Forum Moja droga Strona Główna Moja droga
Forum religijne
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Różaniec
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..?
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 13:53, 21 Paź 2011    Temat postu:

A czemu się dziwisz jankowi, że coś tam chce wyprosić na określonym różańcu? czytając postanowienia papieskie, zauważył że różaniec poświęcony przez papieża może więcej niż poświęcony przez zwykłego kapłana. Taki sposób myślenia zasugerował KK i cała ta praktyka z odpustami. Skoro w przekonaniu janka pewne przedmioty 'mogą więcej' to... tak działa.

W taki sposób myślenia wprawia praktyka KK. Nie udawaj, że tego nie ma. Pamiętasz takie coś, jak Matka Boska Gromniczna? Co robiono z obrazami owej Matki, gdy waliły pioruny? Jakie znaczenie miał ten OBRAZ (nie Maria)? Wink Przedmiot, madźka, przedmiot. Ty się od tego odżegnujesz, ale stajesz się przez to bardziej bliska SJ niż duchowi KK, który stara się na różne sposoby przywiązać człowieka do jakiegoś przedmiotu. A to szkaplerz (oferta wręcz niezwykła być w najbliższą sobotę po swojej śmierci wyciągnięty z grobu!!!), a to różaniec (oferta odpustu zupełnego, więc krócej w czyśćcu), a to medaliki na szyję... są wręcz cudowne, a to krucyfiks na stole, a to obraz na ścianie, a to figurka przed domem, a to św. obrazek w książce, a to taki czy inny przedmiot. Nie twierdź, że KK aż tak się odżegnuje od tego, wręcz odwrotnie. Tak urobieni katolicy, potem sobie nie wyobrażają aby tych przedmiotów nie mieć. Nawet dziś, katoliczka mi opowiadała, że ksiądz, gdy wchodzi po kolędzie, najpierw 'strzela oczami' po ścianach i wypatruje krzyża, obrazu a gdy nie ma... robi uwagi i zachęca. Nie wystarczy duchownym czyste wnętrze mieszkańca tego domu, nie wystarczy im jego wiara, uczciwość, nie wystarczy, gdyż nie ma jakiegoś przedmiotu. Ludziom potem jest przykro, gdyż, dochodzą do wniosku, że Bóg ocenia ludzi od strony fizycznej (mylny to wniosek).

Otwórz oczy, madźka... to głównie duchowni stworzyli taki kościół, który nazywasz katolickim. Nie ma on jednak nic wspólnego z tym biblijnym. Babilon...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Sob 10:54, 22 Paź 2011    Temat postu:

Cytat:
A czemu się dziwisz jankowi, że coś tam chce wyprosić na określonym różańcu? czytając postanowienia papieskie, zauważył że różaniec poświęcony przez papieża może więcej niż poświęcony przez zwykłego kapłana. Taki sposób myślenia zasugerował KK i cała ta praktyka z odpustami. Skoro w przekonaniu janka pewne przedmioty 'mogą więcej' to... tak działa.

Bobo, już powiedziałam... na daną rzecz jest nałożony dany odpust. I wcale żadna rzecz nie może więcej, a po prostu powiązana z nią czynność coś daje, ale tylko dlatego, bo Papież tak ustanowił, a nie dlatego, bo może coś więcej. Różaniec to tylko rzecz i nic nie może zrobić.
Po kolejne... Bobo, janek nie uzasadniał, dlaczego taki różaniec, a napisał tylko, że tak sobie wmówił, że na takim wyprosi... nie napisał, że wg niego na takim są większe szanse, aby wyprosić daną intencję. A więc nie dokładaj. Na żadnej rzeczy nie jest większa możliwość skuteczniejszej modlitwy. Odpusty to nałożenie odpustu na dany przedmiot przez papieża, a nie, że rzecz może więcej.

Cytat:
oferta wręcz niezwykła być w najbliższą sobotę po swojej śmierci wyciągnięty z grobu!!!

Nikogo z grobu się nie wyciąga, zapomniałeś Bobo, że w Kościele katolickim jest nauka o duszy nieśmiertelnej.

Cytat:
A to szkaplerz (oferta wręcz niezwykła być w najbliższą sobotę po swojej śmierci wyciągnięty z grobu!!!), a to różaniec (oferta odpustu zupełnego, więc krócej w czyśćcu), a to medaliki na szyję... są wręcz cudowne, a to krucyfiks na stole, a to obraz na ścianie, a to figurka przed domem, a to św. obrazek w książce, a to taki czy inny przedmiot

W Kościele są pewne rzeczy dozwolone... niektórzy dobrze z tego korzystają, niektórzy nie... Niektórym może pomaga to w jakiś sposób, ale niezgodne z nauką KK będzie pokładanie ufności w danym obrazie. To tylko pomoc.

Cytat:
Ludziom potem jest przykro, gdyż, dochodzą do wniosku, że Bóg ocenia ludzi od strony fizycznej (mylny to wniosek).

Zgadza się, że mylny wniosek.

Cytat:
Otwórz oczy, madźka... to głównie duchowni stworzyli taki kościół, który nazywasz katolickim. Nie ma on jednak nic wspólnego z tym biblijnym.

Bobo, niektórzy mają "złą pobożność" i to jest niefajne, ale sam obraz w Kościele mi nie przeszkadza, choć osobiście ja ich nie potrzebuje, ale jak komuś tak łatwiej, to niech spoglądnie na niego... ale, żeby tylko w tym obrazie nie pokładał ufności, a w Bogu.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Sob 15:07, 22 Paź 2011    Temat postu:

Cytat:
I wcale żadna rzecz nie może więcej, a po prostu powiązana z nią czynność coś daje, ale tylko dlatego, bo Papież tak ustanowił, a nie dlatego, bo może coś więcej. Różaniec to tylko rzecz i nic nie może zrobić.


Masło maślane, madźka, przemyśl, to co piszesz, gdyż, zadajesz sobie samej kłam. Skoro papież ustanowił, znaczy się, że chce aby z tym przedmiotem wiązało się coś więcej niż w przypadku innych przedmiotów. Nie rób prania mózgu.

Cytat:
Nikogo z grobu się nie wyciąga, zapomniałeś Bobo, że w Kościele katolickim jest nauka o duszy nieśmiertelnej.


Racja, wyjdzie z czyśćca w najbliższą sobotę. Tylko czy kiedykolwiek KK to faktycznie stwierdził, że wciska ludziom takie obietnice? Obudzić się, madźka! Wesoly

Cytat:
niezgodne z nauką KK będzie pokładanie ufności w danym obrazie. To tylko pomoc.


W czym pomóc? Faktycznie pioruny omijają domy z Matką Boską Gromniczną? Wink
KK jakoś nie przeciwdziała tendencji traktowania przedmiotów jako czegoś ważnego. Wręcz do tego nagabuje. Wygląda to tak, jakby ksiądz nawoływał aby nie wsiadać do złego pociągu ale... sam bilety na taki sprzedaje.

Cytat:
Zgadza się, że mylny wniosek.


Tylko, że KK tego wniosku nie prostuje. Bo i jak? Wink Dopóki kasa wpływa, nie pisną ani słówka.

Cytat:
Bobo, niektórzy mają "złą pobożność" i to jest niefajne, ale sam obraz w Kościele mi nie przeszkadza, choć osobiście ja ich nie potrzebuje, ale jak komuś tak łatwiej, to niech spoglądnie na niego... ale, żeby tylko w tym obrazie nie pokładał ufności, a w Bogu.


To, kto powiesił tam ten obraz? Wierny, który go potrzebował? Myślisz, że wpadł na ten pomysł i poleciał do proboszcza z propozycją, aby taki zawiesił? Dobrze wiesz, że inicjatywa była odgórna.

Czy wiesz, że to niemożliwe? KK nakazuje wręcz w wyjątkowy sposób traktować... przedmioty a nie tylko osoby na nich wyobrażone. Mam ci opowiadać o tzw. 'chodzącym obrazie' po wioskach, od domu do domu? Kogo lub co się z taką pobożnością traktuje, gdy zdobi się obraz, z pompą przenosi, stawia na honorowym miejscu itp. itd.? Przecież to praktyka kościelna a nie 'słabość' jakiegoś 'źle pobożnego' katolika. Popytaj ludzi, jak to traktują. Włos się jeży. Myślisz, że KK o tym nie wie? Ale... dopóki kasa wpada to...

Skoro Tobie obrazy nie są potrzebne to... dlaczego innym KK sugeruje, że im są potrzebne? Dlaczego po kolędzie ksiądz 'sprawdza' czy na ścianie coś wisi? Wink He, he...

Madźka, nie obraź się, ale... chyba za mało widzisz, albo nie chcesz widzieć. Uważasz się za... katoliczkę na wyższym poziomie niż inni katolicy? Uważasz, że ludzie całujący figurki, obrazy itp. są na gorszym poziomie duchowym niż ty?
Ale jakoś KK z takich głownie żyje. Na pewno masz świadomość, że twoja 'wyzwolona' postawa, jako katoliczka, sprawia, że... nie jesteś dochodowa dla swojego KK.
Wyobraź sobie, że... jakimś cudem wszyscy katolicy wznieśli się na twoje wyżyny duchowe i... stwierdzają, że obrazy nie są im potrzebne, nie będą ich ani posiadać ani całować, ani jeździć do miejsc z obrazami rzekomo cudownymi czy świętymi.

KK będzie bił na alarm. Skarbony kościelne będą ciut pustsze. Jasna Góra splajtuje. Wesoly

Chyba napiszę i to (nie po to aby obrazić Ciebie) ale... do pewnego wieku, nie dostrzega się, jak bardzo chodzi o kasę tam, gdzie młodość każe dostrzegać ideały i świętość. Ludzie mający już 20 lat więcej od Ciebie... aż tak nie zaprzeczą, jak Ty. Sorry, ale... ponoć to 'miłość jest ślepa' ale widzę, że młodość... trochę też.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 11:16, 01 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Masło maślane, madźka, przemyśl, to co piszesz, gdyż, zadajesz sobie samej kłam. Skoro papież ustanowił, znaczy się, że chce aby z tym przedmiotem wiązało się coś więcej niż w przypadku innych przedmiotów. Nie rób prania mózgu.

Przykro mi, że nie rozumiesz. Nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć, przedstawić bardziej niż to zrobiłam- jak ja to rozumiem.

Cytat:
Racja, wyjdzie z czyśćca w najbliższą sobotę. Tylko czy kiedykolwiek KK to faktycznie stwierdził, że wciska ludziom takie obietnice? Obudzić się, madźka!

Kościół w to wierzy.

Cytat:
Czy wiesz, że to niemożliwe? KK nakazuje wręcz w wyjątkowy sposób traktować... przedmioty a nie tylko osoby na nich wyobrażone. Mam ci opowiadać o tzw. 'chodzącym obrazie' po wioskach, od domu do domu? Kogo lub co się z taką pobożnością traktuje, gdy zdobi się obraz, z pompą przenosi, stawia na honorowym miejscu itp. itd.? Przecież to praktyka kościelna a nie 'słabość' jakiegoś 'źle pobożnego' katolika. Popytaj ludzi, jak to traktują. Włos się jeży. Myślisz, że KK o tym nie wie? Ale... dopóki kasa wpada to...

Myślę, że wiele kasy za te obrazy nie dostają. Chociaż no mają ten majątek, ale nic z nim nie robi, a tylko wisi np. obraz na ścianie. Zgadza się, że obrazem się nie rzuca i nie chodzi po nim, ale się dba o niego itd., ale to nie znaczy, że obraz jest jakiś boski, bo on nic nie daje... Sam obraz jest tylko rzeczą materialną. Wiesz osobiście, to czasem mnie drażnią niektóre zachowania ludzi, co do obrazów, figurek, ale to ich zła pobożność. Mnie obrazy są obojętne, a ja już na jakiś spojrzę, to nie widzę w nim coś boskiego. Patrzysz na obraz przedstawiającego Jezusa- to myślisz o Jezusie, a nie tym obrazie.

Cytat:
Skoro Tobie obrazy nie są potrzebne to... dlaczego innym KK sugeruje, że im są potrzebne? Dlaczego po kolędzie ksiądz 'sprawdza' czy na ścianie coś wisi?

Bo może komuś łatwiej, jak sobie zobaczy wizerunek Jezusa?

Cytat:
Madźka, nie obraź się, ale... chyba za mało widzisz, albo nie chcesz widzieć. Uważasz się za... katoliczkę na wyższym poziomie niż inni katolicy? Uważasz, że ludzie całujący figurki, obrazy itp. są na gorszym poziomie duchowym niż ty?

Nie, nie uważam się za lepszą katoliczkę, a czasem sobie myślę, że ja wizualnie bym może nawet pasowała do protestantów- ale ich nauka mi nie odpowiada. Jestem jaka jestem i tak samo inni tacy są. Czasami, niektórym zazdroszczę- katolikom, że tak prosto potrafią przyjąć różne praktyki religijne itd., gdzie ja mogę mieć z tym problem. Tyle, że mi nie przeszkadza, że np. oni całują figurkę, a im nie przeszkadza, że ja czasem tego nie zrobię- bo tego zwyczajnie nie czuje. Nie mam obowiązku to robić będąc katoliczką, a więc nie robię, jeżeli mnie to jakoś nie przekonuje, nie czuję takiej potrzeby.

Cytat:
Ale jakoś KK z takich głownie żyje. Na pewno masz świadomość, że twoja 'wyzwolona' postawa, jako katoliczka, sprawia, że... nie jesteś dochodowa dla swojego KK.

No nie zawsze daję na tacę. A jak chciałam dać za Mszę, to nie wzięli, a więc ja się prosić nie będę, aby ode mnie kasę brali. Wesoly Choć myślę, że gdybym spoglądała na obrazy w kościele, to dochodu by im to nie przyniosło, bo jaki?

Cytat:
Chyba napiszę i to (nie po to aby obrazić Ciebie) ale... do pewnego wieku, nie dostrzega się, jak bardzo chodzi o kasę tam, gdzie młodość każe dostrzegać ideały i świętość. Ludzie mający już 20 lat więcej od Ciebie... aż tak nie zaprzeczą, jak Ty. Sorry, ale... ponoć to 'miłość jest ślepa' ale widzę, że młodość... trochę też.

Widzisz... tak się składa, że chyba mało o mnie wiesz... nie da się Kościoła katolickiego postrzegać jako ideał, bo z każdej strony bombardują mówiąc o złych rzeczach w kościele. Moja chrzestna zmarła... ksiądz mojej mamie wystawił rachunek, a moja mama musiała iść wyciągnąć kasę z karty kredytowej. Przykre, że są tacy księża. Ogólnie, to bombardują mnie wszędzie, co do kościoła- szkoła, dom itp. Nawet ostatnio wyżalałam się pewnej osobie, że ciężko tak bez żadnej drugiej osoby, aby się trzymać twardo przy wierze.

Myślę Bobo, że Ci się w głowie nie mieści, jak można pogodzić grzechy ludzi Kościoła... z byciem ciągłym katolikiem...


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 11:17, 01 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Masło maślane, madźka, przemyśl, to co piszesz, gdyż, zadajesz sobie samej kłam. Skoro papież ustanowił, znaczy się, że chce aby z tym przedmiotem wiązało się coś więcej niż w przypadku innych przedmiotów. Nie rób prania mózgu.

Przykro mi, że nie rozumiesz. Nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć, przedstawić bardziej niż to zrobiłam- jak ja to rozumiem.

Cytat:
Racja, wyjdzie z czyśćca w najbliższą sobotę. Tylko czy kiedykolwiek KK to faktycznie stwierdził, że wciska ludziom takie obietnice? Obudzić się, madźka!

Kościół w to wierzy.

Cytat:
Czy wiesz, że to niemożliwe? KK nakazuje wręcz w wyjątkowy sposób traktować... przedmioty a nie tylko osoby na nich wyobrażone. Mam ci opowiadać o tzw. 'chodzącym obrazie' po wioskach, od domu do domu? Kogo lub co się z taką pobożnością traktuje, gdy zdobi się obraz, z pompą przenosi, stawia na honorowym miejscu itp. itd.? Przecież to praktyka kościelna a nie 'słabość' jakiegoś 'źle pobożnego' katolika. Popytaj ludzi, jak to traktują. Włos się jeży. Myślisz, że KK o tym nie wie? Ale... dopóki kasa wpada to...

Myślę, że wiele kasy za te obrazy nie dostają. Chociaż no mają ten majątek, ale nic z nim nie robi, a tylko wisi np. obraz na ścianie. Zgadza się, że obrazem się nie rzuca i nie chodzi po nim, ale się dba o niego itd., ale to nie znaczy, że obraz jest jakiś boski, bo on nic nie daje... Sam obraz jest tylko rzeczą materialną. Wiesz osobiście, to czasem mnie drażnią niektóre zachowania ludzi, co do obrazów, figurek, ale to ich zła pobożność. Mnie obrazy są obojętne, a ja już na jakiś spojrzę, to nie widzę w nim coś boskiego. Patrzysz na obraz przedstawiającego Jezusa- to myślisz o Jezusie, a nie tym obrazie.

Cytat:
Skoro Tobie obrazy nie są potrzebne to... dlaczego innym KK sugeruje, że im są potrzebne? Dlaczego po kolędzie ksiądz 'sprawdza' czy na ścianie coś wisi?

Bo może komuś łatwiej, jak sobie zobaczy wizerunek Jezusa?

Cytat:
Madźka, nie obraź się, ale... chyba za mało widzisz, albo nie chcesz widzieć. Uważasz się za... katoliczkę na wyższym poziomie niż inni katolicy? Uważasz, że ludzie całujący figurki, obrazy itp. są na gorszym poziomie duchowym niż ty?

Nie, nie uważam się za lepszą katoliczkę, a czasem sobie myślę, że ja wizualnie bym może nawet pasowała do protestantów- ale ich nauka mi nie odpowiada. Jestem jaka jestem i tak samo inni tacy są. Czasami, niektórym zazdroszczę- katolikom, że tak prosto potrafią przyjąć różne praktyki religijne itd., gdzie ja mogę mieć z tym problem. Tyle, że mi nie przeszkadza, że np. oni całują figurkę, a im nie przeszkadza, że ja czasem tego nie zrobię- bo tego zwyczajnie nie czuje. Nie mam obowiązku to robić będąc katoliczką, a więc nie robię, jeżeli mnie to jakoś nie przekonuje, nie czuję takiej potrzeby.

A tak na marginesie... powiem Ci, że niektóre osoby niewierzące chyba bardziej ode mnie wierzą. (w praktyki kościoła) Wesoly

Cytat:
Ale jakoś KK z takich głownie żyje. Na pewno masz świadomość, że twoja 'wyzwolona' postawa, jako katoliczka, sprawia, że... nie jesteś dochodowa dla swojego KK.

No nie zawsze daję na tacę. A jak chciałam dać za Mszę, to nie wzięli, a więc ja się prosić nie będę, aby ode mnie kasę brali. Wesoly Choć myślę, że gdybym spoglądała na obrazy w kościele, to dochodu by im to nie przyniosło, bo jaki?

Cytat:
Chyba napiszę i to (nie po to aby obrazić Ciebie) ale... do pewnego wieku, nie dostrzega się, jak bardzo chodzi o kasę tam, gdzie młodość każe dostrzegać ideały i świętość. Ludzie mający już 20 lat więcej od Ciebie... aż tak nie zaprzeczą, jak Ty. Sorry, ale... ponoć to 'miłość jest ślepa' ale widzę, że młodość... trochę też.

Widzisz... tak się składa, że chyba mało o mnie wiesz... nie da się Kościoła katolickiego postrzegać jako ideał, bo z każdej strony bombardują mówiąc o złych rzeczach w kościele. Moja chrzestna zmarła... ksiądz mojej mamie wystawił rachunek, a moja mama musiała iść wyciągnąć kasę z karty kredytowej. Przykre, że są tacy księża. Ogólnie, to bombardują mnie wszędzie, co do kościoła- szkoła, dom itp. Nawet ostatnio wyżalałam się pewnej osobie, że ciężko tak bez żadnej drugiej osoby, aby się trzymać twardo przy wierze.

Myślę Bobo, że Ci się w głowie nie mieści, jak można pogodzić grzechy ludzi Kościoła... z byciem ciągłym katolikiem...


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez madźka. dnia Wto 11:17, 01 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 13:12, 01 Lis 2011    Temat postu:

madźka napisał:
Przykro mi, że nie rozumiesz. Nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć, przedstawić bardziej niż to zrobiłam- jak ja to rozumiem.


I już nie będziesz wstanie uczynić tego prościej, gdyż... nie można tego inaczej wyjaśnić logicznie. Kult przedmiotów w KK jest bardzo akcentowany i nie zaprzeczaj, że na świętych przedmiotach opiera się wiele praktyk. To jedna ze ślepych uliczek w jaką wlazł KK.

Cytat:
Kościół w to wierzy.


Wiem, że wierzy. Zdaje się, że to ja zacytowałem stanowisko KK w tej sprawie, Przyznaj się, wiedziałaś o tym wcześniej? A czy TY w to wierzysz, że nosząc szkaplerz aż do śmierci, w najbliższą sobotę wyjdziesz z czyśćca? Wink

Cytat:
Myślę, że wiele kasy za te obrazy nie dostają. Chociaż no mają ten majątek, ale nic z nim nie robi, a tylko wisi np. obraz na ścianie. Zgadza się, że obrazem się nie rzuca i nie chodzi po nim, ale się dba o niego itd., ale to nie znaczy, że obraz jest jakiś boski, bo on nic nie daje... Sam obraz jest tylko rzeczą materialną. Wiesz osobiście, to czasem mnie drażnią niektóre zachowania ludzi, co do obrazów, figurek, ale to ich zła pobożność. Mnie obrazy są obojętne, a ja już na jakiś spojrzę, to nie widzę w nim coś boskiego. Patrzysz na obraz przedstawiającego Jezusa- to myślisz o Jezusie, a nie tym obrazie.


Pewnie, że obraz nie jest boski ale... traktuje się jak Boski. Paradoksik taki malutki, nie? Wesoly
Nie powinno cię drażnić to, że czasem wierni padają na twarz przed odsłonięciem obrazu, ale to, że duchowni nigdy publicznie nie piętnują takich zachować, jak to nazywasz, złej pobożności. Słyszałaś kiedyś aby z ambony ksiądz wspomniał, że nie należy klękać, całować, koronować obrazów itp. Dlaczego duchowni nawet palcem nie kiwną aby powstrzymać ową złą pobożność, ba! nawet ją popierają? czyżby oni też mieli złe wyobrażenia o pobożności, że udzielają milczącego przyzwolenia? Wink

Cytat:
Bo może komuś łatwiej, jak sobie zobaczy wizerunek Jezusa?


Jeśli łatwiej, to ksiądz powinien raczej zachęcać do czegoś innego, a nie do brnięcia w stronę 'złej pobożności'. Czy wiesz, że w historii kościoła był okres tzw. obrazoburczy? Polegało to właśnie na tym, że przez jakiś czas duchowni zabraniali używania obrazów, figur, nazywając to po prostu bałwochwalstwem. Tak robił kościół do którego się przyznajesz. Czy wtedy, bez obrazów, to była 'zła pobożność'? Ale jednak to było możliwe. Dlaczego jednak obrazy powróciły? Bałwochwalstwo ma jednak też jakąś moc w sobie, nie? Wesoly

Ksiądz, chodząc po kolędzie, zamiast strzelać oczami po ścianach za obrazami, powinien, się cieszyć, że ma porządnego wiernego, na wyższym poziomie, który zna zasadę, jaką podaje Biblia:

 gdyż chodzimy dzięki wierze, a nie dzięki widzeniu (2 Kor 5:7)

Cytat:
A tak na marginesie... powiem Ci, że niektóre osoby niewierzące chyba bardziej ode mnie wierzą. (w praktyki kościoła)


Moje spostrzeżenia są trochę inne. Uważam, że w KK najwięcej jest osób NIEWIERZĄCYCH ale praktykujących. Robią coś mechanicznie, bo tak zostali nauczeni, bo tak należy, a bo co sąsiedzi powiedzą, a co rodzina powie itd. itp. ale stan wiary jest zerowy. Wychodzi to wyraźnie, gdy podczas głoszenia, zwracam uwagę na takie oczywiste rzeczy dla katolika jak... wiara w osobowego Boga (jakże często mówią raczej: W COŚ TAM TRZEBA WIERZYĆ), nadzieję na zmartwychwstanie ( CZŁOWIEKU! ŁOPATA, DO PIACHU I KROPKA!), w przyjście Królestwa (JAK SOBIE SAMI NIE POMOŻEMY, TO NIKT NAM NIE POMOŻE), itp.

Niestety, a zachowanie pedofilskie duchownych, tylko ten stan pogłębia.

Cytat:
Choć myślę, że gdybym spoglądała na obrazy w kościele, to dochodu by im to nie przyniosło, bo jaki?


A jak myślisz, ile kasy uzbierają na Jasnej Górze, gdyby nie było masowych pielgrzymek do obrazu? Lokalna społeczność pewnie aż tyle nie wrzuci, gdy się zwali cała Polska Wink
Poczytaj jaka kasa idzie:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Natomiast ksiądz Rydzyk tzw. 'Róże dla Marii' (inne określenie dla banknotu w kopercie Wesoly ) pięknie wyciąga w specjalnych namiotach na Jasnej Górze:
[link widoczny dla zalogowanych]

Artykułów dot. pieniędzy i Jasnej G. w necie znajdziesz tysiące. Pisują sfrustrowani wierni, pielgrzymi a także władze miasta Czę-chowy, nawet sami księża. Każdy chce na Jasnej zarobić Wesoly
Na czym? Na cudownym obrazie. Znów przedmiot! I teraz wyobraź sobie, że duchowni faktycznie idą za Twoim, madźka, wyższym poziomem wiary... i odradzają patrzenie, całowanie. Wiesz jakie tu pieniądze wchodzą w grę? Jasna G. to jedno ale powstają też i inne miejsca, ostatnio Licheń, nabiera rozpędu... Wink

Cytat:
Widzisz... tak się składa, że chyba mało o mnie wiesz... nie da się Kościoła katolickiego postrzegać jako ideał, bo z każdej strony bombardują mówiąc o złych rzeczach w kościele.


A pewnie, że mniej wiem o Tobie niż faktycznie wiem Mruga Kto wie, może gdybym spojrzał Tobie twarzą w twarz, głęboko w Twoje oczy, może bym poznał coś więcej Wesoly Ale chyba mi nie dane Wesoly

Bombardowanie to nie tylko, że 'źle się mówi o KK'. Wg. mnie, nawet nie ma potrzeby słuchać, co ktoś mówi o KK, bo można samemu poczynić wyraźne spostrzeżenia na własne oczy.

Cytat:
Nawet ostatnio wyżalałam się pewnej osobie, że ciężko tak bez żadnej drugiej osoby, aby się trzymać twardo przy wierze.


Domyślam się, jak może być ciężko. Tylko... widzisz... ja również trzymam się wiary, choć nie trzymam się KK. Jeśli stwierdzam, że pociąg nie jedzie we właściwą stronę to... jak najszybciej wysiadam. Ale zarazem wsiadam do właściwego. Dopiero wtedy czuję ulgę.

Moje wyobrażenie o religii jest takie: sukcesem byłoby to, aby... przynależeć do społeczności, którą posługuje się Bóg. Jeśli jest taka, to powinno być tam dostrzegalne Jego błogosławieństwo. Wyznawcy danej religii będą wznosić się na wyższy poziom moralny, będą szczęśliwsi, będą się rozwijać, a postronni będą dostrzegać nie zło, ale miłość. Jezus powiedział: 'Po tym wszyscy poznają, że jesteście moimi uczniami, gdy będzie wśród was miłość' (Jana 13:35).

Jeśli ogólnie ludzie tego nie dostrzegają (mówię: ogólnie) a nawet sami członkowie danej społeczności dostrzegają kasę, chciwość, pedofilię, obłudę i złą pobożność, znaczy się, że... nie dostrzegają uczniów Jezusa. Fatalna pomyłka, i wcale nie chodzi o jakąś jednostkę będącą 'dobrym' czy 'złym' katolikiem,. ale ogół i to jakie całość robi wrażenie. Zachowania wiernych są wskaźnikiem, czy tą społecznością posługuje się Bóg. Bo ja tak sobie właśnie wyobrażam społeczności, którymi zawładnął... diabeł Wink Tam będzie zgnilizna moralna. Pomijam niebiblijne nauki.

Cytat:
Myślę Bobo, że Ci się w głowie nie mieści, jak można pogodzić grzechy ludzi Kościoła... z byciem ciągłym katolikiem...


Wg. mnie, to niepotrzebne ofiary. Potem to się odbija tzw. 'czkawką' Wink

Ale... zawsze możesz liczyć na Bobo i się jemu wyżalić! Najlepiej na PW Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Wto 17:57, 08 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Kult przedmiotów w KK jest bardzo akcentowany i nie zaprzeczaj, że na świętych przedmiotach opiera się wiele praktyk.

Ja nic nie zaprzeczam, ale niekoniecznie podstawą praktyk jest przedmiot, bo opiera się to na wierze.

Cytat:
Zdaje się, że to ja zacytowałem stanowisko KK w tej sprawie, Przyznaj się, wiedziałaś o tym wcześniej? A czy TY w to wierzysz, że nosząc szkaplerz aż do śmierci, w najbliższą sobotę wyjdziesz z czyśćca?

Bobo, Ty masz zamiar tutaj mnie sprawdzać z wiedzy, co "funkcjonuje" w Kościele katolickim? Wybacz, ale się poddaję, bo na pewno nie wiem wszystkiego.
Czytałam kiedyś o szkaplerzu i nawet byłam zainteresowana noszeniem go, ale jednak nie doszło to do skutku. Nie czuję potrzeby takowej.
Czy wierzę, czy nie... nie martwię się tym, bo go zwyczajnie nie noszę, jeżeli ktoś nosi i w to wierzy, to niech się tak dzieje.

Słyszałeś pewnie o tzw. Cudownym Medaliku... posiadam takowy, leży sobie spokojnie aktualnie na biurku. Był dawany na którejś tam Lednicy.. chyba dwa lata temu. Leżał sobie... wyobraź sobie, że rozmawiając z osobą niewierzącą... czułam się bardziej niewierząca od niej. Wesoly W związku z tym medalikiem Maksymilian Kolbe powiadał, że ateiści i zatwardziali grzesznicy się nawracali, jeżeli je nosili i ktoś się za nich modlił... Ja do takich rzeczy podchodzę bardzo z dystansem i niezbyt mnie przekonują... No, ale wyszło, że osoba niewierząca była zainteresowana noszeniem- wynikało, że ja miałam się modlić. Nie byłam do tego przekonana, myślałam, że mniej wierzę od osoby niewierzącej. No, ale wzięłam mój łańcuszek z chrztu i owy medalik.. osoba go nosiła- teraz zapomniała wziąć ode mnie. Powiem Ci, Bobo, że nawet tą osobę "znasz"... Jak myślisz nawróci się ta osoba kiedyś, choć ja myślę, że już wierzy bardziej ode mnie...

Cytat:
Słyszałaś kiedyś aby z ambony ksiądz wspomniał, że nie należy klękać, całować, koronować obrazów itp. Dlaczego duchowni nawet palcem nie kiwną aby powstrzymać ową złą pobożność, ba! nawet ją popierają? czyżby oni też mieli złe wyobrażenia o pobożności, że udzielają milczącego przyzwolenia?

Bobo, nie.. o to mi nie chodziło. Wiesz... mnie zawsze się rzuca w oczy, jak jest Adoracja.. a osoba zamiast klęknąć przed monstrancją, w której jest hostia... klęka przed obrazem... Kto jak woli, ale wydaje mnie się, że wierząc, że rzeczywiście, to jest Ciało Pańskie, to raczej powinno się zmykać spod obrazu, a lecieć pod monstrancję.
Nie przeszkadza mi, jak ktoś sobie całuje figurkę- chyba, że zbyt przywiązuje do tego wagi- staje się to bożkiem... tak samo z klękaniem. Dajmy na to... u mnie w parafii jest obraz Jezusa Miłosiernego i przed nim klęcznik... kiedyś tam klęczałam, ale tak na prawdę obraz był mało istotny wtedy, bo modliłam się do Boga, a nie do obrazu... Czy jeżeli teraz klęknę, to będzie znaczyło, że popełniam tzw. bałwochwalstwo, bo będę przed biurkiem, monitorem itd.? Myślę, że problem tkwi w myśleniu, podchodzeniu do tego i intencji. Zewnętrzność jest mało ważna.

Cytat:
Ksiądz, chodząc po kolędzie, zamiast strzelać oczami po ścianach za obrazami, powinien, się cieszyć, że ma porządnego wiernego, na wyższym poziomie

Myślę, że poziom wiary nie objawia się przez to.. czy ktoś ma obraz, czy nie. Jeżeli w ogóle można o takim poziomie mówić...
Uważam, że zachowanie księdza było głupie.
Opowiem Ci coś ciekawego...
Pewna osoba przebywając w moim pokoju przez dłuższy czas... ciągle myślała, że mam obraz Maryi na ścianie- po prostu chyba nawet nie patrzyła, a sobie tak zakodowała, bo ja wierząca... Po jakimś czasie dopiero zobaczyła, że to dziewczynka patrząca na orki.

Cytat:
Moje spostrzeżenia są trochę inne. Uważam, że w KK najwięcej jest osób NIEWIERZĄCYCH ale praktykujących. Robią coś mechanicznie, bo tak zostali nauczeni, bo tak należy, a bo co sąsiedzi powiedzą, a co rodzina powie itd. itp. ale stan wiary jest zerowy. Wychodzi to wyraźnie, gdy podczas głoszenia, zwracam uwagę na takie oczywiste rzeczy dla katolika jak... wiara w osobowego Boga (jakże często mówią raczej: W COŚ TAM TRZEBA WIERZYĆ), nadzieję na zmartwychwstanie ( CZŁOWIEKU! ŁOPATA, DO PIACHU I KROPKA!), w przyjście Królestwa (JAK SOBIE SAMI NIE POMOŻEMY, TO NIKT NAM NIE POMOŻE), itp.

To jest tragiczne... moja Mama mówi, że trzeba w coś wierzyć... Nawet w drzewo, ale trzeba wierzyć... Wiele jest takich ludzi, a niektórzy nawet Ci powiedzą, że "święcone lepiej smakuje". Jezyk

Cytat:
Bombardowanie to nie tylko, że 'źle się mówi o KK'. Wg. mnie, nawet nie ma potrzeby słuchać, co ktoś mówi o KK, bo można samemu poczynić wyraźne spostrzeżenia na własne oczy.

Na własne oczy, to ja widzę wiele dobra... pewnie zależy to na kogo się trafi...

Cytat:
Zachowania wiernych są wskaźnikiem, czy tą społecznością posługuje się Bóg.

Widzisz... ja znam wielu katolików, którzy pasują do Twojego opisu społeczności, którą posługuje się Bóg.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Wto 21:49, 08 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Ja nic nie zaprzeczam, ale niekoniecznie podstawą praktyk jest przedmiot, bo opiera się to na wierze.


To się nazywa: zaklinanie rzeczywistości. Toż to właśnie brak wiary, skoro ludziska muszą się wspomagać przedmiotami. Nie myl wiary z egzaltacją, wzniosłymi uczuciami jakie towarzyszą całowaniu figurki np. Na pewno takie uczucia towarzyszom ludziom podczas dotykania 'przedmiotu'. Ba! Nie przeczę, że mogą czuć na plecach tzw. gęsią skórkę. Ale nie należy tego mylić z... wiarą. Zapytaj takich, jak zdefiniowaliby w ogóle wiarę... a twoje długie włosy sięgną... żyrandola Wesoly

Cytat:
Bobo, Ty masz zamiar tutaj mnie sprawdzać z wiedzy, co "funkcjonuje" w Kościele katolickim? Wybacz, ale się poddaję, bo na pewno nie wiem wszystkiego.


Wiem. To zdanie mnie nie oświeciło. Ja tutaj mam zamiar zobaczyć, dlaczego ludziska, min. katolicy w coś wierzą. Dlaczego tak a nie inaczej, skąd biorą swoje 'święte' przekonania, na czym je budują. Ot, i cała moja filozofia bytności na tym forum. Mnie nie ciekawią ludzkie poglądy i wierzenia dlatego, że szukam coś dla siebie.; bardziej mnie interesuje człowiek, jako zjawisko religijności: skąd, dlaczego i po co. O wnioskach moich pewnie nie chcesz słyszeć Wink

Biorąc pod uwagę, jak panna madźka zdecydowanie i gorliwie zabiera głos w dyskusją, o których 'nie wie wszystkiego'... dochodzę do dwóch wniosków, 1. że... to wcale nieprawda, że wszystkiego nie wie, bo Ona... WSZYSTKO WIE i 2. albo faktycznie wszystkiego nie wie, ale ma na tyle odwagi, że... nadrabia tonem, dobrą miną 'znawcy' i buńczucznością Wesoly W tym drugim, faktycznie, w żadnym z tematów nie trzeba zbyt wiele wiedzieć... wystarczy zwykła odwaga by zabrać głos.

Cytat:
Czy wierzę, czy nie... nie martwię się tym, bo go zwyczajnie nie noszę, jeżeli ktoś nosi i w to wierzy, to niech się tak dzieje.


Nie chodzi mi teraz o to, czy ty się szkaplerzem przejmujesz, ale... dlaczego Twój kościół chce aby jego wierni w to wierzyli. Faktycznie są jakieś dowody na to, że nosząc szkaplerz aż do śmierci, ktoś w najbliższą sobotę po zgonie, wyszedł z czyśćca? Pewnie, że masz prawo się czuć nieprzekonana o takim założeniu, ale... czy KK się nie ośmiesza takimi zapewnieniami? Moim zdaniem, tak. Nawet jeśli dla madźki to nie ma znaczenia.

Cytat:
Powiem Ci, Bobo, że nawet tą osobę "znasz"... Jak myślisz nawróci się ta osoba kiedyś, choć ja myślę, że już wierzy bardziej ode mnie...


Znam tą osobę? Naprawdę? Kto to taki? W jakim znaczeniu, 'znam'? Wiem, że potrafisz bajerować, ale... teraz to już mnie całkowicie skołowaciłaś Wesoly Nawet, gdy nie patrzysz na mnie swoimi oczami Wesoly

Cytat:
Nie przeszkadza mi, jak ktoś sobie całuje figurkę


I powtórka. Nie ma znaczenia czy Tobie to przeszkadza. Zdumiewające, że Kościołowi to nie przeszkadza. Palcem nie kiwnie, widząc taką 'złą pobożność' (twoje słowa). Dlaczego nie oponuje? Dlaczego żaden, ale to żaden ksiądz, biskup czy kardynał, nie podleci do takich klęczących przed figurką i całujących je, i nie powie, powstań, zwróć oczy do nieba, módl się do Boga w niebie... figurka jest.... z gipsu... a Bóg żywy i na pewno nie wygląda jak na obrazkach...

Niedoczekanie. KK wręcz pochwala i oczekuje, że wierni tak właśnie będą czynić.

Czyli...? Zepsucie od góry a nie od dołu, na zasadzie, cóż... wierni są tacy krnąbrni i robią inaczej niż my, duchowni chcemy... Wink Jest odwrotnie: wierni robią dokładnie tak, jak chcą duchowni, czyli... góra.

Już wiesz, dlaczego Biblia zapowiada upadek Babilonu? Gdyż to nie ludzie zepsuli ów... Babilon, ale Babilon psuje ludzi, co potem określasz, jako 'złą pobożność'. Ja to nazywam: bałwochwalstwo i już. Mruga

Cytat:
To jest tragiczne... moja Mama mówi, że trzeba w coś wierzyć... Nawet w drzewo, ale trzeba wierzyć... Wiele jest takich ludzi, a niektórzy nawet Ci powiedzą, że "święcone lepiej smakuje". Jezyk


A dlaczego twój KK to toleruje? Wink To jest większa tragedia niż to, że wierny fixuje...

Cytat:
Na własne oczy, to ja widzę wiele dobra... pewnie zależy to na kogo się trafi...


Nie mówię przecież o jednostkach. Ogół, madźka, ogół...

Cytat:
Widzisz... ja znam wielu katolików, którzy pasują do Twojego opisu społeczności, którą posługuje się Bóg.


Ja też znam. Tyle, że od jakiegoś czasu już są SJ. Jeśli znajdzie się w KK jakiś porządny człowiek, to do niego stosuje się wezwanie z Objawienia 18:4:

Wyjdźcie z niego (Babilonu), mój ludu, abyście nie mieli udziału w Jego grzechach...'

Bóg nie nawołuje: pozostańcie tam gdzie jesteście! Ale: Wyjdźcie...

Ty też, madźka... Wink

Masz GG? Dasz na PW? Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Śro 5:52, 09 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Nie myl wiary z egzaltacją, wzniosłymi uczuciami jakie towarzyszą całowaniu figurki np. Na pewno takie uczucia towarzyszom ludziom podczas dotykania 'przedmiotu'. Ba! Nie przeczę, że mogą czuć na plecach tzw. gęsią skórkę. Ale nie należy tego mylić z... wiarą.

Bobo, ja nie wiem, co ludzie czują całując figurkę. Nie mów, że na pewno "takie uczucia" towarzyszą... bo zwyczajnie tego nie wiesz. Oczywiście, że gęsia skórka, to nie wiara. Wesoly

Cytat:
Wiem. To zdanie mnie nie oświeciło. Ja tutaj mam zamiar zobaczyć, dlaczego ludziska, min. katolicy w coś wierzą.

Moją podstawą trzymania się w katolicyzmie... są sakramenty, a także podstawowe prawdy zawarte w Credo...

Cytat:
2. albo faktycznie wszystkiego nie wie, ale ma na tyle odwagi, że... nadrabia tonem, dobrą miną 'znawcy' i buńczucznością

Zabierając głos mogę się zawsze czegoś nowego dowiedzieć- to cała filozofia. Wesoly

Cytat:
Faktycznie są jakieś dowody na to, że nosząc szkaplerz aż do śmierci, ktoś w najbliższą sobotę po zgonie, wyszedł z czyśćca?

Zadajesz pytanie, na które odpowiedź jest oczywista. Kościół wierzy, ale nie ma na to dowodu. Tak samo, jak nie masz dowodu na istnienie Boga w ogóle- jedni wierzą, a drudzy nie. Dla jednego jest logicznym wierzenie w Boga, a dla drugiego nie...

Cytat:
Znam tą osobę? Naprawdę? Kto to taki? W jakim znaczeniu, 'znam'? Wiem, że potrafisz bajerować, ale... teraz to już mnie całkowicie skołowaciłaś Wesoly Nawet, gdy nie patrzysz na mnie swoimi oczami Wesoly

No znasz w znaczeniu, że z tą osobą wymieniłeś parę słówek. Jezyk

Cytat:
Dlaczego żaden, ale to żaden ksiądz, biskup czy kardynał, nie podleci do takich klęczących przed figurką i całujących je, i nie powie, powstań, zwróć oczy do nieba, módl się do Boga w niebie... figurka jest.... z gipsu... a Bóg żywy i na pewno nie wygląda jak na obrazkach...

Bo wg nauki kościoła wierzący nie modlą się do figurek i obrazów, a właśnie do Boga w niebie, dlatego nie zwraca uwagi, bo nie jest w stanie wejść w psychikę i sprawdzić czy czasami ktoś ma złe podejście. Jeżeli ktoś wierzy, że może mu obraz pomóc, a nie Bóg, to ja go podziwiam, bo to chyba trudne wierzyć, że rzeczy mogą coś czynić. Wesoly Ogólnie wg nauki KK- figury, obrazy nic nie robią, a Bóg jest źródłem.

Cytat:
A dlaczego twój KK to toleruje?

Nie toleruje, a wyśmiewa... np. jeden z księży z mojej parafi, bo to logiczne, że święcone nie zmienia smaku. Nie toleruje tego moja katechetka itd.

Cytat:
Nie mówię przecież o jednostkach. Ogół, madźka, ogół...

Ogółem, to cały świat jest zły i każda społeczność, bo wszędzie się zawinie czarna owca.

Cytat:
Ja też znam. Tyle, że od jakiegoś czasu już są SJ.

Niestety trochu znam naukę Świadków Jehowy i się z nią nie zgadzam... a więc nie zawitam do tej społeczności.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 13:50, 09 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Bobo, ja nie wiem, co ludzie czują całując figurkę. Nie mów, że na pewno "takie uczucia" towarzyszą... bo zwyczajnie tego nie wiesz. Oczywiście, że gęsia skórka, to nie wiara.


W żadnym przypadku to nie będzie prawdziwa wiara. Skoro Paweł napisał: 'Przez wiarę chodzimy a nie przez widzenie', znaczy się, że jeśli ktoś musi dotknąć, zobaczyć... to nie ma prawdziwej wiary.
Dotykanie, całowanie i oglądanie... ani tej wiary nie wzbudza ani nie pomaga. Wręcz szkodzi, gdyż katolik tak praktykujący utwierdza się w przekonaniu, że bez przedmiotów ani rusz. Zresztą... sami duchowni tak katolików uczą, wyciskając po kolędzie presję aby obrazy np. posiadać.

Cytat:
Moją podstawą trzymania się w katolicyzmie... są sakramenty, a także podstawowe prawdy zawarte w Credo...


Sakramenty są poprzekręcane. Wersja Biblijna jest inna. Credo... proszę pani madźki, to wymysł ludzki. Kiepskie te podstawy Wesoly

Cytat:
Zabierając głos mogę się zawsze czegoś nowego dowiedzieć- to cała filozofia.


Jak się człowiek chce czegoś dowiedzieć to... pyta. A na pewno nie zakłada, broni zawzięcie jakiegoś poglądu, aby po 100 postach powiedzieć: nie znam się na tym. Wesoly

Cytat:
Zadajesz pytanie, na które odpowiedź jest oczywista. Kościół wierzy, ale nie ma na to dowodu. Tak samo, jak nie masz dowodu na istnienie Boga w ogóle- jedni wierzą, a drudzy nie.


Ale teraz pojechałaś... Wesoly Na istnienie Boga masz tak dużo przesłanek, że... szkaplerz w porównaniu z takim materiałem dowodowym jest... naiwną legendą i mitem. Skąd KK wie o czymś takim, że wychodzi się w najbliższą sobotę? Przecież najpierw taka informacja musiała dojść do kościoła aby POTEM w nią uwierzyć. Znasz historię tego poglądu? Jeśli nie, to... sprawdź. Mruga

Cytat:
No znasz w znaczeniu, że z tą osobą wymieniłeś parę słówek. Jezyk


Ktoś z forum... zdradź nick? Bo tu już tyle się przewinęło...

Cytat:
Bo wg nauki kościoła wierzący nie modlą się do figurek i obrazów, a właśnie do Boga w niebie, dlatego nie zwraca uwagi, bo nie jest w stanie wejść w psychikę i sprawdzić czy czasami ktoś ma złe podejście. Jeżeli ktoś wierzy, że może mu obraz pomóc, a nie Bóg, to ja go podziwiam, bo to chyba trudne wierzyć, że rzeczy mogą coś czynić. Wesoly Ogólnie wg nauki KK- figury, obrazy nic nie robią, a Bóg jest źródłem.


Nieprawda. Nie ma figurek Boga. Za to są figurki Marii i innych świętych, więc modląc się pod takimi figurkami, na pewno nie modlą się do Boga. na miejscu Boga bym się raczej obraził, gdyby mnie pomylono z jakimś z jednym z moich sług. Wink

Jakoś obrazy nikomu nie pomogły (nie mówię o przypadkach, gdzie podobnie to i noga od stołu ci pomoże). To chyba katolicy ułożyli takie powiedzonko:

Modlił się dziad do obrazu, a obraz ani razu... Wesoly

Cytat:

Nie toleruje, a wyśmiewa... np. jeden z księży z mojej parafi, bo to logiczne, że święcone nie zmienia smaku. Nie toleruje tego moja katechetka itd.


Więc... są nielojalni wobec swojego własnego kościoła i... za przeproszeniem, wystawiają mu jeszcze gorsze świadectwo. Jak taką rolę nauczyciela nauk KK może być ktoś, kto wyśmiewa praktyki, których raczej powinien nauczać?
Wiesz co KK uczy w sprawie obrazów i należnej im czci? Wychodzi na to, że to już nawet jakiś szczebel hierarchii kleru prowadzi defensywną działalność. To jakaś tzw. V kolumna? To raczej, nazwałbym fałszywi katolicy. oficjalnie kler popiera i zachęca do czczenia obrazów i figur.

Cytat:
Ogółem, to cały świat jest zły i każda społeczność, bo wszędzie się zawinie czarna owca.


Ty piszesz o jednostkach a ja o systemie, który jest zły. System KK psuje wiernych a nie wierni psują obraz kościoła. Choć w tym przypadku jest i jedno i drugie.

Cytat:
Niestety trochu znam naukę Świadków Jehowy i się z nią nie zgadzam... a więc nie zawitam do tej społeczności.


Niestety, madźka, ale... nie znasz. Nie znasz wielu rzeczy z własnego kościoła a na temat nauk SJ napisałaś już tyle rzeczy wyssanych z palca lub internetu, że Ty tylko coś tam, piąte przez dziesiąte, słyszałaś o naukach SJ. Cytując strony andryszczaka nawet jestem pewny, że bardziej powielasz brednie tego autora niż faktycznie znasz nauki SJ.

Choć masz okazję z pierwszej ręki... Wesoly
Jak masz pytania, to wal na PW albo w nowym temacie Wesoly
Uwielbiam dyskusje z Tobą w roli głównej Wesoly


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Bobo dnia Śro 13:54, 09 Lis 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:15, 09 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Niestety, madźka, ale... nie znasz. Nie znasz wielu rzeczy z własnego kościoła a na temat nauk SJ napisałaś już tyle rzeczy wyssanych z palca lub internetu, że Ty tylko coś tam, piąte przez dziesiąte, słyszałaś o naukach SJ. Cytując strony andryszczaka nawet jestem pewny, że bardziej powielasz brednie tego autora niż faktycznie znasz nauki SJ.

zakaz spozywania krwi a co za tym idzie zakaz transfuzji co w niektorych przypadkach ratuje ludzki zycie
daje do myslenia Bobo ten zapis w waszych naukach
czy Bog zada ofiary z zycia ludzkiego az tak?


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 14:38, 09 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
czy Bog zada ofiary z zycia ludzkiego az tak?


Zaczynamy tak, jakoś od środka? Kwestia krwi to na inny watek. Tu o różańcu, nawet innych przedmiotach używanych w KK. Nie wiem czy Ty rozumiesz czy nie rozumiesz nauk SJ. Co nie zmienia sprawy, że madźka pisząc o SJ nie wykazuje się wiedzą rzetelną, tylko powiela internetowe zarzuty Wink
O co Ci chodzi? Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Śro 17:03, 09 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
W żadnym przypadku to nie będzie prawdziwa wiara. Skoro Paweł napisał: 'Przez wiarę chodzimy a nie przez widzenie', znaczy się, że jeśli ktoś musi dotknąć, zobaczyć... to nie ma prawdziwej wiary.

Ale owa osoba może mieć również wiarę, a nie tylko figurki.

Cytat:
Wręcz szkodzi, gdyż katolik tak praktykujący utwierdza się w przekonaniu, że bez przedmiotów ani rusz. Zresztą... sami duchowni tak katolików uczą, wyciskając po kolędzie presję aby obrazy np. posiadać.

Może być praktykujący katolik i wcale nie przywiązywać wagi do obrazów.
Ja nie słyszałam, aby duchowni naciskali, aby mieć obrazy religijne w domu... może Ty napotkałeś "nawiedzonego" księdza, bo do obowiązków katolika nie należy mieć obraz.

Cytat:
Sakramenty są poprzekręcane. Wersja Biblijna jest inna. Credo... proszę pani madźki, to wymysł ludzki. Kiepskie te podstawy

Widzisz... dla mnie mocne, bo opieram sobie na Biblii i się z tym zgadzam.

Cytat:
Jak się człowiek chce czegoś dowiedzieć to... pyta. A na pewno nie zakłada, broni zawzięcie jakiegoś poglądu, aby po 100 postach powiedzieć: nie znam się na tym.

Swoje zdanie wypowiedziałam, to co wiedziałam, to powiedziałam...

Cytat:
Przecież najpierw taka informacja musiała dojść do kościoła aby POTEM w nią uwierzyć. Znasz historię tego poglądu? Jeśli nie, to... sprawdź.

Było prywatne objawienie... tyle.

Cytat:
Nieprawda. Nie ma figurek Boga. Za to są figurki Marii i innych świętych, więc modląc się pod takimi figurkami, na pewno nie modlą się do Boga. na miejscu Boga bym się raczej obraził, gdyby mnie pomylono z jakimś z jednym z moich sług.

Wszystko pochodzi od Boga, a więc na nim wszystko spoczywa- każda modlitwa. Nawet za wstawiennictwem świętych.

Cytat:
Modlił się dziad do obrazu, a obraz ani razu...

Jak się dowiesz czy katolik się modli do obrazy, czy przed obrazem, to możemy dalej rozmawiać. Bo jak na razie chyba nie wiesz, po co są nawet obrazy.

Cytat:
Więc... są nielojalni wobec swojego własnego kościoła i... za przeproszeniem, wystawiają mu jeszcze gorsze świadectwo. Jak taką rolę nauczyciela nauk KK może być ktoś, kto wyśmiewa praktyki, których raczej powinien nauczać?

Rozśmieszyłeś mnie... w którym kościele się naucza, że święcone lepiej smakuje? Prócz tego, że to głupie powiedzonko wśród ludzi?
Nikt nie wystawia gorszego świadectwa, bo oni wypowiadają się w zgodzie z nauką KK.

Cytat:
Wiesz co KK uczy w sprawie obrazów i należnej im czci? Wychodzi na to, że to już nawet jakiś szczebel hierarchii kleru prowadzi defensywną działalność. To jakaś tzw. V kolumna? To raczej, nazwałbym fałszywi katolicy. oficjalnie kler popiera i zachęca do czczenia obrazów i figur.

Tylko problem w tym, że inaczej rozumiemy "czczenie obrazów i figur".

Cytat:
Ty piszesz o jednostkach a ja o systemie, który jest zły. System KK psuje wiernych a nie wierni psują obraz kościoła. Choć w tym przypadku jest i jedno i drugie.

Akurat KK mnie "naprawił", a nie "popsuł". Wesoly

Cytat:
Niestety, madźka, ale... nie znasz. Nie znasz wielu rzeczy z własnego kościoła a na temat nauk SJ napisałaś już tyle rzeczy wyssanych z palca lub internetu, że Ty tylko coś tam, piąte przez dziesiąte, słyszałaś o naukach SJ. Cytując strony andryszczaka nawet jestem pewny, że bardziej powielasz brednie tego autora niż faktycznie znasz nauki SJ.

Kochany, Bobo... wiedzę na temat ŚJ czerpię ze stron, gdzie jest nauka owej organizacji krytykowana, ale także z oficjalnej strony ŚJ, a także z tego, co mi wpadnie pod rękę.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Śro 23:43, 09 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Ale owa osoba może mieć również wiarę, a nie tylko figurki.


Paweł wykluczył jedno I drugie. Jest ALBO wiara ALBO widzenie. Wink

Cytat:
Ja nie słyszałam, aby duchowni naciskali, aby mieć obrazy religijne w domu... może Ty napotkałeś "nawiedzonego" księdza, bo do obowiązków katolika nie należy mieć obraz.


Kan. 1188 – Należy zachować praktykę umieszczania w kościołach świętych obrazów, by doznawały czci ze strony wiernych; jednakże mają być umieszczane w umiarkowanej liczbie i z zachowaniem właściwego porządku, aby nie wywoływały zdziwienia u wiernych i nie dawały okazji do niewłaściwej pobożności.

To w kościołach, natomiast w domach, ksiądz się rozgląda i robi 'przygaduchy', gdy ich nie dostrzega.

Cytat:
Widzisz... dla mnie mocne, bo opieram sobie na Biblii i się z tym zgadzam.


W Biblii nie masz Credo. Wymyślił je Atanazy. Natomiast tradycja jest OBOK Biblii w KK ale nie wypływa z niej samej.

Cytat:
Było prywatne objawienie... tyle.


Prywatne??? I to już wystarczy, żeby ludziom takie 'głodne kawałki' wciskać? Wink
A gdyby mi, prywatnie objawiła się Maria i powiedziała, ze w czyśćcu nie jest tak źle, gdyż można na ogniu sobie kiełbaski posmażyć... uwierzyłabyś mi? Wink He, he...

Cytat:
Wszystko pochodzi od Boga, a więc na nim wszystko spoczywa- każda modlitwa. Nawet za wstawiennictwem świętych.


Cielak też w sumie pochodzi od Boga. Jednak nie pochwalił Izraelitów, gdy sobie ulepili cielca i rzekli: jutro będzie święto dla Jehowy Wink
Wychodzi mi na to, że twoje podejście rozmywa termin: bałwochwalstwo.

Cytat:
Jak się dowiesz czy katolik się modli do obrazy, czy przed obrazem, to możemy dalej rozmawiać. Bo jak na razie chyba nie wiesz, po co są nawet obrazy.


Modli się przed obrazem do obrazu. Czy wiesz, że kiedyś KK zabraniał ich używania?
Ale zmienił zdanie... Wink

Cytat:
Tylko problem w tym, że inaczej rozumiemy "czczenie obrazów i figur".


Gładkie słowa zawoalowywujące bałwochwalstwo.

Cytat:
Akurat KK mnie "naprawił", a nie "popsuł".


Tak samo pewnie myślał prozelita, o którym Jezus powiedział:

15 „Biada wam, uczeni w piśmie i faryzeusze, obłudnicy! Przemierzacie bowiem morze i suchy ląd, aby uczynić jednego prozelitę, a gdy się nim stanie, sprawiacie, że podlega Gehennie dwakroć bardziej niż wy sami. (Mat 23:15)

Subiektywne myślenie. Człowiek myśli, że jest już 'poprawiony' ale to i tak nie oznacza, że służy Bogu wg. Jego reguł.

Cytat:
Kochany, Bobo... wiedzę na temat ŚJ czerpię ze stron, gdzie jest nauka owej organizacji krytykowana, ale także z oficjalnej strony ŚJ, a także z tego, co mi wpadnie pod rękę.


Kochana madźko, taki mix źródeł bywa... niebezpieczny. Jeśli komentujesz nauki SJ i stwierdzasz, że SJ wierzą w to lub nie wierzą w owo, to korzystaj tylko z ich własnej strony www zamiast 'wypocin' krytyków, którzy i ciebie, w swoim szale anty-ŚJ, wkręcają w swoją grę. Typowy błąd małola... tfu! niedoświadczonych. Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 5:05, 10 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Paweł wykluczył jedno I drugie. Jest ALBO wiara ALBO widzenie.

Ja nie widzę wykluczenia. I wcale tam nie ma o obrazach... Kontekst mówi o faktach związanych np. z ciałem chwalebnym- nie jest tam poruszany problem obrazów.

Cytat:
To w kościołach, natomiast w domach, ksiądz się rozgląda i robi 'przygaduchy', gdy ich nie dostrzega.

Nie obchodzą mnie "widzimisie" jakiegoś księdza, o którym mówisz. Ja takowego nie spotkałam nigdy i ze strony nauki KK nie ma obowiązku posiadania obrazów.

Cytat:
W Biblii nie masz Credo. Wymyślił je Atanazy. Natomiast tradycja jest OBOK Biblii w KK ale nie wypływa z niej samej.

Czy ja powiedziałam, że jest w Biblii czy, że opieram sobie? Nic nie gadałam, że Credo jest w Biblii. Owszem, tradycja może być obok Biblii i nie wypływać z niej samej, ale Tradycja współpracuje z Biblią, bo Bóg ciągle prowadzi swój lud.

Cytat:
A gdyby mi, prywatnie objawiła się Maria i powiedziała, ze w czyśćcu nie jest tak źle, gdyż można na ogniu sobie kiełbaski posmażyć... uwierzyłabyś mi?

Zanim objawienie prywatne zostanie uznane przez kościół, to trochę, to trwa... i jest sprawdzane... - o Twoje byłoby fałszywe, jakbyś miał takie widzenie, to chyba trzeba do lekarza wtedy, a nie pisać do Biskupa.
Po kolejne... katolik nie ma obowiązku wierzyć w objawienia prywatne.
Cytat:
Jednak nie pochwalił Izraelitów, gdy sobie ulepili cielca i rzekli: jutro będzie święto dla Jehowy

A na pewną rzecz kazał Bóg nawet spoglądać z wiarą. Wesoly

Cytat:
Modli się przed obrazem do obrazu. Czy wiesz, że kiedyś KK zabraniał ich używania?

Wybacz, ale nie znasz nauki KK, co do obrazu. Żaden członek Kościoła katolickiego nie powinien się modlić do obrazu, jak ktoś tak robi, to obraz staje się bożkiem- grzeszy. Nie jest to wiara w Boga JHWH już, bo On jest Duchem.
Wiem, że kiedyś były, co do tego spory w Kościele... czytałam w Historii Kościoła Katolickiego.

Cytat:
Subiektywne myślenie. Człowiek myśli, że jest już 'poprawiony' ale to i tak nie oznacza, że służy Bogu wg. Jego reguł.

Po pierwsze, to co cytujesz tyczy się faryzeuszy...
Mi sumienie nic nie wyrzuca, jak żyję zgodnie z nauką KK i postępuje zgodnie z nim i ze swoim myśleniem.

Cytat:
Kochana madźko, taki mix źródeł bywa... niebezpieczny. Jeśli komentujesz nauki SJ i stwierdzasz, że SJ wierzą w to lub nie wierzą w owo, to korzystaj tylko z ich własnej strony www zamiast 'wypocin' krytyków, którzy i ciebie, w swoim szale anty-ŚJ, wkręcają w swoją grę. Typowy błąd małola... tfu! niedoświadczonych.

Korzystając z jednego źródła... łatwo można przyjąć za prawdę kłamstwo... Korzystając z wielu źródeł jesteśmy w stanie nie być zaślepionymi w jedno. Jaka jest nauka ŚJ- to tylko wypływa z samych publikacji ŚJ, a więc się nie martw. Ja nie uwierzę, jak ktoś mi powie, że ŚJ wyznaczą kolejną datę Armagedonu... choć są do tego zdolni, ale myślę, że już nauczyli się na swoich błędach- najpierw to sprawdzę, skąd takie tezy... Wesoly


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Bobo
VIP
VIP



Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 1957
Przeczytał: 1 temat

Pomógł: 18 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 10:29, 10 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Ja nie widzę wykluczenia. I wcale tam nie ma o obrazach... Kontekst mówi o faktach związanych np. z ciałem chwalebnym- nie jest tam poruszany problem obrazów.


No pewnie, że nie ma mowy o obrazach, gdyż chrześcijanie świętych obrazów nie posiadali a nawet zabraniali ich używać Very Happy Jednakże Paweł nawiązuje do zmysłu wzroku - 'widzenia'. Nie ma wątpliwości, że obrazy służą do... patrzenia na nie. Inaczej mówiąc, do wiary nie potrzebne są bodźce wzrokowe. Praktyki kościelne są w tej sprawie w sprzeczności z tą natchnioną radą.

Cytat:
Zanim objawienie prywatne zostanie uznane przez kościół, to trochę, to trwa... i jest sprawdzane...


Sprawdzane??? Możesz napisać jak to w ogóle można sprawdzić? No i co w ogóle sprawdzono, to, że takie widzenie miało miejsce? Czy też to, że w pierwszą sobotę wychodzi się z czyśćca? jak to sprawdzić? Wink Madźka... weryfikacja tego typu spraw jest taka sama, jak wtedy, gdy ktoś twierdzi, że widział ufo. Wesoly

Cytat:
Czy ja powiedziałam, że jest w Biblii czy, że opieram sobie? Nic nie gadałam, że Credo jest w Biblii.


Nie pojmuję teraz, najpierw twierdzisz, że opierasz się na Credo i na tradycji a także na Biblii a potem, stwierdzasz, że tradycja nie opiera się na Biblii a Credo też nie jest z Biblii więc... gdzie tu Biblia? Wink Jakieś zamotanie wprowadzasz...

Cytat:
Wybacz, ale nie znasz nauki KK, co do obrazu. Żaden członek Kościoła katolickiego nie powinien się modlić do obrazu, jak ktoś tak robi, to obraz staje się bożkiem- grzeszy.


Cały 'wic' polega na tym, że KK oficjalnie w swoich naukach nadaje chrześcijański charakter pewnym praktykom. To coś podobnego, jak za czasów faryzeuszy, o których Jezus powiedział: To co mówią, słuchajcie, ale ich czynów nie naśladujcie.

Biblia potępia pewne czyny bez względu na to, jakie święte myśli chodzą Tobie po głowie podczas tego czynu.

Cytat:
Wiem, że kiedyś były, co do tego spory w Kościele... czytałam w Historii Kościoła Katolickiego.


A czy doczytałaś, co było powodem, że pozwolono na obrazy w KK, choć wcześniej potępiano te praktyki? Co przeważyło?

Cytat:
Mi sumienie nic nie wyrzuca, jak żyję zgodnie z nauką KK i postępuje zgodnie z nim i ze swoim myśleniem.


Brak wyrzutów sumienia nie czyni bałwochwalstwa czymś dobrym.

Cytat:
Jaka jest nauka ŚJ- to tylko wypływa z samych publikacji ŚJ, a więc się nie martw.


Nie chodzi o to, że cytując jedno źródło musisz przyjąć za prawdę to, co ono podaje. Jednak musisz przyjąć fakt, że to źródło tak podaje i tak to przekazywać, nawet jeśli się merytorycznie z tym nie zgadzasz. Każda szkoła dziennikarska wykaże Tobie błąd jaki to robisz. Gdyby dziennikarze popełniali (a niestety czasem też popełniają) takie byki, jak ty tu zrobiłaś, nie wychodziliby z sal sądowych za przekazywanie przekłamanych informacji Wink


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Czw 15:39, 10 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Sprawdzane??? Możesz napisać jak to w ogóle można sprawdzić? No i co w ogóle sprawdzono, to, że takie widzenie miało miejsce?

Żeby nie było fałszywe... musi np. nie być sprzeczne z depozytem wiary.. itd.

Cytat:
Nie pojmuję teraz, najpierw twierdzisz, że opierasz się na Credo i na tradycji a także na Biblii a potem, stwierdzasz, że tradycja nie opiera się na Biblii a Credo też nie jest z Biblii więc... gdzie tu Biblia?

Tak... tradycja z małej litery nie opiera się na Biblii (tradycja ludzka), a Tradycja jest akceptowana przez Biblię.
Wynika, to z Biblii... nie stoi w sprzeczności, a w przypadku Credo... są to ukazane prawdy wiary, które wynikają z Biblii- ale nie jest to cytat z Biblii.

Cytat:
Cały 'wic' polega na tym, że KK oficjalnie w swoich naukach nadaje chrześcijański charakter pewnym praktykom. To coś podobnego, jak za czasów faryzeuszy, o których Jezus powiedział: To co mówią, słuchajcie, ale ich czynów nie naśladujcie.

Brawo... Słucham tego, co naucza KK... A czynów nie naśladuje- wszystkich katolików, bo pewnie są Ci przykładni. Wesoly

Cytat:
A czy doczytałaś, co było powodem, że pozwolono na obrazy w KK, choć wcześniej potępiano te praktyki? Co przeważyło?

W najwcześniejszym okresie chrześcijaństwa nie tworzono własnych dzieł sztuki, nie tylko ze względu
na niesprzyjające warunki zewnętrzne, lecz również z wewnętrznej niechęci, gdyż w Starym Testamencie
istniał wyraźny zakaz obrazów (Ex 20, 4). Powołuje się na ten zakaz jeszcze Orygenes, gdy wyjaśnia
niechęć chrześcijan do świątyń, ołtarzy i obrazów. Można dodać, że była w tym też konsekwencja, wypływająca
z odmawiania boskiej czci posągom cesarzy. Według niej, pojęcie posągu łączyło się z rzeczami
zakazanymi, z pojęciem bałwana. Nic więc dziwnego, że nawet w następnym okresie dziejów Kościoła,
synod w Elwirze (306) postawił zasadę prawną: obrazy są zakazane w kościołach, nie wolno na
ścianach umieszczać niczego, co byłoby czczone i do czego by się modlono. Chrześcijanie jednak nie oderwali
się od upiększania swoich domów malowidłami i freskami, do czego przywykli przed nawróceniem.
Eliminowali jedynie to, co miało treść pogańską, symbolom zaś nadawali treść chrześcijańską.
Klemens Aleksandryjski, choć przeciwnik wizerunków Boga, radził chrześcijanom, żeby na sygnetach do
pieczętowania używali symboli swej religii, jak gołębica, ryba, okręt, kotwica i rybak. Świadectwo źródeł
pisanych o stosowaniu rysunków i malowideł symbolicznych znajduje potwierdzenie w znaleziskach archeologicznych,
z których najznakomitszym jest odkrycie kościoła zbudowanego (ok. 232) w Dura - Europos,
gdzie na zachodnim brzegu Eufratu znajdował się garnizon rzymski. Odkrycie to pozwala stwierdzić,
że kościół powstał z domu prywatnego, bogato ozdobionego, w pomieszczeniu zaś używanym za
kaplicę chrzcielną znajdowały się freski Dobrego Pasterza, Baranka, Uzdrowienia chromego, Chrystusa
kroczącego po wodzie. Historycy przyjmują, że sztuka chrześcijańska powstała jednocześnie w wielu
miejscach cesarstwa rzymskiego. Nowe możliwości stosowania malowideł i fresków symbolicznych zaistniały,
gdy Kościół w połowie III wieku zaczął posiadać własne miejsca chowania zmarłych (cmentarze), zwane później w Rzymie katakumbami. Rozwój sztuki stosowanej przy grobach chrześcijańskich
dokonał się w następnym okresie.

Ks. Marian Banaszak Historia Kościoła Katolickiego

To teraz znalazłam, ale to co czytałam, to nie mogę znaleźć.

Cytat:
Brak wyrzutów sumienia nie czyni bałwochwalstwa czymś dobrym.

Kochany, Bobo... ja nie popełniam żadnego bałwochwalstwa... chyba, że znowu mamy inny słonik, to sobie tak uważaj, że jestem bałwochwalczą kobitką. Wesoly Mnie to szczerze nie obchodzi, co mi przypiszesz...

Cytat:
Każda szkoła dziennikarska wykaże Tobie błąd jaki to robisz. Gdyby dziennikarze popełniali (a niestety czasem też popełniają) takie byki, jak ty tu zrobiłaś, nie wychodziliby z sal sądowych za przekazywanie przekłamanych informacji

Dziennikarką nie jestem i wypowiadam swoje zdanie, jak ja myślę...

Cytat:
Nie chodzi o to, że cytując jedno źródło musisz przyjąć za prawdę to, co ono podaje. Jednak musisz przyjąć fakt, że to źródło tak podaje i tak to przekazywać, nawet jeśli się merytorycznie z tym nie zgadzasz.

Ja nie przekazuje niczego... z czym się nie zgadzam. Dopiero jak coś mnie przekonuje, z czymś się zgadzam.. najwyżej mogę przekazać.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 17:47, 10 Lis 2011    Temat postu:

Bobo napisał:
madźka napisał:
Przykro mi, że nie rozumiesz. Nie jestem w stanie Ci tego wytłumaczyć, przedstawić bardziej niż to zrobiłam- jak ja to rozumiem.


I już nie będziesz wstanie uczynić tego prościej, gdyż... nie można tego inaczej wyjaśnić logicznie. Kult przedmiotów w KK jest bardzo akcentowany i nie zaprzeczaj, że na świętych przedmiotach opiera się wiele praktyk. To jedna ze ślepych uliczek w jaką wlazł KK.


Czy nawet Dekalog nie zostal zmieniony i dostosowany do praktyk KK?
Bo przeciez Biblia mowi:
5 Mojzeszowa 5: "Nie będziesz miał bogów innych oprócz Mnie. ( Nie uczynisz sobie posągu ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko albo na ziemi nisko, lub w wodzie poniżej ziemi. (9) Nie będziesz oddawał im pokłonu ani służył. Bo Ja jestem Pan, Bóg twój, Bóg zazdrosny,"
Czy to nie zastanawiajace, ze dla Boga te obrazy, posagi itd. to sa inni bogowie? czyli przy okazji lamania przykazania, aby nie robic obrazow, lamie sie rowniez pierwsze najwazniejsze przykazania, aby nie miec innych bogow obok Boga..
Natomiast w 10 przykazan koscielnych w ogole nie ma tego przykazania. Tak wiec, poniewaz wiekszosc katolikow nie zna i nie czyta Biblii, to oni wcale nie wiedza, ze zostali zwiedzeni i praktykuja cos wbrew woli Boga, bo tak ich do tego naklania ich KK sam sprzedajac obrazki i obrazeczki...
A Ci ktorzy o tym wiedza, to albo nie chca tego przyjac do wiadomosci albo ida na wieeeelki kompromis z prawda.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Czw 22:52, 10 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Tu o różańcu, nawet innych przedmiotach używanych w KK. Nie wiem czy Ty rozumiesz czy nie rozumiesz nauk SJ. Co nie zmienia sprawy, że madźka pisząc o SJ nie wykazuje się wiedzą rzetelną, tylko powiela internetowe zarzuty
O co Ci chodzi?

Bobo zachowujesz sie jakbys wszystkie rozumy pozjadal, ja doskonale rozumiem nauki SJ z ich wlasnych zrodel
sa blizsi prawdzie niz KK ale .....
po za tym nigdy od zadnego swiadka nie uslyszysz "nie wiem" wy wszystko wiecie, na kazdy temat, macie gotowa odpowiedz na kazde pytanie, na kazda watpliwosc...........cos niesamowitego Laughing


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
madźka.
VIP
VIP



Dołączył: 22 Sty 2010
Posty: 4064
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 20 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Dolny Śląsk

PostWysłany: Pią 0:28, 11 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
Czy to nie zastanawiajace, ze dla Boga te obrazy, posagi itd. to sa inni bogowie? czyli przy okazji lamania przykazania, aby nie robic obrazow, lamie sie rowniez pierwsze najwazniejsze przykazania, aby nie miec innych bogow obok Boga..
Natomiast w 10 przykazan koscielnych w ogole nie ma tego przykazania.

Sama pięknie napisałaś...
Ależ jest takie przykazanie- Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

Najlepiej... zastanowić się na początek, dlaczego takowe przykazanie zostało dane Izraelitom. Wystarczy wiedzieć, że wokół nich było pogaństwo- mieli swoich bogów poganie i właśnie tego typu bożkom Izraelici nie mogli oddawać czci, a także pokładać ufności. Tudzież.. w Kościele katolickim obrazy są całkiem inaczej traktowane niż czynili to poganie. Obrazy, to nie są bożki, w których się pokłada ufność, bo się w Bogu pokłada ufność.. to tak po pierwsze... Trzeba się zastanowić czego tyczyło się owo przykazanie i co obejmowało.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:26, 14 Lis 2011    Temat postu:

Rania napisał:
Cytat:
Tu o różańcu, nawet innych przedmiotach używanych w KK. Nie wiem czy Ty rozumiesz czy nie rozumiesz nauk SJ. Co nie zmienia sprawy, że madźka pisząc o SJ nie wykazuje się wiedzą rzetelną, tylko powiela internetowe zarzuty
O co Ci chodzi?

Bobo zachowujesz sie jakbys wszystkie rozumy pozjadal, ja doskonale rozumiem nauki SJ z ich wlasnych zrodel
sa blizsi prawdzie niz KK ale .....
po za tym nigdy od zadnego swiadka nie uslyszysz "nie wiem" wy wszystko wiecie, na kazdy temat, macie gotowa odpowiedz na kazde pytanie, na kazda watpliwosc...........cos niesamowitego Laughing


Sa blizsi prawdzie, bo jak muzulmanie nie wierza w Trojce ani w Jezusa jako Boga..? To ma byc ten dowod, ze maja racje, bo nie mowia slowa nie wiem...? A moze to dowod na slepa wiare, (ze bardziej wierza w Straznice niz w Slowo), albo arogancje..?
To ze na wszystko ktos ma odpowiedz o niczym nie swiadczy przeciez.
ŚJ myla sie. I mam na to dowod, oczywiscie w Slowie. Ostatnio rozmawialam z kilkoma ŚJ i na jeden werset w Biblii, ktory jest dowodem na to, ze Jezus jest Bogiem!! zaden z nich nie odpowiedzial.
Nie mieli kontrargumentu. Na tym jednym wersecie mozna obalic cala ich doktryne zbudowana latami, ze niby Pan Jezus jest boski, ale nie jest Bogiem..
A jednak Sam Pan Jezus mowi o sobie, ze jest Bogiem i to wszechmogacym. A w zanadrzu mam kolejny werset w Biblii..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
maja
VIP
VIP



Dołączył: 17 Mar 2011
Posty: 843
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 19:41, 14 Lis 2011    Temat postu:

madźka. napisał:
Cytat:
Czy to nie zastanawiajace, ze dla Boga te obrazy, posagi itd. to sa inni bogowie? czyli przy okazji lamania przykazania, aby nie robic obrazow, lamie sie rowniez pierwsze najwazniejsze przykazania, aby nie miec innych bogow obok Boga..
Natomiast w 10 przykazan koscielnych w ogole nie ma tego przykazania.

Sama pięknie napisałaś...
Ależ jest takie przykazanie- Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną.

Najlepiej... zastanowić się na początek, dlaczego takowe przykazanie zostało dane Izraelitom. Wystarczy wiedzieć, że wokół nich było pogaństwo- mieli swoich bogów poganie i właśnie tego typu bożkom Izraelici nie mogli oddawać czci, a także pokładać ufności. Tudzież.. w Kościele katolickim obrazy są całkiem inaczej traktowane niż czynili to poganie. Obrazy, to nie są bożki, w których się pokłada ufność, bo się w Bogu pokłada ufność.. to tak po pierwsze... Trzeba się zastanowić czego tyczyło się owo przykazanie i co obejmowało.


To zastanawiajce Madzka co mowisz, bo ewidentnie tlumaczysz cos, zeby to usprawiedliwic, a to jest zwyklym grzechem i kropka.
Balwochwalstwo to balwochwalstwo. Mozesz ubrac to w rozne piekle slowa, rozowe ubranka, ale to sie Bogu nie podoba, to odbiera Mu chwale, zwraca wzrok z Boga na czlowieka, na ludzi, obrazy, swietych, aniolow itd. To przed rzeczami, przed stworzeniem ludzie sie klaniaja, prosza o modlitwe, pomoc, wstawiennictwo. To grzech i tyle. W ST ludzie za to byli ukarani, bo to Bog ma byc zrodlem, a nie czlowiek. Bog jest Bogiem zazdrosnym, i nie odda swej chwaly nikomu.
Poczytaj historie Saula. Mial wybic ludzi i zwierzeta, owce i wszystko, a zostawil najlepsze okazy owiec, jak sie sam pozniej Bogu tlumaczyl, ze dla Boga, zeby Mu zlozyc z nich ofiare, ale dla Boga to byl akt nieposluszenstwa, za co zostal Saul ukarany.
1 Jana 5,21 "Dzieci, wystrzegajcie się fałszywych bogów"
Dzisiaj w Teleekspresie slyszalam jak chyba w woj.przemyskim ma byc po parafiach obwozony krzyz przy ktorym Jan Pawel II modlil sie ostatni raz przy okazji jakies uroczystosci i jakies jego szaty czy cos, ze ludzie dziekuja za uznanie papieza blogoslawionym i za jego wstawiennictwo.. To straszne nawet tego sluchac.. A Ty Madzka nie tylko tego nie widzisz jak orkopne to balwochwalstwo, ale nawet to bronisz i tlumaczysz, ze nie ma w tym nic zlego, ze to takie niewinne, bo nadal sie modlicie do Boga..
A to jak policzek wymierzony Jezusowi..


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Rania
VIP
VIP



Dołączył: 30 Wrz 2010
Posty: 1039
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 20:29, 14 Lis 2011    Temat postu:

Cytat:
ŚJ myla sie. I mam na to dowod, oczywiscie w Slowie. Ostatnio rozmawialam z kilkoma ŚJ i na jeden werset w Biblii, ktory jest dowodem na to, ze Jezus jest Bogiem!! zaden z nich nie odpowiedzial.
Nie mieli kontrargumentu. Na tym jednym wersecie mozna obalic cala ich doktryne zbudowana latami, ze niby Pan Jezus jest boski, ale nie jest Bogiem..
A jednak Sam Pan Jezus mowi o sobie, ze jest Bogiem i to wszechmogacym. A w zanadrzu mam kolejny werset w Biblii..

wcale sie im nie dziwie


a na ten fragment jakie masz argumenty

NIE BEDZIESZ MIAL BOGOW CUDZYCH PRZEDEMNA

nie Jezus pokoj z nim to mowi, a Bog


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Arnon
VIP
VIP



Dołączył: 10 Cze 2009
Posty: 679
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 21:14, 14 Lis 2011    Temat postu:

Zazdroszczę Wam cierpliwości i samozaparcia. Ja już bym dawno wysiadł.

A z drugiej strony, to zastanawiam się o co ta dyskusja. Jeśli Bóg mówi, że obrzydliwością jest dla Niego tworzenie przedmiotów kultu i oddawanie im czci, to nie ma o czym mówić i żadna Madźka tego nie zmieni. Oczywiście można tłumaczyć, że to nie tak, że lepsze wyobrażenie Boga itd, ale to wcale nie zmienia Bożego poglądu na sprawę. Tam gdzie zaczyna się tłumaczenie, zaczyna się odstępowanie od przykazań Bożych. Bóg mówi jasno i nie może być od tego odstępstwa, gdyż Bóg sobie nie zaprzecza! Pewnie, że można powiedzieć, że w Kościele nie czci się obrazów. Ale będzie to obłudne kłamstwo, bo na każdym kroku widać, ze tak nie jest. Do czego w Częstochowie zjeżdżają się ludzie? Czemu oddają tam cześć? Tylko człowiek obłudny i zakłamany powie, że w KRK nie oddaje się czci obrazom, figurom i rzeźbom. Ta praktyka jest na porządku dziennym!


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Pio
Przewodnik
Przewodnik



Dołączył: 25 Cze 2011
Posty: 183
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pon 22:36, 14 Lis 2011    Temat postu:

maja napisał:
Na tym jednym wersecie mozna obalic cala ich doktryne zbudowana latami, ze niby Pan Jezus jest boski, ale nie jest Bogiem..
A jednak Sam Pan Jezus mowi o sobie, ze jest Bogiem i to wszechmogacym


Taaa. . . werset, a raczej jego interpretacja być może takie wrażenie stwarza, tylko... co to ma wspólnego z różańcem Mruga

maja napisał:
Balwochwalstwo to balwochwalstwo.(...) to sie Bogu nie podoba, to odbiera Mu chwale, zwraca wzrok z Boga na czlowieka, na ludzi, obrazy, swietych, aniolow itd.


Podzielam Twój pogląd Smile
Wydaje się, że zwolennicy posługiwania się 'pomocami' przy oddawaniu chwały Bogu bagatelizują to..., że 'pomoc' chwałę Bogu może odbierać. Jest więc niebezpieczeństwo. Oczywiście można uznać za przewinę człowieczą, źle pojętą pobożność ect. to gdy ktoś umiłowaniem połączonym z wielbieniem Boga zaczyna darzyć przedmiot. Tak się jednak zdarza. Czyż nie rozsądne jest, że procy, Jezus, czy sam Bóg w swoim słowie, podkreślił by zaletę czegoś co pomagało by w czystym wielbieniu?. Czyż Bóg nie promował by wszelkich skutecznych i potrzebnych 'pomocy', by człowiek mógł Go czcić?... A jednak Mojżesz nie używał obrazów (choć wokół w każdym narodzie używano). Jezus nie zalecał tworzenia figurek. Apostoł Paweł nie promował korzystania z wizerunków przedstawiających Jezusa czy też Marię. Ba, nie ma wzmianki w Piśmie, by u kogokolwiek w domu, czy też na miejscu chrześcijańskich spotkań takie przedmioty służyły 'pomocą'. Osobiście jestem przekonany, że Bóg nie przeoczył żadnej cennej wskazówki która pomogła by w tak zasadniczej sprawie jak modlitwa. A skoro coś nie pomaga to....:

Mateusza 12:30 - Kto nie jest po mojej stronie, ten jest przeciwko mnie, a kto nie zbiera ze mną, ten rozprasza. (PNŚ)


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Moja droga Strona Główna -> Masz problem..? Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następny
Strona 4 z 7

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin