, ale doznał poważnego osłabienia. Mimo świeżych ran, papiestwo nie dostrzegało potrzeby przeprowadzania jakichkolwiek reform. John L. Boojamra z Prawosławnego Seminarium Teologicznego imienia Świętego Włodzimierza uważa, że był to błąd, który „położył podwaliny pod szesnastowieczną reformację”.
Czy żyli zgodnie ze swą religią?
Założyciel chrystianizmu polecił swym naśladowcom pozyskiwać uczniów, lecz nie powiedział, by czynili to przy użyciu siły. Ostrzegł nawet, że „wszyscy, którzy za miecz chwytają, od miecza poginą”. Nie nakazał też używać przemocy wobec ludzi nieprzyjaźnie nastawionych. Chrześcijanie mieli trzymać się zasady: „Niewolnik Pana nie potrzebuje toczyć walki, ale ma być uprzejmy wobec wszystkich, wykwalifikowany do nauczania, trzymający się w ryzach w obliczu zła, z łagodnością pouczający usposobionych nieprzychylnie” (Mateusza 26:52; 2 Tymoteusza 2:24, 25).
Chrześcijaństwo prowadziło wojny literalnym mieczem i chwytało za symboliczny „miecz” prześladowań i polityki, więc najwyraźniej nie poddało się przewodnictwu tego, kogo nazywa swym Założycielem. Rozdarte niezgodą, stanęło w obliczu całkowitego upadku. Katolicyzm stał się „religią wymagającą pilnych reform”. Czy zostaną przeprowadzone? Jeżeli tak, to kiedy i przez kogo? Odpowiedź znajdziesz już na następnych stronach.


To jest zagubienie?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Jamsen dnia Nie 14:51, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Nie 14:54, 13 Cze 2010    Temat postu:

O matko, ale nieobiektywna historia, nawet tego nie czytam. Wybacz.
Nie raz przyłapałam ŚJ, jak przekazują sfałszowane informacje albo tak ucinają zdania, że zmieniają znaczenie itd. Nie ufam historii przekazywanej przez Towarzystwo Strażnica.
Historię Kościoła chyba każdy zna, chociażby ze szkoły podstawowej. Chyba, że ktoś nie słucha na lekcji. Jezyk

Tak każdy jest zagubioną owieczką, jak trzyma się daleko od Pasterza, a nawet już Go nie widzi, ale Pasterz szuka owieczki i szuka...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Nie 14:57, 13 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julka9956
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Nie 16:20, 13 Cze 2010    Temat postu:

Nie chcę tu nikogo obrażać, ale zauważyłam, że Świadkowie Jechowy lubią np. w Ewangelii zmieniać np. przecinki, które całkowicie zmieniają znaczenie, np.
''Powiadam Ci, dziś będziesz ze mną w Niebie'' - to jest poprawne chrześcijańskie stwierdzenie Jezusa.
A oto fragment z Pisma ŚJ, któzy pisali to bez natchnienia Ducha Św.
''Powiadam Ci dziś, będziesz ze mną w Niebie''.
W ogóle, to dlaczego ŚJ tak ''prześladują'' kościół katolociki. Przecież, gdyby nie nasze wyznanie ŚJ by nie było. Chyba, że zmieniliby sobie jakiś inny tekst na własny, zapewne wygodny przekład.
Ciekawa jestem, dlaczego ŚJ uznają stygmaty za działanie czysto diabelskie?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:07, 14 Cze 2010    Temat postu:

julka9956 napisał:
Nie chcę tu nikogo obrażać, ale zauważyłam, że Świadkowie Jechowy lubią np. w Ewangelii zmieniać np. przecinki, które całkowicie zmieniają znaczenie, np.
''Powiadam Ci, dziś będziesz ze mną w Niebie'' - to jest poprawne chrześcijańskie stwierdzenie Jezusa.
A oto fragment z Pisma ŚJ, któzy pisali to bez natchnienia Ducha Św.
''Powiadam Ci dziś, będziesz ze mną w Niebie''.
W ogóle, to dlaczego ŚJ tak ''prześladują'' kościół katolociki. Przecież, gdyby nie nasze wyznanie ŚJ by nie było. Chyba, że zmieniliby sobie jakiś inny tekst na własny, zapewne wygodny przekład.
Ciekawa jestem, dlaczego ŚJ uznają stygmaty za działanie czysto diabelskie?


Kiedy piszesz, że SJ lubią zmieniać to... musisz wyjaśnić z czego, z jakiej wersji zmienili?
Wszak SJ nie przekładali Przekładu Nowego Świata z... jakiegoś tłumaczenia katolickiego czy jakiegokolwiek.
Tłumaczenie to jest dokonane z języków oryginalnych (grecki, hebrajski i fragmenty po aramejsku).
jak może wiesz (choć zdaje się, że nie wiesz) ale w tych językach po prostu nie było w ogóle znaków przestankowych (żadnych kropek, przecinków itp.).

Więc... kwestię, którą poruszasz, można również postawić katolikom. Dlaczego postawili przecinek tam, gdzie ustawili w swoich przekładach, skoro w oryginale nie mamy żadnego?

I pewnie jak SJ tak samo katolicy przedstawiają swoje racje za takim akurat umiejscowieniem. Teraz tylko musisz sprawdzić, jakie racje przedstawiają katolicy a jakie SJ. Bo... w kwestii interpunkcji jadą na takim samym wózku, co katolicy, rzekłbym. Mruga
Mało tego...! Katolicy również stawiają kropki i przecinki wedle swojego uznania. Mam pokazać kilka przykładów? Proszę:

[link widoczny dla zalogowanych]

Pod wskazanym linkiem znajdziesz artykuł uznanego biblisty Romaniuka (ten sam, który dokonał przekładu Biblii a także pod jego redakcją wydano Biblię warszawsko-praską).
Zauważ, że Romaniuk podaje w tym artykule, jak zmienić interpunkcję, aby sens zgadzał się z wykładnią KK Wesoly Wesoly

Można, oczywiście podyskutować o tym przecinku ale... czy ciekawi cię dlaczego akurat SJ postawili go inaczej? Mruga Jeśli nie... to nigdy nie poznasz owych argumentów, a pozostanie Tobie nieuzasadnione przekonanie, że cś źle zrobili... tylko z tego, prostego powodu, że nie sprawdzisz co i jak. Sprawdzaj. To kiedyś zaprocentuje...Mruga

Cytat:
Ciekawa jestem, dlaczego ŚJ uznają stygmaty za działanie czysto diabelskie?


A niekoniecznie, niekoniecznie czysto diabelskie. Ja, Bobo, osobiście uważam, że częściej mamy do czynienia ze zwykłymi oszustwami ludzkimi niż z działaniem szatana... Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bobo dnia Pon 15:11, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 15:16, 14 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
Tłumaczenie to jest dokonane z języków oryginalnych (grecki, hebrajski i fragmenty po aramejsku).

Zapomniałeś dodać, że tylko jeden tłumacz z owych języków znał ledwo grekę.

Cytat:
Więc... kwestię, którą poruszasz, można również postawić katolikom. Dlaczego postawili przecinek tam, gdzie ustawili w swoich przekładach, skoro w oryginale nie mamy żadnego?

Po pierwsze zdanie w oryginale wskazuje na przecinek przed słowem "dziś", a po drugie mowa Jezusa też na to wskazuje, bo nigdy nie mówił "powiadam Ci dziś", a zawsze mówił "powiadam Ci".

Cytat:
czy ciekawi cię dlaczego akurat SJ postawili go inaczej?

To większość wie, bo nie wierzycie w nieśmiertelność duszy. Mruga


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Pon 15:16, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 15:37, 14 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
Po pierwsze zdanie w oryginale wskazuje na przecinek przed słowem "dziś",


Po pierwsze... możesz pokazać, jak oryginalny tekst wskazuje na to?

Cytat:
po drugie mowa Jezusa też na to wskazuje, bo nigdy nie mówił "powiadam Ci dziś", a zawsze mówił "powiadam Ci".


Po drugie... a skąd wiesz? Jeśli, jak kiedyś napisałaś dla ciebie Jezus+JHWH to... w ST JHWH uzywał takich zwrotów z przecinkiem PO słowie dziś. Pokazać? Mruga

Cytat:
To większość wie, bo nie wierzycie w nieśmiertelność duszy.


Po trzecie... dlaczego odpowiadasz za julkę? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 15:46, 14 Cze 2010    Temat postu:

Bobo, Ewangelię spisywali ludzie i oni tylko w tej wypowiedzi by dodali do wypowiedzi Jezusowi "dziś", a wcześniej tego nie robili?

Cytat:
Po pierwsze... możesz pokazać, jak oryginalny tekst wskazuje na to?

A mógłbyś mi skserować ten fragment z Vocatio (Biblia Grecko-Polska)?

Cytat:
kiedyś napisałaś dla ciebie Jezus+JHWH to... w ST JHWH

Nic takiego nie napisałam, pisałam:
JHWH= Bóg Ojciec, Syn Boży i Duch Święty


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:04, 14 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
Bobo, Ewangelię spisywali ludzie i oni tylko w tej wypowiedzi by dodali do wypowiedzi Jezusowi "dziś", a wcześniej tego nie robili?


A co to ma do rzeczy? Wszak chodzi o to co powiedział Jezus. Pisarze tylko zapisali to, co powiedział.

Pomyliło mi się i zamiast = wpisałem +.
Jakby nie było, stwierdzasz, że Jahwe= ... Syn Boży.

Więc... skoro w ST mamy wypowiedzi Jahwe to... czy nie wypowiada je jeden i ten sam Bóg, wg. Ciebie?

Co wtedy, gdy w ST padnie podobny zwrot i katolicy jednak zapiszą przecinek PO słowie 'dziś'?

Wyjdzie na to, że to jedyna wypowiedź Boga... więc dlaczego taka niekonsekwencja u katolickich tłumaczy? Mruga

Cytat:
A mógłbyś mi skserować ten fragment z Vocatio (Biblia Grecko-Polska)?


Już pisałem, że 'wyleczyłaś' mnie ze skanowania czegokolwiek dla Ciebie. Jeszcze gotowaś napisać, że zrobiłem fotomontaż... znamy się! Wesoly
Wystarczy, że powiesz mi ustnie, jak oryginalny tekst, wskazuje na ustawienie przecinka przed 'dziś'. Słyszałaś o tym gdzieś, ktoś Tobie o tym mówił, wspomniał...? Czy tak... na wszelki wypadek, rzuciłaś temat? Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 16:11, 14 Cze 2010    Temat postu:

Naciągasz, nie idę w to głębiej.

Cytat:
Wystarczy, że powiesz mi ustnie, jak oryginalny tekst, wskazuje na ustawienie przecinka przed 'dziś'. Słyszałaś o tym gdzieś, ktoś Tobie o tym mówił, wspomniał...? Czy tak... na wszelki wypadek, rzuciłaś temat?

Nie mogę powiedzieć ustnie, bo muszę oprzeć na grece, a jak dobrze pamiętam, to w Vocatio wcale dosłownie się nie tłumaczy "Powiadam Ci: Dziś będziesz ze mną w raju."
Ale nie chcę mówić z pamięci, bo raz na to w czytelni patrzałam u Sióstr Elżbietanek.

Wyjaśnisz mi Bobo, dlaczego we wszystkich przekładach przecinek jest przed "dziś", a Świadkowie Jehowy mają po? Dziwne... Wszyscy znawcy języka się pomylili oprócz mało znającego się na grece jakiegoś tłumacza z Badaczy Pisma (ŚJ).

Zmieniliśmy temat.
Jezus Chrystus kocha każdego bez wyjątku! Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Pon 16:17, 14 Cze 2010, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 16:29, 14 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
Wyjaśnisz mi Bobo, dlaczego we wszystkich przekładach przecinek jest przed "dziś", a Świadkowie Jehowy mają po?


Powód jest prostu. Gramatyka grecka tutaj niczego nie wnosi i... słusznie się wycofujesz, bo padłabyś w tej rozgrywce.

Dlaczego? Bo Jezus mówił złoczyńcy o raju. Nawet gdyby przyjąć, że raj jest w niebie to... Jezus wstąpił tam dopiero po 40 dniach od zmartwychwstania. Więc nie mógł mieć na myśli takiego sensu: Mówię obie: dziś będziesz ze mną w raju.

Skoro złoczyńca wg. tej wypowiedzi DZIŚ miał być w raju (czyli niebie) to... czy był tam z Jezusem, który wstąpił tam dopiero później?
A w sprawie przecinka... zapytaj swoich uduchowionych teologów. Choć bardziej proponowałbym... biblistów, tłumaczy. Teolog niekoniecznie musi się znać na gramatyce...
Po drugie... nie traktuj tego jako tryumf, że WSZYSCY tak tłumaczą, znaczy, że mają rację... cóż to, stosujemy argumenty większości? Argumentem jest ilość? Wesoly
Lepiej sobie wyrób swoje zdanie, niekoniecznie takie jakie ma większość... może jest tak dlatego, że... wiekszość lubi powtarzać za... wiekszością Mruga

Cytat:
Jezus Chrystus kocha każdego bez wyjątku!


Kocha czy raczej... miłuje? Mruga

mam więc z tematem pytanie: Czy mamy w Biblii jakiś opis, wzmiankę, że Jezus kogoś ukarze, zgładzi, zabije itp.? Jak to się ma do owego: bez 'wyjątku'?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 16:51, 14 Cze 2010    Temat postu:

Nie wycofuje się. Ale niech Ci będzie, po prostu nie mam Vocatio w domu, jak kiedyś się dorwę do owych książeczek, to postaram się coś napisać. Wesoly
Tak czy siak, Jezus nigdy nie mówisz "powiadam Ci dziś"... z resztą to bezensowne.

Cytat:
ezus wstąpił tam dopiero po 40 dniach od zmartwychwstania.

Jako Bóg mogę powiedzieć, że wszystko przenikał. Mruga

Cytat:
cóż to, stosujemy argumenty większości?

Prawie przez XIX wieków nie mieliśmy Słowa Bożego, ostro. Znowu dowód, że Bóg jest beznadziejny.

Co do Miłości Boga- ja mówię o teraźniejszości o tych ludziach żyjących. Bóg chce dla każdego dobra.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:09, 14 Cze 2010    Temat postu:

madźka. napisał:
Nie wycofuje się. Ale niech Ci będzie, po prostu nie mam Vocatio w domu, jak kiedyś się dorwę do owych książeczek, to postaram się coś napisać. Wesoly
Tak czy siak, Jezus nigdy nie mówisz "powiadam Ci dziś"... z resztą to bezensowne.


Madźka... nie rozbawiaj mnie, nawet gdyby jakiś zwrot występował jeden jedyny raz, znaczy się że... co? Nie mógł tak powiedzieć? Bo... każda fraza, wypowiedź Jezusa, jego zwrot, musi być powtórzony ileś tam razy?
Ileż to wypowiedzi w ustach Jezusa, których nie ma w ogóle nigdzie indziej, ba! Nawet mamy pewne słowa Jezusa, które nie zostały nigdzie zapisane ale Paweł je zacytował Mruga
Kłania się tu tzw. synoptyka. Sprawdź w jakimś układzie synoptycznym, że pewne wypowiedzi Jezusa pojawiają się tylko raz w jakieś jednej ewangelii.
Mało tego... mamy też wypowiedzi Jezus podobne a jednak się różniące, niby to samo, ale trochę inaczej... i co na to powiesz, madźka... jaki to ma sens negować wypowiedź, Jezusa tylko dlatego, że przy innych okolicznościach nie użył podobnej frazy? Robotem miał być? Zaprogramowany co do wypowiadania słów?


Cytat:
Jako Bóg mogę powiedzieć, że wszystko przenikał. Mruga


Bez sensu, chyba sama nie wierzysz w ten argument. Wszak, gdyby wszystko przenikał... nie byłoby tych wszystkich rzeczy związanych z niebowstąpieniem... po co, skoro przenikał? Mruga


Cytat:
cóż to, stosujemy argumenty większości?

Prawie przez XIX wieków nie mieliśmy Słowa Bożego, ostro. Znowu dowód, że Bóg jest beznadziejny. [/quote]

Lepiej tak o Bogu nie mówić. Jezus sam zapowiedział, że pszenica będzie pomieszana z chwastami nie do odróżnienia. Więc... czemu się dziwisz, że przez jakiś czas, 'chwasty' dominowały? Z Biblią było podobnie.
Możesz przypomnieć ileż to mieliśmy przekładów Biblii i jakie przez całe stulecia? Który przekład np,. w Polsce dominował i jak długo? Mruga

Cytat:
Co do Miłości Boga- ja mówię o teraźniejszości o tych ludziach żyjących. Bóg chce dla każdego dobra.


Owszem, założenie Boże oddaje tekst z Jana 3:16.
Ale... komu grozi zagłada? Wszak w składzie Ap. powtarzasz, będzie sądził zywych i umarłych. Więc chyba ten sąd będzie rózny i do piekła kogoś na wieczne męki chyba wrzuci,. nie...? Więc, jak to jest z tym, że wszystkich jednakowo kocha? A może to tylko taka ułuda, mająca na celu wmówić sobie, że wcale nie trzeba się starać aby słuzyć Bogu, gdyż jest jak dobroduszny dziadziuś....

Np. madźka... co z ludźmi niewierzącymi w Boga? Kocha i ch Bóg na równi z wierzącymi? Starającymi się mu służyć, nie łamiąc jego przykazań? czy miałoby wtedy sens być dobrym...?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pon 20:32, 14 Cze 2010    Temat postu:

Przecinek Świadkowie przesunęli, bo był im niewygodny. To jest moje zdanie i nie będę o tym dyskutować, bo nie mam greki.

Wniebowstąpienie tyczy się ciała chwalebnego, czyż nie?

Cytat:
Lepiej tak o Bogu nie mówić. Jezus sam zapowiedział, że pszenica będzie pomieszana z chwastami nie do odróżnienia.

No lepiej tak nie mówić, bo Bóg nie jest beznadziejny, ale byłby, gdyby pozwolił Swojemu Ludowi cały czas żyć w błędzie i mieć niezły ubaw. Sorry, ale to przekracza jakąkolwiek logikę. Ducha Świętego Lud Boży nie po to dostał, aby żyć w niewiedzy, ale po to, aby Paraklet-Duch Święty Ludowi Bożemu wszystko przypominał i prowadził.

Cytat:
Ale... komu grozi zagłada? Wszak w składzie Ap. powtarzasz, będzie sądził zywych i umarłych. Więc chyba ten sąd będzie rózny i do piekła kogoś na wieczne męki chyba wrzuci,. nie...? Więc, jak to jest z tym, że wszystkich jednakowo kocha? A może to tylko taka ułuda, mająca na celu wmówić sobie, że wcale nie trzeba się starać aby słuzyć Bogu, gdyż jest jak dobroduszny dziadziuś....

Nie rozumiesz.
Bóg kocha każdego człowieka teraz żyjącego na ziemi. Na Twój język Ci nie przetłumaczę, nie potrafię.
Istnienie piekła nie zaprzecza wielkiej miłości Bożej i że wszystkich kocha.
Wiesz jaki Jezus był smutny i rozgniewany na uczonych w Piśmie (Żydów), jak mieli zatwardziałe serca, ale co On mógł zrobić... Umarł za nas na krzyżu, abyśmy mogli być zbawieni. Co Bóg ma zrobić jak człowiek dobrowolnie wybiera szatana?
Chociaż kiedyś słyszałam, że paru teologów jest takiego zdania, że Bóg w swoim wielkim miłosierdziu "powyciąga" wszystkich z piekła.

Bóg kocha każdego człowieka, każdego człowieka stworzył, jak może nie kochać swojego Dziecka? Nawet ten w naszych oczach najgorszy jest stworzony na podobieństwo Boże.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 8:04, 15 Cze 2010    Temat postu:

Skoro nie znasz greki, więc... nie wiesz, jak wygląda faktycznie zapis w oryginale. A skoro nie wiesz to... skąd wiesz, że:

Cytat:
Przecinek Świadkowie przesunęli, bo był im niewygodny.


Co to się z ludźmi porobiło. Najpierw uczciwie mówią, że czegoś nie wiedzą ale... że ktoś zrobił coś 'nieuczciwie' to... wiedzą Wesoly
Madźka, czy ty wiesz, co i jak piszesz? Ja preferuje metodę, gdy czegoś nie wiem: wstrzymuję się od zdania, oceny, bo... właśnie nie wiem. A madźka mimo wszystko... wiem Mruga Eh. Ty przekora! Mruga

Przesunięcie przecinka nie wynika z chęci stworzenia sobie wygody, ale z logicznego myślenia. Jeśli Jezus wstąpił do nieba 40 dni później to... nie DZIŚ.

Cytat:
Wniebowstąpienie tyczy się ciała chwalebnego, czyż nie?


Jeszcze lepiej! A co to, ciało Jezusa to jakiś niezależny od Niego samego byt? Czyli Jezus zawsze był w niebie ale ciało później do niego dołączyło? Oj! Chyba w KKK tego nie znajdziesz... nie wymyślasz ty przypadkiem nowych doktryn?

Cytat:
No lepiej tak nie mówić, bo Bóg nie jest beznadziejny, ale byłby, gdyby pozwolił Swojemu Ludowi cały czas żyć w błędzie i mieć niezły ubaw. Sorry, ale to przekracza jakąkolwiek logikę. Ducha Świętego Lud Boży nie po to dostał, aby żyć w niewiedzy, ale po to, aby Paraklet-Duch Święty Ludowi Bożemu wszystko przypominał i prowadził.


A kto pisze o beznadziejności? Ty... choć z przekąsem.
Jezus i apostołowie wyraźnie zapowiedzieli okres odstępstwa więc... co tu dyskutować? Obok pszenicy będą chwasty. Masz jakieś na to wyjaśnienie?
Duch św. owszem... szczerym jednostkom na pewno pomagał. Pewnie zawsze na ziemi były osoby szczerze wierzące i odrzucające fałsz. Tylko czy to byli katolicy?
Niekoniecznie. Polecam ciekawy leksykon: 'Herezje w Kościele Katolickim' Masona.
Zobaczysz ileż to różnych ugrupowań religijnych powstało w przeciągu owych 2000 lat. Ciekawe spostrzeżenie, gdyż chyba najwięcej ugrupowań powstawało do... IV wieku, czyli do czasu, gdy został ustanowiony tzw. Kościół powszechny, czyli katolicki. Wtedy nastąpił spadek prężnie działających innych ugrupowań. Po prostu byli zabijani przez KK. Mruga

Księga Daniel też zapowiada iż dopiero w 'dniach ostatnich':

"Ty zaś. Danielu, okryj te słowa tajemnicą i zapieczętuj księgę aż do czasu końca. Wielu będzie przebiegać i nastanie obfitość prawdziwej wiedzy". (Dan 12:4)

Więc to nie jakaś bezradność Boga ale... po prostu jego z góry założone działanie, kiedy i jak poprzez ducha św. ma coś swojemu ludowi przekazywać.

Cytat:
Istnienie piekła nie zaprzecza wielkiej miłości Bożej i że wszystkich kocha.
Wiesz jaki Jezus był smutny i rozgniewany na uczonych w Piśmie (Żydów), jak mieli zatwardziałe serca, ale co On mógł zrobić... Umarł za nas na krzyżu, abyśmy mogli być zbawieni. Co Bóg ma zrobić jak człowiek dobrowolnie wybiera szatana?
Chociaż kiedyś słyszałam, że paru teologów jest takiego zdania, że Bóg w swoim wielkim miłosierdziu "powyciąga" wszystkich z piekła.


A gdzie ta miłość do osób wrzuconych do piekła na wieczne męki?
Skazałabyś swoje dziecko na męki nieporównywalnie długie do przewinienia? Jaki przelicznik byś zastosowała?

No właśnie... i jak myślisz, czy zdanie tych teologów kiedyś wejdzie do oficjalnego nauczania w KKK? Można się spodziewać zmiany? Mruga

Widzisz... już to kiedyś pisałem, duchowni, bibliści i teolodzy na niższym szczeblu niż papież pewne rzeczy by zreformowali w KK ale... ktoś nie pozwala.
A ty jesteś za tą nauką, że Bóg kiedyś wyciągnie ludzi nawet z piekła? Mruga

Skoro Bóg wszystkich kocha jednakowo to... dlaczego mamy taki tekst:

[bKażdy, kto ma pychę w sercu, jest dla Jehowy obrzydliwością. Ręka może złączyć się z ręką, ale człowiek nie uniknie kary. [/b] (Przysł. 16:5)

Jeśli kocha to... dziwne, że nazywa kogoś takiego obrzydliwością... Mruga
Też tak mówisz do osób sobie bliskich, których kochasz?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
julka9956
Doświadczony
Doświadczony



Dołączył: 06 Cze 2010
Posty: 58
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 14:41, 15 Cze 2010    Temat postu:

Więc Bóg kocha wszystkich na równi. Tych niewierzących i wierząch. Ale niewierzący ''łamią'' Mu serce i ma nadzieję, że się poprawią i wrócą do Jego Serca.
Przepraszam, ale nie jestem ogólnie w temacie, bo dawno mnie nie było. Jakieś dwa dni. Postaram się nadrobić, a narazie się nie wypowiem, bo nie wiem na jaki temat zeszłą dyskusja Mruga
Chciałam jeszcze tylko zauwazyć, że w Biblii nie ma znaków w tych językach jak Grecki czy Aramejski.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez julka9956 dnia Wto 14:44, 15 Cze 2010, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:05, 15 Cze 2010    Temat postu:

Cytat:
Ale niewierzący ''łamią'' Mu serce i ma nadzieję, że się poprawią i wrócą do Jego Serca.


Widać, kiedyś owa nadzieja zniknie, skoro Bóg przestanie czekać aż się ktoś poprawi... wszak czekać bez końca też nie będzie. Tak jak z z potopem. Bóg czekał, Noe ostrzegał... na pewno robił to pod wpływem miłości, skoro dawał szansę... ale, czas się skończył i Bóg zesłał potop. Czy wciąż miłował tych, których uśmiercił?

A gdyby jeszcze tak przewrotnie zapytać to... jeden z jego duchowych synów też zszedł na złą drogę. Stał się szatanem i diabłem... czy Jego też kocha? I co z nim zrobi? Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 15:06, 15 Cze 2010    Temat postu:

Bobo nie będę dalej z tobą dyskutować na temat przecinka, są ciekawsze tematy. Grekę widziałam, a więc dlatego tak napisałam. Jak zobacze jeszcze raz to zrobie zdjecie i wtedy mozemy pogadac dalej.
[link widoczny dla zalogowanych]

Bobo, ja nie będę dyktować Bogu, co ma robić, ale wiem, że jest Wszechmogący, miłosierny i sprawiedliwy. Jestem za Prawdą, a Bóg jest Prawdą. My tutaj sobie możemy gdybać, a Bóg może mieć niezły kabaret z nas, jak Mu mówimy, co zrobi itd. Mruga

Cytat:
Skoro Bóg wszystkich kocha jednakowo to... dlaczego mamy taki tekst:

Wiesz z Miłością w pełni do nas przyszedł Chrystus, to On ją nam przekazał. Miłość jest nad wszystkim, nad wszelkimi Prawami i tak na prawdę, jakby wszyscy przestrzegali przykazania miłości, to inne prawa na świecie byłyby niepotrzebne.
Warto zaglądnąć do Przypowieści o Synu Marnotrawnym, o Przypowieści o Dobrym Pasterzy. Tam objawia się pełnia Miłości do każdego człowieka. Chrystus umarł również za wszystkich, nie za wybranych.
Pycha jest grzechem i to się Bogu nie podoba, ale Bóg wie, że jesteśmy słabi i niedoskonali. Bogu nie są miłe grzechy, ale to nie my jako ludzie jesteśmy sprawcami grzechu, a szatan, co prawda ulegliśmy mu, ale Bóg nas kocha nadal.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 15:22, 15 Cze 2010    Temat postu:

A ja myślę, że ludzie tak sobie po prostu pobożnie życzą, że Bóg ma tyle miłości, że... cokolwiek by nie robili to i tak ich zbawi i... będzie dobrze. Więc po co się starać...?
Słyszę wielu ludzi właśnie to sugerujących: przecież Bóg nie jest małostkowy... albo: za co Bóg będzie mnie karał..., przecież nie kradnę, nie zabiłem itp.... albo: jesli Bóg będzie karał to wszyscy zginą i wy i my... Wesoly

I tak sobie ludzie myślą. Nie powiem, że to wypowiedzi z usta katolików Mruga

A to, że dominującym przymiotem Boga jest miłość to fakt. Tylko, że oprócz miłości, jest też sprawiedliwy. I mocny. I mądry. Wszystkie te przymioty s w doskonałej harmonii. Nie ma tak, że Bóg okazuje tylko miłość zapominając o sprawiedliwości, gdyż wtedy stałby się... pobłażliwy. Nie ma też tak, że jest tylko sprawiedliwy zapominając o miłości, gdyż wtedy stałby się surowy i... nieprzejednany.

Miłość Boża też ma pewne granice. W Biblii aż roi się od przypadków, kiedy to Bóg ocenił, że ktoś nadużył jego miłosierdzia i... p prostu pozbawił takiego życia. Nie piszę, że Bóg lubuje się w uśmiercaniu grzeszników, o nie! Raczej zrobi wszystko aby takiemu pomóc. Jednak... trudno okazywać miłość, gdy ktoś odrzuca Boga.
Znasz film: Ballada o Januszku...? Mruga


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 3 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin