Moja droga

slav

mysle, ze latwowiernosc to bardziej tendencja...podobnie jak np. uleglosc.

natomiast wiara to raczej przekonanie, a wiedza z kolei, to pewien stan...albo zbior.

no i przede wszystkim..nie moge sie zgodzic, ze stwierdzeniem:

Januarius

Przykład wydaje mi się nie adekwatny, bo skąd mogę wiedzieć, że padnie taki wynik. Mogę najwyżej na podstawie wiedzy o umiejętnościach danej drużyny wierzyć, że uda im się wygrać - powiedzmy 2:0

slav

no wlasnie!...albo wierzysz...albo wiesz.

slav

dziekuje za ...niewatpie...szczere wyrazy wspolczucia.
niemniej jednak...ewolucja jest na tyle udokumentowana, ze przyjmuje ja za fakt...a zatem wiara w nia bylaby tylko reakcja wtorna.
inaczej mowiac...wiem!

ale, ajk chcesz probuj dalej.

bogdae

PS w ksiedze Kaznodziei mowi jasno co po smierci...
Kaz 9:5 "... umarli nie sa swiadomi niczego..."

ZTTLS

Pewnie to cytat "wyrwany z kontekstu"...
Wesoly

bogdae

Jesli masz watpliwosci, co do tego cytatu, otworz Biblie i sam go przeczytaj lacznie z kontekstem... nic prostrzego!!!!!!!

Marysia

Po śmierci człowiek idzie albo do nieba, albo do piekła, albo do czyśćca.
Jeśli ktoś uważa, że po śmierci nie ma życia, to jest w dużym błędzie!!!
Nasze ciało będzie zakopane w ziemi, ale dusza wciąż żyć będzie i tak jak mówiłam, Bóg wybierze w sądzie swoim nas, tam gdzie chce byśmy byli(niebo, piekło, czyściec). -piąta główna prawda Wiary- "Dusza ludzka jest nieśmiertelna."

Pamiętajmy oczywiście, że - druga główna prawda Wiary- "Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobro nagradza, a za zło karze."

michal21

Św. Jan Bosko w swoich wizjach, snach wiele razy widywał co będzie się działo z jego dziećmi z Oratorium. W każdym śnie widział w jakiej sytuacji jest jego wychowanek. Z tego co przeczytałem mogę wnioskować, że prosto do nieba pójdą osoby, które nie zgrzeszyły nieczystością, osoby czyste, oraz takie, które nie zgrzeszyły żadnym grzechem śmiertelnym. Osoby pokutujące do czyśćca. Więcej nie powiem, bo to gdzie kto pójdzie wie tylko Bóg. Ja tylko mogę przypuszczać Wesoly

Marysia

Bóg wie, kiedy mnie weźmie z tego świata. Wie kiedy Ciebie i Ciebie! Może to być nawet w tym momencie!!! A może jutro?!

Nikt nie wie kiedy np: Bóg mnie weźmie. Dlatego trzeba się modlić o śmierć szczęśliwą.

slav

a ja mowie, ze ani mnie ani ciebie, ani nikogo innego zaden bog z tego swiata nigdzie nie wezmie.
nie liczac wypadkow losowych ostateczny koniec najstapi z chwila kiedy nasze organy w sposob nieodwracalny przestana pracowac.

zgasnie swiatlo...i jak to mowia echo!

proponuje skoncentrowac sie na zyciu moi drodzy.

michal21

A czy my się nie koncentrujemy? Życie jest dla nas egzaminem z wiary i staramy się go jak najlepiej "napisać".

Marysia

Jona

maro110

Jona.. wierzysz w Boga na podstawie jednej z wielu interpretacji Biblii, proszę więcej szacunku dla myślących inaczej bo nie wiesz czy twoja religia ma rację.. nie potrzeba nam tu kolejnego fanatyka w stylu jana w.

o tym że jesteś biedna myśli w tym momencie i jan w i islamiści i tysiące ludzi innych wierzeń.. więcej pokory bo może to tobie życie figla spłatało i zostaniesz "na końcu na lodzie"...

Jona

michal21

slav jest w porządku Wesoly

w sumie to nawet jeśli sam ustalał by sobie kim jest dla siebie to przecież to złe nie jest? Jak potrafi się sam ocenić nie tylko pozytywnie to czemu nie Mruga

Nie wiem czemu uważasz że nie dopuszcza zdań innych religii bo my dajemy swoje argumenty, on swoje i żadnego tutaj "niedopuszczania" nie widzę Wesoly

maro110

ZTTLS

A mi osobiście coraz bardziej kłębi się w głowie myśl "Jona = Jan W.".
A wracając do tematu...
Jona napisała (bądź też napisał) "O jakze trzeba byc biednym by uwazac siebie jedynie za garstke miesa .. "
A ja odpowiem - O jakże trzeba być ślepym i naiwnym aby w garstce mięsa na siłę doszukiwać się cudu...

Witomysł

exe

Bardzo to kolorowe, niestety mało logiczne.

Witomysł

Mógłbyś rozwinąć, co w tym jest nielogiczne?

exe

Jedność z Bogiem, o której piszesz na zasadzie antytezy, nie powoduje utraty woli i świadomości.

Reinkarnacja jest nielogiczna, ponieważ byt cielesny nie może przyjmować ciała innego, niż pasuje do jego formy, zaś sama forma musiałaby się zmienić ,aby byt mógł przyjąć inne ciało.
Summa summarum , byt musiałby przestać być tym, czym jest i stać się czym innym.
To jest nielog.

Witomysł

Tylko że dusza to nie byt cielesny, a duchowy, więc pisanie o tym że pasuje tylko do jednego ciała jest niepoprawne.
A co do chrześcijańskiego raju, to nie będę się sprzeczał, gdyż akurat średnio mnie on obchodzi, jestem skłonny założyć iż możesz mieć rację.